Nikola Tesla: "Mylisz się, panie Einstein, eter istnieje!"

5 12. 10. 2018
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Zrobił to Nikola Tesla Tunguz katastrofa?

Mój przyjaciel dał mi to pismo. Był w USA i kupił stary hełm przeciwpożarowy na uliczną imprezę sprzedażową w Nowym Jorku. Wewnątrz tego hełmu, prawdopodobnie miejsca podszewki, był stary notatnik. Miał cienkie talerze i czuł pleśń. Jego żółtawe liście zostały spalone. W niektórych miejscach atrament był tak błotnisty, że czcionka była ledwo rozpoznawalna na żółtym papierze. W niektórych miejscach duże części tekstu zostały całkowicie zniszczone przez wodę i były tam tylko nieczytelne plamy atramentu.

Ponadto krawędzie wszystkich arkuszy zostały spalone, a niektóre słowa nieodwołalnie zniknęły. Podczas tłumaczenia od razu zrozumiałem, że rękopis ten należy do słynnego wynalazcy Nikola Tesli, który mieszkał i pracował w USA. Zrobiłem dużo pracy, aby przetłumaczyć ten tekst. Ktokolwiek pracował z komputerowym tłumaczeniem, dobrze mnie rozumie. Wiele problemów było spowodowanych przez utracone słowa i zdania. Jest jednak wiele małych, ale bardzo ważnych szczegółów, które pomagają zrozumieć to pismo ręczne. Mam nadzieję, że ten rękopis ujawni niektóre z tajemnic historii i wszechświata.

Pismo odręczne Nikola Tesla

Nikola Tesla - tłumaczenie rękopisu

„Mylisz się, panie Einstein, eter istnieje!” Teraz mówię o teorii względności Einsteina. Ten młody człowiek udowadnia, że ​​eteru nie ma i wielu się z tym zgadza. Ale moim zdaniem to błąd. Przeciwnicy eteru wskazują na eksperyment Michelsona-Morleya, w którym próbowano wykryć ruch Ziemi względem stałego eteru. Ich próba się nie powiodła, ale to nie znaczy, że nie ma eteru. W swojej pracy zawsze polegałem na istnieniu eteru, dlatego odnoszę różne sukcesy.

Co to jest eter i dlaczego tak trudno go znaleźć? Długo zastanawiałem się nad tym pytaniem i oto wnioski, do których doszedłem. Wiadomo, że im gęstsza substancja, tym większa prędkość propagacji fali. Porównując prędkość dźwięku w powietrzu z prędkością światła, doszedłem do wniosku, że gęstość eteru jest kilka tysięcy razy większa niż gęstość powietrza. Eter jest elektrycznie obojętny i dlatego ma bardzo mały związek z naszym światem materialnym, ponadto gęstość materii jest znikoma w porównaniu z gęstością eteru.

To nie eter, ale to nasz świat materialny jest podatny na działanie eteru. Pomimo słabej interakcji nadal odczuwalna jest obecność eteru. Przykładami takich interakcji są przejawy grawitacji Eter popycha nas w kierunku Ziemi), jak również bezwładność przy gwałtownym przyspieszaniu lub zwalnianiu. Myślę, że gwiazdy, planety i cały nasz świat zostały stworzone z eteru, kiedy z jakiegoś powodu jego część stała się mniej gęsta. Można to porównać z tworzeniem się pęcherzyków powietrza w wodzie, chociaż to porównanie jest bardzo powierzchowne. Poprzez naciskanie naszej masy ze wszystkich stron, eter próbuje powrócić do swojego pierwotnego stanu, ale wewnętrzne ładunki elektryczne w świecie materialnym temu zapobiegają. Z czasem, jeśli wewnętrzny ładunek elektryczny zostanie utracony, nasz świat zostanie wytłoczony przez eter i materia zamieni się w sam eter.

