Rosja: Jak ratować martwą stację Saljut 7

29. 08. 2017
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Jesienią na ekranie pojawi się hit Sól 7 - historia jednego bohaterskiego aktu. Reżyser Klim Šipenko nakręcił film o astronautach, którzy polecieli w nieznane w czerwcu 1985 roku, aby uratować stację orbitalną, która wymknęła się spod kontroli. Tymi bohaterami byli Vladimir Djanibekov i Viktor Savinych (w filmie zagrali ich Vladimir Vdovichenkov i Pavel Derevjanko). To, co zrobili ci ludzie, jest uważane przez specjalistów za najbardziej złożoną operację techniczną wykonywaną na otwartej przestrzeni.

Statek kosmiczny Sojuz T-13 z dwoma astronautami na pokładzie wystrzelony z Bajkonuru 6 czerwca 1985 r. I skierowany na stację orbitalną Sól 7, który nie wykazał żadnej aktywności od kilku miesięcy. Pracował w trybie automatycznym bez załogi, ale połączenie zostało przerwane z powodu awarii elektroniki. Istniało niebezpieczeństwo, że wielotonowy gigant spadnie na Ziemię.

Informacje o nagłej sytuacji były ściśle poufne. W centrum kontroli lotów zastanawiali się, czy powinni spróbować ponownie uruchomić stację kosmiczną, czy ostrożnie wyciągnąć ją z orbity. Konieczny był kontakt z nią, aby rozwiązać ten problem. Manewr miał wykonać dowódca załogi Władimir Janibekow i inżynier pokładowy Wiktor Savinych. Astronauci mieli tylko trzy miesiące na przygotowania. Ćwiczyli nietypowe sytuacje, uczyli się czuć w skomplikowanych urządzeniach, godzinami trenowali w basenie i na symulatorach przejścia z łodzi na stację. Ale nikt nie wiedział, co ich czeka na orbicie.

Mimo że załoga znalazła się na stacji, ośrodek nie mógł zdecydować, czy Saljut pozostanie na swoim miejscu, czy powróci na Ziemię, skazując go na wyginięcie. Dopiero gdy naszym bohaterom udało się stworzyć systemy podtrzymywania życia, postanowiono o losie "domu kosmicznego". Usługi drukowania zdjęć RosKosmos

Praca ręczna

Pierwszym zadaniem załogi było znalezienie go Sól 7. Następnego dnia po starcie zobaczyli astronautów w pobliskim oknie Miesiące czerwona kropka. Był jaśniejszy niż wszystkie gwiazdy a gdy się zbliżali, stawał się większy. Kosmonauci zrobili wszystko, co ćwiczyli na Ziemi. Przełącz na tryb ręcznego powiększania.

"Na pierwszy rzut oka Voloď poruszał się bardziej spokojnie niż trenerzy w dźwigniach sterujących okrętu. Musieliśmy to zrobić zgodnie ze schematem ruchów, który pozwoli nam dogonić stację i nie uderzyć ... tak opisał Wiktor Sawinycz w swojej książce Notatki z umarłej stacji.

Spotkaliśmy się z nią, nie uderzyliśmy jej, wykonaliśmy "chwyt" i zwolniliśmy podejście do zera. Wylądowaliśmy i otworzyliśmy właz stacji. To było pierwsze zwycięstwo.

Przed tym lotem w 1985 roku dowódca załogi Janibekov pracował już nad Salutem 7 i miał doświadczenie w ręcznym podejściu. Usługi drukowania zdjęć RosKosmos

Kiedy kosmonauci znaleźli się na stacji, odkryli, że wewnętrzne sekcje zostały hermetycznie zamknięte, co oznaczało, że mogli tu pozostać. Była kompletna ciemność, temperatura około siedmiu stopni poniżej zera i ściana lodu pokrywająca ściany i aparat.

Na zdjęciach, które pojawiły się później, Janibekov i Saviny pracują w futrzanych czapkach. Pamirow, który był ich znakiem wywoławczym, został dostarczony przez żonę Viktora przed wyjazdem. Pasują.

Kosmonauci naprawili sprzęt na kilka dni, a lód zaczął wypływać ze stacji. Wkrótce wszystkie instrumenty i kable znalazły się w wodzie.

