Astronauta Brian O'Leary: Ktoś inny jest na Księżycu!

28. 03. 2018
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Czy ktoś jeszcze jest na Księżycu? Chociaż większość z nas chciałaby po prostu całkowitej przejrzystości, jeśli chodzi o zjawisko UFO i życie pozaziemskie, wydaje się, że nasze społeczeństwo ma jeszcze długą drogę do przebycia, aby usunąć bariery na drodze do całkowitej przejrzystości. Wydaje się, że tę „przejrzystość” można osiągnąć jedynie wtedy, gdy rządy na całym świecie przestaną oznaczać materiały związane z UFO jako „kwestię bezpieczeństwa narodowego”.. Ostatecznie jasne jest, że życie istnieje gdzie indziej we wszechświecie i nie jest to kwestia bezpieczeństwa narodowego, ale kwestia wolności społecznej.

"Istnieje wiele dowodów na to, że istoty pozaziemskie kontaktują się z nami i że cywilizacje te odwiedzają nas od bardzo długiego czasu. Ich wygląd jest być może dziwny z tradycyjnego zachodniego materialistycznego punktu widzenia. Goście ci korzystają z technologii toroidalnej wpływającej na świadomość i wykorzystują współbieżne dyski magnetyczne w swoich układach napędowych, co wydaje się być wspólnym mianownikiem zjawiska UFO„, mówi dr. Brian O'Leary, były astronauta NASA, obecnie profesor fizyki w Princeton.

Kilka pierwszych odważnych osób już poprowadziło nasze społeczeństwo w stronę tej socjologicznej wolności, bez wątpienia Wiki Leaks i Edward Snowden. Wiki Leaks stara się nadążać za ogromną liczbą tajnych dokumentów ukrywanych przez rządy na całym świecie. Sam rząd Stanów Zjednoczonych co roku klasyfikuje około pięciu milionów witryn jako sklasyfikowanych.

Dlatego w ostatnich latach wielu wysokich rangą urzędników państwowych, naukowców i astronautów wypowiadało się publicznie na temat kosmitów, a niektóre z tych komunikatów są uważane za szokujące dla naszego społeczeństwa, które żyje w cieniu informacji. Niedawno analityk naukowy i fotograficzny NASA George Leonard, który uzyskał od NASA różne oficjalne zdjęcia Księżyca, opublikował książkę „Ktoś inny jest na Księżycu” i oficjalnie dołącza do długiej listy byłych pracowników NASA, którzy wypowiadali się na jeden z najciekawszych tematów XXI wieku.

Zdjęcia, które Leonard prezentuje w swojej książce, są, jak na dzisiejsze standardy, kiepskie pod względem jakości i rozdzielczości. Jednakże oryginalne fotografie przedstawiają niezwykle szczegółowe szczegóły obrazów i istnieją prawdziwe dowody na poparcie jego twierdzenia, dlatego Leonard zdecydował się opublikować je razem ze zdjęciami z numerami identyfikacyjnymi. Jednak zdaniem sceptyków nie oznacza to jeszcze, że zdjęcia są naprawdę autentyczne, a zła jakość zdjęć jest jedynie źródłem większego sceptycyzmu wśród ludzi.

Ktoś inny jest na Księżycu

Oprócz zdjęć, które opublikował Leonard, jego wypowiedzi są być może jeszcze bardziej interesujące. Agencje rządowe na całym świecie bardzo ciężko pracują, aby zachować te informacje w tajemnicy. Z tego też powodu film z jego przemówieniem został usunięty z YouTube. Jeden z najciekawszych cytatów dotyczących NASA i nieujawniania przez nią przepływu informacji pochodzi od dowódcy armii amerykańskiej Boba Deana, który w imieniu NATO służył jako analityk wywiadu w Supreme Allied Powers Europe (SHAPE). "Szanowni Państwo, mój rząd, NASA i wiele innych osób w Stanach Zjednoczonych twierdzi, że warto szczerze i wprost odpowiedzieć, że stopniowo usunęli 40 filmów z programu Apollo, loty na Księżyc, podróż na Księżyc, lądowanie na Księżycu i astronauci podróżujący tam i z powrotem. Usunęli 40 filmów ze względu na tajemnicę. Teraz mówimy o kilku tysiącach pojedynczych ujęć, które zostały oznaczone, gdy tak zwane „władze” zdecydowały, że nie masz prawa ich oglądać. Były one destrukcyjne i nie do zaakceptowania społecznie i politycznie. Jestem oficerem i dowódcą wojskowym. Nigdy nie słynąłem z dużej cierpliwości. "

Liczba naukowców i urzędników rządowych, którzy rozmawiali o NASA, UFO, Księżycu i kosmitach, jest zdumiewająca. Leonard tak twierdzi NASA celowo usunęła informacje o aktywności obcych na Księżycu, nikt przed nim nie złożył takiego publicznego oświadczenia. Dr. John Brandenburg popiera twierdzenie Leonarda i jego oświadczenie. Był zastępcą dyrektora misji na Księżyc „Clementine”, która w 1994 roku odkryła wodę na biegunach Księżyca.

"Przeczytaj książki, przeczytaj tradycyjne informacje, a zaczniesz rozumieć, co się naprawdę dzieje, ponieważ nie ma wątpliwości, że jesteśmy odwiedzani... Wszechświat, w którym żyjemy, jest o wiele bardziej niesamowity, ekscytujący, złożony i odległy sięgając więcej, niż kiedykolwiek byliśmy w stanie zrozumieć, aż do tej chwili… Przez długi czas ludzkość nie wiedziała, czy jesteśmy sami we wszechświecie. Dopiero teraz naprawdę mamy dowód, że nie jesteśmy sami.„Mówi dr. Edgar Mitchell, naukowiec, astronauta NASA. (Szósty człowiek, który chodził po Księżycu.)

Liczba komentarzy na temat tajemniczych konstrukcji na Księżycu to coś, czego jako społeczeństwo nie możemy zignorować. Wydaje się, że ludzkość otrzymywała przefiltrowane informacje od agencji wywiadowczych, które wykorzystują metody selekcji informacji do kontrolowania wiadomości, jakie widzimy na całym świecie, "Była to misja Clementine – misja rekonesansu fotograficznego, mająca na celu sprawdzenie, czy ktoś budował bazy na Księżycu, o czym jeszcze nie wiedzieliśmy. Czy naprawdę je tam buduje się? Ze wszystkich zdjęć Księżyca, które pokazują możliwe struktury, najbardziej uderzający jest obraz prostokątnej struktury o średnicy wielu mil. Wygląda to niewątpliwie sztucznie i nie powinno tam być. Z wielkim niepokojem patrzę na taką konstrukcję na Księżycu, bo to nie jest nasza konstrukcja. Nie ma mowy, żebyśmy coś takiego zbudowali. To znaczy, że jest ktoś jeszcze„mówi dr. Jana Brandenburga.

Oczywiste jest, że nasza cywilizacja zmierza do nieuniknionego momentu, w którym oficjalnie poznamy naszych kosmicznych sąsiadów. Jest to coś, z czym będziemy musieli się zmierzyć jako cywilizacja i co, miejmy nadzieję, zjednoczy nas jako gatunek.

Podobne artykuły