Każde materialne ciało jest obszarem niskiego ciśnienia w eterze

Każde materialne ciało, czy to słońce, czy najmniejsze cząstki materii, jest obszarem niskiego ciśnienia w eterze. Dlatego eter nie może pozostawać w stanie stałym wokół masywnych ciał. Na tej podstawie można wyjaśnić, dlaczego eksperyment Michelsona-Morleya zakończył się niepowodzeniem. Aby zrozumieć to zjawisko, należy przeprowadzić eksperyment w środowisku wodnym. Wyobraź sobie, że twój statek wiruje w wielkiej wirówce. Spróbuj określić ruch wody w stosunku do statku. Nie ma tu ruchu, ponieważ prędkość łodzi równa się prędkości wody. Jeśli zastąpisz Ziemię i Wirówkę eterycznym wirem, który obraca się wokół Słońca, zrozumiesz.

W swoich badaniach zawsze wyznaję zasadę, że wszystkie zjawiska w przyrodzie, w jakimkolwiek środowisku fizycznym, w którym występują, zawsze manifestują się w ten sam sposób. Fale istnieją w wodzie, powietrzu itd.… A fale radiowe i światło to fale w przestrzeni - w eterze. Oświadczenie Einsteina, że ​​nie ma eteru, jest złe. Trudno sobie wyobrazić, że istnieją fale radiowe, ale nie ma eteru jako fizycznego nośnika, który przenosi te fale. Einstein próbował wyjaśnić ruch światła pod nieobecność eteru za pomocą kwantowej hipotezy Plancka. Co ciekawe, w jaki sposób Einstein, bez istnienia eteru, wyjaśnia kulę błyskawicy? Einstein mówi - nie ma eteru, ale rzeczywistość dowodzi jego istnienia.

Rozważ przynajmniej współczynnik propagacji światła. Einstein mówi - prędkość światła nie zależy od prędkości źródła światła. To prawda, ponieważ ta reguła może istnieć tylko wtedy, gdy źródło światła znajduje się w określonym środowisku fizycznym (eterze?), Co ogranicza jego właściwości do prędkości światła. Gęstość eteru ogranicza prędkość światła, podobnie jak gęstość powietrza ogranicza prędkość dźwięku. Jeśli nie było eteru, prędkość światła zależy tylko od prędkości źródła światła.

Eter

Kiedy zrozumiałem, czym jest eter, zacząłem tworzyć analogie między zjawiskami w wodzie, powietrzu i eterze. Potem był przypadek, który naprawdę pomógł mi w moich badaniach. Raz widziałem, jak marynarz pali fajkę. Palił dym z ust w małe kółka. Przed dymem papierosowe pierścienie dymne leciały dość długo. Potem przestudiowałem to zjawisko w wodzie za pomocą metalowej puszki. Z jednej strony, wyciąć mały otwór, a druga strona, zwróciłem cienką skórę. Wlałem trochę atramentu do puszki i włożyłem do wody z wodą. Kiedy nagle uderzył na skórę palcami, atrament może płynąć pierścień, który przeszedł przez basen i zderzenia ze ścianą rozdrobnionego, powodując znaczne ślady wody w ścianie basenu. W przeciwnym razie woda w basenie pozostała całkowicie spokojna. "Tak, to jest transfer energii!" Dzwoniłem. To było jak wgląd - nagle zdałem sobie sprawę, czym jest kulista błyskawica i jak przesyłać energię bez drutu na duże odległości.

Opierając się na tych próbach, stworzyłem generator, który wytworzył eteryczne pierścienie wirowe, które nazwałam eterycznymi obiektami wirowymi. To było zwycięstwo. Byłem w euforii. Myślałem, że mogę zrobić wszystko. Obiecałem wiele rzeczy bez badania tego zjawiska, ale zapłaciłem za nagrodę. Zatrzymali mnie od dawania pieniędzy na badania, a najgorsze było to, że przestali mi wierzyć. Moja euforia została zastąpiona głęboką depresją. Potem zdecydowałem się na mój szalony eksperyment.

Niech tajemnica mojego wynalazku umrze wraz ze mną, obiecałem, że mam problemy ...

