Al Bielek: Dotarłem do 2137

11 26. 06. 2023
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Latem 1943 Al Bielek wziął udział w eksperymencie filadelfijskim, który miał być inwazją niszczyciela USS Eldridge. Statek rzekomo zniknął i podróżował kilka sekund w czasie.

Bielek później stwierdził, że w tym czasie znalazł się w 2137. Był w szpitalu, gdzie spędził co najmniej sześć tygodni. Lekarze używali narzędzi wibracyjnych i lekkich. Powiedział także, że Floryda i Atlanta zniknęły z mapy w stanie Georgia leżącym na wybrzeżu oceanu. Wielkie jeziora połączyły się razem w jednym dużym jeziorze. Wszystko to dowiedziałem się z telewizji, która ciągle transmitowała w swoim pokoju.

Wspomniał także, że tylko 300 żył na Ziemi w milionach ludzi, w tym w 50 milionach w USA. Ale nie chodziło o Amerykanów w dzisiejszym sensie, ale Kanadyjczycy zniknęli z mapy.

Eksperyment filadelfijski

Jesienią 1943 miał podobno powtarzać ten sam eksperyment do 2749 i spędził tam dwa lata. Zobaczył tu miasta pływające po oceanach. Firma już nie rządziła, ale sztuczna inteligencja zdolna do komunikacji telepatycznej.

Uznany wykładowca słynnego „Eksperymentu w Filadelfii”, eksperymentów z podróżami w czasie i kontrolą umysłu w ramach „Projektu Montauk”, Al Bielek niedawno rozmawiał z The Scribe in Yelm.

"Opowiem o najnowszym etapie projektu Phoenix III. i niektóre aspekty z tym związane. Do projektu dołączyłem do 1953 jako Al Bielek. Pracowałem na wykorzystaniu interfejsu pomiędzy komputerem i ludzkiej świadomości, że pojechaliśmy ostatni etap operacji tworzenia tunelu czasu, aby porozmawiać o książce Montauk Projekt. Było wiele problemów, ponieważ praca była bardzo trudna, a instrumenty nie działały prawidłowo. Zaangażowałem się jako Al Bielek. Preston Nichols został zaangażowany jako Preston Nichols i Duncan Cameron (mój brat) był zaangażowany w inny organ, który został wprowadzony do świadomości Duncan Cameron, ale pamiętał nic o swoich wcześniejszych działań w eksperymencie Filadelfia.

Technologia tuneli czasowych została dostarczona przez grupy pozaziemskie Oriona, głównie przez grupę Leveron (hybrydowa negatywna rasa gadowa). Grupa techniczna, która nas zaškolovala i pod warunkiem że większość pomocy technicznej, grupa była z Syriusza A. Te były bardzo wykształcony naukowo, ale materialistycznie zorientowane istoty, które brakowało pozytywnych emocji. Może nie jest to złe serce, ale postęp w złym kierunku, ponieważ mieli długoterminowych umów o współpracy z Imperium Oriona, zobowiązując je dostarczyć wiedzy technicznej i pomocy wymaganej. To właśnie ta grupa potajemnie opracowany dla naszego rządu (USA), wysoce zautomatyzowanej technologii i urządzeń dla Mind Control (kontrola umysłu), które zmieniają społeczeństwo Zachodu w łatwy w obsłudze, high-tech zorientowanych i materialistycznym społeczeństwie.

Wokół projektu było wielu małych szarych kosmitów (Szaraki, Szaraki), ale inna grupa Antaresans, która działała jako obserwator, była zaangażowana w projekt. Antaresanie byli bardzo ludzkimi, bardzo szczęśliwymi i wesołymi ludźmi. Nie mogę powiedzieć, że mają ludzkiego ducha. W rzeczywistości nie sądzę, aby mogli być anatomicznie dopasowani do nas. Dlaczego tam byli, nie wiem. Nic nie zrobili. Oni tylko poczęli (obserwatorzy).

Kosmici przekazali wiedzę i sprzęt, który przekazali ze swoich komputerów na komputer IBM 360 IBM. W tym czasie był tylko w trybie próbnym i wprowadzono pewne zmiany. Ja (Al Bielek) był intensywnie zaangażowany w działania systemu związane z tunelowaniem czasu. To była technologia kosmitów, ponieważ nie byliśmy jeszcze w stanie wykonać niezbędnej teorii. Mogliśmy zaoferować kompetencje techniczne i wiedzę technologiczną w zakresie projektowania sprzętu komputerowego.

