Monte d'Accoddi: mezopotamski ziggurat na Sardynii

07. 11. 2019
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Monte D'Accoddi na Sardynii jest jedną z najdziwniejszych tajemnic współczesnej archeologii. To prawdziwie wielopoziomowa piramida w stylu babilońskim, stojąca na równinie zamieszkanej przez tysiące lat jako przypomnienie starożytnych rytuałów i zaginionych cywilizacji. Sardynia jako taka to dawno zapomniany skarb, który warto odkrywać, który stopniowo się otwiera. Niedaleko od Porto Torres w północno-zachodniej Sardynii znajduje się naprawdę wyjątkowe miejsce - piramidalna struktura zwana Pierwotnym Ołtarzem (lub Megality) Monte d'Accoddi, niespotykana w Europie. Ze względu na swój kształt i wymiary jest porównywany do babilońskich zigguratów (schodkowych piramid) z wydłużoną przednią rampą wykorzystywaną do wznoszenia się w najwyższym stopniu.

Kompleks archeologiczny Monte d'Accoddi

Cały obszar archeologiczny o powierzchni kilku kilometrów kwadratowych zawiera megalityczną architekturę mniej więcej zbieżną ze schodkową piramidą. Prehistoryczny kompleks Monte d'Accoddi pochodzi z co najmniej czwartego tysiąclecia pne - poprzedzając tym samym lokalną kulturę nuragh. Sardyńskiemu zigguratowi towarzyszy wiele budynków kultowych i mieszkalnych. Badania archeologiczne, które rozpoczęły się w latach 50. XX wieku, wykazały, że ogromna Monte d'Accoddi została zbudowana jako wycięta piramida o szerokości 20 metrów i wysokości 27 metrów, na szczycie której pierwotnie znajdował się ogromny ołtarz do składania ofiar. Jego ślady można teraz znaleźć w otynkowanych, z wyjątkiem kolorowych ścian. Na przestrzeni wieków piramida była kilkakrotnie opuszczana i odbudowywana. W trzecim tysiącleciu przed naszą erą konstrukcja została pokryta inną konstrukcją złożoną z dużych obrabianych głazów wapiennych, która nadała jej obecny wygląd.

Nowe badania i ankiety archeo-astronomiczne

Pomimo początkowego sceptycyzmu tradycyjnych ekspertów, zespół naukowców pod przewodnictwem znanego profesora Giulio Maglim, fizyka, matematyka i archeoastronomeru na Politechnice w Mediolanie, zbadał wymiary i orientację piramidy. Znaleziono podobieństwa do budynków egipskich i Majów. Wyniki tych badań zostały opublikowane w prestiżowym śródziemnomorskim magazynie archeologiczno-archeologicznym (MAA), wydawanym przez University of Aegean od 2001 roku. Patrząc od szczytu piramidy w kierunku wielkiego menhiru na południowym wschodzie, tak zwanych „punktów zatrzymania” Księżyca Słońce i Wenus, punkty, w których zatrzymują się na horyzoncie. Na te trzy ciała niebieskie nieznacznie wpływa zjawisko znane jako precesja równonocy (powodowana oscylacją osi Ziemi w ciągu tysiąclecia) i można je mniej więcej obserwować w części nieba, w której się znajdowało w czasie budowy i przebudowy tego miejsca.

Hipoteza wysunięta przez amatorskiego astronoma Eugenio Muroni jest bardzo interesująca. Według Muroni ołtarz na Monte d'Accoddi był ustawiony wzdłuż konstelacji Krzyża Południowego, który nie jest już widoczny z powodu precesji. Jednak 5000 lata temu Krzyż Południowy był widoczny na tych szerokościach geograficznych, co wydaje się potwierdzać tę teorię, choć nie definitywnie, z uwagi na fakt, że stela na północ od pomnika przedstawia matkę bogini krzyża, a nie zwykłą ludzką postać. Wiadomo również, że świątynia poświęcona była dwóm księżycowym bóstwom, męskiemu bogu Nannarowi i jego żeńskiemu odpowiednikowi bogini Ningale. Kiedy idziesz do piramidy, urzeka Cię powódź emocji, które potęguje uczucie, że stoisz na powierzchni czegoś wyjątkowego, rzadkiego, a jednak tak mało rozumianego. Możesz również czuć się tak, gdy myślisz, że cywilizacja, która zbudowała megality i pozostawiła swoje ślady w całej Europie, w basenie Morza Śródziemnego, w Cromleches w Senegalu i na Filipinach, zniknęła bez pozostawienia niczego poza gigantycznymi budynkami stanowią jedyny dowód jej obecności na Ziemi.

Omfalos

Wokół piramidy znajdują się inne budynki. Omphalos, czyli pępek świata, duży okrągły kamień, który można zobaczyć na poniższych zdjęciach, został przywieziony do obecnej lokalizacji kilka lat temu. Znaleziono go na pobliskich polach, na których znaleziono inne elementy megalityczne, które nie zostały jeszcze właściwie zbadane. Podczas transportu kamień pękł i dziś widać dużą szczelinę. W pobliżu znajduje się kolejny okrągły kamień o podobnym kształcie, ale mniejszym rozmiarze. Oba mogą odnosić się do próby stworzenia punktu kontaktu między boską kulą a ziemią; punkt, w którym bogowie mogą poradzić sobie ze swoimi czcicielami, pępek ziemi ludzi, których pępowina została odcięta w czasach starożytnych, ale od których można rozmawiać z bogami nieba zgodnie ze starożytnymi tradycjami.

