Świadomość

30. 10. 2019
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Mówi się, że życie zaczyna się od poczęcia, czyli na długo przed narodzinami w tej łzawej dolinie. Nie mam zamiaru kwestionować tego. Dla malucha w jakimś stopniu nie ma znaczenia, czy nadal jest TUTAJ czy TUTAJ. Właściwie można by nawet powiedzieć, że od jakiegoś czasu wolałby głosować na TAM, bo było wygodniej i bezpieczniej. Jednak pytanie jest inne. Kiedy rodzi się ludzka świadomość (jeśli chcesz mieć ludzką duszę)? Jak daleko sięga wstecz i gdzie może sięgać do przodu?

Adam i jego historia

Chciałbym opowiedzieć przynajmniej część historii człowieka, którego relacje czasowe jego życia fizycznego i jego świadomości nie były i są w jakiś sposób harmonijne - nie spadają dokładnie w tym samym czasie. Odchylenia są czasem w minutach, czasem w dniach, a może latach. Trudno się poruszać. A wcześniej nie rozumie tego za bardzo. Nie mogę powiedzieć jego prawdziwego imienia. W naszej historii nazwiemy go Adam. Nazwisko to kwiecień. Pochodzi z południowych Moraw, choć nie można wykluczyć, że ma przodków w drzewie genealogicznym z Bliskiego Wschodu.

Urodził się w 1939 roku w rodzinie małego rolnika we wsi P …… lód na Morawach Południowych. Nie był cudownym dzieckiem, aw pierwszej klasie podstawówki miał nawet trudności z rozpoznaniem liter alfabetu. Jednak od dziecka był dobrym słuchaczem. Nie było wtedy telewizji, a podczas wojny, a może nawet po wojnie, lepiej było nie mieć radia. Zwyczajowo trzymano czarny zegarek, o którym mówiono podczas niego i podczas różnych prac domowych. Historie prawdziwe, fikcyjne lub wręcz przerażające, w zależności od nastroju i umiejętności narratorów. Wszystkie dzieci uwielbiały te historie. Adamek był jednak słuchaczem wzorowym i cierpliwym.

Wieczorem przed pójściem spać, ale także często w ciągu dnia, opowiadał sobie wiele historii, które słyszał, czasem nawet redagował i uzupełniał je innymi wątkami i wydarzeniami. To też nie byłoby zbyt dziwne. Dziwne było to, że odcinki, które dodał, nie były wymyślone, ale oparte na prawdziwych wydarzeniach. Oczywiście nikt nie wiedział od dawna. To znaczy do czasu, gdy Adamek odważył się zacząć rozmawiać tu i ówdzie - początkowo tylko między rodzeństwem i przyjaciółmi. W interesujący sposób opowiedział, że kilkoro dzieci zwierzyło się swoim rodzicom. I tak stało się coś bardzo niezwykłego. Już w wieku siedmiu lat miał okazję opowiadać historie na domowej roboty czarnej klasie, gdzie oprócz rodziców i rodzeństwa w salonie spotkało się kilku sąsiadów.

Narracja o Adamie

- Co nam powiesz, Adamka, poprosiła go matka, starając się ułatwić mu rozpoczęcie pierwszego występu w gronie głównie rodzinnym.

„Chcę ci coś powiedzieć o wojnie, mamo”.

„Proszę, ty i wojna. I nie minęło tak dużo czasu, odkąd skończyła, i wszyscy mamy ją dość. Tata warknął.

„Ale nie mam na myśli tej wojny, mam na myśli to, co było pod granicami w tych dziedzinach”.

- Czekaj, prawdopodobnie masz na myśli bitwę na Polu Morawskim, prawda? Ale nie będziesz mieć tego w historii aż do piątej lub szóstej klasy, co możesz o tym wiedzieć?

- Cóż, nie wiem, ale rozmawiałem z rycerzem, który tam był i powiedział mi.

Mama szybko wtrąciła się w rozmowę: „Z pewnością Adamek to bajka, rozumiesz, synu”.

„Nie mamo, to nie była bajka, w której zmarł król czeski, który zabrał go do Znojmo. Powiedział mi to wszystko przez Rycerza.

