Utracone dokumenty dotyczące nazistowskich miast Antarktydy

21. 03. 2018
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Chilijskie Narodowe Archiwa Wojskowo-Historyczne ukradły dokumenty ze zbioru wybitnego filozofa, konspirologa i okultystki Migeli Serrano, w którym materiały na temat podziemnych miast na Antarktydzie. Podziemne miasta zostały rzekomo zbudowane przez nazistowskie Niemcy pod koniec wojny, gdzie 28. Kwiecień 1945 przyleciał z Berlina Adolf i Eva Hitler na latającym aparacie skonstruowanym przez naukowców "Ahnenerbe".

"Ahnenerbe - przetłumaczone na język czeski Dědictví předků - pełna nazwa Forschungs gemeinschaft Deutsches Ahnenerbe (Czech: Research Society of German Ancestral Heritage) był instytutem badawczym SS, którego głównym zadaniem było udokumentowanie nazistowskich teorii rasistowskich o pochodzeniu i supremacji Aryjczyków oraz uzasadnienie wiodącej roli tak zwanej rasy nordyckiej. Została założona 1 lipca 1935 roku przez Heinricha Himmlera i Richarda Walthera Darré. Instytut prowadził badania archeologiczne, antropologiczne i historyczne oraz wysyłał ekspedycje w różne części świata, w tym niemiecką do Tybetu. W czasie II wojny światowej instytut zabezpieczał i transportował do Niemiec na podbitych terenach lokalne dziedzictwo kulturowe oraz przeprowadzał eksperymenty na ludziach. Został zniesiony po bezwarunkowej kapitulacji Niemiec. ”(Wikipedia)

Prasa chilijska twierdzi, że zniknięcie części archiwum może mieć związek z najbliższym otoczeniem byłego dyktatora Augusta Pinocheta - wielkiego przyjaciela wybitnego okultysty. „Ta informacja została przekazana przez społeczność zwaną„ W promieniach czarnego słońca ”.

Zanim został naukowcem, Serrano był ambasadorem Chile w Austrii i Indiach. W 30. i 50. w latach ubiegłego wieku był blisko związany z czołowymi naukowcami europejskimi - mistykami Herman Hesse i Karel Jung. W Indiach Serrano skontaktował się z Indirą Ghandi i Nikolajem Rerichem, którzy poświęcili Serrano tajemnicy tajemniczej Szambali, światowego centrum wiedzy ezoterycznej.

W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych Migel Serrano przekonywał w serii książek, że Hitler nie zginął, i starannie organizował przygotowania do „Zmierzchu bogów”, swojego ulubionego eposu o Nibelungach, uwiecznionego w tetralogii Wagnera. Zaaranżował mistyczne wesele z Evą Braun przy ognisku w Berlinie i przygotował teatr z „samobójstwem”, w którym był sobowtór, którego skład zębów odpowiadał nawet jego własnym. Hitler i jego żona opuścili stolicę III Rzeszy. Polecieli na Antarktydę i schronili się w podziemnym mieście gdzieś w regionie Nowej Szwabii - na Ziemi Królowej Maud.

W swojej hipotezie Serrano częściowo opierał się na powszechnie znanych faktach. W latach 1938-40 hitlerowskie Niemcy przeprowadziły dwie antarktyczne ekspedycje na Antarktydę ze swastyką znaczącą duże terytorium szóstego kontynentu. Następnie, na polecenie admirała Dönitza, żeglarze odkryli dziwny system tuneli z ciepłym powietrzem.

Znany amerykański historyk John Stevens twierdzi, że jesienią 1943 roku na Antarktydzie zbudowano ogromną podziemną nazistowską bazę, wymienioną w dokumentach jako „Baza 211”. Amerykański i brytyjski wywiad nie zdołał dowiedzieć się, co robią Niemcy na Antarktydzie, ponieważ Chile i Argentyna w tym czasie sympatyzowały z europejskimi faszystami i zdezorientowanymi sojusznikami. To nie przypadek, że wielu nazistów tam, jak w Paraquay, czuło się dobrze.

Zarówno Serrano jak i Stevens twierdzili, że w latach 1942-44, w tajnych laboratoriach Niemiec, nowe pokolenia samolot. Tylko ich część znana jako „V2” została z powodzeniem wprowadzona do produkcji przemysłowej.

Serrano powiedział Pinochetowi w swoich ostatnich listach w jego archiwum istnieją dowody na to, że tajna nazistowska baza nie tylko przetrwała po wojnie, ale także znacznie się rozrosła. W czasie ewakuacji, która rozpoczęła się we wrześniu 1944 r., Przewieziono tam „rodziny nordyckie”, które zostały wyselekcjonowane zgodnie z metodologią III Rzeszy. W 1960 roku w głębi Nowej Szwabii znajdowało się podziemne miasto liczące dwa miliony mieszkańców. Teraz wydaje się, że dowody zaginęły bez śladu.

John Stevens w swoich książkach sdílelSerranovynázorys nawiązaniu do raportu dostępnego na wyprawy US Navy do wybrzeży Nowej Szwabii w latach 1946-48. Według raportu amerykańskie statki były zastrzelone kilka razy przez nieznanego przeciwnika. Wielu żeglarzy widzieli poziom przelotu obiektów fantastyczny kształt i dziwne zjawiska atmosferyczne, które wywołane depresją.

Co ciekawe, oficjalna i tradycyjna historiografia bardzo szybko uznała książki Miguela Serrano za wytwór wyobraźni. Zjawiska atmosferyczne, które Serrano opisuje w swoich książkach, zostały „wyjaśnione” przez niewystarczające badanie natury Antarktydy. Dlatego prace Serrana można postrzegać nie tylko jako badania historyczne, ale także jako próbę pokazania Antarktydy jako „mistycznego zjawiska”.

Podobne artykuły