Nie jesteśmy sami we wszechświecie (3.): Umowa między USA a zagranicznym podmiotem z Oriona

01. 02. 2018
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

O lipcowym wydarzeniu 1947, gdy na pustyni w amerykańskim stanie Nowy Meksyk rozbił się statek kosmitów, wszyscy czytali. Nawet jej nie rozbiorę; Wolę skupić się na następującym, wyłącznym opisie umowy 1954.

7.7.1947 rozpoczął tajną operację zbierania i badania szczątków rozbitego korpusu obcych. Skan ciała czterech istot podobnych do ludzi został odkryty podczas zdjęć lotniczych na miejscu katastrofy. Według tajne memorandum przesłanym przez dawny dyrektor CIA Prezydent Stanów Zjednoczonych, choć są goście wyglądzie wszechświata przypominają ludzi, ale biologiczne i ewolucyjne procesy, które utworzone są wyraźnie różne od tych obserwowanych w ewolucji Homo sapiens.

24.9.1947 Prezes Truman stworzył ściśle tajną grupę naukowo-badawczą Majestic-12, podporządkować się bezpośrednio Prezydentowi Stanów Zjednoczonych. Odtąd członkowie komisji nie tylko dokładnie badali zjawisko UFO, ale także robią wszystko, co możliwe, aby ośmieszyć i zdyskredytować ten temat w oczach opinii publicznej. Z biegiem czasu niektórzy politycy i urzędnicy CIA dołączyli do naukowców. Amerykański badacz Milton Cooper, który miał dostęp do tajnych informacji za pośrednictwem swojego wywiadu wojskowego, twierdzi, że MJ-12 był rodzajem "tajnego rządu USA".

W okresie od stycznia 1947 do grudnia 1952 załamał się co najmniej Obiekty obce 16 i został znaleziony 65 martwy i jeden żywy obcy!

W 1953 amerykańscy astronomowie uchwycili stosunkowo duże obiekty w kosmosie latającym na Ziemię. Przede wszystkim uważali, że są asteroidami, ale po chwili stało się jasne, że zbliżają się do nas obce ciała. Kiedy znajdują się na bardzo wysokiej orbicie równika, Amerykanie używają kodu binarnego, aby skontaktować się z odwiedzającymi. Następnie goście z kosmosu wylądowali w 1954 w bazie Hollowman w Nowym Meksyku w Alamogord. Mówili między innymi, że przybyli z czerwonej gwiazdy w konstelacji Oriona. Ich planeta umierała i pozostała na niej niebezpieczna.

Druga grupa kosmitów z Oriona wylądowała w bazie Edwards na pustyni Mojave w Kalifornii. Tym razem impreza historyczna została zorganizowana z wyprzedzeniem, opracowano warunki umowy między nami a ET. Prezydent Dwight Eisenhower osobiście spotkał się twarzą w twarz ze swoim pierwszym ambasadorem, Cyrylem. Niestety dla sceptyków rozstrzelano oba lądowania, a filmy zachowały się do dziś. Umowa zapewniła, że ​​goście z kosmosu z Oriona nie będą ingerować w ziemskie rzeczy. Delegacja pozostała na Ziemi postanowiono zachować w tajemnicy. W tym celu przedstawiciele tego rodzaju obiecali pomoc w rozwoju nauki i technologii. Uzgodniono, że odwiedzający mogą porywać ludzi do badań medycznych i obserwacji, pod warunkiem, że ludzie nie zostaną wprowadzeni w błąd i powrócą do miejsca uprowadzenia z "wymazaną pamięcią". Cudzoziemcy z zagranicy muszą regularnie informować swój komitet Majestic-12 o swoich eksperymentach z ludźmi!

Przetrzyj oczy, przeczytaj słowa napisane powyżej. Nie, niestety nie przeoczyłeś. Muszę iść, bo jesteś całkiem przerażony. Chociaż nie był to mój główny priorytet, ale kto czyta moje artykuły, zna wystarczająco wiele powodów mojego publikowania ...Więc zamierzam kontynuować. Dotrę do końca.