Wdrożony przez amerykańską firmę ITT (spółka zależna Kruppa). Wszystko odbyło się na poziomie „czarnej karty”, co jest prawdopodobnie najwyższym możliwym poziomem weryfikacji (tajemnicy), o którym większość ludzi nawet nie wie. Oznacza to, że ten projekt jest tak głęboką czarną dziurą, w której wszystko znika, nikt nie ma dostępu do nagrań. Obejmuje to dokumentację działu zakupów i rachunki za zakup maszyn i urządzeń do tych projektów, tak aby nikt z zewnątrz nie mógł sprawdzić wydatków i obliczyć rzeczywistych kosztów, które z konieczności muszą być ogromne. Właśnie dlatego mówimy o „czarnym projekcie”, który nie jest wyjątkowy.

Tunele czasowe działały w pełni w 1977, ponieważ konieczne było dokonanie wielu zmian sprzętowych i modyfikacji. Wszystkie wymagane wyniki otrzymano do 1979, ale w nocy 12. Sierpień 1983 był projektem celowo zniszczonym przez sabotaż od wewnątrz. Ale to, co udało się osiągnąć, jest niewiarygodne.

Jednym z celów projektu Phoenix w wykorzystaniu tuneli czasowych było zapewnienie wsparcia marsjańskiej kolonii, która była na Marsie od początku 1970.

Znaleziono ruiny kilku podziemnych miast i wiele artefaktów oraz potwierdzono istnienie skalnego pomnika zwanego „twarzą” i ruin nieznanego miejsca, przypominających nieco odprawę na lotnisku. Pierwsza wyprawa na Marsa miała miejsce 22 maja 1962 r., Ale Niemcy mieli tu swoją bazę od 1947 r. To, co znaleziono na powierzchni, wskazywało, że była znacznie bardziej pochowana. Nie mieliśmy jednak w naszym wyposażeniu ciężkich maszyn do robót ziemnych niezbędnych do prac wykopaliskowych.

Wysłaliśmy zakodowany raport o ruinach znalezionych na Ziemi:

„Istnieją podziemne instalacje, widzieliśmy otwarte wejścia i zamknięte wejścia. Powiedz nam, co robić ”? Raport trafił do kierownictwa projektu Montauk, w którym poprosili o współrzędne tych lokalizacji i przesłali przez tunel czasoprzestrzenny (aż do poprzedniego okresu Marsa) w pełni zautomatyzowanego robota, który stwierdził, że tunel czasoprzestrzenny spowodował powstanie dużej jaskini. Tam wysłali pierwszych odkrywców z Montauk, którymi byli Duncan i Bielek. Ta pierwsza załoga Montauk eksplorowała podziemia Marsa. I prawdopodobnie byli inni później. Duncan i Bielek kilkakrotnie brali udział w badaniu. Bielek mówi, że znaleźli wszelkiego rodzaju artefakty, a także działający podziemny system oświetlenia i zasilania. Udało nam się ponownie uruchomić te systemy. Znaleziono wiele artefaktów, plików dziennika, wszystkie przechowywane w ogromnej jaskini, która wyglądała jak ogromny magazyn. Grafika była w nieznanym języku, którego nie byliśmy w stanie odczytać. Po powrocie na Ziemię wszyscy przeszliśmy przez tzw. „Lotną dyskusję”, podczas której wszystkie wspomnienia związane z projektem zostały pobrane z naszych myśli drogą elektroniczną. Kierownictwo projektu Montauk miało nadzieję, że usunięcie pamięci będzie trwałe, co nie zostało potwierdzone, a wspomnienia odzyskają się z czasem z powodu odmiennej struktury ludzkiego mózgu i ludzkiej świadomości w wyższym wymiarze. Podczas wypraw badawczych do podziemi Marsa znaleźliśmy pozostałości dawnej cywilizacji, która poprzedza naszą i która była bardzo niezwykła. Zobaczyliśmy, że artefakty, które pozostały, były jedną z największych cywilizacji, i zdaliśmy sobie sprawę, że dosłownie umarli tam, gdzie stali i pracowali bez przerywania ich pracy. Najwyraźniej świadomie przeżyli pod ziemią, ponieważ ich okrągłe miasta już dawno zostały zniszczone.

Z tego, co wiem, część Marsjan przeżyła atak, który zniszczył wszystko na powierzchni. Potem część z nich wyjechała na Ziemię, a reszta zdecydowała się pozostać na Marsie w podziemnych miastach. Kiedy ich potomkowie w końcu wymarli, cała rasa na Marsie zmarła razem z nimi. To dziwne uczucie, które zdajesz sobie sprawę, gdy spotykasz resztki pozostawione przez wymarłą rasę w podziemiu tej planety. Po prostu wyjechali na krótki czas i zostawili tutaj cały swój sprzęt ".

