Co jeśli wszystkie satelity przestaną działać?

3 06. 09. 2019
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Często nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo polegamy na satelitach krążących wokół Ziemi. Ale jak by to wyglądało, gdybyśmy stracili cały kontakt z satelitami?

Podczas ostatniej międzynarodowej konferencji na temat „ryzyka kosmicznego” usłyszałem wielu mówców opisujących sytuację. Była to potężna burza słoneczna zakłócająca komunikację satelitarną, cyberatak częściowo dezaktywujący system GPS oraz szczątki zderzające się z satelitami monitorującymi Ziemię.

Zagrożenia dla tej infrastruktury kosmicznej są realne, a rządy na całym świecie zaczynają poważnie myśleć o poprawie odporności systemów, na których polegamy. Aby lepiej wyobrazić sobie ten problem, oto możliwy scenariusz tego, co by się stało, gdyby nagle nastąpił dzień bez staelitów.

08:00

Nic nagłego się nie wydarzyło. Samoloty nie zaczęły spadać z nieba, światła nie zatrzymały się, a dopływ wody się nie powiódł. Przynajmniej na razie. Niektóre rzeczy nagle przestały działać, ale dla większości ludzi była to tylko niewielka niedogodność, nic fundamentalnego. Utrata satelitów telewizyjnych oznaczała, że ​​niezliczone rodziny tęskniły za radosnym uśmiechem porannych prezenterów i były zmuszone rozmawiać ze sobą zamiast rutynowych czynności. W radiu nie było zagranicznych wiadomości, ani wyników ostatnich międzynarodowych meczów sportowych.

Jednak na zewnątrz utrata łączności satelitarnej stanowiła zagrożenie. W bunkrze, gdzieś w Stanach Zjednoczonych, eskadra pilotów straciła kontakt z uzbrojonymi dronami lecącymi nad Bliskim Wschodem. Utrata bezpiecznej łączności satelitarnej odcięła żołnierzy, statki i lotnictwo od dowodzenia, pozostawiając ich bezbronnymi przed atakiem. Bez satelitów światowi przywódcy byli prawie niemożliwi do komunikowania się ze sobą bez szerzenia globalnych napięć.

W międzyczasie, po drugiej stronie Atlantyku, tysiące spokojnych pasażerów oglądało ich filmy, nie zauważając trudności pilota w komunikacji z kontrolą ruchu lotniczego. Bez telefonów satelitarnych, statków towarowych na Arktyce, rybaków na Morzu Chińskim i pracowników służby zdrowia na Saharze znaleźli się w izolacji od reszty świata.

Pracownikom biur w Tokio, Szanghaju, Moskwie, Londynie i Nowym Jorku trudno było skontaktować się ze współpracownikami z innych krajów. Poczta e-mail i Internet wydawały się być w porządku, ale wiele połączeń międzynarodowych nie powiodło się. Systemy szybkiej komunikacji, które utrzymywały świat razem, rozpadły się. Zamiast pojawienia się zbliżenia świata wydawało się, że ludzie byli daleko dalej niż byli wcześniej.

11:00

Na powierzchni nastąpiła utrata GPS. Większość z nas GPS pomogła dostać się z punktu A do punktu B, nie gubiąc się. Zmieniło to życie firm kurierskich, pomogło służbom ratunkowym w szybszym działaniu na miejscu, umożliwiło lądowanie samolotów na odizolowanych pasach startowych oraz umożliwiło śledzenie, śledzenie i śledzenie ciężarówek, pociągów, statków i samochodów. Wykazano jednak, że GPS odgrywa w naszym życiu znacznie większą rolę, niż wielu z nas zdawało sobie sprawę.

Satelity GPS to coś w rodzaju precyzyjnego zegara atomowego w kosmosie, który wysyła sygnał czasu z powrotem na Ziemię. Odbiorniki naziemne (w samochodzie lub smartfonie) odbierają te sygnały czasu z trzech lub więcej satelitów. Porównując sygnał czasu z przestrzeni z czasem w odbiorniku, odbiornik jest w stanie obliczyć odległość od satelity.