Omfalos

Dolmen lub ołtarz ofiarny

Innym ciekawym budynkiem położonym na wschód od piramidy jest tak zwany ołtarz ofiarny, mały dolmen uformowany z wapienia, płyta o długości około 3, która jest ułożona na kamieniach nośnych i zaopatrzona w wiele otworów. Większość ekspertów uważa, że ​​zwierzęta były przywiązane do tego kamienia (dziury używane do wiązania liny) na ceremonie ofiarne. W rzeczywistości wydaje się, że otwory te zostały rzeczywiście stworzone w tym celu, a kamień został również wyposażony w sito, przez które krew mogłaby wpływać do komory poniżej. Istnieje siedem otworów, które mogą wskazywać na odwołania do gromady otwartej Plejady, której obrazy znajdują się w wielu miejscach we Włoszech, a zwłaszcza w Valle d'Aosta. Liczba ta może również odnosić się do świętej numerologii, którą można zauważyć w tych starożytnych cywilizacjach.

Dolmen lub ołtarz ofiarny

Menhir

Obecność menhiru lub osobno wzniesionego kamienia, który jest również wykuty z wapienia i ukształtowany w czworoboczny klasyczny klasyk dla sardyńskich menhirów, zapiera dech w piersiach. Są zwykle mniejsze, mierzą 4,4 metra wysokości, ważą nieco ponad pięć ton. Często kamienie te są związane z fallicznymi rytuałami, znanymi w Mezopotamii jako święte słupy Baala. W średniowieczu były używane przez bezpłodne kobiety do kierowania magiczną mocą: kobiety pocierały brzuch o powierzchnię kamienia, mając nadzieję, że duch żyjący w kamieniu da im potomka. Uważa się, że menhiry były jednym ze sposobów, w jaki kultury megalityczne wyobrażały sobie życie po śmierci; zmarły wszedł do kamienia i mieszkał w nim - mniej więcej w ten sam sposób, w jaki cyprysy kojarzyły się ze starożytnymi cmentarzyskami.

Menhir

Tysiące muszli

Wokół piramidy można znaleźć małe białe małże, które tradycyjnie związane są ze świętymi ofiarami. Natrafisz na nich praktycznie na każdym kroku. Przez wieki miejscowi, synowie i spadkobiercy tych, którzy tysiące lat temu prowadzili ceremonie na szczycie piramidy, gromadzili i utrzymywali dawno zapomniane rytuały.

Pytania bez odpowiedzi

Wrażenia, które wywołuje ta strona, zapierają dech w piersiach: ale co robi Ziggurat na Sardynii? Żaden archeolog do tej pory nie znalazł zadowalającej odpowiedzi: niektórzy twierdzą, że jest to powszechna struktura „homo religiosus” występująca na całym świecie i że budowa podwyższonej świątyni powinna pomóc przybliżyć człowieka do Boga. Struktury piramidalne istnieją od tysięcy lat i można je znaleźć w wielu krajach, ale wyjątkowość Monte d'Accoddi polega na tym, że jest to jedyna wielopoziomowa piramida w stylu zigguratu w Europie. Mało wiadomo. Niewiele zbadano. Tak jest w przypadku większości starożytnej historii Sardynii.

Potrzebne są zasoby

Jakiś czas temu byłem z żoną w tym cudownym kraju i przypadkowo natknąłem się na odkrycie (lub zmartwychwstanie) tak zwanych gigantów z Monte Parma. Byliśmy zachwyceni, tak jak byli archeolodzy i mieszkańcy tego obszaru, i napisałem o tym artykuł, ponieważ żadne włoskie media krajowe nie były świadome niezwykłej natury tego znaleziska - najstarszego posągu w Europie. Częściowo przepisuje historię. Dopiero po opublikowaniu tego artykułu na stronie internetowej, która w ciągu kilku godzin miała dziesiątki tysięcy odwiedzających, jedna z najważniejszych gazet zauważyła to odkrycie i wspomniała o nim w prasie; ale niewiele zrobiło na nim wrażenie.

Niestety we Włoszech środki nie są przydzielane lokalnym stowarzyszeniom i uniwersytetom, a w wielu przypadkach muszą same dbać o swoje. Boli to widzieć. Na przykład w parku archeologicznym Pran Mutteddu widziałem przewodnika, archeologa, zmuszonego do pracy w pojedynkę, podnoszenia dużych menhirów z ziemi i prostowania ich tylko własnymi rękami. Rozmawiałem z nim i wyjaśniłem, jak to naprawdę było. Jest to człowiek, który z czystej pasji do historii i miłości do swojego kraju, pochyla się i wymazuje ręce, podnosząc budynki megalityczne, a tym samym zasługując na wszelkie wsparcie i szacunek. Wykonuje zadanie, które nie należy do niego, ale wykonuje je z determinacją i zaangażowaniem, pomimo wysokich kosztów jego zdrowia.

Dobrze byłoby zgromadzić wszystkich entuzjastów i badaczy wszystkich narodów, aby skontaktować się z patronami i finansistami w Europie i poza nią; stworzyć entuzjastyczną i zdolną społeczność, która może zapewnić środki i ludzi do współpracy z lokalnymi władzami w celu przyspieszenia eksploracji i badań archeologicznych w celu podniesienia bezprecedensowego obszaru na świecie.

Podobne artykuły