Fuzja na zimno w Rossi E-Cat została zweryfikowana. Świt rewolucji energetycznej?

26. 01. 2023
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Wielu podąża za stopniowym rozwojem "E-Cat" Andreasa Rossiego, który według Rossi generuje ciepło z fuzji niklowo-wodorowej i w przeciwieństwie do takich reakcji w jądrze gwiazd w normalnych temperaturach.

Wielkie wydarzenie, publikacja gazety z miesiąca trwających testów przeprowadzonych w marcu, prowadzonej przez grupę niezależną od Rossiego i jego partnera Industrial Heat, powstała dzisiaj.

Rezultaty są w dużym stopniu takie, jakich się spodziewałem i są w zasadzie całkiem pozytywne.

W skrócie, urządzenie wytworzyło tak dużo energii, że może tylko wyjaśnić reakcję jądrową, a produkty reakcji są widoczne, ale nikt nie wykrył żadnego promieniowania jądrowego.

Testy E-Cat odbywały się w trzech fazach:

  • 1) bez wkładania paliwa

Było to ustawienie testu weryfikacyjnego dla urządzeń pomiarowych w celu dokładnego pomiaru zarówno wejścia elektrycznego do ogniwa, jak i ciepła uwalnianego z wyrobu przez ogrzewanie konwekcyjne i promieniowanie cieplne ciała czarnego.

  • 2) Przy około 800 W mocy wejściowej po 10 dniach wyprodukowano około 1600 W mocy wyjściowej.
  • 3) Przy mocy około 900 W przez resztę testu, wyprodukowano około 2300 W mocy wyjściowej.

Potwierdziło to oczekiwania kibiców. Mimo że współczynnik COP (Power to Power Ratio) był niższy niż oczekiwano, autorzy wyjaśnili, że artykuł celowo działał z mniejszą mocą, aby ograniczyć zmianę mocy cieplnej. Wskazywali, że dodając nieco więcej niż moc 100 W, moc wzrosła o około 700 W. Ta przyrostowa ilość jest znacznie bardziej zgodna z oczekiwaniami.

To jest najważniejsze - przynieść moc i uzyskać znacznie więcej mocy. Z tego, co dotychczas przeczytałem, firma Industrial Heat nie wykorzystała E-Cat do produkcji pary pod wysokim ciśnieniem, a następnie energii elektrycznej. Mogło to tylko oznaczać, że nie rozwiązali jeszcze mechanicznej konstrukcji reaktora, a tymczasem nie kosztuje ona kotła.

Najciekawszą częścią raportu jest analiza izotopowa paliwa przed badaniem, a następnie "popiół" z niego. Podsumowując, recenzenci nie mają pojęcia, co się stało podczas testu. Są całkowicie zaskoczeni tajemnicą i nie chcą o tym spekulować.

Przed badaniem przeanalizowali tylko jeden gram paliwa. Nikiel (Ni), lit (Li), aluminium (Al), żelazo (Fe) i wodór (H) zostały zidentyfikowane jako kluczowe składniki. (W metodzie analitycznej znaleziono również węgiel (C) i tlen (O), ale zbiór oczywiście nie wskazywał na próbkę ziaren w użytym proszku.) Ni i H były spowodowane wcześniejszymi opisami Rossiego.

Zgłosił również, że katalizator, o którym mówił, jest tani i nie stanowi przeszkody dla szerokiej gamy zastosowań. Analiza wykazała, że ​​tym katalizatorem jest LiAlH4, który uwalnia atomowy wodór po ogrzaniu, dodając w ten sposób lukę w spekulacjach na temat roli katalizatora.

Dla wszystkich pierwiastków stwierdzono, że mają naturalnie występujące proporcje składu izotopowego, a spekulowano, że Rossi używa niklu wzbogaconego o pewne izotopy, ale najwyraźniej nie.

Po przetestowaniu przeanalizowano również popiół. Próbki były tak małe, że w oczywisty sposób uniemożliwiły pomiar rzeczywistej masy różnych izotopów, tak więc dokumentacja skoncentrowana jest tylko w procentach. Byłoby miło, gdyby mieli prawdziwą wagę.

Naturalny nikiel to przede wszystkim 58Ni i 60Ni. Został prawie całkowicie pochłonięty, a nikiel w popiele prawie całkowicie 62Ni. Spodziewałem się, że Ni + H doprowadzi do Cu, ale niektóre z odpowiednich izotopów Cu, które z niego powstały, są radioaktywne, ale 62Ni jest stabilny.

Ten lit może nie był tylko katalizatorem, naturalny Li jest prawie wszystkim 7Li, ale analiza powierzchni popiołu wykazała, że ​​lit był prawie wyłącznie 6Li. Nie jestem fizykiem jądrowym, więc powstrzymam się od wszelkich spekulacji. Autorzy przeszli przez pewne ścieżki refleksji, ale ostatecznie odłożyli ręce i po prostu powiedzieli, że potrzeba więcej badań. Wodór nie był analizowany - czy uczestniczył?

Wokół i wokół jest to ogromny, być może historyczny wynik. Było mnóstwo dowodów na to, że E-Cat działa, ale Rossi zawsze tam był.

Teraz mamy niezależny zespół pracujący we własnym tempie i wyposażonym przez nasze uniwersytety. Widzą, że to działa i przedstawia liczne dowody potwierdzające, że jest to proces jądrowy.

Fakt, że nie ma żadnego wyjaśnienia dla tego procesu, jest denerwujący, ale nie uniemożliwia komercjalizacji E-Cat. Przestał płakać, nauka prawie się nie zaczęła, ale możemy znaleźć się w pobliżu kolejnych głównych źródeł energii dla cywilizacji.

To są ciekawe czasy.

Podobne artykuły