„Razem z Janem (jak mawiają znajomi Janibka) czyścimy szmatami wszystkie zakamarki. Ale nie dostaliśmy ich! Nikt nie przypuszczał, że taki problem może się pojawić. Więc zdjęliśmy nasze ubrania i kombinezony i pocięliśmy je na kawałki ”- wspomina Savinych.

Musieli spędzić kilka dni w zimnej i ciemnej czerni. „Wyglądaliśmy bardzo nietypowo: w czapkach, ciepłych kombinezonach i rękawiczkach” - wspomina inżynier pokładowy Savinych w książce Notatki z umarłej stacji. Usługi drukowania zdjęć RosKosmos

Opowiedział mi o tym również Vladimír Džanibekov, z którym spotkaliśmy się w Muzeum Kosmonautyki na kilka dni przed 6 czerwca 1985 r., Kiedy rozpoczęła się wyprawa ratunkowa.

"Garnitur Swietłany Sawickiej stał się częścią inwentarza; został uratowany na Saljuta "- uśmiecha się Władimir Aleksandrowicz. "Był piękny, biały. Kiedy Svetlana Jevgeniewna dowiedziała się o tym, nie była na nas zła, tylko się śmiała.

"Ale czy nie śmiałeś się ze stacji?"

„Wtedy po prostu zwróciliśmy na to uwagę. Pracowaliśmy jako hydraulicy, ślusarze i monterzy. Mam ogromne doświadczenie w garażu, bo w wieku czternastu lat miałem prawo jazdy na motocykl. Uczyłem się w szkole Suworowa i tam w dniu moich szesnastych urodzin dostałem prawo jazdy. Całkowicie zdemontowałem samochód Volga. Czy wiesz, jak powiedzieć: puszka, lutowanie, puszki i wiadra do naprawy, to tylko moje."

Schemat połączeń i historia lotów

Ilość pracy była oczywiście świetna. Około tysiąca elektronicznych bloków i trzy i pół tony kabli. Dwutlenek węgla nagromadził się dzięki długo działającym wentylatorom. Często musieliśmy przerywać pracę i machać czymś, aby wysadzić powietrze. Ale zrobiliśmy to. Cóż, kiedy było nam ciężko, żartowaliśmy i krzyczeliśmy razem. "

To nie było dla benzyny

"Czy to było straszne?"

"Co ciekawe. Chcieliśmy wiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi. Miałem doświadczenie z ręcznym sterowaniem, a jeśli połączenie się nie powiodło, wszyscy ze smutkiem potrząsali głowami i się rozpadali. Zgodnie z obliczoną trajektorią, Salut wpadłby do Oceanu Indyjskiego lub Spokojnego za dwa lub trzy dni, a Wiktor i ja wrócilibyśmy na Ziemię.

Ale kiedy zrozumieliśmy, że stacja nadaje się do zamieszkania, postanowiliśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy. Nie chcieliśmy się z nas śmiać. Mówiono, że mamy zapasy żywności na pięć dni. Tak nie było, mieliśmy małą rezerwę. Poprawiliśmy go na zamarzniętej stacji i stwierdziliśmy, że wystarczy na kilka miesięcy. Chociaż centrum lotów kazało nam wszystko wyrzucić, nie zrobiliśmy tego, ponieważ byliśmy przekonani, że jedzenie nie psuje się na mrozie. Nawet jak nic nie działało, to podgrzaliśmy go w kieszeniach lub pod koszulką, później dostosowaliśmy do niego lampę fotograficzną. Wkładamy go do woreczka wypełnionego szklankami, paczkami herbaty lub kawy ”.

"Czy twoja praca była dobrze oceniona?"

„Całkowicie jak na czasy radzieckie. Mam Wołgę i dziesięć tysięcy rubli więcej. Moja emerytura jest teraz również godna. Ale zdarzyło się, że w czasie pierestrojki nie miałem benzyny. Weterani kosmosu skarżyli się i tak Star City wysłał prowizję z Biura Rachunkowego, aby pomóc rozwiązać ten problem. Skorygowali naszą emeryturę i zapłacili zaległe kwoty za ostatnie lata ”.

Link ustanowiony

"Czy masz około sześćdziesięciu tysięcy?"

"O wiele więcej."

"Właśnie tak! Władimir Aleksandrowicz, jak myślisz, co polecimy na inne planety?

