Mroczna misja: NASA, czyli ukryte praktyki ukrywania i manipulacji

25 25. 05. 2023
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Kerry: Jestem Kerry Cassidy. To jest Projekt Camelot i jesteśmy tutaj z Richardem Hoaglandem, który właśnie napisał książkę zatytułowaną Dark Mission ze swoim partnerem Mikiem Barą - i cieszymy się, że możemy być tutaj, w jego domu w Nowym Meksyku.

Tak więc, Richard, na początku będziemy działać zgodnie z tobą i pozwolimy ci trochę nas poprowadzić tam, gdzie chcesz nas zabrać. W pewnym momencie wkroczę i zacznę kierować cię w różnych kierunkach. Możesz się ze mną sprzeczać lub możesz zgodzić się!

Richard: [Śmiech] Inni próbowali to zrobić, wiesz.

K: Możemy trochę dopasować. Jednak chcesz sobie z tym poradzić, tak?

R: [Uśmiecha się] W porządku.

K: Ale będzie fajnie i wszyscy się czegoś dowiemy [śmiech].

Co możesz nam powiedzieć o tej nowej, oszałamiającej historii NASA?

R: To historia, która narodziła się przez wiele lat. Chodzi mi o to, że co najmniej 40 lat od narodzin NASA, w 1958 roku. Zaintrygowało mnie to, że próbowałem opowiedzieć tę historię przy różnych okazjach wcześniej. Powiedziałem mu o Art Bell, Coast to Coast. Powiedziałem mu również dla National Press Club, podczas konferencji prasowej, którą zrobiliśmy z ośmioma innymi osobami - bardzo prestiżowym pochodzeniem, ludźmi z NASA, ludźmi, którzy to nagrywali - to było w 1996 roku.

To historia, którą opowiedziałem w telewizji, ale wydawało się, że dopóki jej nie napisaliśmy Mroczna misja, jakoś nie dał się złapać. Po dwóch tygodniach od publikacji książka stała się bestsellerem na liście bestsellerów New York Timesa. Właściwie to właśnie to [wskazuje na zdjęcie książki na monitorze komputera] ładny mały emblemat w górnej części rogu książki.

To nie jest najgorszy akt, jeśli weźmie się pod uwagę, że w telewizji krajowej nie było promocji takiego tytułu. Jedyny rozgłos, jaki mieliśmy, jedyny sposób, w jaki ludzie dowiedzieli się, że napisaliśmy nową książkę o NASA za kulisami i o tym, co nam mówili na tle tego, kim naprawdę są, był transmitowany do słuchaczy i stron internetowych Coast to Coast.

Mamy dwie strony internetowe. EnterpriseMission.com, które są oficjalnymi stronami badaczy misji Enterprise. A potem mamy DarkMission.net, które są oficjalnymi stronami nowej książki.

1957

Bestseller, który ujawnia ukryty spisek NASA

Wierzę, że jesteśmy w tym kraju, właściwie na świecie, politycznie, zwłaszcza od 8 lat - wszyscy jesteśmy gotowy usłysz prawdę. Niech to kłamie. W tej chwili jest to tak niesamowite, że jest więcej niż jasne, że ludzie, którym zaufaliśmy, którym powierzyliśmy nasze życie, nasze przeznaczenie, nasz święty honor, okłamali nas, spojrzeli w kamery i spokojnie przedstawili nam kłamstwo za kłamstwem.

Więc kiedy Mike i ja wyszliśmy z książką, żeby ci ją ujawnić prawda za niektórymi z tych kłamstw na temat agencji, która nie jest skoncentrowana na głównym nurcie, poza startami rakiet na Przylądku, myślę, że to wyjaśnia narodziny tej dosłownie potężnej fali, która ma teraz miejsce w księgarniach, gdzie w Barnes & Noble i innych sieciach nie mogą trzymać na półkach.

Brat Mike'a pojechał niedawno do Barnes & Noble w Seattle, a sprzedawca powiedział: „Przepraszam, panie Bar, ale mieliśmy ich wczoraj dwudziestu i został tylko jeden”. I oczywiście jest to dla mnie naprawdę dobre polityczny wiadomość. Oznacza to, że jesteśmy w jakiś sposób połączeni. Dołączamy do Amerykanów i mamy szansę im pokazać, pokazać im prawdę.

K: Więc jaka jest prawda? Jaki jest decydujący wynik? Możesz zbudować historię, jak chcesz, ale w zasadzie mówisz, że NASA nas okłamała. Zasadniczo nasz rząd nas okłamał, ponieważ są jednym i tym samym, prawda? Czy są w jakikolwiek sposób powiązane?

R: Niekoniecznie. Wiesz, w tym ludzie muszą myśleć niuansami. Ludzie muszą być znacznie bardziej wyrafinowani, co z pewnością jest widzem XXI wieku lub dzisiejszym czytelnikiem. To nie jest rząd. Nic takiego jak rząd nie istnieje. Jest tu kilka rządów i toczą wojnę.

Czasami można zauważyć publicznie, że jest rodzaj wojny, ale w rzeczywistości subtelne niuanse pozycji są przez większość czasu ukryte. Rzeczywiście, jest prawie jak stary system feudalny. Wiesz, wszyscy dorastaliśmy na opowieściach o Robin Hoodie i Lesie Sherwood, Nottingham, pamiętajcie, królu Janie i strasznych rzeczach, które miały miejsce w Anglii, kiedy Sir Richard, „król”, król Anglii, odszedł i walczył w krucjatach. wyprawy. „Negatywny” John w zasadzie próbował ukraść swoje imperium od tyłu, kiedy był daleko, robiąc dobre uczynki.

