Niesamowite jedzenie serwowane na pokładzie Titanica
08. 09. 2021W swoim filmie Titanic z 1997 roku reżyser James Cameron sfilmował jedzenie jako wielkie wydarzenie towarzyskie dla pasażerów na pokładzie statku. Dotyczyło to jednak tylko jednej trzeciej gości statku. Zatonięcie statku jest przedmiotem intensywnych badań historyków, ale interesujące jest to, że rzadko myślą oni o pożywieniu, które pasażerowie na statku spożywali w ciągu czterech dni spędzonych na pokładzie. Oto spojrzenie na typowy dzień obiadowy dla pasażerów pierwszej, drugiej i trzeciej klasy na pokładzie RMS Titanic.
Jakie jedzenie przygotowywano na pokładzie Titanica?
Ponieważ Titanic był wyjątkowym luksusowym statkiem, jedzenie podawane pasażerom musiało spełniać ten sam standard. Posiłki były wliczone w cenę biletu dla prawie wszystkich pasażerów, z wyjątkiem luksusowej restauracji à la carte, która była dostępna tylko dla pasażerów pierwszej klasy.
Personel Titanica musiał zadbać o to, aby 2 osób zostało nakarmionych podczas tygodniowej podróży przez Atlantyk. Zapasy obejmowały 200 34 kg świeżego mięsa, 000 kg szynki i boczku, 3 400 pomarańczy, 36 000 główek sałaty, prawie 7 kg kawy, 000 kg cukru, 1 000 butelek piwa i 4 535 cygar.
Jedzenie serwowane na Titanicu zależało od statusu ekonomicznego i klasy poszczególnych pasażerów. Pasażerowie trzeciej klasy (lub steerages) zwykle musieli zabierać własne jedzenie w rejs transatlantycki, więc fakt, że ich jedzenie na Titanicu było wliczone w cenę biletu, był dla nich ogromną poprawą.
Pasażerowie pierwszej klasy
Wchodzenie na pokład pasażerów pierwszej klasy na pokładzie Titanica różniło się znacznie od wchodzenia na pokład pasażerów drugiej i trzeciej klasy. Pasażerowie pierwszej klasy mieli najlepsze jedzenie dostępne na statku, podawane przez umundurowanych stewardów na najlepszej porcelanie, srebrnych tacach i szkle. Pasażerowie pierwszej klasy mieli również dostęp do wielu luksusowych jadłodajni, kawiarni i restauracji, do których pasażerowie drugiej i trzeciej klasy nie mieli w ogóle wstępu.
Chociaż śniadanie, obiad i kolacja były wliczone w cenę biletu, pasażerowie pierwszej klasy mieli możliwość za dodatkową opłatą zjeść obiad w eleganckiej restauracji À la Carte (nazywanej „Ritz” i pokazanej na powyższym zdjęciu). Ta ekskluzywna restauracja mogła pomieścić jednorazowo tylko 137 pasażerów. Pasażerowie ci mogli jednak również zjeść w jadalni, która była największym pomieszczeniem na statku i mogła pomieścić do 554 pasażerów. Ponadto pasażerowie pierwszej klasy mogli zabrać jedzenie do Verandah Cafe lub Cafe Parisien.
Pasażerowie z biletami pierwszej klasy mieli do wyboru kilka pysznych posiłków. Śniadanie pierwszej klasy obejmowało przysmaki, takie jak omlety, kotlety i steki na zamówienie. Do wyboru były też cztery różne rodzaje jajek na twardo, trzy rodzaje ziemniaków i wędzony łosoś.
14 kwietnia pasażerowie pierwszej klasy mieli do dyspozycji cztery przystawki, różne rodzaje mięsa z grilla oraz bogaty bufet na lunch. Na deser podano pyszne angielskie i francuskie sery Camembert, Roquefort i Stilton.
