Bez względu na ruiny i szepty piramid (1)

1 30. 11. 2017
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Czasami warto zapomnieć o całej wiedzy zdobytej w szkole i spojrzeć na rzeczy, które dawno już były znane, w nowy i inny sposób. Wtedy na pewno pojawi się coś nowego. Proponuję więc zastanowić się w ten sposób nad moją kolekcją reprodukcji obrazów malarzy 18. i początek 19. wiek.

Na początek małe wprowadzenie. To sprawiło, że moje myśli były zrozumiałe i nie wydawały się tak niesamowite.

Każda osoba moralnie i fizycznie zdrowa prędzej czy później uświadamia sobie, że całe życie jest ciągłym biegiem w kręgu. Cóż ... lub jak zebra, jak ci się podoba. Jednak esencja jest taka sama: pewnego dnia budzisz się rano i zdajesz sobie sprawę, że straciłeś dużo siły życiowej, by wylać się z pustej na pustą. Zaczynasz robić wszystko ponownie w świetle przeszłych doświadczeń i wreszcie przychodzisz następnego ranka, kiedy musisz ponownie ocenić wszystko po raz kolejny.

Ale bardzo wielu stwierdza, że ​​nie ma mocy przyznać, że to, co uważali za niewzruszone, jest w rzeczywistości złudzeniem lub kłamstwem. Bo nauczyli nas fortec. Jesteśmy przekonani, że muszą istnieć pewne prawdy, które powinny pozostać podstawą wszystkiego bez chaosu. Osoba, która wierzy w swoje przekonania, nie ma szacunku. Cenią sobie „solidnych blaszanych żołnierzy”. I to jest główny problem. Bardzo trudno jest uchwycić cienką linię między prawdą a złudzeniem.

Czas ucieka ... Wszystko szybko się zmienia. Nie możesz zapomnieć o przestarzałych instrukcjach. Jednocześnie jednak nie może odstąpić od zasad moralności, w przeciwnym razie nieuchronnie korkociąg prowadzi do katastrofy. Biblia opisuje wygaśnięcie Sodomy i Gomory, i to jest prawdą dla tych, którzy zdecydowali, że normy moralności są przestarzałe i niepotrzebne jest ich przestrzegać. Mam nadzieję, że pogodzę się z czasem, kiedy nowe kraje Sodomite otrzymają zapłatę, aby odkryć, że te prawdy są naprawdę niewzruszone. W przeciwnym razie będą musieli się przekonać, że PEKLO faktycznie istnieje i my w nim jesteśmy. Tak więc postaram się wycofać z dogmatu, ale nie po to, by przekroczyć granicę i nie angażować się w mistycyzm.

Zacznę malować różnych artystów, mniej znanych niż Giovanni Battista Piranezi, ale są oni powiązani nie tylko z wiekiem, ale także z treścią.

Nieznany wykonawca drugiej połowy 18. wiek

Pierre Patel starszy

Francesco Guardi

Antonio Canaletto

Drezno. Antonio Canaletto

Alessandro Magnasco

Jacob van Ruisdael

Nicolaes Pietersz Berchem

Mistrz ten namalował kilka pejzaży, w których głównym motywem są niewątpliwie ruiny. Nazwałem go Nikołajem Pietrowiczem Miedwiediewem i to nie jest żart, jak wielu ludzi rozumie.




A teraz możesz pomyśleć o logicznym pytaniu: „Czy w XVIII-XIX-wiecznej Europie nie było zburzonych budynków?” Istnieją logiczne wyjaśnienia dla historyków i historyków sztuki. Wyjaśnienie jest w rzeczywistości proste i trudne do zakwestionowania - totalne szaleństwo. Na pierwszy rzut oka jest to po prostu taki kulturowy nurt, moda, lub jak dziś modne jest mówienie w kręgach patriotycznych - „trend czasu”.
Tak Moda i styl zależą od gustów i nastrojów, myśli i uczuć milionów. Wszyscy widzimy wokół siebie „małpę”. Jakiś słynny idiota opłaca się robić zdjęcia nart, a setki tysięcy głupców podnoszą półki sklepów ze sprzętem narciarskim, po cichu mówiąc sobie, że od dzieciństwa marzyli, aby stać na nartach takich jak ... No wiesz, jak to się dzieje. Czy ulegli epidemii? Co powiesz na swobodne latanie białymi żurawiami?