Przeniesienie mocy

Kiedy pracuję z eterycznymi obiektami wirowymi, zdałem sobie sprawę, że nie zachowują się tak, jak wcześniej sądziłem. Okazało się, że kiedy minęli wirujące przedmioty eteryczne w pobliżu metalowych przedmiotów, stracili energię i upadli, czasem z eksplozją. Warstwy głębinowe pochłonęły zarówno ich energię, jak i metal. Właśnie dlatego mogłem przekazywać energię na krótkie dystanse.

Potem przypomniałem sobie księżyc. Jeśli wyślemy obiekty wirowe na Księżyc, zostaną odbite od pola elektrostatycznego i powrócą na Ziemię w znacznej odległości od nadajnika. Ponieważ kąt padania jest równy kątowi odbicia, energia może być przesyłana na bardzo duże odległości, nawet na drugą stronę Ziemi.

Wykonałem kilka eksperymentów z przenoszeniem energii na Księżyc. Podczas tych eksperymentów okazało się, że Ziemię otacza pole elektryczne. To pole niszczy słabe obiekty wirowe. Obiekty o wysokiej energii z wirem eterycznym przedarły się przez pole elektryczne Ziemi i weszły w przestrzeń międzyplanetarną. Wtedy przyszło mi do głowy, że gdybym stworzył układ rezonansowy między Ziemią a Księżycem, energia transmisji mogłaby być bardzo mała, a bardzo duża energia mogłaby zostać wydobyta z tego układu. Po obliczeniu, jaką energię można wydobyć, byłem zaskoczony. Z obliczeń wynika, że ​​energia z tego systemu wystarczy do całkowitego zniszczenia dużego miasta. Wtedy po raz pierwszy zdałem sobie sprawę, że mój system może być niebezpieczny dla ludzkości, ale nadal chciałem przeprowadzić eksperyment. Potajemnie zacząłem dokładnie przygotowywać swój szalony eksperyment.

Nikola Tesla i eksperyment

Najpierw musiałem wybrać zamiast eksperymentu. Arktyka najlepiej nadawała się do tego. Nie było tam ludzi i nikogo nie skrzywdziłbym. Jednak obliczenia wykazały, że przy obecnej pozycji księżyca na Syberii można znaleźć eteryczny obiekt wirowy, a ludzie mogą tam mieszkać. Poszedłem do biblioteki i zacząłem studiować informacje o Syberii. Było mało informacji, ale dowiedziałem się, że na Syberii prawie nie ma ludzi.

Musiałem opuścić mój eksperyment w głębokiej tajemnicy, w przeciwnym razie konsekwencje dla mnie i dla całej ludzkości mogłyby być bardzo nieprzyjemne. Zawsze mam jedno pytanie - czy moje odkrycia będą korzystne dla ludzi? W końcu od dawna wiadomo, że ludzie używali prawie wszystkich wynalazków do eksterminacji swojego gatunku. Bardzo dobrze było zachować moją tajemnicę, ponieważ w tym czasie wiele moich urządzeń laboratoryjnych zostało zdemontowanych. Mogłem tylko zapisać to, czego potrzebowałem do eksperymentu.

Z tego zbudowałem nowy oddzielny nadajnik i podłączyłem go do nadajnika. Eksperyment z tak wielką energią może być bardzo niebezpieczny. Gdybym nie popełnił błędu w obliczeniach, energia w wirującym obiekcie eterowym uderzy w Ziemię z przeciwnego kierunku. Więc nie zostałem w laboratorium, ale było to dwie mile stąd. Moje urządzenie było kontrolowane przez mechanizm zegara.

Błysk kulowy

Zasada eksperymentu była bardzo prosta. Aby lepiej zrozumieć swoją zasadę, musisz najpierw zrozumieć, co jest eterycznym wirowaniem lub błyskiem piłki. Zasadniczo jest to to samo. Jedyna różnica polega na tym, że błyskawica kulkowa to eteryczny wir, który jest widoczny. Widoczność przegrody zapewnia duży ładunek elektrostatyczny. Można to porównać do odcienia atramentu wirujących kół w wodzie podczas eksperymentu z basenem. Podczas przechodzenia przez pole elektrostatyczne, eteryczny wir chwyta naładowane cząstki, które powodują błyskawicę kuli.

