Awaria UFO w Roswell: Czy rząd wykorzysta dowody?!

02. 08. 2018
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

W 2011 roku w Roswell odkryto szereg artefaktów, gdzie w 1947 roku rzekomo rozbił się statek kosmiczny (UFO). Frank Kimbler zabrał tajemnicze metalowe elementy do kilku laboratoriów w celu zbadania. Wyniki pokazały, że tajemnicze artefakty nie pochodzą z Ziemi.

".. Albo popełnili błąd analityczny w laboratorium albo materiał nie pochodzi z Ziemi."

Case Roswell, zwany także Incydent z UFO w Roswell, dotyczy domniemanej katastrofy statku kosmicznego w Roswell 10 lipca 1947 r. Ten incydent został ustalony pojawienie się nowoczesnej ufologii i doprowadziło do licznych debat i spekulacji na temat istnienia życia pozaziemskiego. Wielu innych uważa te twierdzenia za całkowicie bezpodstawne. Mimo to od tego czasu stały się miliony ludzi mocno wierząc w życie pozaziemskie. Stali się wierzącymi pomimo sceptyków, którzy twierdzili, że wydarzenie nie było w żaden sposób związane z życiem pozaziemskim.

Wypadek w Roswell - Frank Kimbler

Ostateczna prawda jest taka, że ​​kiedy mówimy o wypadku w Roswell, każdy potrzebuje dowodów na poparcie tych twierdzeń. I chociaż wielu ludzi twierdziło, że znalazło fragmenty rzekomego UFO, które zatonęło w Nowym Meksyku, nikt nie podszedł do sprawy z myślą naukową. Dlatego w 2011 roku badacz UFO tak stwierdził odkrył dziwny materiał. Odkrył go w miejscu, w którym przypuszczalnie rozbił się obcy statek. Rpostanowił przeprowadzić testy laboratoryjne na dziwnym kawałku, aby udowodnić, że jest częścią statku kosmicznego.

Człowiekiem stojącym za tym "sensacyjnym" odkryciem był Frank Kimbler, który był nauczycielem geologii i nauk o Ziemi w Instytucie Wojskowym w Roswell w Nowym Meksyku. Kiedy pan Kimbler po raz pierwszy przybył na ten obszar jako profesor, pomyślał, że byłoby wspaniale zbadać lokalną legendę o UFO: katastrofę rzekomego statku kosmicznego.

Pomyślał, że fajnie byłoby przeszukać obszar, w którym UFO rzekomo rozbił się w 1947 roku. Postanowił również zbadać, w jaki sposób wojsko mogło próbować ukryć wszelkie dowody na istnienie statku kosmitów. W końcu pan Kimbler zdecydował, że dobrym pomysłem byłoby rozpoczęcie dochodzenia od analizy różnych zdjęć satelitarnych. Odkrył, że niektóre obszary, w których rzekomy rozbił się statek, wyglądały na spalone, z nienaturalnymi cechami geologicznymi. Za pomocą wykrywacza metali udało mu się przedostać w teren i znaleźć fragmenty dziwnego metalu (prawdopodobnie stopów), a także kilka przycisków, które były używane przez wojsko w połowie ubiegłego wieku.

Według Alejandry Rojas z Openminds.Tv, pan Kimbler odkrył, że obiekt miał prawdopodobnie około sześciu kilometrów długości i kilkaset metrów szerokości. Wskazał kierunek, w którym informowali świadkowie. Zauważył również, że obszar ten ma bardzo proste krawędzie, co jest czymś niezwykłym dla naturalnego występowania.

Fizyczne dowody katastrofy UFO w Roswell

Informacje zebrane za pośrednictwem zdjęć satelitarnych i na miejscu oferowały więcej pytań niż odpowiedzi. Celem pana Kimblera było znalezienie fizycznego dowodu wypadku. Teraz, kiedy go znalazł, jego następnym krokiem było dowiedzieć się, co znalazł. Najważniejszym odkryciem Kimblera był srebrzysty metal, który przypominał aluminium. Badając teren, gdzie rzekomo rozbił cudzoziemców odkrył kolejne srebrne elementy, które wydawały się być zgnieciony i niektóre artefakty edge nawet wydawało się rozpuści.