W porządku, wróćmy do naszych baranów. A także bykom, owcom i kozom na tle „starożytnych” ruin. To także „trend”. Jak pasterze i pralnie na ziemiach tamtych lat. Czy ten „czas” wpłynął także na Rosję? Bez wątpienia Chociaż pamięć o rosyjskich ruinach została starannie zamaskowana w XIX, a nawet w XX wieku, jednak coś zostało zachowane. Pokażę tylko dwie mniej znane prace:

Kijów Dětinec. Nieznany malarz.

Wieża-ruiny w jekateryjskim parku Carls Sela.

Teraz wygląda dobrze i właściwie. Dobry drogi tadżycki pełna rekonstrukcja, blask i wdzięk. Ale do niedawna wyglądało to dokładnie jak „europejski trend” z XVIII wieku, jak widać na zdjęciu.
Niezwykły jest kamień z europejską datą, ale pisany rosyjskimi cyframi:

Liczby to 1762

W rzeczywistości wiarygodność tej płyty wydaje się bardzo kontrowersyjna. Z wielu powodów. Spójrz na to!

Ale nic dziwnego. Zakres „wyczyszczenia” prawdziwej historii Rosji jest taki, że niemal niezrozumiałe jest, jak można to wszystko zrobić. W końcu wszystko, co mogliśmy wiedzieć o imperium przedromańskim, zostało zaczerpnięte ze źródeł spoza obszaru „oczyszczenia” na zachodnich uniwersytetach i bibliotekach.
Ten fakt nie pozostawia wątpliwości, kto dokładnie „wyczyścił” naszą historię. Oczywiście zwycięzca. I najwyraźniej nasi przodkowie nie byli zwycięzcami, ponieważ inaczej napisalibyśmy historię Anglosasów, a nie ich. Chociaż ... To nie jest nasza metoda. Nie jesteśmy przeciwni wielkiej przeszłości starożytnej cywilizacji europejskiej, która była o sto tysięcy milionów guldenów lepsza od naszego barbarzyńcy.
Ale tak na poważnie: oczywiście nie zakładam, że tłumy Niemców szły przez nasze lasy i pola i niwelowały wszystkie starożytne budowle w Tartarium buldożerem. Nie Wystarczyło wypluć wszystkie te „śmieci” i nie martwić się o ich zachowanie, wystarczyło. I źródła pisane zostały zniszczone podobnie. Nie tylko, ale celowo, celowo.
Pod Piotrem i Katarzyną, pod pretekstem ich zachowania, księgi zostały zabrane chłopom i przewiezione samochodem do Moskwy i Petersburga. Ich ślady zniknęły w ciemności. Oczywiste jest, że „starożytna grecka herezja” została po prostu spalona - wraz z nosicielami tej starożytnej wiary.

Dokładnie to samo w latach dwudziestych zrobili bolszewicy z archiwami samych Rumunów. Nie na próżno mówią: „Nie pluć w dziwną studnię ...”

Spójrzmy na obrazy innego wyraźnego przedstawiciela kierunku „ruiny” w malarstwie europejskim - Giovanniego Paolo Panniniego lub, jak go nazywam, Iwana Pawłowicza Panową.