„Moim zdaniem prawdopodobieństwo jest niewielkie. To wymaga napędu jądrowego. Pracują nad tym w wielu krajach, ale nikt nie może jeszcze umieścić takiego urządzenia na orbicie. Jeśli chodzi o przestrzeń załogową, tu rządzimy, ale w dziedzinie automatów przeważają Stany Zjednoczone. Ich program Marsa jest szczególnie dobry. Ale nie pytaj mnie o Marsjan i UFO, nie widziałem ich ”.

„Więc zapytam o coś innego. Czy wierzysz w Boga? "

"Wierzę. Bez pomocy Boga nic nie zawiedzie. "

Dane

Vladimir Alexandrovich Janibekov urodził się 13 maja 1942 roku w ZSRR w Kazachstanie. Wykonał pięć lotów kosmicznych i we wszystkich był dowódcą statku, ustanawiając rekord świata. Profesor i konsultant w Katedrze Fizyki i Ekologii Przestrzeni Kosmicznej Wydziału Radiofizyki Uniwersytetu Tomasza. Jest generałem dywizji lotnictwa i członkiem Związku Artystów Plastyków ZSRR.

Viktor Petrovich Savinych urodził się 7 marca 1940 roku w obwodzie kirowskim. W kosmos podróżował w sumie trzy razy. Doktor nauk technicznych, profesor, członek korespondent Rosyjskiej Akademii Nauk, rektor Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Geodezji i Kartografii, Redaktor Naczelny Rosyjskiego Kosmosu.

"Strzelali do hitu, ale nie my!"

O filmie Sól 7 - historia jednego bohaterskiego aktu, uczestnicy legendarnego lotu wyrażali się sceptycznie: „Nakręcili hollywoodzki hit z elementami niewyczerpanej wyobraźni i wieloma technicznymi błędami. Tu nie chodzi o nas ”. Skarży się Janinikov.

Aktorzy Pavel Derevjanko a Vladimir Vdovičenko

Savinov, do którego zadzwoniłem, aby życzyć mu rocznicy pamiętnych wydarzeń, również ma zastrzeżenia do filmu:

„Pół roku temu szef centrum kontroli lotów i ja poczyniliśmy kilka uwag na temat tego filmu. Chcieliśmy, aby autorzy bardziej szanowali astronautykę. Napisali scenariusz zgodnie z moją książką, ale większość z nich została przedstawiona z grubsza i mało prawdopodobna ”.

Strzelali laserem

Po tym, jak Amerykanie próbowali wygrać Sól 7, w czasie, gdy prawdopodobieństwo osobistej konfrontacji w kosmosie wydawało się realne, opracowali naprawdę fantastyczną broń w Wojskowej Akademii Sił Rakietowych Strategicznego Przeznaczenia ZSRR, a to było laserowy pistolet światłowodowy. Do wyłączenia czujników optycznych na wrogich statkach i satelitach użyto amunicji pirotechnicznej. Promienie laserowe spalały tarcze z piętą lub oślepiały człowieka w odległości dwudziestu metrów.

Pistolet laserowy

Życie po śmierci

Uratowana stacja Sól 7 pracował na orbicie przez kolejne sześć lat. Przyleciało do niego jedenaście statków załogowych Soyuz Tdwanaście statków towarowych Postęp i trzy statki towarowe z serii Kosmos. Z dworca wykonano trzynaście otwartych otworów.

7 lutego 1991 r.Salut spłonął. Stacja, którą planowali wprowadzić na orbitę pod nazwą Salut 8, została przemianowana na Mir. Viktor Savinych pracował nad nim w 1988 roku. Vladimír Džanibekov nie poleciał już jednak w kosmos po wyprawie na Salut 7.

Wypłaty, a nie wszechświat

Dziś pensja astronauty, który wrócił z orbity, wynosi około osiemdziesięciu tysięcy rubli. Siedemdziesiąt cztery tysiące płacą tym, którzy dopiero przygotowują się do lotu. Kosmonauci - instruktorzy otrzymują około stu tysięcy, a kandydatów na astronautów siedemdziesiąt tysięcy. Za każdy lot i pobyt na stacji obowiązują dopłaty, premie. Za półroczny pobyt w kosmosie można zarobić około pół miliona rubli.

