Jaka jest Droga Bimini i kto ją zbudował

4 10. 04. 2024
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

W pobliżu Bahamów znajdują się pod wodą tajemnicze konstrukcje z bloków kamiennych, które nie pozwalają miejscowym, naukowcom, mistykom i uczulaczom odpocząć przez dziesięciolecia; wierzą, że te budynki są pozostałością po starożytnym kontynencie, na którym żyli mityczni Atlanci.

Nikt nie wie, dokąd i dokąd prowadzi podwodna droga Bimin, położona na dnie Oceanu Atlantyckiego. Składa się z dużych kamiennych płyt, z których niektóre mają nawet do sześciu metrów długości. Układane są na głębokości od 3 do 9 metrów, ale ze względu na przejrzystość wody można je zobaczyć również na poziomie morza. Całkowita długość drogi to 500 metrów, a szerokość 90.

Widok z lotu ptaka

Tę tajemniczą "drogę" odkrył pilot sportowy. Bogaty Amerykanin przeleciał nad swoim prywatnym samolotem nad powierzchnią wody, kiedy jego widok nagle złapał dziwną podwodną strukturę. Nie przypominało to skał podmorskich, a pilot myślał, że może to być miasto zalane kilka tysięcy lat temu.

Schemat układu płytkiTym bardziej, że Amerykanin dobrze znał twórczość swojego rodaka, jasnowidza Edgara Cayce'a, który już w 1936 roku przewidział, że ruiny starożytnej Atlantydy zostaną odkryte w pobliżu wysp Bimini w latach 1968-1969. Według Platona powinna była zostać zalana 12 XNUMX lat temu.

Raport ten wywołał oczywiście ogólne poruszenie i tłumy naukowców i nurków udały się na Bahamy. Dno wyspy North Bimini zostało zbadane przez lekarza Manson Valentine z Muzeum Historii Naturalnej w Miami. Podczas jednego z nurkowań odkrył na głębokości trzech metrów setki prostokątnych kamiennych płyt, brukowane ścieżki i niezwykłe konstrukcje z kamiennych bloków w postaci kolumn, które zostały pokryte kamienną płytą.

Dr Valentine opisał obiekt na dnie oceanu jako szeroką ścieżkę prostokątnych płaskich kamieni o różnych rozmiarach, których krawędzie były zaokrąglone przez długi kontakt z wodą morską. Był również przekonany, że mają one sztuczne pochodzenie.

Następnie grupa naukowców z University of Massachusetts wykonała zdjęcia lotnicze powierzchni wody i stworzyła zgrubny diagram rozmieszczenia tajemniczych obiektów. Wszystko wskazywało na to, że odkryto pozostałości starożytnej drogi lub fundamenty budynków i murów. A może to był szczyt domów wystający ze starych osadów na dnie oceanu.

Natura czy człowiek?Jaka jest Droga Bimini i kto ją zbudował

Pojawiły się obawy o pochodzenie kamiennych bloków na dnie morskim. Niektórzy byli przekonani, że to odkrycie potwierdziło istnienie Atlantydy. Badacze pobrali próbki kamieni w Bimini do analizy, a później stwierdzili, że bloki te nie były niczym niezwykłym odłamanymi częściami skał przybrzeżnych, ale kamieniami obrobionymi. Dopuszczali nawet możliwość, że mogą być wykonane z materiału podobnego do betonu.

Według innej wersji, kamienie Bimin są zbudowane ze skały, mieszanki różnych minerałów, która składa się z bruku i wapienia, ale taki gatunek nie występuje na Bahamach. Ponadto badacze pokazali również kamienie, na których widoczne są wypukłości i wgłębienia zazębiające się. Fakt, że niektóre z nich mają gładką powierzchnię, wygładzoną jak blat stołu, przemawia za teorią, że bloki są obrabiane.

Natura nie potrafi tak dokładnie wyregulować kamienia, może tylko człowiek, ale tylko przy użyciu skomplikowanych narzędzi, zwolennicy sztucznego pochodzenia podróży myślą. Pobrane próbki zostały wysłane do laboratorium i okazało się, że ich wiek nie jest 12 - 14 przez tysiąc lat, ale są dwa razy starsze.