Jak widać, głównym motywem jego pracy są znów starożytne ruiny. Nic więc nowego, tylko ruiny tłumu z bydłem, ale „normalni Europejczycy”. Klasa średnia i szlachta. Ale w zasadzie nic to nie zmienia. Niektóre ruiny istnieją do dziś w postaci zrekonstruowanych budynków lub pozornego novodělů. Ale wiele z tego, co otaczało ludzi całkiem niedawno, zostało na zawsze skradzione lub rozebrane na pilne potrzeby domowe.
Idee te wiążą się również z faktem, że artysta sfotografował ten fakt, niezależnie od przyszłych interpretacji twórczości potomków. I tak znaleźli się potomkowie w pozazdroszczenia sytuacji, ponieważ jego pra-pra-pra-dziadek uważał za głupi, ciemny, nieświadomy fantasta skłonność do przesady, a nawet ssać ozdobić je do wszystkich palca.
Oto, o czym piszą wszystkie współczesne encyklopedie i podręczniki - „malarstwo ruiny”:
„XYZ (wpisz nazwisko któregokolwiek z wyżej wymienionych artystów) jest znany ze swoich malowniczych fantazji, których głównym motywem są parki i prawdziwe, ale częściej wyobrażane sobie„ majestatyczne ruiny ”(według Diderota) oraz liczne szkice, które wykonał podczas pobytu we Włoszech.


Czy wierzymy w to? Tylko dlatego, że autor tego powiedział?
Widzę bowiem całą wspaniałość, nie mogę uwierzyć, że budynki, które przetrwały do ​​dziś, zostały uchwycone przez artystę z fotograficzną precyzją, a te, które już nie istnieją, zostały namalowane „z twojego umysłu”. Skąd to wszystko się wzięło!

Prawda jest taka, że ​​artyści niczego nie wymyślili, ale udokumentowali świat wokół nas, więc widzimy to tylko w 18. wiek - według standardów historycznych wczoraj - europejskiej cywilizacji wieśniaków i pasterzy bydła, kontrolowanych przez garstkę tych, którzy mają ciało nieco bardziej luksusowe ścierki istniał na ruinach olbrzymich struktur megalitycznych, które wyraźnie nie oni sami zbudowali.

Wyjaśnienie starego jest takie, że ich przodkowie faktycznie go zbudowali, ale potem jakoś rozpoczęła się „średniowieczna ciemna era”, która trwała przez tysiąc lat i wszyscy po prostu zapomnieli budować takie cuda ... I oczywiście zapomnieli, czego potrzebują piramidy . A kiedy nie jest jasne, co robić, muszą zostać zburzone na psa diabła, aby się nie martwili. A potem wyruszam na wędrówkę do Egiptu i „odkrywamy” piramidę, tym razem tylko Egipcjanin.


Tak się złożyło, że Koloseum to po prostu teatr w naszym kraju, więc jest właściwie zadbany i można go zobaczyć dzisiaj. Nie znaleziono jednak celu piramidy, więc rozebrano je na owce i stały kozioł.
A co to jest?! Co z obrazem (20., 23 i inne) sprawia, że ​​czerstwy z Egiptu, które, zgodnie z oficjalną wersją, przyniosły 19. wiek?!

Mam więc proste pytanie i chcę otrzymać prostą odpowiedź: "Egipcjanie i historycy sztuki, proszę, powiedzcie mi, jak człowiek (Giovanni Paolo Pannini) mógł spojrzeć na "rzekome" piramidy i egipski stragan w Rzymie, gdy zmarł siedem lat przed "piramidą" piramid i tego palika?



Pokazane tutaj piramidy są trochę dziwne, nie sądzisz? Proporcje są niezwykłe, stosunek długości podstawy piramidy do jej wysokości jest zupełnie inny niż w przypadku wszystkich znanych obecnie piramid, czy to egipskich czy amerykańskich, chińskich czy nawet europejskich (Visoko w Bośni). I jest oczywiste, że na pewno nie są to grobowce. Wątpię, by były w nich jakieś ubytki, które można by wykorzystać. Nawet te wymiary to trochę "Chruszczow" ". Więc co to jest? Że będzie to coś tylko ze względów estetycznych? A co z „kamiennymi cyprysami”? Dlaczego się zepsuły?

