Rytuały bólowe jako lekarstwo na obolałą duszę

06. 01. 2020
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Ból fizyczny pomaga w bólu psychicznym. Wiele osób często ucieka się do samookaleczenia, jeśli odczuwa wewnętrzny ból, którego nie można dłużej tolerować. Ten akt z pewnością nie jest poprawny, ale efekt jest ostatecznie podobny do rytuałów bólu. Mają one jednak długofalowy i bardziej złożony wpływ. Wyobraź sobie grupę czterdziestu mężczyzn i kobiet tańczących i jęczących, jęczących i płaczących. Wyobraź sobie, jak boso tańczy na stosie gorących węgli.

Spal depresję w pył

Dimitris Xygalatas jest antropologiem na University of Connecticut. W 2005 roku udał się do północnej Grecji, aby tam wykonać swoje pierwsze prace terenowe. Festiwal Anastenaria organizowany jest we wsi przez grupę prawosławnych chrześcijan. Festiwal jest opisywany jako napięcie, walka i cierpienie. Jednocześnie jest synonimem spełnienia i uzdrowienia.

W swoim badaniu Dimitris przedstawia, jak starsza kobieta opisała swoje wyleczenie przez ból. Cierpiała na poważną depresję i nie mogła nawet wyjść z domu. Zajęło to lata, w końcu jej mąż zorganizował członkostwo i udział w Anastenarii. Po kilku dniach tańczenia i chodzenia na rozgrzanych węglach zaczęła czuć się lepiej. I stopniowo jej zdrowie zaczęło ogólnie poprawiać się.

 Anastenaria nie jest jedynym rytuałem bólu. Pomimo ogromnego ryzyka miliony ludzi na całym świecie wykonują podobne rytuały. Uszkodzenie ciała jest wtedy ogromne - wyczerpanie, oparzenia, blizny. W niektórych społeczeństwach rytuały te są rodzajem dojrzałości lub członkostwa w grupie. Brak uczestnictwa może oznaczać upokorzenie, wykluczenie społeczne i gorsze losy. Jednak często jest to dobrowolny udział.

Recepta na ból

 Chociaż istnieje ryzyko urazu, infekcji i trwałego okaleczenia, praktyki te są przepisywane jako lek w niektórych kulturach. Na przykład ceremonia tańca słonecznego jest jeszcze gorsza niż Anastenaria. Ta ceremonia jest praktykowana przez różne amerykańskie plemiona. Uważana jest za ogromną moc uzdrawiania. Polega na penetrowaniu lub rozrywaniu mięsa…

Lub podczas meksykańskiej ceremonii Santa Muerte uczestnik musi czołgać się w glinie na dłoniach i kolanach na duże odległości, aby na przykład poprosić bóstwo o płodność. W niektórych częściach Afryki praktykowany jest tak zwany Zār. Podczas kursu uczestnicy tańczą do wyczerpania, aby przezwyciężyć depresję lub inne problemy psychiczne.

Czy te praktyki naprawdę pomagają? W całej historii przeprowadzano wiele rytuałów mających na celu podniesienie plonów, przywołanie deszczu lub uszkodzenie wrogów. Ale te ceremonie nigdy nie były skuteczne, ponieważ miały bardziej psychologiczny charakter, tak jak zostali pobłogosławieni żołnierzami przed bitwą. Ale antropologowie od dawna zaobserwowali, że rytuały mogą mieć wpływ na relacje międzyludzkie i zachowania prospołeczne. Na szczęście efekty te można teraz badać i mierzyć.

Dimitris zaczął poważnie studiować w 2013 roku, kiedy poznał Sammy'ego Khana, psychologa społecznego na Uniwersytecie Keele w Anglii. Khan był tym samym pytaniem, jaki wpływ skrajne rytuały na zdrowie psychiczne są stronnicze. Następnie odbyła się długa rozmowa i spotkanie z ekspertami w tej dziedzinie. W końcu parze udało się uzyskać dotację, która dała im sprzęt do monitorowania zdrowia. Utworzono zespół naukowców w celu monitorowania skutków ekstremalnych praktyk rytualnych w terenie. Wyniki ich badań zostały niedawno opublikowane w czasopiśmie Aktualna antropologia.

Procesja cierpienia

 

Mauritius to mała tropikalna wyspa na Oceanie Indyjskim. Dimitris pracował w terenie przez ostatnie dziesięć lat. Jest to wielokulturowe społeczeństwo różnych grup etnicznych, które praktykują różnorodne rytuały zgodnie z kolorową religią.

Ta różnorodność musi być fascynująca dla każdego antropologa, ale Dimitris udał się na tę wyspę dzięki rytualnym praktykom lokalnej społeczności tamilskiej. Był pod szczególnym wrażeniem praktyki zwanej kavadi attam (taniec brzucha). Częścią tego rytuału jest XNUMX-dniowy festiwal, podczas którego uczestnicy budują duże przenośne świątynie (kavadi), które noszą na ramionach podczas kilkugodzinnej procesji do świątyni Lorda Murugana, hinduskiego boga wojny.

Ale zanim zaczną budować swoje ładunki, ich ciała są okaleczone przez ostre przedmioty, takie jak ostre igły i haki. Niektóre mają tylko kilka takich kolczyków na języku lub twarzy, inne trwają nawet kilkaset w całym ciele. Największe kolczyki mają grubość rączki miotły. Zwykle przechodzą przez obie twarze. Niektóre mają haki na plecach, z przymocowanymi do nich linami, a te są ważne przy ciągnięciu kolorowych samochodów wielkości minivana.

