Dlaczego Chiny trzymają w tajemnicy swoje piramidy?

16. 09. 2021
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Jest rok 1945 i pilot amerykańskich sił powietrznych James Gaussman próbuje się skoncentrować. Leci przez odcinek między Indiami a Chinami, gdy nagle jego wzrok przykuwa błysk. Wyłania się z równin w sercu Chin i widzi ją: ogromną piramidę, która wprawiałaby w zakłopotanie nawet tutaj, w Gizie.

Największa piramida

„Ze wszystkich stron był czysto biały” – powiedział. „Niezwykły był górny kamień – ogromny kawałek materiału przypominającego klejnot. To mógł być kryształ. Nie mogliśmy tam wylądować, chociaż bardzo chcielibyśmy. Byliśmy zdumieni ogromem sprawy.” Dwa lata później pułkownik Maurice Sheahan, dyrektor na Daleki Wschód w Trans World Airline, opowiada o tym samym doświadczeniu. Tym razem jego historia została opublikowana w The New York Times, a świat jest zafascynowany tym, co może być jednym z największych odkryć w historii archeologii. Ale czy trzymetrowa piramida była prawdziwa? A jeśli tak, czy ktoś odważył się wejść? Posuwamy się szybko pół wieku do przodu i odpowiedź jest zdecydowanie jaśniejsza – choć nie krystalicznie jasna.

Fotografie wspomnianej piramidy autorstwa Jamesa Gaussmana

Google Earth

Dzisiaj Google Earth pokaże nie jedną, ale kilka piramid każdemu, kto ma odpowiednie współrzędne w Xi'an w prowincji Shaanxi w północno-zachodnich Chinach. Znanych jest tu prawie czterdzieści, ale nie wszystkie z nich są łatwo rozpoznawalne dla ludzkiego oka; są porośnięte drzewami i trawą, a wiele z nich ma 8 lat. Czasami nie przypominają one klasycznych piramid, a raczej gigantyczne kurhany starożytnych władców z płaskimi szczytami – pod tym względem mają więcej wspólnego z piramidami mezoamerykańskimi. Obszar Xi'an jest zasadniczo chińską wersją Gizy lub Doliny Królów, zwłaszcza że pod ziemią kryje się wielu członków rodziny królewskiej, których nikt nie odważył się zakłócić.

Najpierw zagramy w grę „znajdź piramidę” i zobaczymy, czy nasza Wielka Biała Piramida, o której mówi się, że ma dwadzieścia razy większą objętość niż Wielka Piramida w Gizie, naprawdę istnieje; Widać kilka piramid, ale nie ma śladu kwitnącego na szczycie klejnotu…

Już w XVII wieku o piramidach pisał rzymski jezuita. W 17 roku francuski orientalista i sinolog Joseph de Guignes napisał esej dowodzący, że Chiny są kolonią egipską.

Poufność

Jak wyjaśnia akademik Thiks Weststeijn, „oba narody używały hieroglifów, aby ukryć swoją wiedzę; Zarówno Egipcjanie, jak i Chińczycy szanowali tradycję; byli entuzjastami nauki, zwłaszcza astronomii, i wierzyli w reinkarnację dusz – dlaczego więc piramidy i Wielki Mur Chiński – takie pomniki ludzkości – nie miałyby być budowane przez tych samych ludzi? wiem, nie budowali. Ale to nie miało znaczenia. Piramidy przez wieki spały w niezakłóconym spokoju, aż do początków XX wieku (i jego technologii) wstrząsnął nim.

„Lokalne chińskie piramidy są zbudowane z błota i gliny i przypominają raczej kopce niż piramidy egipskie”, napisano w Science News Letter w 1947 roku, „ale obszar jest ograniczony. Amerykańscy naukowcy, którzy mieszkali w tym rejonie, uważają, że wysokość 1 m, ponad dwukrotnie większa niż którakolwiek z egipskich piramid, może być przesadzona. Większość chińskich kopców na tym obszarze jest zbudowana stosunkowo nisko. Witryna znajduje się na obszarze o dużym znaczeniu archeologicznym, ale niewiele z tamtejszych piramid zostało zbadanych.”