Aby stworzyć system rezonansu Ziemi i Księżyca, konieczne było stworzenie dużego stężenia naładowanych cząstek między Ziemią a Księżycem. W tym celu użyłem właściwości eterycznych obiektów wirowych do wychwytywania i transportu naładowanych cząstek. Eteryczne obiekty wirowe zostały stworzone przez generator w kierunku Księżyca. Przechodzą przez pole elektryczne Ziemi i wychwytują naładowane cząstki.

Ponieważ pole elektrostatyczne Księżyca ma taką samą polaryzację jak pole elektryczne Ziemi, eteryczne obiekty wirowe odbijają się od niego i wracają na Ziemię, ale spadają z innego kąta. Po powrocie na Ziemię eteryczne obiekty wirowe ponownie odbiły się i powróciły na Księżyc przez pole elektryczne Ziemi. W ten sposób dokonano pompowania naładowanych cząstek do układu rezonansowego: Ziemia - Księżyc - ziemskie pole elektryczne. Po osiągnięciu pożądanego stężenia naładowanych cząstek w tym układzie rezonansowym, jego częstotliwość rezonansowa została spontanicznie wzbudzona. Energia, wzmocniona milion razy rezonansowymi właściwościami układu w polu elektrycznym Ziemi, zamieniła się w eteryczny wir o ogromnej mocy. To były tylko moje przypuszczenia, ale naprawdę nie miałem pojęcia, jak to się skończy.

Dzień eksperymentu

Bardzo dobrze pamiętam dzień eksperymentu. Zbliżał się przewidywany czas. Minuty rozciągały się bardzo powoli i wyglądały jak lata. Myślałem, że zwariowałem z tymi oczekiwaniami. W końcu przyszedł przewidywany czas i ... nic się nie stało! Minęło kolejne pięć minut, ale nic niezwykłego się nie wydarzyło. Przyszło mi do głowy, że może mechanizm zegara nie działa, albo system nie działał, więc może nic się nie stało. Byłem na krawędzi szaleństwa.

I nagle… Wydawało mi się, że światło zniknęło na chwilę, a na całym ciele pojawiło się dziwne uczucie - jakby uderzyły mnie tysiące igieł. Wkrótce było po wszystkim, ale nieprzyjemny metaliczny smak pozostał w jego ustach. Wszystkie mięśnie uspokoiły się, a głowa zaszeleściła. Czułem się absolutnie przytłoczony. Kiedy wróciłem do laboratorium, okazało się, że jest praktycznie niezmienione, tylko powietrze pachniało oparzeniami…

Znowu się niepokoiłem czekaniem, bo nie znałem wyników eksperymentu. Dopiero po przeczytaniu niezwykłych zjawisk w gazecie zdałem sobie sprawę, jak straszną broń zrobiłem. Z pewnością spodziewałem się silnej eksplozji. Ale to nie był wybuch - to była katastrofa!

Ta tajemnica umrze ze mną

Po tej próbie zdecydowałem, że tajemnica mojego wynalazku umrze wraz ze mną. Oczywiście zrozumiałem, że ktoś inny może z łatwością powtórzyć ten szalony eksperyment. Dlatego konieczne było uznanie istnienia eteru, ale nasz świat naukowy poszedł dalej i dalej. Jestem nawet wdzięczny Einsteinowi i innym za powiedzenie, że oni, swoimi błędnymi teoriami, odwrócili ludzkość od tej niebezpiecznej drogi, którą byłem. Może to ich główna zasługa. Być może za sto lat, kiedy umysły ludzi zwyciężą nad zwierzęcymi instynktami, mój wynalazek będzie służył ludziom.

Latająca maszyna

Podczas pracy z generatorem zauważyłem jedno szczególne zjawisko. Po włączeniu okazało się, że wiatr wieje w kierunku generatora. Na początku myślałem, że to elektrostatycznie. Potem zdecydowałem się na to spojrzeć. Wziąłem kilka gazet, zapaliłem je i natychmiast zgasiłem. Z gazet wyrósł gęsty dym. Z tymi papierami do palenia minąłem generator. Zewsząd w laboratorium dym przyszedł do generatora i wspiął się w górę, jak do komina. Kiedy generator był wyłączony, zjawisko to nie było obserwowane.

