Pluton: ślimak czołga się po powierzchni

29. 12. 2023
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

NASA New Horizons sfotografowała powierzchnię Plutona za pomocą Multispectral Visible Imaging Camera (MVIC) 14 lipca 2015 r. Później, 24 grudnia 2015 r., Sonda wykonała zdjęcia za pomocą Long Range Reconnaissance Imager (LORRI), aby uzyskać szczegółowe zdjęcia. ogromne lodowe równiny w kształcie serca, które nazwano Sputnik Planum - na cześć pierwszego radzieckiego satelity. W obu przypadkach zarejestrowano dziwne obiekty. Wydawało się, że się poruszają, zostawiając ślady. Jeden z obiektów nazwali nawet ślimakiem, ze względu na jego podobieństwo do ślimaka ziemnego.

Gdy przyjrzysz się uważnie obrazowi, zobaczysz ciemny obiekt na białym tle, rzucający cień na jasną powierzchnię. Ślimak czy ślimak? Z tyłu widzimy nawet nogi i przód kowadła. Ślad pozostawiony przez stworzenie jest oczywisty.

Na północnym wschodzie pływają plutony, które w pewnych miejscach tworzą gromadyNaukowcy od razu doszli do wniosku, że „ślimaki” i inne obiekty na powierzchni to grudki lodu wodnego pokryte brudem. Ale leżą na powierzchni. Niedawno NASA wyjaśniła, że ​​kry lodowe są zrobione z lodu wodnego i nie wynurzają się z powierzchni, ale są zatopione. Zostały zatopione jak kry lodowe na Ziemi, unosząc się w morzach polarnych. Na Plutonie kry lodowe również dryfują, nie tylko w wodzie, ale także w zamarzniętym azocie.

Średnica lodowców w Plutonie wynosi kilka kilometrów, ale widzimy tylko małe grzbiety. Pozostali są pod powierzchnią. Lód wodny jest mniej gęsty niż lodowy azot.

W NASA uważają, że kry lodowe na Plutonie oddzieliły się od lokalnych gór. Niektórzy następnie połączyli się w jednostki sięgające kilkudziesięciu kilometrów.Możliwe, że ta grupa jest także krajem

Zdaniem naukowców sama równina jest zbiornikiem zamarzniętego azotu, który sięga do głębokości kilku kilometrów. Pluton jest aktywny geologicznie. Ciepło wydobywa się z jego rdzenia i ogrzewa dno. W rezultacie po ostygnięciu pojawiają się bąbelki i unoszą się na powierzchnię. Następnie siatka tworzy wymiary od 16 do 40 kilometrów średnicy. Są widoczne na zdjęciach. Krawędzie tych siatek przypominają ślady ślimaków. A lokalne lodowce mogą naprawdę poruszać się wzdłuż tych krawędzi.

„Lawa wulkaniczna zachowuje się podobnie na Ziemi” - wyjaśnia William McKinnon, zastępca szefa zespołu New Horizons Geology, Geophysics and Imaging na Washington University w St. Louis.

 

Obraz "ślimaka" - dryfujący krajobraz o dziwnym kształcie

Podobne artykuły