Słynny rosyjski ufolog Wadim Chernobrov z Kosmopoisk zmarł

19. 06. 2017
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Jeden z ostatnich wywiadów

Najsłynniejszy rosyjski ufolog Wadim Czernobrow zmarł w Moskwie 18 maja 2017 roku w wieku 52 lat po długiej i ciężkiej chorobie. Koordynator Cosmopoisk starannie ukrywał swoją chorobę. Zawsze był uśmiechnięty i pełen życia. Kochał swoją pracę i lubił o niej rozmawiać.

Vadim Chernobrov urodził się w 1965 roku w obwodzie wołgogradzkim w małej bazie wojskowej. Ukończył Instytut Lotnictwa w Moskwie, uzyskując tytuł inżyniera lotnictwa. Po powrocie do studiów, w 1980 roku, zorganizował grupę entuzjastycznych studentów, którzy badali anomalne zjawiska, w tym UFO, a później wyrosli na projekt Cosmopoisk.

Brał udział w dziesiątkach wypraw na całym świecie, napisał ponad 30 książek i encyklopedii, jest częstym gościem w programach telewizyjnych.

Relacja o jego śmierci pochodzi od jego syna Andrzeja, który następnie napisał na swoich stronach:

„Na zawsze zapamiętam narrację Twoich podróży, której mogłem słuchać godzinami, Twoje książki, które zabrały mnie w zupełnie inny świat. Twoje niebiesko-niebieskie oczy, jak Wszechświat. Wasza wiara w loty kosmiczne i w to, że nie jesteśmy sami wśród miliardów gwiazd w naszym Wszechświecie!

Dziękuję, że nauczyłaś mnie myśleć i patrzeć na rzeczy z wielu perspektyw. Wierzę, że tak długo, jak żyje pamięć, człowiek żyje i dlatego będziesz żył wiecznie. Może nie nadszedł czas na twoje odkrycia, ale na pewno przybędzie… ”

Vadima można było spotkać w naszych artykułach:

Kamienie Dropa Stone (część 3)
Włosy anioła
Tajemnicza jaskinia w północnym Kavzkaz jest eksplorowana przez ekspertów
Los gościa Alaska: ./ Los gościa-aljosenka

Wywiad
18 maja gazeta Kubáňské zprávy opublikowała interesujące fragmenty wywiadów z Vadimem Černobrovovovem.

Kto ma największą szansę zobaczyć UFO, astronautów i wspinaczy?
Kosmonauci. I wielu kosmonautów bierze udział w naszych wyprawach, Grecko, Leonow i Lonczakow. Kosmonauta stanął u narodzin Kosmopoisku, nasza organizacja została założona przez Sevasťjanov, Beregovoj i Grečko.

Ale to nie znaczy, że nikt z was nie może spotkać UFO. Oprócz astronautów i uczestników wypraw Cosmopoisk często obserwują ich przebywający z dala od dużych miast pasterze, grzybiarze i turyści.

Jak myślisz, czego faktycznie chcą od nas UFO i dlaczego obcy jeszcze nie nawiązali z nami bezpośredniego kontaktu?
Jestem przekonany, że nie są ani dobre, ani złe, są po prostu inne. I zdecydowanie są na wyższym poziomie niż my. Gdyby chcieli nas zniewolić lub zniszczyć, jak widzimy w hollywoodzkich filmach, zrobiliby to dawno temu bez żadnych problemów. Nasza broń i systemy kontroli są absolutnie nieporównywalne. To tak, jakby mrówki postanowiły zaatakować ludzkość. Jeśli ktoś chce, przewraca mrowisko asfaltem i niestety jest w stanie to zrobić. Ale w ten sam sposób możemy obserwować mrówki. A cywilizacje pozaziemskie obserwują nas, tak jak naukowcy obserwują zgiełk mrowiska.

Jest to jednostronny kontakt wyższego poziomu cywilizacyjnego z mniej rozwiniętym społeczeństwem. Obserwują nas i dzieje się to według ich zasad.

