Czy Jezus Chrystus umarł w Japonii?

3 28. 12. 2018
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Nie ma znaczenia, co dana osoba ma wiarę religijną, imię Jezus Chrystus zna wszystkich. Istnieje bogata kolekcja opowiadań i przygód przypisywanych tej kultowej postaci, ale czy była to jedna z opowieści o podróży Jezusa do starożytnej Japonii? Zgodnie z folklorem odległej górskiej wioski na północnym krańcu Japonii, Jezus Chrystus nie tylko podróżował do Japonii, ale także znalazł miejsce swojego ostatniego odpoczynku. Według tej opowieści nie umarł na krzyżu Golgoty. Ponieważ w to głównie wątpisz, przyjrzyjmy się bliżej tej dziwnej historii.

Wioska o nazwie Shingõ jest ukryta w górzystym terenie prefektury Aomori w północnej Japonii. Jest to mała wioska zamieszkana tylko przez ludzi 2 632, głównie rolników, którzy żyją w prostym wiejskim stylu życia. Większość miejscowej ludności jest ściśle buddyjska lub Shinto, z tylko jednym chrześcijaninem, nie ma kościołów do zobaczenia. W rzeczywistości, z 128 milionów ludzi w Japonii, tylko 1% jest określany jako chrześcijanie. Powoduje to jeszcze więcej zamieszania, gdy taka legenda została zakorzeniona w najważniejszej postaci chrześcijańskiej.

Trudno sobie wyobrazić, że ze wszystkich miejsc na świecie, gdzie poszedł Jezus Chrystus, zmierzał w tę senną górską wioskę w Japonii.

Jezus i Japonia

Według lokalnej tradycji Jezus przybył do Japonii, gdy miał 21 lat i mieszkał tam przez dwanaście lat, znany w Nowym Testamencie jako „lata stracone”. Mówi się, że przybył tutaj, aby studiować teologię, i po raz pierwszy wylądował w Japonii w miejscu zwanym Amanohashidate. To był port na zachodnim wybrzeżu. Po przybyciu Jezus Chrystus studiował u mistrza teologii na górze Fuji. Uczył religii, filozofii, języka japońskiego i kultury. Mówi się, że podczas swojego pobytu zanurzył się w japońskim stylu życia. Jego studia trwały do ​​31 roku życia, a następnie udał się w długą podróż z powrotem do Judei. Tam opowiedział o swoich egzotycznych przygodach w tym tajemniczym, dalekowschodnim kraju, który opisał jako święty.

Jezus Chrystus w tatuażu Japońska odzież

W tym momencie historia staje się jeszcze bardziej dziwaczna. Według legendy, Jezus miał wrócić do swojego kraju skazany na ukrzyżowanie, ale udało mu się zastąpić brata Isukiri którzy oddali na niego. Zgodnie z tradycyjną historią, to raczej Isukiri, a nie Jezus Chrystus, który został ukrzyżowany. Sam Jezus uciekł z powrotem do Japonii, niosąc tylko źródło włosów Dziewicy Maryi i odcięte ucho jego skazanego brata. Po trudnej podróży przez pustynię Syberii, Jezus przybył do japońskiego miasta Hachinohe. Później podróżował do pobliskiej wioski Shingō.

Córka Taro Jurai

Na wygnaniu w Shingo Jezus był znany pod nazwą Córka Taro Jurai i podobno przyjął proste życie chłopa, który wyhodował czosnek, by pomóc potrzebującym. Rzekomo ożenił się z córką farmera o imieniu Miyuko i miał z nią troje dzieci. Opowieść dalej mówi, że Jezus mieszkał w tej górskiej wiosce długo i szczęśliwe życie i żył lat 106 od lat.

Kiedy zmarł, jego ciało zostało pochowane w tradycyjny sposób czasu. Ciało zostało wystawione na szczycie wzgórza przez cztery lata, po czym jego kości zostały związane i pochowane w grobowcu, który wciąż można znaleźć dzisiaj w wiosce. Uszy brata Jezusa, Isukiriego i źródło włosów Maryi również zostały pochowane w sąsiednich grobach. Do tej pory potomkowie wioski żyją we wsi, z której najbardziej znanym jest rodzina Sawaguchi.

Grób Jezusa Chrystusa we wsi Shingo

Cała legenda o pobycie Jezusa w Japonii wydaje się śmieszna, absurdalna i być może bluźniercza, ale z biegiem lat pojawiło się wiele dowodów na poparcie tej historii. Zwrócono uwagę, że niektóre z tradycyjnych strojów na tym obszarze to toga, na przykład odzież męska, która różniła się od innych japońskich strojów, podobnie jak kimona damskie, które wydają się być podobne do odzieży w biblijnej Palestynie, a nie w Japonii.