Po rozważeniu tego zjawiska doszedłem do wniosku, że mój generator działa na eter i tym samym zmniejsza grawitację! Aby się tego upewnić, stworzyłem dużą skalę. Jedna z ich misek została umieszczona nad generatorem. Aby wyeliminować efekt elektromagnetyczny generatora, wagi zostały wykonane z dobrze wysuszonego drewna. Po dokładnym wyważeniu, z wielkim podekscytowaniem włączyłem generator. Bok łuski nad generatorem gwałtownie się podniósł.

Niestety musiałem zrezygnować z stworzenia latającej maszyny

Automatycznie wyłączyłem generator. Miska równowagi opadła i łuski zaczęły oscylować, dopóki nie znalazły się w równowadze. Wyglądało to jak trik. Wytężyłem jedną stronę wagi i znowu osiągnąłem równowagę ze zmianą trybu mocy i generatora. Po tych próbach postanowiłem zbudować latającą maszynę, która latałaby nie tylko w powietrzu, ale także we wszechświecie. Zasada działania tej maszyny była następująca: generator zainstalowany na maszynie latającej w kierunku jej lotu usuwałby powietrze. Gdy nacisk na aparat będzie kontynuowany z innych stron z tą samą siłą, maszyna latająca zacznie się poruszać. Kiedy znajdujesz się w takiej maszynie, nie czujesz przyspieszenia, ponieważ eter nie wpłynie na twój ruch.

Niestety musiałem zrezygnować z stworzenia latającej maszyny. Zdarzyło się to z dwóch powodów. Przede wszystkim nie miałem pieniędzy na sekret tej maszyny. Ale najważniejsze było to, że w Europie wybuchła wielka wojna i nie chciałem, aby moje wynalazki zabiły kogokolwiek! Kiedy ci szaleńcy będą walczyć?

Dosłownie

Po przeczytaniu tego pisma zacząłem patrzeć na świat wokół mnie w inny sposób. Teraz, dzięki nowym danym, jestem coraz bardziej przekonany, że Tesla miał rację na wiele sposobów! W poprawności pomysłów Tesli jestem przekonany o pewnych zjawiskach, których współczesna nauka nie potrafi wyjaśnić. Na przykład, na jakiej zasadzie latają niezidentyfikowane obiekty latające - UFO. Prawdopodobnie nikt nie wątpi w ich istnienie. Zwróć uwagę na ich lot - UFO mogą natychmiast przyspieszyć, zmienić wysokość i kierunek lotu. Każde żywe stworzenie, które znajdzie się w UFO, zostanie zmiażdżone przez prawa mechaniki. Tak się nie stanie.

Inny przykład: kiedy UFO przelatują na małej wysokości, silniki samochodowe zatrzymują się i zapalają się reflektory. Teoria eteru według Tesli dobrze tłumaczy te zjawiska. Niestety, miejsce w rękopisie, gdzie opisany jest eteryczny generator wiru, bardzo cierpiało z powodu wody. Z tych fragmentarycznych danych rozumiem jednak, jak działa ten generator, ale brakuje pewnych szczegółów do pełnego obrazu, więc potrzebne są nowe eksperymenty. Korzyści płynące z tych eksperymentów będą olbrzymie. Po zbudowaniu maszynę latającą Tesla będą mogły latać w przestrzeni, a później, nie w odległej przyszłości, będziemy kontrolować planet układu słonecznego i dotrzeć nawet najbliższe gwiazdy!

Epilog

Przeanalizowałem miejsca w rękopisie, które pozostały dla mnie niezrozumiałe. Do tej analizy wykorzystałem inne publikacje i wypowiedzi Nikoli Tesli oraz współczesne opinie fizyków. Nie jestem fizykiem, więc trudno mi zrozumieć wszystkie zawiłości tej nauki. Po prostu wyrażam własną interpretację słów Nikoli Tesli.

