Elektryczność (1.): Tajemnicza siła

7 26. 02. 2017
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Termin „energia elektryczna” pochodzi z języka greckiego i oznacza „bursztyn” - elektron. Ta tajemnicza cecha była znana już w starożytności. Jeśli bursztyn natarł szmatką, małe i lekkie przedmioty, takie jak trociny czy kawałki papieru, mogły się przyciągać i zdawać się przyklejać do bursztynu. Ten efekt jest nam również znany, pojawia się na przykład podczas czesania włosów. Grzebień „ładuje się”, a następnie wciąga włosy lub skrawki papieru. I te siły utrzymują nasz świat w jedności, chociaż na to nie wygląda. Powoli odkryto inne właściwości tej siły, ale nic nie było wiadomo o jej naturze. Jak ciepło. Niemniej jednak w drugiej połowie XIX wieku pojawił się bardzo dobrze prosperujący przemysł elektryczny.

Pomyśl o generatorach, dynamach, akumulatorach i akumulatorach, silnikach elektrycznych i żarówkach. Ale czym jest energia elektryczna, nic nie wie.

Dopiero w 1897 roku Anglik Joseph John Thomson odkrył knebel, który w końcu mógł wiele wyjaśnić. Nazwał tę cząstkę „elektronem”. Okazało się, że cząstka ta jest częścią „niepodzielnego” atomu. Ponieważ grawitacja powoduje masę ciał, siła elektryczna jest wytwarzana przez tak zwany ładunek. W ten sposób elektron jest „naładowany”. Cóż, jesteśmy tam, gdzie byliśmy. Pojęcie ładunku jest abstrakcyjne, podobnie jak grawitacja. Każdy fizyk czy elektryk używa tego terminu bez zajmowania się istotą. Ale jeśli przyjrzymy się temu uważnie, okaże się, że jest to banalne.

Ładunek elektryczny powoduje siły. Im wyższy ładunek, tym większa siła.

Jak jednak możemy sobie wyobrazić taki zarzut? Jeśli chcemy być uczciwi, nie ma mowy! Ponieważ ponownie doszliśmy do punktu, w którym nasza wyobraźnia po prostu zawodzi. Jednak z tą koncepcją, której nie rozumiemy, możemy wiele zrobić. Stwierdzamy na przykład, że im więcej pewnych substancji ocieramy się o siebie, tym większa jest wytwarzana siła elektryczna. Jeśli zwiększymy ładunek elektryczny przedmiotu, np. Przez tarcie, naładujemy ebonitowy pręt - wszyscy znają ten eksperyment ze szkoły - powstają różne efekty, których wcześniej nie było. W każdym razie przedmiot obciążony wygląda dokładnie tak samo, jak przedmiot nieopłacony. Nie jest ani lżejszy, ani cięższy, ani cieplejszy ani zimniejszy. Możemy więc zmieniać właściwości obiektów, nie zmieniając ich oczywiście w jakikolwiek sposób. Jak to jest możliwe?

W 1672 r. Burmistrz Magdeburga Otto von Guericke zaprojektował aparat, którym mógł pocierać kulę zawierającą siarkę.

Dzięki podobnej maszynie i późniejszym ulepszeniom stwierdzono, że niektóre obiekty były przyciągane, a inne odpychane. Wydawało się, że istnieją nawet dwie różne formy ładunku elektrycznego. Innym efektem było dotknięcie ręką naładowanego przedmiotu. Obiekt nagle się wyładował, czemu towarzyszyła mała iskra. Znamy ten efekt, gdy zdejmujemy sweter z materiału syntetycznego. Zdecydowanie błyszczy. Iskry są bardzo widoczne w ciemności. Sweter jest ładowany poprzez pocieranie o włosy. Włosy zachowują się wtedy dziwnie przez jakiś czas. Z pewnością któryś z czytelników poczuł już niewielki szok, wysiadając z samochodu lub dotykając klamki. Jak wytłumaczyć te efekty?

Już w 18. wieku, te dwie różne formy napięcia elektrycznego zostały zdefiniowane jako PLUS i MINUS. (+) i (-). Właściwie to genialny pomysł, ponieważ matematyka może być zaangażowana w wyjaśnianie zjawisk fizycznych. Stwierdzono, że plusy i minusy są przyciągane, plus i minus, a minusy i minusy są odpychane. Dlaczego? Nikt nie wie! Nikt już nic nie wie. Następnie zapytaj swoich kolegów. Jedyne, co można powiedzieć na ten temat, to fakt, że gdyby tak nie było, świat rozprzestrzeniłby się na wszystkie strony.

Elektryczność

Więcej części z serii