Caspar David Friedrich

Ale chodźmy ...

Co jeszcze tu uderza: wymiary budynków, kolumn, sklepień i otworów w ścianach. Dla normalnego współczesnego hobbita, takiego jak my wszyscy (bez obrazy), wymiary te wydają się ... niegrzeczne: nie są racjonalne pod względem konstrukcyjnym, ale zbyt drogie i zbyt pracochłonne oraz niepotrzebne i marnotrawne dla użytkownika. Mieszkanie z tą „wentylacją” również nie jest aktualne w klimacie śródziemnomorskim. Zimą go nie ogrzewasz, a latem nie ma ucieczki przed promieniami słońca.

Jeśli jednak wyjaśnienie radykalnej zmiany klimatu okaże się przekonujące, wówczas wszystkie pozostałe pytania pozostają bez odpowiedzi.

Dostępne są dwie wersje: albo budowniczowie byli olbrzymi, iw tym przypadku zbudowali podobne konstrukcje z lewym tyłem. Ale skoro byli gigantami, gdzie są ich szczątki? Wszystkie znaleziska gigantycznych szkieletów, a nawet palców lub zębów są rzekomo sfałszowane. Na ziemi nie było humanoida o niezwykłych proporcjach, oczywiście z wyjątkiem rzadkich okazów. A jeśli istniały, to w jaki sposób ewakuowały wszystkich w jedno i nikt nie zapomniał ich kapci lub biustonosza?

Poniżej znajdują się reprodukcje obrazów wielkiego Huberta Roberta, moim zdaniem - Jurija Roberowicza, którego uważają za wielkiego ucznia Piraneziego.

Tak, lubimy budować coś ważnego, obszernego, co wpływa na psychikę małej osoby. Na przykład budynek Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego (Lomonosovovy) lub „Fisht” -Aren w Soczi. Ale zwykle budujemy zwykłe bufety i akademiki, źle rozumiane jako „domy”.

Hubert Robert, Ancient Temple, 1787

I my to mamy:
- szkoły i placówki oświatowe;
- Jednolite standardy (cała sieć instytucji naukowych), bez których nie mogą budować na dużą skalę;
- górnictwo, surowce i energetyka;
- produkcja przemysłowa materiałów budowlanych, narzędzi, preparatów, maszyn i urządzeń;
- wyrafinowany system transportu i komunikacji;
- system komunikacji;
- scentralizowane sfery finansowe i budżetowe;
- jednolity system zarządzania (scentralizowana władza).


W przypadku braku tylko jednego z tych warunków, budowa nie jest możliwa na dużą skalę. Ale nawet dla ich istnienia potrzebny jest system gromadzenia, analizowania i gromadzenia wiedzy naukowej.
Wszystko to oznacza, że ​​mamy do czynienia z niemożliwym. Dzięki wiedzy, która nas poprzedziła. A to nas popycha do uwierzenia w mistycyzm. Obcy przybyli, dzielili się technologią, albo przybyli bogowie, uczyli ludzi ... I tak dalej.





Nie lubię obu wersji. Nie jestem przeciwny istnieniu innych ras, takich jak Atlantydzi, Hiperborejczycy czy Lemuryjczycy, ale nie jestem pewien, czy istnieli z nami w tym samym świecie lub wymiarze. Mówiąc dokładniej, mam wątpliwości, czy moglibyśmy mieć z nimi kontakt na poziomie fizycznym. Współżyjemy z milionami form życia, które są naprawdę wokół nas, ale nie spotykamy się, nie widzimy, nie słyszymy, nie rozmawiamy z nimi, po prostu „nie jesteśmy na drutach”.