A teraz pamiętaj: kiedy mówimy o chińskich piramidach, mówimy tylko o informacjach dostarczonych przez nieco nierozłączny chiński rząd. Do dziś zachodnim archeologom rzadko pozwalano badać te stanowiska. Ponadto na pierwszy rzut oka wydają się opuszczone i zarośnięte krzakami. Na nielicznych zdjęciach piramid, które mamy do dyspozycji, krzewy są oczywiście sadzone celowo. Nawet metodycznie: wiele z nich to cyprysy, jedne z najszybciej rosnących drzew.

Co kryją piramidy?

Co mogli ukryć? Są to prawie na pewno władcy i ich pośmiertni towarzysze (a nie tylko ich żony). Na przykład w starożytnych Chinach konie były bardzo czczone i masowe „pogrzeby koni” były praktykowane w całej Azji i wielu krajach indoeuropejskich. W grobowcu władcy Jing z Chi (547-490 p.n.e.) pochowano ponad 600 koni.

Odkrycie setek „świętych zwierząt” byłoby wystarczająco imponujące, ale w 1974 roku świat zobaczył odkrycie na zupełnie innym poziomie. W marcu 1974 roku dwóch rolników kopało w pobliżu Xi'an, kiedy odkryli słynną terakotową armię pierwszego chińskiego cesarza Qin Shi Huanga…

Krążyły legendy, że został pochowany w prawdziwym miasteczku z pałacami, powozami, skarbami i wszystkim, czego potrzebował w życiu pozagrobowym - i dzięki szczęściu lub losowi natknęli się na niego ci rolnicy.

Witryna jest tak rozległa, że ​​naukowcy będą „kopać tam przez wieki” – powiedziała w 2012 roku archeolog Kristin Romey Live Science.

Wiedz, że sam cesarz nie został jeszcze odkryty. A jeśli tak, urzędnicy boją się do niego podejść; legenda mówi również, że cesarza otacza tunel składający się ze 100 zbudowanych, wypełnionych rtęcią rzek. Mówi się również, że ci, którzy znali lokalizację jego grobowca, zostali zabici, aby utrzymać go w tajemnicy podczas budowy i długo po tym. Dlatego armia żołnierzy nieożywionych: w tym miejscu nie chodzi o odwiedzających.

Mauzoleum Piramidy

Podsumowując – te piramidalne mauzolea, podobnie jak mauzoleum cesarza Chin, to tylko wierzchołek góry lodowej. Niektóre z piramid, takie jak Mauzoleum Han Yang Ling, zostały udostępnione turystom, ale nikt nie planuje ich odkrycia w najbliższym czasie.

Czemu? Po pierwsze, chiński rząd argumentuje, że po prostu nie ma jeszcze technologii, która pozwoliłaby odkryć piramidy bez uszkodzenia ich zawartości. „To naprawdę sprytne z ich strony”, powiedział archeolog Romey, podając pospieszne wykopaliska grobowca króla Tuta jako powód do hamowania. „Pomyśl o wszystkich informacjach, które straciliśmy na podstawie praktyk archeologicznych z lat 30. XX wieku. Mogliśmy uzyskać tak wiele innych informacji, ale technologia tamtych czasów nie była tym, czym dysponujemy dzisiaj. Choć może nam się wydawać, że mamy dziś świetne techniki wykopalisk archeologicznych, kto wie, czy za sto lat, kiedy otworzymy ten grobowiec, nie będą jeszcze lepsze.”

Jednak pytanie, dlaczego rząd celowo zakrywa piramidę, może rozwiązać nasz uczony Weststeijn. Silny szacunek dla chińskiej kultury dla tradycji może oznaczać, że po prostu chcą zostawić swoje rodziny królewskie w spokoju. Co oznacza, że ​​nie mamy innego wyboru, jak tylko patrzeć, jak wracają na ziemię ze swoimi sekretami. Chyba że ktoś postanowi inaczej.

Do tego czasu zadowolimy się Indianą Jones i Białą Piramidą, prawda?

Esene Suenee Universe

Piramida szungitowa 4 × 4 cm

Piramida szungitowa wspaniale harmonizuje przestrzeń i umysł. Eliminuje również negatywne promieniowanie elektromagnetyczne pochodzące z telewizji, telefonów komórkowych czy komputerów. Polecamy!

Podobne artykuły