Jednak istnieje wiele innych zastosowań tych dokładnych sygnałów czasu z kosmosu. Jak się okazało, nasze społeczeństwo jest od nich coraz bardziej uzależnione. Nasza infrastruktura utrzymuje się przez cały czas (od sygnatur czasowych po transakcje finansowe po protokoły, które łączą Internet). Gdy synchronizacja danych z komputerem przestaje działać, cały system ulega awarii. Bez dokładnego czasu każda sieć kontrolowana przez komputer jest zagrożona. Co oznacza obecnie prawie wszystkich.

Kiedy sygnały GPS zostały zakłócone, uruchomiono systemy zapasowe wykorzystujące dokładne zegary ziemne. Jednak w ciągu kilku godzin różnica zaczęła się zwiększać. Ułamek sekundy między Europą a USA, niewielka różnica między Indiami a Australią. Chmura zaczęła się rozpadać, wyszukiwarki działały wolniej, a internet zaczął działać w połowie. Pierwsze poważne ograniczenia pojawiły się wieczorem, gdy sieci przesyłowe z trudem dostosowywały się do popytu. Sterowane komputerowo uzdatnianie wody zostało przełączone przez inżynierów na ręczne systemy rezerwowe. W większości miast ruch zwolnił z powodu zepsutych świateł drogowych i sygnalizacji kolejowej. I tak już chaotyczne usługi telefoniczne, późnym popołudniem, zostały całkowicie zlikwidowane.

16:00

W tym czasie władze lotnicze niechętnie postanowiły przerwać podróż lotniczą. Z powodu utraty łączności satelitarnej i GPS konieczne było odwołanie większości lotów, ale ostatnią słomą okazała się pogoda.

Pomimo bardzo ważnych balonów meteorologicznych i obserwatoriów naziemnych lub wodnych, prognozy pogody stały się bardziej zależne od satelitów. Detaliści wykorzystali dane prognostyczne, aby zamówić odpowiednią żywność (kupowanie grilla na świeżym powietrzu straciło na znaczeniu, jeśli prognoza wskazywała na zachmurzenie). Rolnicy polegali na prognozie pogody dotyczącej sadzenia, podlewania i zbioru. W branży lotniczej prognozowanie pogody było potrzebne do podejmowania decyzji, które mogą mieć wpływ na życie pasażerów.

Samoloty są wyposażone w radar wykrywający złą pogodę lub inne źródła turbulencji, ale nieustannie uzyskują nowe informacje z ziemi. Te stałe prognozy pozwalają im monitorować rozwój pogody i odpowiednio działać. Jest to szczególnie ważne podczas podróży nad oceanami, gdzie obserwatoria na statkach są bardzo rozproszone.

Gdyby pasażerowie lotów oceanicznych to zrozumieli, prawdopodobnie zmieniliby zdanie co do wejścia na pokład samolotu. Bez danych z satelitów monitorujących pogodę, nad oceanem nie tworzyły się gwałtownie chmury burzowe, a samolot wleciał bezpośrednio w niego. Turbulencja zraniła kilku pasażerów, a resztę pozostawiła traumatycznym przeżyciem. W końcu jednak zakończyli swoją podróż. Na świecie inni pasażerowie zostali zmuszeni do przebywania tysiące mil od domu.

22:00

Teraz wyszła na jaw pełna gama tak zwanych „dni bez satelitów”. Komunikacja, transport, energia i systemy komputerowe zostały poważnie zakłócone. Światowa gospodarka załamała się, a rządy starały się to nadrobić. Ostrzegano polityków, że łańcuchy dostaw żywności wkrótce się rozpadną. W trosce o porządek publiczny rząd został zmuszony do wprowadzenia środków nadzwyczajnych.

Jeśli ta kolizja będzie kontynuowana, przyniesie nowe wyzwania każdego dnia. Nie byłoby satelitów, które pokazałyby ilość plonów, nielegalne logowanie do Amazonii lub polarną pokrywę lodową. Satelity wykorzystywane do tworzenia obrazów i map dla ratowników zmierzających do obszarów katastrof nie istniałyby, podobnie jak satelity wytwarzające długoterminowe zapisy klimatyczne. Uznaliśmy to za coś oczywistego, dopóki nie straciliśmy satelitów.

Czy to wszystko może się naprawdę wydarzyć? Tylko jeśli wszystko zawiedzie od razu i jest to bardzo mało prawdopodobne. Pewne jest jednak to, że infrastruktura, na której wszyscy polegamy, stała się bardzo zależna od technologii kosmicznej. Bez satelitów Ziemia byłaby zupełnie innym miejscem.

Podobne artykuły