Strony uzgodniły również, że kilka tajnych podziemnych baz i laboratoriów zostanie zbudowanych w Stanach Zjednoczonych zarówno dla istoty Oriona, jak i dla Stanów Zjednoczonych, pozaziemskich. Nawiasem mówiąc, te podziemne bazy wciąż istnieją. W 1969 jedno z tajnych podziemnych laboratoriów w Dulce miało spotkanie, które miało fatalne skutki dla wielu elitarnych żołnierzy amerykańskich. Byliśmy nieskuteczni przeciwko broni wojskowej. W tym konflikcie ludzie 66 zostali zabici przez jednostki specjalne i zakładników. Ale ponieważ obie strony potrzebowały, relacje, choć napięte, wkrótce się odbudowały. Więcej informacji na temat konfliktu w Dulce i odważnego Phila Schneidera można znaleźć w mojej nowej serii "Tragiczne Randevous with ET".

Członkowie komitetu MJ-12 osiedlili się w Maryland, centrum zwanym Klubem Suburbanów. Dotarcie tam było możliwe tylko z powietrza po wielu najtrudniejszych testach. Elite z MJ-12 wdrożyło kilka programów do nawiązywania kontaktów kosmicznych. Jednym z najciekawszych był projekt Aquarius, który badał obcą działalność człowieka w ciągu ostatnich 25 000 lat. Goście Oriona twierdzą, że stworzyli Homo Sapiens przez „hybrydyzację”. Mogą między innymi tworzyć obrazy holograficzne z dźwiękiem i demonstrować dowolny etap z historii ludzkości. Dam ci jeszcze jeden pikantny szczegół. Mówi się, że obcy podmiot wprowadza miniaturowe urządzenie mikronowe 40 × 80 do każdej z 40 osób. To oczywiście pozwala im w pełni kontrolować swoje myśli i zachowanie. Dla sceptyków i niewierzących - mam zdjęcia i nazwiska lekarzy, którzy zabrali nanomateriałowe mini płytki z różnych miejsc na ciele ludziom, którzy nigdy nie byli na chirurgii, którzy otrzymali i przesłali sygnał - nie wiadomo skąd, nie gdzie! Aby zilustrować moje słowa i moje twierdzenia, mogę również dodać Stantona Friedmana, eksperta fizyki jądrowej: „Po wielu latach badań jestem przekonany, że nie tylko rząd USA ukrywa rząd, że niektóre UFO są naprawdę kontrolowanymi maszynami pozaziemskimi”.

Odwołuje się również do badań kanadyjskiego Ufologa VB Smitha, który jest już w 50. lat 20. Wiek poprowadził jedną z najbardziej aktywnych grup badaczy UFO. Od kolegów z kanadyjskiej ambasady w Waszyngtonie Smith otrzymał informację, że "latające spodki "faktycznie istnieją i że wszystkie informacje na ich temat są utrzymywane w tajemnicy w USA bardziej rygorystycznie niż dane na temat bomb wodorowych. Amerykański fizyk jądrowy nie wątpi, że rządy wiedzą o wiele więcej na temat podmiotów zagranicznych, niż mówią publicznie. Mają niezliczone dowody na to, że duża liczba UFO jest w rzeczywistości sztucznymi obiektami obcego pochodzenia. Ale opinia publiczna nie otrzymuje tych informacji. Dla rządów naturalne jest, że elitarni naukowcy zbierają dane, badają szczątki i trzymają wszystko w sekrecie, aby odkryte informacje nie docierały do ​​potencjalnego wroga.

Myślę, że słowa Friedmana mówią do mnie w tej chwili. Po wielu latach eksploracji (około 40 lat) moje myśli są identyczne. W innym utworze można przeczytać o niezbyt miłym zachowaniu mieszkańców Wenezueli i Europy.

Nie jesteśmy sami w kosmosie

Więcej części z serii