Čiževskij - Leonardo da Vinci XX wieku

21. 11. 2017
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Mówią, że czasy uniwersalnych geniuszy się skończyły. Wierzymy, że co najmniej od 100 lat nauką, filozofią i sztuką rządzą wąscy specjaliści – każdy w swojej dziedzinie wiedzy lub pracy kulturalnej. Ale czy tak jest naprawdę?

Dokładnie 120 lat temu, w 1897 roku, w Rosji, w guberni grodzieńskiej, urodził się człowiek, który później stał się sławnym naukowcem, filozofem, wynalazcą, poetą i artystą. Nazywał się Aleksander Leonidowicz Czyżewski.

Od lampy do astrobiologii

Ach, Czyżewski... powiadasz. O tak, zrobimy to. Lampa Čiževský – bardzo przydatne narzędzie dla zdrowia. Takie panaceum na wszelkie choroby, jakie często prezentują nieuczciwi dystrybutorzy. Ale dla tych, którzy cierpią na zapalenie oskrzeli, astmę i inne choroby układu oddechowego, można powiedzieć, że jest to niezbędne.

Jednak niewiele osób pamięta, że ​​światowa sława (a wraz z nią zazdrość i prześladowania ze strony kolegów, nawet niektórych naukowców) nie przyniosła Chiżewskiemu lampy, ale stworzenie nowych kierunków w eksploracji wszechświata i jego wpływu na życie organizmów lądowych w tym człowieka - astrobiologia i heliobiologia.

Samego VI Lenina interesowały jego poglądy na temat wpływu aktywności słonecznej na procesy biologiczne, a nawet socjologiczne. KE Ciołkowski, VI Wernadski, WM Bechterew i wielu innych w dużej mierze się z nimi zgadzali i wspierali ich. W 1939 r. Czyżewski został nominowany do Nagrody Nobla, ale zamiast światowej sławy był prześladowany i pozbawiony wszelkich stanowisk i funkcji. Ale wszystko jest w porządku...

Losy rosyjskiego poety

W młodości Aleksander Czyżewski mógł wydawać się otaczającym go osobom kimkolwiek innym niż naukowcem i fizykiem. Języki obce – angielski, francuski, niemiecki i włoski, które opanował absolutnie doskonale, malarstwo, niezwykłe zdolności, które ujawniły się w nim już w wieku siedmiu lat, muzyka, historia, literatura, architektura – to daleko od listy wszystkie interesy Aleksandra do roku 1916, kiedy w wieku 19 lat dobrowolnie poszedł na front.

Za bitwy w Galicji Cziżewski został odznaczony Krzyżem Jerzego (Wojskowym) IV. stopień. W 1917 roku z powodu kontuzji wrócił do domu i podjął pracę w Moskiewskim Instytucie Archeologicznym. W ciągu następnych dwóch lat obronił trzy rozprawy doktorskie na zupełnie różne tematy: „Liryka rosyjska XVIII. stor.”, „Ewolucja nauk fizyko-matematycznych w starożytności” i „Badania nad cyklicznością ogólnoświatowego procesu historycznego”. Ten ostatni przyniósł mu tytuł doktora nauk historycznych na Uniwersytecie Moskiewskim, którego nikt przed nim nie otrzymał w wieku 21 lat.

Rada Naukowa - w centrum AL Chizhevsky

To właśnie w tej pracy po raz pierwszy uwzględniono teorie heliotaraksji (helios – słońce, ataraksja – stan całkowitego spokoju psychicznego). Istotą tej teorii jest to, że słońce wpływa nie tylko na biorytmy organizmu ludzkiego, ale także na zachowania społeczne grup ludzi. Innymi słowy: główne zmiany społeczne w historii (wojny, rewolucje itp.) są bezpośrednio związane z aktywnością energetyczną słońca.

Przez kilka następnych lat, jako pracownik Instytutu Biofizyki Narkomzdrava w ZSRR, Chizhevsky poświęcił swoją uwagę wpływowi ujemnie zjonizowanego powietrza (aerojonizacji) na zdrowie ludzi i zwierząt. W tym czasie stworzył swoje nowe urządzenie – lampę. Umożliwiło to nasycenie powietrza w pomieszczeniu korzystnymi jonami ujemnymi tlenu, co zneutralizowało szkodliwe jony dodatnie oraz oczyściło powietrze z pyłków i mikroorganizmów.

Jako wynalazca Czyżewski marzył o czasach, w których „aerojonizacja powietrza zostanie potraktowana z taką samą uwagą i zakresem jak elektryfikacja… co doprowadzi do zachowania zdrowia, ochrony przed wieloma infekcjami i przedłużenia życia ogromnej masy ludzi .” Szkoda, że ​​pozostało to tylko marzeniem.

Jako malarz Cziżewski malował obrazy (głównie pejzaże) i sprzedawał je. Następnie wykorzystał te pieniądze na pokrycie wydatków na eksperymenty dotyczące aerojonizacji.

Jako poeta Czyżewski komponował wiersze (w sumie dwa zbiory ujrzały światło dzienne za jego życia, pozostałe dopiero wiele lat po jego śmierci). Jego talent poetycki został wysoko oceniony przez ówczesnego komisarza ds. zemsty A.V. Łunaczarski. Dzięki temu Chizhevsky otrzymał stanowisko trenera działu literackiego Narkomprosy.