A jednak wielu nadal uważa, że ​​droga Biminská składa się tylko z dziwnie rozmieszczonych skał i klifów. Geolog Eugene Shinn uważa, że ​​„droga” Jaka jest Droga Bimini i kto ją zbudowałmogą być spowodowane pływami. Później przedstawiono wersję pochodzenia „ścieżki” ze skorup zwierząt morskich, które na przestrzeni wieków zostały wytłoczone wraz z piaskiem w kształt prostokąta.

Inni uważają, że kamienne bloki wykonane przez człowieka są odrzuconym ciężarem ze statków morskich. Ale jak w takim razie wytłumaczyć ich koncentrację w jednym miejscu i rozmieszczenie na dnie morskim, tak aby tworzyły linię prostą, przypominającą drogę?

Ekspedycje, które próbowali zbadać podróż do Atlantydy nie powiodły się. Ani jednemu nurkowi archeologowi nie udało się wykopać pod fundamenty kamiennych bloków, czemu zapobiegały silne podwodne prądy i wiry. Ponadto tutejsze wody obfitują w żarłacze białe, najbardziej niebezpieczne dla ludzi, a na dnie roi się od muren. Po tym, jak dwie wyprawy w te miejsca zniknęły bez śladu, entuzjazm podwodnych archeologów nieco osłabł.

Tajemnicze zjawiska

Z biegiem czasu legendy i historie zaczęły pojawiać się wokół tajemniczej podróży, z której zamarzli. Dwóch amerykańskich nurków badanych tutaj w 1979 r. Udusiło się, aby zobaczyć pod wodą świecący trójkątny obiekt o rozpiętości „skrzydeł” około 12 metrów. Trójkąt wykonał kilka ostrych zakrętów na dnie, wynurzył się z wody, skierował się w niebo i zniknął. Obiekt ten widzieli także ludzie na łodzi czekający na nurków.

W czerwcu 1998 r. Francuska ekspedycja zaobserwowała niebieskawą poświatę z dna morskiego w obszarze North Bimini, szeroki pas o wyraźnych krawędziach.

Światło nie pozostało w miejscu, ale poruszało się, ten dziwny blask trwał około 40 minut, a jego źródło nie pojawiło się. Jak się później okazało, lśniące Jaka jest Droga Bimini i kto ją zbudowałzespół zobaczył także rybaków i amerykańskiego satelitę kosmicznego.

Ale najbardziej niewiarygodna historia opowiedziana przez nurka, Johna Marcha:

W 2000 roku rzekomo zobaczył pod wodą ciemną postać ludzką chodzącą po starożytnych kamiennych płytach. Marche był bardzo zdziwiony, że mężczyzna był bez skafandra, miał około 3 metry wysokości i zbliżał się do nurka, ale nie zawahał się i wynurzył się na czekający na niego jacht.

Te dziwaczne historie nie są oczywiście udokumentowane, ale odkrycia wyprawy badacza Grega Little w 2003 i 2004 roku dają nam do myślenia. Little i jego zespół odkryli, że pod górną warstwą kamiennych bloków znajduje się inna, ta sama, a jeszcze niższa jest trzecia warstwa. Ale nie udało im się dotrzeć do podstaw budynku. Doszli do wniosku, że nie jest to ścieżka, ale szczyt ścian zakopany pod osadami.

Podczas badania niewielkiej części drugiej warstwy, na którą w mniejszym stopniu oddziaływała erozja wodna, stwierdzono, że deski są dokładnie oszlifowane i dopasowane. Urządzenia pokazały, że w okolicy ścieżki znajdują się poniżej dna komory i wykryły obecność metalu, co jest bardzo nietypowe w tych miejscach, ponieważ nie ma złóż rudy ani na Bahamach, ani na pobliskim wybrzeżu.

Więc to, co naprawdę znajduje się na dnie oceanu, pozostaje na razie tajemnicą. Rząd Bahamów zainwestował już 800 milionów dolarów w ośrodek wypoczynkowy i ośrodek badawczy w pobliżu ruin i stolicy, Nassau. I tu przybywają nurkowie z całego świata, których głównym celem jest odnalezienie Atlantydy.

Podobne artykuły