UFO koło Trzyńca: Widziałem czarny latający spodek

02. 01. 2019
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Byłem czymś pomiędzy 12-14 lat, nie pamiętam dokładnie. (Czasami między 1991-1994 a XNUMX-XNUMX) przebywałem w wiosce niedaleko Třinca w Oldřichovice. Ci, którzy znają Třinecké železárny, wiedzą, że są hałaśliwi i tworzą ogromną różnorodność różnych dźwięków, ale przyzwyczajają się do tego i przychodzą do niego w normalnym czasie.

Pewne wakacje, grupa przyjaciół i ja graliśmy w grę na zewnątrz przed domem. Kiedy się ściemniło, zaczęliśmy rozmawiać w domu mojego przyjaciela, który znajdował się około 200 metrów od mojego miejsca zamieszkania. W połowie rozmowy uderzył mnie dziwny dźwięk dochodzący z mieszkania mojego przyjaciela. Na początku pomyślałem, że to coś z huty. Ale dźwięk stał się głośniejszy i byłem tak zaintrygowany, że zajrzałem za dźwięk iw tym momencie zobaczyłem, jak wyłania się z czystej ciemności. Płyta latająca (ETV). Płyta wydawała się z niczego zejść, była czarna w matowym kolorze, a kiedy spojrzałam w szczegóły na jej dno, zobaczyłam lekkie spirale. Nie była to wielka poświata, tylko światło, prawdopodobnie z dysku, wytwarzało spirale o większym obwodzie, a mniej w środku.

Wydało mi się, że czas zatrzymał się nagle. Przyszło mi do głowy, że moje doświadczenie nie może trwać nawet przez 5 sekundy, po czym statek znowu zagubił się w ciemności. Na niebie nie było żadnego pomnika. Żadnych śladów chmur ani fali uderzeniowej, która musiałaby zostać usłyszana w tak szybkim tempie.

Kiedy chciałem spojrzeć na moich przyjaciół, aby zapytać ich, czy widzą to samo ... Po prostu zauważyłem, że uciekają ode mnie z jakiegoś niepojętego powodu, a jeden z nich krzyknął: Upada meteoryt, trzymaj się ... !!!

Podobne artykuły