Kolacja dla pasażerów pierwszej klasy była spektakularnym wydarzeniem towarzyskim. Kolacje składały się z aż 13 różnych dań, każdemu z nich towarzyszyło inne wino. Każda z tych kolacji mogła trwać od czterech do pięciu godzin. Na ostatnią kolację podano ostrygi, jagnięcinę, kaczkę i wołowinę, pieczone ziemniaki, gotowane ziemniaki, miętowy groszek, marchewkę z ryżem, pasztet z foie gras z selerem, budyń waldorfski, brzoskwinie w galarecie chartreuz oraz eklerki czekoladowo-waniliowe. klasa.
Pasażerowie drugiej klasy
Pasażerowie drugiej klasy nie mieli na pokładzie Titanica prawie takiego luksusu jak pasażerowie pierwszej klasy, ale nadal otrzymywali solidne śniadanie, lunch i kolację. Jadalnia drugiej klasy znajdowała się na pokładzie D (Salon). Pasażerowie drugiej klasy jedli przy dużych prostokątnych stołach, które dzielili z innymi nieznanymi pasażerami, którzy również wyruszali przez Atlantyk. Jadalnia drugiej klasy nie była tak luksusowa jak jadalnia pierwszej klasy, ale nadal była bardzo wystawna. Wszyscy pasażerowie drugiej klasy mogli się zmieścić i był wyposażony w ściany wyłożone dębowymi panelami, podłogi z kolorowego linoleum, mahoniowe obrotowe krzesła i długie stoły.
Różnice w wyborach żywieniowych były mniejsze, ale jedzenie dostępne dla pasażerów pozostało o wiele lepsze niż w klasie trzeciej. Śniadanie dla pasażerów drugiej klasy wciąż było imponujące, a pasażerowie mogli wybierać spośród owoców, płatków owsianych, świeżych ryb, grillowanych nerek byka, bekonu i kiełbasek, naleśników, ciast, syropu klonowego, trzech różnych rodzajów ziemniaków, herbaty i kawy.
12 kwietnia 1914 r. pasażerom drugiej klasy oferowano obiad grochówkę, stek wołowy, knedle warzywne, pieczeń z baraniny, pieczone ziemniaki, rostbef, kiełbasę, ozorek byczy, ogórki kiszone, sałatę, pudding z tapioki, szarlotkę i świeże owoce. Menu drugiej klasy z dnia 14 kwietnia 1912 r. pokazano powyżej.
Co ciekawe, jadalnie pierwszej i drugiej klasy miały wspólną galerię. Jest zatem prawdopodobne, że pasażerom drugiej klasy często oferowano te same dania, co pasażerom pierwszej klasy, tylko bez drogiego doboru wina, które stanowiło tylko część posiłków pierwszej klasy.
Pasażerowie trzeciej klasy
W porównaniu do jadalni pierwszej i drugiej klasy, jadalnie trzeciej klasy były bardzo proste i pozbawione przepychu. Jadalnia trzeciej klasy była pomalowana na biało z jasnym bocznym oświetleniem, długimi drewnianymi stołami wspólnymi z krzesłami i emaliowanymi ścianami.
Choć jedzenie nie dorównywało poziomowi jedzenia serwowanego pasażerom pierwszej klasy, tutaj również było zaskakująco dobre. Pasażerom trzeciej klasy codziennie oferowano świeże owoce i warzywa. Podróżni z takich krajów jak Irlandia czy Norwegia prawdopodobnie uważali świeże owoce i warzywa za luksus.
Ciekawą różnicą między klasami było to, że klasa trzecia nie otrzymała klasycznego obiadu. Kolacja była uważana za praktykę społeczną klasy średniej i wyższej, która niekoniecznie dotyczyła pasażerów trzeciej klasy. Zamiast tego pasażerom trzeciej klasy podano „lekki obiad” i „herbatę”. Lekki obiad zwykle składał się z owsianki, herbatników (na pomoc w chorobie morskiej) i sera, podczas gdy „herbata” obejmowała wędliny, sery, marynaty, świeży chleb, masło i samą herbatę.
Wskazówka od Eshop Sueneé Universe
Aromalampa Płaskorzeźba Słonia
Ręcznie wykonana lampa zapachowa, która harmonizuje przestrzeń nie tylko swoim pięknym designem, ale również daje możliwość zapachu całego domu.