„Cóż, co jeszcze powiedział ci rycerz”, moja matka uratowała sytuację, gdy członkowie rodziny i goście zaczęli niezadowolony kiwać się.

„Powiedział mi, co wtedy oszukali naszego króla, i zapłacił za to. Powiedział też, że w naszym kraju zdarza się to dość często. Mówił także o Białej Górze, Monachium i lutym. ”

„To cała historia chłopca i jaki powinien być luty, nie pamiętam żadnej znaczącej szkoły. Tak, październik, ale luty? Tata wrócił do rozmowy z sąsiadami, kiwając głową.

„Ale tato, to oczywiste. To luty, co się stanie po Nowym Roku, wiesz?

„Boże, jesteś Sybil. A co z przyszłym lutym. Myślę, że to by nas bardzo zainteresowało. Jeśli ci powiedział. - dodał tato, na poły kpiąco.

„Tato, nie rozumiałem wiele, ale miała to być zmiana rządu, zakaz dla pana prezydenta, pole dla nas wszystkich, że będziemy żyć za drutem i że w ogóle będzie wystarczająco źle”.

„Jak możesz to wszystko szczegółowo wyjaśnić i jak rozmawiałeś z chm .. rycerzem?”

Adamek był wyraźnie zawstydzony. Nie wiedział, jak najlepiej wyjaśnić, skąd wziął informacje. „Tato, tak naprawdę nie widziałem rycerza, ale usłyszał to tutaj (wskazał na głowę) i widziałem to wszystko. Ale tylko tutaj (i ręka w głowę). ”

„Na miłość boską, dziecko może mieć gorączkę i fantazję, będziemy musieli pójść do lekarza. Tylko żeby to nie trwało na zawsze. Pomóż nam lalka Maria. ”I mama zaczęła się modlić.

Nieporozumienie

Adamek zmarszczył brwi i wycofał się. - dodał wyzywająco cichym głosem. „Ale widziałem to wszystko, a także widziałem szubienicę i ogrodzenie z drutu. Zburzyli naszą stodołę i zamiast tego zbudowali dużą stajnię dla cieląt. I uwięzili pana Šmergl z więzienia na konsumpcję…. A..aa …… więc wiesz, nasza Stračena rano złamie nogę. ”W końcu dodał i pobiegł do łóżka.

Wszystko się spełniło. Nawet z tą krową. Niektórzy sąsiedzi patrzyli później na niego z niedowierzaniem, jakby mógł być trochę odpowiedzialny za niefortunne wydarzenia.

Przez następne czterdzieści lat Adam wolał niczego nie przewidywać. Na szczęście niewiele było do powiedzenia na temat przeszłości (oprócz instrukcji). Ukończył technikum rolnicze i został agronomem. Prawda jest jednak taka, że ​​spółdzielnia rolnicza, w której pracował, była regularnie oceniana w produkcji roślinnej jako najlepsza w regionie.

Miał ponad pięćdziesiąt lat, kiedy go poznałem. Opowiedział mi swoją historię z dzieciństwa, ale nie chciał wiele mówić o współczesnym życiu. Na podstawie wskazówek mogłem stwierdzić, że jego umiejętność poruszania się w czasie przyniosła mu więcej cierpienia niż pożytku. Miał problem z założeniem rodziny i inne problemy. Bez zadawania pytań zapewnił mnie, że nie jest w stanie kontrolować swoich umiejętności. Nie może przewidzieć przyszłości dla ludzi ani dla siebie i na pewno nie może postawić Sportki. Zdjęcia z przeszłości i przyszłości przychodzą i odchodzą, jak im się podoba. W rzeczywistości nie był nawet pewien, czy każdy z obrazów będzie prawdziwy.

Po kilku latach zatrzymał się w moim domu. Zasadniczo przyszedł, aby mi powiedzieć, że jest coraz lepiej. Wraz z wiekiem przyszłość pokazuje mu coraz mniej. I na szczęście przeszłość nikogo nie obchodzi. Każdy interpretuje to zgodnie z własnym. Dlatego ma prawdziwą nadzieję na przynajmniej spokojną starość.

Podobne artykuły