Astronauta widział kosmitów w wahadłowcu Atlantis

13. 09. 2018
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Czy astronauta naprawdę widział kosmitów? Astronauta Leland Devon Melvin w latach 2008-2009 (misje STS 122 i STS 129) odbył dwa loty promem kosmicznym 'Atlantyda' i spędził w kosmosie łącznie 23 dni. W 2011 roku przeszedł na emeryturę i rozpoczął pracę w siedzibie NASA w Waszyngtonie. Niedawno Melvin rozmawiał z popularnym ufologiem Scottem Waringiem, który zadał mu dwa pytania:

„Co sądzisz o możliwości istnienia inteligentnych form życia pozaziemskiego w naszym Układzie Słonecznym? Czy widziałeś kiedyś UFO?

Czy widział coś niezwykłego – kosmitów?

W odpowiedzi Melvin powiedział to podczas lotu promem kosmicznym Atlantis z kolegą Randym Breznikiem zobaczył coś niezwykłego. Prom kosmiczny był już na orbicie okołoziemskiej. Zauważył coś „przezroczystego, zaokrąglonego i najwyraźniej organicznego” w ładowni promu kosmicznego. Leland od razu pomyślał o kosmitach i chciał nawet skontaktować się z centrum kontroli i powiedzieć: „Houston, mamy problem”.

Potem zdał sobie sprawę, że z powodu tych słów w centrum zapanuje wielkie zamieszanie i postanowił zachować ciszę. Później, gdy obaj astronauci powrócili na Ziemię, Leland nie przestawał o tym myśleć. Omówił wszystko także z urzędnikami NASA, ale powiedzieli mu, że najprawdopodobniej był to kawałek lodu, który spadł z urządzenia chłodzącego.

W odpowiedzi użytkownicy Twittera zaczęli pisać, że takie wyjaśnienie jest bardzo podobne do wyjaśnienia NASA na temat istnienia życia pozaziemskiego. Leland odpowiedział, że akceptuje takie wyjaśnienie i wierzy NASA, ale dodał, że „nigdy nie wiadomo na pewno, co to jest”.

Ufolog Nigel Watson, autor książki „UFO w pierwszej wojnie światowej” jest pewien, że Melvin rzeczywiście widział prawdziwą obcą istotę.

Podobne artykuły