GLIN. Chizhevsky za eksperymentem naukowym

Dzięki przyjaznym stosunkom z KE Ciołkowskim Cziżewski jako naukowiec mógł nie tylko kontynuować prace nad zastosowaniem aerojonizacji, ale także rozwijać inne kierunki eksploracji kosmosu. Pod wieloma względami to dzięki jego pracy „Eksploracja przestrzeni globalnej za pomocą urządzenia reaktywnego” światowy priorytet K.E. Ciołkowskiego w zakresie projektowania rakiet kosmicznych.

Eksperymenty w dziedzinie aerojonizacji, które miał okazję przeprowadzić w laboratorium zoopsychologii Narkompros, przyniosły Chizhevsky'emu światową sławę jako biofizyk. Setki listów z propozycjami przyłączenia się do tego czy innego towarzystwa naukowego, zostania honorowym akademikiem instytutu naukowego lub po prostu sprzedażą patentu na lampę lub inne urządzenie trafiły na bulwar Twerski w Moskwie, gdzie pod koniec lat mieszkał Aleksander Leonidowicz Lata 1930. XX wieku.

Jednak stanowczo odrzucił takie oferty, twierdząc, że wszystkie jego wynalazki i prace naukowe „należą wyłącznie do władzy rządu ZSRR”.

Ale czy te odmowy mogą go uratować od losu, jaki przygotował dla niego zazdrosny? Przełomem dla nich był przede wszystkim I Międzynarodowy Kongres Biofizyki i Biokosmologii, który odbył się w Nowym Jorku we wrześniu 1939 r. Jego uczestnicy zaproponowali nominację A.L. Chiżewskiego do Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki i jednogłośnie ogłosił go „Laonardem da Vinci XX”. wiek".

Tymczasem w domu, w swojej ojczyźnie, Czyżewski został oskarżony o nieuczciwość naukową i fałszowanie wyników eksperymentów. Zakazano publikacji i rozpowszechniania jego dzieł. W 1941 roku został skazany pod nr 58 („Zbrodnie Kontrrewolucyjne”) na osiem lat obozu, w którym służył na Północnym Uralu, następnie w okolicach Moskwy, a ostatecznie w Kazachstanie (Karlag).

Warianty lampy Čiževský

Czy wszyscy jesteśmy „dziećmi Słońca”?

Sam Chiżewski napisał później, że to właśnie różnorodność zainteresowań naukowych, historycznych i kulturowych pomogła mu przetrwać w tak nieludzko trudnych warunkach obozowych. Cały swój wolny czas wykorzystywał na malowanie (byle na czymkolwiek), pisanie wierszy, rozmyślanie nad problemami biofizyki i kosmobiologii.

Nawet w obozach i po wyzwoleniu heliotaraksja pozostała jego główną ideą i pragnieniem.

„Ludzie i wszystkie oblicza ziemi są rzeczywiście dziećmi Słońca” – napisał Czyżewski. „Są one wytworem złożonego procesu światowego, mającego swoją historię, w którym nasze Słońce zajmuje nie przypadkowe, ale regularne miejsce, jednocześnie z innymi generatorami sił kosmicznych…”

Najbardziej niezwykłą rzeczą w teorii Czyżewskiego jest to, że włączył on matematykę, fizykę i astronomię do analizy prawidłowości historycznych. W istocie można to uznać za odważną i oryginalną próbę stworzenia zupełnie nowego obszaru wiedzy ludzkiej, opierając się na obowiązujących prawach matematycznych, fizycznych, ekonomicznych i politycznych czynnikach rozwoju społeczeństwa.

Zdaniem naukowca okresowy wzrost aktywności słonecznej „przekształca potencjalną energię nerwową całych grup ludzi w ruch kinetyczny, niezrównoważony i gwałtownie konieczny, aż do jej wyczerpania”.

Zwiększona aktywność słoneczna oznaczała wzrost liczby plam słonecznych. Akademik Bechterew, zagorzały zwolennik Czyżewskiego, znaczny wzrost liczby plam powiązał bezpośrednio z datami największych wstrząsów społecznych - latami 1830, 1848, 1870, 1905, 1917. Rozważał nawet możliwość stworzenia czegoś, co mogłoby można nazwać „horoskopem politycznym” opartym na aktywności Słońca.

Jeśli wspomnimy o stosunkowo niedawnych wydarzeniach, które dotknęły nasz kraj (rozumieć Rosję; przyp. do tłumaczenia), znajdziemy jeszcze jedno potwierdzenie teorii Czyżewskiego. W latach 1986-1989 działalność polityczna związana z pierestrojką odzwierciedlała wzrost aktywności słonecznej. A wraz z nim osiągnął swój szczyt w latach 1990-1991 – kryzys gospodarczy i polityczny, upadek Gorbaczowa, zamach stanu, utworzenie Wspólnoty Niepodległych Państw…

Można odnieść wrażenie, że Słońce „rządzi” życiem społecznym ludzi. Cóż, tak nie jest. Budzi uśpioną energię wielkich mas ludzkich. To, gdzie ją skierują – na wojny, zagładę, naukę, pracę lub stworzenie – określają sami ludzie.

Podobne artykuły