Maksymalna możliwa kwota dochodu za długoterminową pracę wynosi osiemdziesiąt pięć procent wynagrodzenia.

Dla porównania, astronauci US otrzymują od sześćdziesięciu pięciu 1000-100 czterdzieści dwa tysiące dolarów rocznie, Kanadyjczycy 80-150000, astronauci europejscy następnie osiemdziesiąt pięć euro.

Połączenie z orbitą

Jeśli chodzi o wydarzenia Sól 7 dowiedzieli się w USA, zamierzali przejąć stację w celu nabycia radzieckiej technologii wojskowej. Stało się to w środku zimnej wojny, kiedy konfrontacje między ZSRR a USA osiągały szczyt. W Stanach Zjednoczonych pospiesznie opracowali strategiczną inicjatywę obronną zdolną do zniszczenia dowolnego satelity lub pocisku na orbicie. Gdyby Amerykanom udało się ukraść Salut, nieuchronnie doprowadziłoby to do globalnej wojny. Dlatego niezwykle ważne było, aby ZSRR dostał się na stację jako pierwszy.

Tak wygląda ta historia i daty:

  • 19. Kwiecień 1982 - Saltut 7 został przetransportowany na orbitę wokół Ziemi.
  • 2 października 1984 - Astronauci opuszczają Salut 7, a stacja była wówczas w trybie automatycznego lotu. Jednak w lutym 1985 roku wydarzyło się coś nieoczekiwanego.
  • 11 lutego 1985 - z powodu awarii jednego z czujników baterie Salyut 7 zostały odłączone od baterii słonecznych i rozładowane. Stacja straciła kontrolę. Informacja o tym natychmiast dotarła do kosmicznego centrum NASA w Houston (USA). Prom kosmiczny Challenger, gotowy do startu na przylądku Canaveral, otrzymał polecenie przetransportowania Salut 7 na Ziemię.
  • Francuz Jean-Loup Chrétien ujawnił USA wszystko, czego nauczył się w Związku Radzieckim

    24 lutego - Ogłoszono, że Francuz Patrick Baudry został członkiem załogi wahadłowca. Jego zastępca, Jean-Loup Chrétien, poleciał do Salyut 7 trzy lata wcześniej, a następnie Baudry był jego zastępcą. Oboje znali dokładnie stację.

  • 10 marca - Challenger jest gotowy do premiery. Jednak w ZSRR Sekretarz Generalny Komitetu Centralnego KPZR Konstantin Czernienko. Amerykanie uznali, że Rosjanie nie mają teraz ochoty na podróż w kosmos, więc przesunęli początek na koniec kwietnia.
  • Marzec - Kwiecień - treningi ratowników Salutu 7 rozpoczęły się w ośrodku szkolenia kosmonautów. Nie można go było rzucić, ponieważ Amerykanie mogliby w każdej chwili polecieć w kosmos.
  • 29. Kwiecień - Challenger dostał się na orbitę, a zainstalowany na niej Spacelab nagrał wszystko, co robił Saluet 7. Amerykanie przekonali się, że związek z rosyjską stacją kosmiczną jest prawdziwy.
  • 6 czerwca - Vladimir Janibekov i Viktor Savinych wyruszają na wyprawę na Salut 7.
  • 8. Czerwiec - było połączenie.
  • 16 czerwca - Astronauci dostosowują baterie słoneczne, podłączają baterie i przywracają stację do pracy.
  • 23 czerwca - statek towarowy Progress 7 dołącza do Salut 24 z wyposażeniem, zapasami wody i paliwem.
  • 2. Sierpień - Jannibek i Savinych weszli na otwartą przestrzeń i zainstalowali dodatkowe elementy na baterii słonecznej.
  • 13. Wrzesień - USA zdało test anty-satelitowy.
  • 19 września - Sojuz T-7 z załogą Vladimira Vasjutina, Georgija Grecko i Aleksandra Wołkowa dołącza do Salyuta 14.
  • 26 września - Janibekov wraca na Ziemię z Greckiem; nie otrzymał gwiazdy bohatera Związku Radzieckiego za ten lot, ponieważ miał już dwie.
  • 26 listopada - Savinych ląduje na Ziemi z Wasutinem i Wołkowem. Stał się dwukrotnym bohaterem ZSRR.

Podobne artykuły