Nazistowski mistycyzm - 4.díl

13. 07. 2016
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Latem 1922 roku zbudowano pierwszą maszynę latającą w kształcie spodka, napędzaną implozją (latanie w przestrzeni kosmicznej). Składał się z trzech dysków; największy miał osiem metrów średnicy, drugi sześć i pół metra średnicy, a trzeci pod nim siedem metrów średnicy. Te trzy dyski miały w środku rodzaj wnęki o szerokości osiemdziesięciu metrów, w której zamontowano jednostkę napędową maszyny (dwa metry czterdzieści). Dolna część tarczy miała kształt stożka, na którym umieszczono wahadło, które służyło do stabilizacji całego naczynia. W stanie aktywnym poszczególne dyski obracały się względem siebie, tworząc elektromagnetyczne pole wirujące.

Nie wiadomo jeszcze, czy pierwszy prototyp odniósł sukces w lataniu. Jednak testy prowadzono na nim przez dwa lata, kiedy to prawdopodobnie był demontowany i składowany w zakładzie Messerschmitt w Augsburgu. W sprawozdaniach kilku niemieckich fabryk stwierdzono, że finansowanie tego projektu było kryptonimem JFM (Jenseitslugmaschine). Możemy to powiedzieć z tego Układ dysku 2maszyna była następnie zasilana przez jednostkę napędową Vrila, która została oficjalnie uruchomiona jako Schumann's SM-Levitator.

Przed końcem 1937 roku wykonano kolejny model maszyny latającej z jednostką napędową Vril i sterowaniem impulsem magnetycznym. Jego sukces nie trwał długo. Został wdrożony w 1941 roku jako samolot głębokiego rozpoznania w bitwie o Wielką Brytanię, ze względu na niewystarczający zasięg standardowych myśliwców ME 109. Jednak dyskowa maszyna latająca z drugiej strony nie nadawała się do konwencjonalnego myśliwca, ponieważ ze względu na kontrolę impulsów była w stanie tylko prostokątne zmiany kierunku.

W 1941 roku tę maszynę sfotografowano również podczas przekraczania Atlantyku. Udowodnił, że jest samolotem zwiadowczym, więc zaczął transportować zapasy do Nowej Szwabii.

Zadanie to było ostatnią znaną misją tego prototypu, ponieważ jego zbyt małe wnętrze bardzo szybko się nagrzewało. Dosłownie to się nazywało latająca gorąca butelka.Statek-matka

Napęd statku, jak wspomniano powyżej, opierał się na zasadzie implozji, a plany jej produkcji dostarczyła Maria Orsic wraz z mediami Sigrun. Vril jest w rzeczywistości kosmiczną energią, którą nazistowskie Niemcy nauczyły się kontrolować i wykorzystywać do budowy statku międzyplanetarnego.

W tym miejscu warto zdać sobie sprawę, że jest wiele zapisów, nie tylko z czasów drugiej wojny światowej, o rozwoju latających dysków. Wynika z tego, że znaczna część obserwowanych latających spodków była pochodzenia ludzkiego.

Jednak nawet po 1941 roku wydarzyło się kilka rzeczy, o których warto wspomnieć. W 1943 roku w hangarach Zeppelina zaplanowano produkcję statku-matki w kształcie cygara. Miał nazywać się Andromeda i mierzyć sto trzydzieści dziewięć metrów, ponieważ latające spodki (do transportu międzyplanetarnego) byłyby przenoszone do środka. W związku z tym projektem w Boże Narodzenie tego samego roku zwołano spotkanie Vril-Gesellschaft.

Maria Orsic i medium Sigrun były również obecne na tym spotkaniu. Głównym tematem był projekt Aldebaran. Medium otrzymało razem szczegółowe informacje o zamieszkałych planetach wokół Aldebarana Układ dysku 1z zadaniem zaplanowania do nich wycieczki. 22 stycznia 1944 roku projekt ten był omawiany na spotkaniu w obecności Hitlera, Himmlera, Kunkela (Vril) i dr. Schumanna. W tym celu postanowiono wysłać statek-matkę Vril-8 (Odyn).

Po wojnie Stany Zjednoczone otrzymały te informacje również w ramach Operacji Paperclip, która zgromadziła czołowych niemieckich naukowców, w tym przypadku Viktora Schaubergera i Wernhera von Brauna, którzy brali udział w projekcie.

 

 

Nazistowski mistyk: tajna firma Thule i Vril - 3. część

Nazistowski mistycyzm

Więcej części z serii