Czy to nie hańba być mrówką?
Po prostu tak jest, czy nam się to podoba, czy nie. Nie jestem też zachwycona byciem owadem. Ale przepraszam, dlaczego mielibyśmy mieć inny? Codziennie włączamy wiadomości telewizyjne, skąd napływa do nas strumień negatywnych informacji z całego świata! Spójrz na nasze podejście do zwierząt. Albo zabijamy wszystko, co się rusza, albo je zjadamy. Nie dojrzeliśmy jeszcze do poziomu prawdziwej cywilizacji. Kiedy nauczymy się żyć w harmonii z Ziemią, być przyjaznym i kochać, wtedy one do nas przemówią. Do tego czasu pozaziemskie cywilizacje będą nas badać i pisać prace na temat psychologii dzikiej ziemi. To jest moja opinia.

Wszyscy znają historię Aljoshevka, Kashtima, czy to wyjątkowy przypadek?
Kilka razy spotkaliśmy podobne istoty na Ziemi, ale to jedyny przypadek w Rosji. Według wersji roboczej UFO wylądowało w pobliżu Kyšty 19 lat temu. Alyoshenka nie był sam, a według naocznych świadków było od czterech do pięciu takich istot. Skłaniam się ku wersji, w której zginął Aloszenka. Osobiście uważam, że nie umarł śmiercią naturalną, inni mogą przeżyć.

Zgodnie z wydarzeniami w Kyštym, powstał film Obcy, a ja byłem konsultantem podczas jego kręcenia. Film oparty jest na prawdziwych wydarzeniach, a jego bohaterowie przedstawiają prawdziwych ludzi. Jest też ufolog o imieniu Vadim, w którym możesz poznać mojego maleństwa. Reżyser nieco zmienił zakończenie, Vadima porywa UFO (uśmiech).

Czy naprawdę chciałbyś cię porwać?
Spokojnie, byłem na to gotowy od dawna! Wróćmy jednak do filmu. Z wyjątkiem porwania i kilku innych chwil, to prawda. To nie jest praca dla ogółu społeczeństwa, ale można ją znaleźć w Internecie i obejrzeć. Dodam tylko, że sprawa nie jest zamknięta i mam nadzieję, że przyszłe wyprawy pomogą nam odkryć kolejny sekret Alaski.

Czy jesteś zwolennikiem teorii, że życie na Ziemi pochodzi z kosmosu?
Zdecydowanie tak. Co więcej, lodowe komety, które regularnie spadają na Ziemię, przynoszą nam nowe mikroorganizmy wywołujące epidemie. Taki przypadek miał miejsce w Rosji w obwodzie irkuckim, np. W 2002 roku. W tym czasie spadło tylko kilka fragmentów. Tam, gdzie upadli, rozwinęła się epidemia nietypowego zapalenia płuc i wirus dostał się do wody. Połączenie było oczywiste. Im bliżej punktów upadku fragmentów, tym większa częstość występowania choroby. Nie milczałem, dużo o tym wtedy mówiłem. Ale tutaj istnieje sprzeczność między poglądem naukowym a poglądem ekonomiczno-politycznym. Łatwiej i taniej było powiedzieć, że Czernobrow się mylił, wszystko wymyślił i nie był nawet wirusologiem, niż zorganizować bezpieczne zaopatrzenie w wodę i wyjaśnić ludziom, co się stało. Mieli rację, że nie byłem ekspertem od wirusów, byłem inżynierem projektantem statków powietrznych.

Ale mogę połączyć dwa do dwóch. Na Ziemię spadły fragmenty lodowej komety, a już pierwszego dnia w okolicznych wioskach odkryto pierwsze choroby. Siedem dni po wpłynięciu zakażonej wody do zbiornika pojawiły się problemy z nerkami. Trwało to do zamarznięcia rzeki, po czym epidemia ustąpiła. Jednak gdy tylko lód się stopił, nastąpił kolejny atak choroby. Dla mnie połączenie jest absolutnie jasne. Mogę przytoczyć dziesiątki innych przykładów, takich jak Peru w 2008 roku. Zdecydowanie zamierzam kontynuować badania.