TS: Z twoich doświadczeń na Marsie przeszedłeś przez tunel czasu - jeden krok i byłeś na Marsie. Co tam widziałeś?

AB: Właściwie nigdy nie byłem na Marsie. Byliśmy po prostu pod ziemią. Na początku opowiadania musimy wrócić do Alternatywnego 3. Brytyjska produkcja telewizyjna nakreśliła możliwość posiadania baz na Marsie, jednego lub więcej, współpracujących? z rządem Stanów Zjednoczonych. Nie wiem, czy są Rosjanie czy kosmici. Mają podstawy na powierzchni. To prawdziwa operacja rządu światowego, nie chodzi tylko o rząd Stanów Zjednoczonych.

Około 1969 zatrzymali się na Marsie i znaleźli szczelne wejścia do podziemi. Wiedzieli, że coś tam jest. Mówiło się, że istnieją artefakty starożytnej cywilizacji zakopane pod ziemią, gdyż ślady cywilizacji można znaleźć na powierzchni - zrujnowane miasta, zgodnie z NASA szacuje 250- do lat 300 000 starych. Wszystkie wejścia zostały zablokowane, odcięte od podziemia. Tak więc na końcu 70. NASA zwróciła się do projektu Montauk i Phoenix: "Czy możesz coś dla nas zrobić? Nie możemy dostać się pod ziemię na Marsie. I odpowiedź: "Tak, myślę, że możemy. Podaj nam współrzędne na powierzchni planety. Zaczniemy od obliczeń astronomicznych. Zrobili i wprowadzili dane do komputera. Potrzebowali dwóch osób i zdarzyło się, że to ja i Duncan.

TS: Dlaczego dwa?

AB: Dla każdego potwierdził co drugi widzi, aw przypadku, że byli pod ziemią pewne problemy. W rzeczywistości nie wiedzieli, co tam jest. Więc wysłał nas dwóch i mamy metra (przy użyciu tunelu przestrzenno-czasową Montauk, który został wynaleziony w projekcie Filadelfia). Potrzebowaliśmy trochę światła. Musieliśmy więc zabrać trochę ze sobą. Później, o ile pamiętam, udało nam się znaleźć lokalnego źródła światła i obsady my. Podsumowując, okazało się, że ostatni z Marsjan, jeśli chcesz zadzwonić, a umarli przed 10- szacuje się 20 000 lat pod ziemią, a wszystko, co pozostało po ich cywilizacja pozostawił. Znaleźliśmy wiele rzeźb, który wskazał, że były one w jakimś kierunku orientacji religijnej.

TS: Jak wyglądały posągi? Jak wysokie były?

AB: pospolity 180, 210, 240 cm wysoki, kamienny i inkrustowany kamieniami szlachetnymi lub innymi dekoracjami.

SS: Czy wyglądają jak ludzie?

AB: Tak. Byli bardzo dobrze zachowani. Znaleźliśmy również archiwa i wiele obiektów naukowych i technicznych. Odkryliśmy również sprzęt elektroniczny, ton i ton materiału. I wtedy narodziła się inna historia ... Nie pamiętam, aż Duncan pamiętał ją tydzień temu. Powiedział mi: nie zapomnij o 17 000 ton metrycznych złotych Marsjan, od których zabrali. Według jego wspomnień było to bardzo wyjątkowe złoto. Było to około pięć razy grubsze od naszego i miało niewymierną wartość. Gdziekolwiek to zrobiliśmy, nie mieliśmy pojęcia, ale zostało przetransportowane do Montauk, a potem było gdzieś. Odbyło się kilka oficjalnie potwierdzonych wycieczek. I ja i Duncan wpadliśmy na pomysł - ponieważ wszystko było sterowane komputerowo, zróbmy jedną lub dwie samodzielne wycieczki i poprowadźmy własną eksplorację. I tak zrobiliśmy. Po naszej drugiej podróży przyszli i zostaliśmy zatrzymani. Było to tuż po tym, jak Duncan dostał się do archiwów i znalazł ogromną ilość zapisków o podziemnej cywilizacji.

SS: Co się dowiedziałeś?

AB: On był jedynym, który to przeczytał, nie mogłem.

SS: Czy nie powiedział ci nic na ten temat?