Więc bez uzyskiwania odrzucił wszystkie inne wersje, widzę go jako prawdziwy: wszystko jest ujęte w obrazach, wciąż budowane przez naszych przodków, ale ich poziom rozwoju jest niewspółmierne z naszymi. Jesteśmy dla nich dzikimi małpami. Zdolne, szybkie uczenie się, ale niemniej zwykłe zwierzęta domowe, takie jak koty czy psy. O wiele bardziej użyteczne. Możemy tak dbać o siebie, tak i nadal karmić panów. Koty nas nie karmią i ubierają, ale raczej jesteśmy dla nich niewolnikami, karmimy je.


Nie zamierzam oświadczać, że każdy może myśleć o ksenofobii, ale to jego problem. Wyobraźmy sobie sytuację: jutro Erdogan decyduje się ukarać za zdradę ideałów zachodniej demokracji i sprzedaż taniego rosyjskiego gazu. Obserwowani przez bezpośredniego koloru rewolucji w Turcji, kurdyjskiego buntu, inwazji ISIL i południowa Europa płonie ogień wojny, w porównaniu z którym wydarzenia będzie walka na Donbas nanajských chłopców.

Rozpoczyna się prawdziwa „gorąca” wojna światowa, w której świat zamienia się w ruiny. Ocalali hobbici pozostaną wolni od prądu, komputerów, telefonów i flot z encyklopediami i podręcznikami „Jak uprawiać pszenicę” lub „Jak zrobić żelazo i wykuć nóż, aby nie cierpieć”, a także sposoby polowania bez ponownego pojawiania się broń palna. I wszystko zaczyna się od zera.

Jednocześnie jednak w Czukotce mieszkają ludzie, którzy wciąż nic nie wiedzą o tej wojnie. Tak jak poprzednio hodował jelenie i je je. I to wszystko ... Czy naprawdę sądzisz, że to plemię kiedykolwiek ewoluuje do tego stopnia, że ​​potrzebuje samolotów, statków i komputerów? Tůdle! Od tysięcy lat jedzą jelenie i nadal będą je jeść, ponieważ nie potrzebują niczego więcej! Nie dlatego, że są głupie, są po prostu „istotami pozaziemskimi”. Są tak dobrze. Mają inne wartości życiowe i wiedzą, czym jest szczęście, nie z głupich książek i filmów, ale z Boga Stwórcy! Są zjednoczeni z tym światem, ale my nie. Musimy coś zbudować, ale nie rozumiemy, że budując jeden, zabijamy drugi.


Zastanawiam się, co tam jest w prawym górnym rogu. Czyż nie jest to podstawa statuy Koloseum, która nazywa się KOLOSEUM?
Spróbujmy grać słowami. KOL-OS. UM nie jest liczone, ponieważ zgodnie z łacińskimi zwyczajami jest to sztuczna konkluzja nieznanego obcego słowa. Było trochę KOLOS i według łacińskich obyczajów - KOLOSS + UM.
Co oznacza WHO / WHEEL w języku rosyjskim? Okrągły, okrągły przedmiot lub obrót (koło, karuzela, taczka itp.), Do którego zbliża się słowo OSA (Rosyjski "OS") Jeśli WHEEL jest szeroko rozumianym terminem oznaczającym koło, koło, a następnie OS / OSA, jest coś w jego centrum - pin / pin / pin. Istnieje zatem związek z krową, ponieważ pszenica lub pszenica KLAS (Rosyjski "KOLOS") miało archaiczne znaczenie, które jest zrozumiałe - chleb. Oznacza to, że Kolos, którego statua znajdowała się w pobliżu Koloseum, w mieście zwanym teraz Rzymem, najwyraźniej nie był duchem ani bogiem wody ani ognia.

I ... To znaczy ...

Nie, nie wysyłaj mnie do biblioteki, żeby studiować tam inteligentne książki. Wszystko, co czytałem wiele razy i wiele lat temu. Kto nie zrozumiał, przeczytaj ponownie wstęp.

Andrej Golubjev

O czym te ruiny milczą i szepczą piramidy

Więcej części z serii