A czy były przypadki, kiedy rząd słuchał cię?

Tak, od dawna były to przypadki na Kubie lub na Kaukazie. Próbuję zachować starożytne kamienne dyski dla nauki. Są stale spotykane w różnych częściach świata. Ich kształt przypomina klasyczny latający spodek. Na całym świecie pozostają fotografie obiektów, ale dyski w tajemniczy sposób znikają.

Możliwe, że są sprzedawane na czarnym rynku, ale chciałbym, żeby trafiały do ​​muzeów. I po raz pierwszy nam się udało, co prawda jeszcze nie w Kubanie, ale w Kemerowie, gdzie odkryliśmy jeden z krążków. Negocjacje z dyrekcją muzeum i urzędnikami trwały miesiące. W efekcie płyta „nie zniknęła” i znajduje się obecnie w zbiorach lokalnych muzeów.

W jakim polu naukowym można uwzględnić upologię?

Krótko mówiąc, to do nauk przyrodniczych. W każdym razie jest to obserwacja nieznanych obiektów. Wielu uważa, że ​​jestem wielkim zwolennikiem ufologii, ja tak nie czuję. Nazywają mnie ufologiem, ale nie uważam się za ufologa. Badam UFO, ale to tylko niewielka część mojej działalności. Właściwie powinien to być badacz z zakresu anomalii czy zdarzeń niejawnych, kryptofizyki.

Uphology to nauka o nagich przedmiotach. A jeśli je znamy, Uphology przestanie istnieć automatycznie.

Co myślisz o ludziach pracujących z parapsychologią?
Każda dziedzina ma swoich mistrzów, a także parapsychologię. Spotkałem ludzi, którzy mieli prawdziwy dar. Niektórzy brali udział w naszych wyprawach i pomagali nam. Ale parapsychologia to bardzo specyficzna dziedzina. Nie chodzi o wciskanie przycisku i włączanie go. Istnieje wiele czynników, w zależności od sytuacji i nastroju danej osoby. Dlatego nigdy nie mogą udzielić odpowiedzi, której możesz być w 100% pewien.

Jaka jest przyszłość ludzkości?
Jestem optymistą. Nie usłyszysz ode mnie stwierdzenia: „Kiedy byłem mały, dzieci były bardziej posłuszne i czystsze w wodzie”. Nawet jeśli tak było. Ale historia nie jest pozbawiona fluktuacji i zawsze były szczyty i spadki. Myślę, że ludzkość jest dzisiaj na rozdrożu. Toczy się „wielka gra” nie tylko w polityce, ale także w nauce i technologii. Wierzę, że wybierzemy właściwą drogę do dalszego rozwoju.

Czy istnieje niebezpieczeństwo, że wraz z dalszym rozwojem technologii zbłądzimy w kategoriach filmów apokaliptycznych, takich jak Terminator?
Rozwój nowych technologii koncentruje się głównie na przemyśle zbrojeniowym. Ale nawet tutaj nie jest jasne. Możesz mieć najlepszą broń i nie wybuchać wojną. A teleportacja używana dzisiaj przez media służy do celów pokojowych, a tym samym do uniknięcia zatorów na drogach.

Czy możesz powiedzieć o sobie, że jesteś wierzący? A w co lub w kogo wierzysz?
Jestem osobą, która przestrzega zasady „nie zabijaj i nie kradnij”. I chciałbym, żeby nasza cywilizacja stała po stronie dobra. I nie dlatego, że kara mogła skądś przyjść. Zabijanie i wojna muszą się skończyć, nie potrzebujemy do tego wiary, potrzebujemy tylko rozsądku. To jest moja opinia.