Po tym, jak Kimbler uzyskał wystarczające dowody, zwrócił się do Roswell International Museum i UFO Research Center. Tam pokazał swoje odkrycia dyrektor muzeum Julii Shuster, która przedstawiła go Donowi Schmittowi. Pierwsze testy przeprowadzono w laboratorium w Soccor w Nowym Meksyku. Naukowcy wykorzystali mikroprojektory, aby odkryć, że materiał znaleziony przez Kimblera składał się z aluminium, krzemu, manganu i stopu miedzi.

Dane mikroskopowe z University of New Mexico pokazują skład pierwiastków. Dane NMT z analizą pokazującą AL Si Mg Mg Cu z pewną ilością Fe. (© Frank Kimbler)

Mimo że materiał nie jest „nieznany” ani nie pochodzi z innego świata, zwykle nie ma on formy folii. Mając więcej pytań niż odpowiedzi, Kimbler zdecydował się na analizę izotopową pracy. Zwrócił się do Institute of Meteor Studies na University of New Mexico, gdzie rozmawiał z badaczem, który był ekspertem w dziedzinie izotopów. Kimbler nie powiedział naukowcom nic o materiale, który przyniósł.

Chcą skonfiskować dowody

Kibler udał się do Research Institute of Meteroitics na University of New Mexico i powiedział im, że chce przetestować pracę, ponieważ sądzi, że pochodzi z innego świata. Ludzie z Bigelow Aerospace chcieli pomóc Kimblerowi dotrzeć do sedna tajemnicy. Jednak po kilku miesiącach bez wyników Kimbler zdecydował się udać gdzie indziej i znaleźć inne laboratorium, w którym jego praca mogłaby zostać odpowiednio przetestowana. Pieniądze potrzebne na badania pozyskało Muzeum UFO.

W końcu nadeszły wyniki i wszyscy byli zdumieni: Kimbler powiedział, że „albo laboratorium popełniło błąd analityczny, albo materiał nie pochodził z Ziemi.” Teraz, siedem lat po zbadaniu tajemniczych części, Kimbler mówi, że Biuro Zarządzania Ziemią (BLM) potrzebuje materiału. który znalazł skonfiskowane.

Jak wyjaśniono w innym artykule Rojasa dla Openmids.tv, „wstępny test stosunku izotopowego przeprowadzony we współpracy z Roswell International UFO Museum and Research Center nie był rozstrzygający, ale sugerował, że materiał może nie pochodzić z Ziemi. Kimbler nadal bada materiał i mówi, że jest blisko dowodzi „ET z Roswell”. A teraz, gdy Kimbler twierdzi, że jest bliski udowodnienia, że ​​statek obcych rozbił się w Roswell w 1947 roku, martwi się, że rząd może skonfiskować dowody.

Autor Alexandr Rojas wyjaśnia:

„Niedawno skontaktowano się z firmą Kimbler i poproszono ją o przyniesienie materiału w poniedziałek 25 czerwca. Wiadomość nadeszła niecałe dwa tygodnie przed festiwalem UFO w Roswell ”.

Fragment wiadomości e-mail do pana Kimblera wysłanego do Openmids.tv:

„BLM skontaktowało się ze mną dzisiaj i poprosiło o przyniesienie znalezionych artefaktów do ich biura w Roswell. Chcą, aby ich dyrektor wykonawczy przejrzał materiał, aby sprawdzić, czy naruszam prawo Stanów Zjednoczonych. [Ich] opublikowany dokument jasno stwierdza, że ​​nie mniej niż 100 lat to artefakt. Mówi także o wszystkich amerykańskich prawach pochodzenia ludzkiego. Jest to preludium do konfiskaty lub grzywny lub obu. Poważnie, ludzie, brakuje mi jednego testu naukowego, aby udowodnić, że Roswell jest przyczyną ET. "

Podobne artykuły