Ponadto niektóre starożytne tradycje w tej dziedzinie zawierały inne rzeczy, które są uważane za nie na miejscu. Na przykład, aby nosić dzieci w dzianinowych koszach, ubierać je w sukienki z wyhaftowaną gwiazdą podobną do Dawida i zaznaczać krzyż na czole. Nawet dialekt regionalny ma związek z Ziemią Świętą, a niektóre słowa bardziej przypominają język hebrajski niż japoński. Nawet nazwa wioski była kiedyś Herai, więc była niezwykle podobna do japońskiego słowa oznaczającego hebrajski - Hebrai. Co więcej, powiedziano, że wielu wieśniaków z pewnością miało obco wyglądające twarze, a nawet niebieskie oczy, chociaż ignorujemy, że Jezus z pewnością nie miał niebieskich oczu. Uznano to za znak, że zostały poczęte od kogoś innego niż japońskie pochodzenie.

Dokumenty Takenouchi

Być może najbardziej znanym dowodem jest dokładnie to, jak powstała cała legenda. Zbiór dokumentów znany jako „Dokumenty Takenouchi” został rzekomo przepisany na podstawie listu znalezionego w okolicy w 1936 roku, pochodzącego z czasów Jezusa. Dokument zawierał teksty, które rzekomo uchwyciły ostatnią wolę i świadectwo Jezusa Chrystusa, a także refleksje na temat jego życia w Japonii. Dokumenty zostały rzekomo przepisane około 1500 lat temu z jeszcze starszych dokumentów i zwojów, a następnie przechowywane przez pokolenia przez rodzinę Takenouchi, zanim zostały ostatecznie opublikowane w 1800 roku.

Powielanie dokumentów Takenouchi

Te dokumenty, choć interesujące, są w większości uważane za oszustwo. Podobno został napisany przez kogoś, kto napisał oryginalną japońską wersję tekstu i ogłosił się „kosmo-archeologiem” o imieniu Wado Kosaka. Był człowiekiem, który później próbował skontaktować się z ogólnopolską telewizją UFO, więc być może wszystko, co wyprodukował, mogło być podjęte z ostrożnością.

Oryginalne dokumenty podobno zniknął

Fakt, że oryginalne dokumenty najwyraźniej zniknęły podczas II wojny światowej, budzi wątpliwości. Obecnie dokumenty te są generalnie uważane za wykonane, a jeden profesor z Uniwersytetu w Kioto, Toji Kamata, powiedział nawet, że uważał je za oszustwo. Wciąż jednak istnieją inne zwoje, które tu odkryto. Zwoje te mówią o Jezusie i jego pobycie w tej górskiej wiosce.

Tablica informacyjna przy grobie Jezusa.

Obecnie domniemany grób Jezusa, włosy Maryi Panny i ucho młodszego brata Jezusa pozostają w Shingō. Sam grób, znany w Japonii jako „Kurisuto no Haka”, czyli dosłownie grobowiec Chrystusa, znajduje się na wzgórzu ze znaczącym krzyżem. W pobliżu znajduje się grób z innymi relikwiami. We wsi mają reprodukcje zwoju Takenouchi, w tym ich tłumaczenie na język angielski, które opisuje życie Jezusa. W rzeczywistości we wsi znajduje się całe muzeum, zwane „Muzeum Legendarnego Chrystusa”, poświęcone historii Jezusa w Japonii, które znajduje się w pobliżu samych grobów. Muzeum dba o reprodukcje dokumentów Takenouchi i różne inne pomniki związane z legendą o Jezusie.

Przyjeżdża tu wielu pielgrzymów

Obecnie przyjeżdża tu wiele ciekawych ludzi i do tego odległego miasta dociera w około 3 godziny pociągiem z Tokio. Przyjeżdżają tutaj, aby na własne oczy zobaczyć domniemany grób Chrystusa. Szacuje się, że każdego roku przybywa tu około 20 000 takich pielgrzymów. Pielgrzymi przychodzą albo z prawdziwego pragnienia religijnego, albo ze zwykłej chorobliwej ciekawości. Każdej wiosny odbywa się też święto zwane „Świętem Chrystusa”, podczas którego kobiety w kimonach tańczą przy grobie i śpiewają.

Festiwal w grobie Jezusa

W nieco dziwacznym rozwoju wydarzeń 2004 przybył tutaj z wizytą do izraelskiego ambasadora Eli Cohena i przekazał muzeum tablicę napisaną po hebrajsku. Przypomniał związek między Jerozolimą a wioską Shingo. Tablica została później oznaczona jako symboliczna afirmacja przyjaźni, zamiast prawdziwego wsparcia lub uznania pobytu Jezusa w wiosce.

Tablica poświęcona ambasadorowi

To dość dziwne, jak ta legenda została tak zakorzeniona w wiosce Shingo w Japonii. Wioska jest w większości Shinto i jest tylko jeden chrześcijanin. Nawet domniemani potomkowie Jezusa, którzy nadal tu mieszkają, nie są chrześcijanami. Jeśli chodzi o samą legendę, nie jest jasne, na ile jest prawdziwa. Szczątki w grobowcach są uważane za święte i dlatego nie były udostępniane do żadnej analizy DNA, jeśli ktoś był tam naprawdę pochowany. Jednak niezależnie od tego, czy wierzysz w ten mit, czy nie, wydaje się, że wioska Shingo ma prawo być wyznaczona jako ostatnie miejsce spoczynku Jezusa Chrystusa, które przez jakiś czas będzie wzbudzać naszą ciekawość.

Podobne artykuły