Często napotykasz niewyjaśnione zjawiska. Czy jest przypadek, w którym nadal nie możesz spać?
Nie jestem zwolennikiem mistycyzmu. Są po prostu rzeczy, których nie możemy wyjaśnić do dziś. To, co kiedyś było tajemnicze - jak jabłko toczące się i wskazujące drogę - teraz nazywa się Internetem. Mistycyzm leży poza naszą wiedzą, a nauka jest rzeczywistością.

ISTNIEJE wiele niewyjaśnionych przypadków. Pierwszy incydent, który pamiętam, miał miejsce w przedszkolu. Na spacerze nagle pojawiła się nad nami ogromna ciemnofioletowa chmura w kształcie dysku, nauczyciel przestraszył się i musieliśmy natychmiast wracać. Potem długo obserwowałem ten dysk z okna. Ciągle mam to przed oczami i nadal nie wiem, co to było - UFO, tornado… Może wtedy postanowiłem, że będę się zajmował podobnymi zjawiskami.

Powiedziałeś, że w strefach anomalnych wpadasz w sytuacje, w których możesz zamarznąć, utonąć lub umrzeć w upale słońca, a mimo to co roku kontynuujesz wyprawy w niebezpieczne miejsca na naszej planecie. Czy naprawdę nie masz lęku i instynktu samozachowawczego?

MmAM zdrowy strach i instynkt samozachowawczy, konieczne jest, i nie pozwala mi swobodnie rzucać w niektórych sytuacjach. Nie mogę siedzieć w domu. Za każdym razem dostać się jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności, więc myślę, że następnym razem naprawdę głupi zapomnieć mecze i wziąć zapasowy palnik do latarni. Większość zgonów spowodowanych przez wypraw że człowiek zapomniał czegoś ważnego, albo niektóre rzeczy się nie powiedzie.

Podam przykład. Stało się to w regionie Zabaykalsky, około 6 kilometrów od miasta Chita. Poszliśmy z przewodnikiem, który pokazał nam anomalne przekonania. Zbadaliśmy je i nagle przewodnik przypomniał sobie inny, który pojawił się niedawno. Samego przewodnika jeszcze tam nie było, ale zaproponował, że nas tam zabierze. Najpierw jechaliśmy ciężarówką, potem musieliśmy iść pieszo, to miała być tajga przez dwie godziny. W słoneczny dzień było nas 15 i byliśmy lekcy.

Klasyczna obudowa. Tak zaczyna się większość „robinsonizmu”. W końcu nie były to dwie, ale cztery godziny, a przewodnik przyznał, że zgubił drogę. Okazało się, że nocowaliśmy na świeżym powietrzu i ogrzewaliśmy się nawzajem. Z lasu wyszliśmy dopiero rano. Tak się okazuje, gdy nie ma namiotu, zapałek i jedzenia.

Czy mamy coś przeciwko, gdy mówisz, że zakończysz wyprawy i będziesz chciał spokojnego życia rodzinnego?
Dopóki służy zdrowiu. Miałem pięćdziesiąt lat, a żona i dzieci przekonują mnie, żebym nie brała udziału przed każdą wyprawą. Ale myślę, że ciekawość jest ważnym czynnikiem w rozwoju człowieka. Nawiasem mówiąc, fizjolodzy odkryli, że na świecie jest stosunkowo niewiele ciekawskich ludzi, którzy ryzykują własną skórę, około 7%. Ale bez takich ludzi nie byłoby rozwoju i postępu. Mam wielką nadzieję, że należę do 7%.

Czy masz czas na jakieś hobby?
Zimą mniej podróżuję i lubię odwiedzać galerie i wystawy. Na szczęście możliwości w Moskwie jest wiele i lubię to. Interesuję się sztuką piękną, ponieważ staram się malować i ilustrować moje książki. Podziwiam współczesnych artystów realistów.

Uwaga tłumacza: jeśli ktoś chciał obejrzeć film, jego link znajduje się tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=ksY-3MrgG3Q&feature=player_embedded

Podobne artykuły