AB: Nie. Cóż, powiedział coś, ale teraz nic nie pamiętam. To bardzo dziwne wspomnienie. Przez chwilę jest to jasne, a nie na chwilę, a część, którą znalazła, nigdy nie jest całkowicie czysta. Zaraz po tym usunięto nas. Ale pamiętam niektóre z ich urządzeń, które tam widzieliśmy. Mieli bardzo dziwne, wielkie generatory pewnego rodzaju. Jeśli go nie widziałeś, polecam obejrzeć Totall Recall. W rzeczywistości obserwowanie mnie przypomniało mi fakt, że tam byłem. Nie kolonie, ale nagrania z podziemia, przedstawiające duże okrągłe puszki, które, jak powiedział reżyser, prawdopodobnie przyczyniły się do wytworzenia tlenu. Nie jestem do końca pewien, ale tak właśnie myśleliśmy. Patrzyłem na strzały i mówię: "Nie są okrągłe, ale sześciokątne". I zadałem sobie pytanie: "Jak, do cholery, będę wiedział?" Tak widzieliśmy Marsa - z podziemia. Nic nie widzimy z powierzchni.

SS: Widziałeś lód pod powierzchnią jak w Totall Recall?

AB: Led? Nie.

SS: Jeśli pamiętam film, po prostu rozpuściłem lód, by stworzyć atmosferę.

AB: W dole nie było lodu. Były generatory tlenu i trochę miejsca do przechowywania. Były generatory, które zostały pozostawione przez starożytnych mieszkańców. Naprawdę niewiele o tym wiem, ale urządzenie zostało aktywowane, zanim kolonie zostały przeniesione na powierzchnię. Rozpuścili także lodowce arktyczne. Mówi się, że użyli jednej lub dwóch bomb wodorowych. Nie wiem, czy to prawda. Ale z pewnością złamali wiele polarnych gór lodowych, aby uzyskać wodę. Są w niewielkiej ilości, ale je mają. Atmosfera jest cienka, ale jest tam i temperatura jest wystarczająco wysoka. Nie ma problemu w strefie równikowej. Chodzi o stopnie 50 i oczywiście astronomowie wiedzą o 50 lub nawet więcej. Warunki temperaturowe są całkiem dobre do końca życia.

SS: O czym wspomniałeś?

AB: Nieznana forma oświetlenia, gdy dowiedzieliśmy się, jak ją włączyć. Niektóre generatory wciąż działają. Po tym, jak udało nam się wprowadzić oświetlenie podziemne, nie mieliśmy problemu z brakiem światła. Poza tym mieliśmy własne przenośne oświetlenie, ale nie było tak wydajne, jak w dużych podziemnych komorach, a sufit miał kilkaset metrów wysokości, więc przenośne światła nie były zbyt skuteczne w przypadku tak dużych pomieszczeń. W końcu znaleźliśmy własne oświetlenie. To było bardzo silne.

SS: Czy masz jakieś informacje na temat swojej twarzy na Marsie?

AB: Nie, z podziemia. Nawiasem mówiąc, na Marsie jest więcej niż jedna twarz. Było kilka. Ale pamiętam kilkuletni raport NASA, o 2-u, że otrzymywali oni niską częstotliwość transmisji radiowej z Marsa. Miałem około 50 kiloherców, o ile dobrze pamiętam. Relatywnie niska częstotliwość jest prawdopodobnie transmitowana przez pewne urządzenie, które wytwarza ten sygnał RF. Był kodowany, bardzo stary i prawie niesłyszany, i dlatego było niewiarygodne, że wciąż jest nadawany. Ale udało im się go przechwycić i odkodować za pomocą komputera. To było ostrzeżenie. Ostrzeżenie dla ludzkości, aby nie powtarzać błędów, które oni (jak sądzę sądzą Marsjanie) zrobili.

SS: Czy masz jakieś odczucia dotyczące pozostania na Marsie? Jakie były twoje główne wrażenia?

AB: Przechodziliśmy przez resztki starej cywilizacji, która nas poprzedziła, i czuli się bardzo dziwni. Patrzyliśmy na to, co zostało i co było kiedyś wspaniały cywilizacja i zrozumiał, że tam dosłownie umarł, zostawili wszystko za sobą, a ostatecznie cała cywilizacja zniknęła. Została celowo wybrana do przeżycia podziemia widocznie ponieważ okrągły miasto zostało zniszczone dawno temu, a więc zatrzymaliśmy się i mieszkał tam dole.Z co rozumiem, pozostali przy życiu byli Marsjan (po jakimś ataku na powierzchni) przepaści. Jedna grupa zdecydowała się polecieć na Ziemię, a druga na pozostanie pod ziemią na Marsie. Ich potomkowie w końcu wymarli, a wraz z nimi cała rasa opuściła Marsa. To trochę dziwne uczucie uświadomić sobie, że ostatnia z ras zmarła pod ziemią. Tam też zostawili cały sprzęt techniczny.

 

Podobne artykuły