
Fuzja na zimno w Rossi E-Cat została zweryfikowana. Świt rewolucji energetycznej?

Wielu podąża za stopniowym rozwojem "E-Cat" Andreasa Rossiego, który według Rossi generuje ciepło z fuzji niklowo-wodorowej i w przeciwieństwie do takich reakcji w jądrze gwiazd w normalnych temperaturach.
Wielkie wydarzenie, publikacja gazety z miesiąca trwających testów przeprowadzonych w marcu, prowadzonej przez grupę niezależną od Rossiego i jego partnera Industrial Heat, powstała dzisiaj.
Rezultaty są w dużym stopniu takie, jakich się spodziewałem i są w zasadzie całkiem pozytywne.
W skrócie, urządzenie wytworzyło tak dużo energii, że może tylko wyjaśnić reakcję jądrową, a produkty reakcji są widoczne, ale nikt nie wykrył żadnego promieniowania jądrowego.
Testy E-Cat odbywały się w trzech fazach:
- 1) bez wkładania paliwa
Było to ustawienie testu weryfikacyjnego dla urządzeń pomiarowych w celu dokładnego pomiaru zarówno wejścia elektrycznego do ogniwa, jak i ciepła uwalnianego z wyrobu przez ogrzewanie konwekcyjne i promieniowanie cieplne ciała czarnego.
- 2) Przy około 800 W mocy wejściowej po 10 dniach wyprodukowano około 1600 W mocy wyjściowej.
- 3) Przy mocy około 900 W przez resztę testu, wyprodukowano około 2300 W mocy wyjściowej.
Potwierdziło to oczekiwania kibiców. Mimo że współczynnik COP (Power to Power Ratio) był niższy niż oczekiwano, autorzy wyjaśnili, że artykuł celowo działał z mniejszą mocą, aby ograniczyć zmianę mocy cieplnej. Wskazywali, że dodając nieco więcej niż moc 100 W, moc wzrosła o około 700 W. Ta przyrostowa ilość jest znacznie bardziej zgodna z oczekiwaniami.
To jest najważniejsze - przynieść moc i uzyskać znacznie więcej mocy. Z tego, co dotychczas przeczytałem, firma Industrial Heat nie wykorzystała E-Cat do produkcji pary pod wysokim ciśnieniem, a następnie energii elektrycznej. Mogło to tylko oznaczać, że nie rozwiązali jeszcze mechanicznej konstrukcji reaktora, a tymczasem nie kosztuje ona kotła.
Najciekawszą częścią raportu jest analiza izotopowa paliwa przed badaniem, a następnie "popiół" z niego. Podsumowując, recenzenci nie mają pojęcia, co się stało podczas testu. Są całkowicie zaskoczeni tajemnicą i nie chcą o tym spekulować.
Przed badaniem przeanalizowali tylko jeden gram paliwa. Nikiel (Ni), lit (Li), aluminium (Al), żelazo (Fe) i wodór (H) zostały zidentyfikowane jako kluczowe składniki. (W metodzie analitycznej znaleziono również węgiel (C) i tlen (O), ale zbiór oczywiście nie wskazywał na próbkę ziaren w użytym proszku.) Ni i H były spowodowane wcześniejszymi opisami Rossiego.
Zgłosił również, że katalizator, o którym mówił, jest tani i nie stanowi przeszkody dla szerokiej gamy zastosowań. Analiza wykazała, że tym katalizatorem jest LiAlH4, który uwalnia atomowy wodór po ogrzaniu, dodając w ten sposób lukę w spekulacjach na temat roli katalizatora.
Dla wszystkich pierwiastków stwierdzono, że mają naturalnie występujące proporcje składu izotopowego, a spekulowano, że Rossi używa niklu wzbogaconego o pewne izotopy, ale najwyraźniej nie.
Po przetestowaniu przeanalizowano również popiół. Próbki były tak małe, że w oczywisty sposób uniemożliwiły pomiar rzeczywistej masy różnych izotopów, tak więc dokumentacja skoncentrowana jest tylko w procentach. Byłoby miło, gdyby mieli prawdziwą wagę.
Naturalny nikiel to przede wszystkim 58Ni i 60Ni. Został prawie całkowicie pochłonięty, a nikiel w popiele prawie całkowicie 62Ni. Spodziewałem się, że Ni + H doprowadzi do Cu, ale niektóre z odpowiednich izotopów Cu, które z niego powstały, są radioaktywne, ale 62Ni jest stabilny.
Ten lit może nie był tylko katalizatorem, naturalny Li jest prawie wszystkim 7Li, ale analiza powierzchni popiołu wykazała, że lit był prawie wyłącznie 6Li. Nie jestem fizykiem jądrowym, więc powstrzymam się od wszelkich spekulacji. Autorzy przeszli przez pewne ścieżki refleksji, ale ostatecznie odłożyli ręce i po prostu powiedzieli, że potrzeba więcej badań. Wodór nie był analizowany - czy uczestniczył?
Wokół i wokół jest to ogromny, być może historyczny wynik. Było mnóstwo dowodów na to, że E-Cat działa, ale Rossi zawsze tam był.
Teraz mamy niezależny zespół pracujący we własnym tempie i wyposażonym przez nasze uniwersytety. Widzą, że to działa i przedstawia liczne dowody potwierdzające, że jest to proces jądrowy.
Fakt, że nie ma żadnego wyjaśnienia dla tego procesu, jest denerwujący, ale nie uniemożliwia komercjalizacji E-Cat. Przestał płakać, nauka prawie się nie zaczęła, ale możemy znaleźć się w pobliżu kolejnych głównych źródeł energii dla cywilizacji.
To są ciekawe czasy.