Z tymi wszystkimi kolczykami i ciężkimi ładunkami na ramionach uczestnicy rytuału przez większość dnia chodzą w gorącym tropikalnym słońcu, aż dotrą do świątyni. Ścieżka jest albo nad gorącym asfaltem, gdzie uczestnicy są boso podczas marszu, albo nawet chodzą w butach wykonanych z pionowych gwoździ. Kiedy uczestnicy rytuału w końcu dotrą na miejsce, nadal muszą dźwigać ciężki ciężar (45 kilogramów) do 242 kroków do świątyni.

Każdego roku miliony Hindusów na całym świecie oddają się tej tradycji. Celem naukowców było zbadanie wpływu tego cierpienia na samopoczucie psychiczne i fizyczne bez zakłócania lub wpływania w jakikolwiek sposób na rytuały. W ciągu dwóch miesięcy eksperci zastosowali szereg miar, aby porównać grupę uczestników rytuału z próbką tej samej społeczności, która nie praktykuje rytuału cierpienia. Monitor medyczny do noszenia - lekka bransoletka wielkości klasycznego zegarka - umożliwił pomiar poziomu stresu, aktywności fizycznej, temperatury ciała i jakości snu. Informacje demograficzne, takie jak status socjoekonomiczny, zbierano podczas cotygodniowych wizyt domowych uczestników rytuału. Celem badań było stworzenie własnej oceny ich zdrowia i samopoczucia.

Pacjenci cierpieli więcej bólu

Analiza wykazała następnie, że osoby cierpiące na przewlekłą chorobę lub niepełnosprawność społeczną były zaangażowane w znacznie bardziej ekstremalne formy ceremonii - na przykład ciało zostało zniszczone przez znacznie większą liczbę kolczyków. A ci, którzy cierpieli najbardziej, byli później w najlepszym wydaniu.

Urządzenie, które obserwowało zdrowie i samopoczucie uczestników rytuału, oznaczało ogromną ilość stresu. Aktywność elektrermalna męczenników (ilość przewodnictwa elektrycznego w skórze, która odzwierciedla zmiany w autonomicznym układzie nerwowym i jest normalną miarą stresu) była znacznie wyższa w dniu rytuału w porównaniu z każdym innym dniem.

Kilka dni później fizjologicznie nie zaobserwowano negatywnych skutków tego cierpienia u tych męczenników. Przeciwnie - kilka tygodni później nastąpił znaczny wzrost subiektywnych ocen lekarzy ogólnych pod względem dobrostanu i jakości ich życia w porównaniu do osób, które nie uczestniczyły w rytuałach. Im bardziej ktoś cierpiał ból i stres podczas rytuału, tym bardziej poprawiało się jego zdrowie psychiczne.

Ból postrzegamy negatywnie

Wyniki mogą być dla nas zaskakujące, ale nic dziwnego. Współczesne społeczeństwo odczuwa ból negatywnie. Niektóre rytuały, takie jak rytuał Kavadi, stanowią bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia. Kolczyki są narażone na poważne krwawienia i stany zapalne, a wystawienie na bezpośrednie działanie promieni słonecznych może powodować intensywne oparzenia, wyczerpanie przekraczające nośność i poważne odwodnienie. Chodzenie po gorącym asfalcie może również powodować liczne poparzenia i inne obrażenia. Podczas rytuału wielbiciele napotykają wiele cierpień, a ich fizjologia to potwierdza.

Ale zapytajmy, dlaczego niektórzy ludzie są tak podekscytowani takimi czynnościami, jak skakanie ze spadochronem, wspinaczka lub inne sporty ekstremalne, które nie są całkowicie bezpieczne? Za ogromną euforię podejmowania ryzyka. A ekstremalne rytuały działają zasadniczo w ten sam sposób. Uwalniają endogenne opioidy w organizmie - naturalne chemikalia wytwarzane przez nasze ciała, które zapewniają poczucie euforii.

Link społecznościowy  

Rytuały są również ważne dla socjalizacji. Jeśli ma się odbyć maraton, ludzie spotkają się i ponownie zerwą. Ale udział w rytuale religijnym przypomina ludziom o ich dalszym członkostwie we wspólnocie. Członkowie tych społeczności mają te same zainteresowania, wartości i doświadczenia. Ich wysiłki, ból i wyczerpanie są afirmacjami i obietnicami ciągłego zaangażowania na rzecz społeczności. Zwiększa to ich status wobec społeczności poprzez budowanie sieci wsparcia społecznego.

Rytuały są zdrowe. Nie, z pewnością nie powinny zastępować interwencji medycznej ani pomocy psychologicznej, a na pewno nie amatorów, którzy mogą poważnie ich skrzywdzić. Ale w obszarach, w których medycyna jest mniej dostępna i rozwijana, w miejscach, w których trudno byłoby znaleźć psychologa, a nawet nie wiadomo, kim jest psycholog, rytuały te są korzystne zarówno dla zdrowia i siły, jak i dla dobrostanu psychicznego.

Te ceremonialne rytuały były przekazywane z pokolenia na pokolenie od wielu lat i nadal istnieją. Oznacza to ich znaczenie dla niektórych kultur i grup religijnych. Są dla nich święci i nawet jeśli tego nie rozumiemy, trzeba to tolerować i szanować.

Podobne artykuły