W tym nieznanym dotąd rękopisie Nikoli Tesli znajduje się zdanie: „Światło porusza się po linii prostej, a eter po okręgu, więc są przecięcia”. Tym zdaniem Tesla wydaje się próbować wyjaśnić, dlaczego światło porusza się w skokach. We współczesnej fizyce zjawisko to nazywane jest skokiem kwantowym. Rękopis dokładniej wyjaśnia to zjawisko, ale jest nieco niejasne. Dlatego tutaj dokonam mojej rekonstrukcji wyjaśnieniem tego zjawiska na podstawie przerywanych istniejących zdań i słów.

Aby lepiej zrozumieć, dlaczego światło porusza się skokowo, wyobraźmy sobie, że statek krąży wokół ogromnego basenu w wannie z hydromasażem. Zainstaluj falowód na tym statku. Ponieważ prędkość ruchu zewnętrznego i wewnętrznego obszaru wiru jest różna, fale z generatora, które przechodzą przez te obszary, nagle się rozwijają. To samo dzieje się z kwantami światła, gdy przekracza eteryczny wir.

Zasada odzyskiwania energii z eteru

W rękopisie znajduje się bardzo ciekawy opis zasady pozyskiwania energii z eteru. Jest również bardzo przywiązany do wody, więc tutaj będę mógł przedstawić moją rekonstrukcję tekstu. Ta rekonstrukcja oparta jest na pojedynczych słowach i frazach nieznanego rękopisu, a także na innych publikacjach Nikoli Tesli. Dlatego nie mogę zagwarantować dokładnego dopasowania odtworzonego tekstu rękopisu z oryginalnym nieczytelnym tekstem. Produkcja energii z eteru polega na tym, że istnieje ogromna różnica ciśnień między eterem a światem materialnym. Eter próbuje powrócić do swojego pierwotnego stanu nienaruszonego, popychając świat materialny ze wszystkich stron, siły elektryczne i masy świata materialnego zapobiegają tej kompresji.

Można to porównać z pęcherzykami powietrza w wodzie. Aby zrozumieć, w jaki sposób uzyskać energię z eteru, wyobraź sobie ogromny bąbel powietrza, który unosi się w wodzie. Ten pęcherzyk powietrza jest bardzo stabilny, ponieważ jest popychany w ten sam sposób ze wszystkich stron wodą. Jak uzyskać energię z tej bańki powietrza? W tym celu konieczne jest przezwyciężenie jego stabilności. Można to zrobić z zawirowaniem wody lub wirującym pierścieniem wodnym uderza w ścianę pęcherzyków powietrza. Jeśli zrobimy to samo w powietrzu, kiedy wysadzimy obiekt eteryczny, dostaniemy ogromną eksplozję energii. Jako dowód na to założenie, dam ci przykład: kiedy błysk kulki dotknie dowolnego przedmiotu, nastąpi ogromne uwolnienie energii, a czasem wybuch. Moim zdaniem zasada energii pozyskiwana z eteru została wykorzystana przez Teslę w jego eksperymentie elektromobilnym w Buffalo w 1931.

To pismo zostało znalezione w starym kasku przeciwpożarowym podczas sprzedaży ulicznej w Nowym Jorku (USA). Zakłada się, że autorem rękopisu był Nikola Tesla.

Uwaga translator - zasada, że ​​eter wypełnia całą przestrzeń i naciska na obiekty materialne ze wszystkich stron wyjaśnia, dlaczego obiekty materialne są ograniczone ścianami i krawędziami i nie rozpuszczają się, dlaczego obiekty plastyczne przybierają kształt kuli (dotyczy również kul mineralnych, które uzyskały ten kształt w stanie półpłynnym stan jak lawa) i dlaczego wszystkie ciała niebieskie (słońce, planety, księżyce), które powstały z materii plastycznej, mają kształt kuli.

książki

Czy jesteś zainteresowany myślami Nikoli Tesli? Następnie zalecamy kupowanie książek, które dotyczą jego myśli i biografii (Po kliknięciu na książkę nastąpi przekierowanie do sklepu, w którym można przeczytać więcej informacji).

Nikola Tesla - Weapon Systems

Nikola Tesla, Moja biografia i moje wynalazki

Nikola Tesla, Modern Medicine

Podobne artykuły