I to, na co patrzymy w obecnym rządzie USA - nawet ojcowie założyciele nie śnili o tym w najdzikszych koszmarach, być może z wyjątkiem wizji, którą rzekomo miał Waszyngton w Valley Forge - nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że te hrabstwa, te feudalne królestwa i te feudalne majątki walczyły o władzę między sobą, a także z narodem amerykańskim. W rezultacie chodzi o moc.

K: Więc nazwij to lordowska mość. Czy chcesz to zrobić?

R: Dobra, zobaczmy, mamy Departament Obrony, Departament Stanu, NASA, CIA i wszystkie te agencje w alfabecie. Pamiętaj, że szacunki National Intelligence Service, które właśnie powiedziały nam kilka dni temu: „Ups, hm, Iran tak naprawdę nie opracowuje broni jądrowej i nie robi tego przez cztery lata”, były zestawieniem 16 lub 17 służb wywiadowczych, z których wszystkie w jakiś sposób zgodziły się na konsensus. a oni powiedzieli: „OK, naprawdę się myliliśmy”. Ponieważ nie robią tego, co powiedział nam prezydent, co robią od miesięcy, bębnią w wojenne bębny. Grozi III wojną światową. Więc ludzie mogą zobaczyć, że w rządzie USA toczy się niesamowita bitwa o koryto rzeki.

… Że nie ma jednego rządu. Tylko w parlamencie i senacie jest 535 rządów. Każdy członek, każdy poseł, każdy senator ma swoją własną perspektywę, kiedy naprawdę odpowiada przed elektoratem.

K: Okay, czy możemy mówić o prawdziwych rządach, które są poniżej granicy ogólnego konsensusu?

R: Okay, jest pięć lat świetlnych stąd. Przejdźmy w tym miejscu niepostrzeżenie. Przejdźmy do tego z pewną transformacją, ponieważ większość ludzi myśli, że to, co widzą w CNN, nie jest szokującym faktem.

Jesteśmy dopiero na początku głównego nurtu tego, co nazywam Bell Curve, bo tym właśnie jest. Umiarkowane centrum. To „milcząca większość”, jak nazwał to Nixon. Dopiero zaczynamy budzić tych ludzi, aby zdali sobie sprawę, że ich rząd, ludzie, którym ufają, ludzie, których wybrali, ludzie, którym dali władzę swoim głosem, mogą nie być ludźmi, którzy prowadzą to przedstawienie.

To ogromny skok dla większości ludzi, którzy naprawdę myślą, że jeśli pójdą do urny, pójdą na spotkanie lub wezmą udział w jakimś głosowaniu, to ma to prawdziwą moc. Nie, ma władzę w miejscu publicznym, ale prawdziwi wykonawcy lub ci, którzy decydują o naszym losie, są wybierani w tajemnicy i prywatnie. I identyfikujemy je w Mroczna misja... zauważyłeś, jak ładnie wróciłem?

K: To było wspaniałe przejście.

R: Dziękuję Ci. Zidentyfikujemy trzy tajne potężne grupy, które naprawdę stoją za wszystkim i które są na czele i walczą ze sobą o władzę pod godłem NASA. A oni - bo widzę, że właśnie tam chcesz iść [śmiech Kerry] - to naziści, masoni i magowie.

K: Bardzo dobrze, bardzo dobrze! To niesamowite, że faktycznie je wymieniłeś, przynajmniej na tym poziomie.

R: Dlaczego oszałamiający? To wszystko prawda.

K: Ponieważ bardzo niewielu ludzi by to zrobiło.

R: Dokładnie to jest Mroczna misja. Powiedz ludziom prawdę.

K: Racja.

R: George miał gościa w programie tej nocy. W rzeczywistości był duchownym, pastorem, który został zabrany przez jednego z najwyższych wiceprezydentów z Atlantic Richfield do Prudhoe Bay w latach XNUMX. XX wieku, gdzie wiercili od strony północnej i budowali rurociąg naftowy. I podczas czterech godzin spędzonych na Coast to Coast, ten człowiek z przyjemnością wielokrotnie cytował jedno z biblijnych powiedzeń. „Prawda was wyzwoli, pozna prawdę, a prawda was wyzwoli”. Tak więc pierwszym krokiem na drodze do wolności jest wiedzieć, że kłamiesz.

I jedna z mantr naszej książki Mroczna misja to wiadomość, którą dostałem od jednego z tych tajnych agentów. Wiesz, ci ludzie do ciebie dzwonią; masz nawet z nimi kolację. Jeździ na konferencje. W rzeczywistości nigdy tak naprawdę nie wiesz, ile z tego, co ci mówią, jest prawdą, a ile ubarwiło. Jak zawoalowane jest kłamstwo z odrobiną ukrytej prawdy - w przeciwnym razie nikt by ich nie winił.

Podejmujesz stałe decyzje, kiedy polegasz na zasobach, których tak naprawdę nie chcemy robić w Enterprise. Za kilka chwil się rozwieję.

Więc ta osoba przekazała mi bardzo interesującą wiadomość. Prawdę mówiąc, była to prawdopodobnie druga najważniejsza rzecz, jaką ktoś mi powiedział w życiu publicznym. Pierwszym był mój stary przyjaciel Gene Roddenberry, do którego wrócę za chwilę.

Ten tajny agent powiedział mi podczas jednej z naszych poprzednich rozmów, powtarzał w kółko - kiedy rozmawialiśmy przez telefon, stało się to jak żart: „Kłamstwo jest inne na każdym poziomie”.Znaczenie: nawet ludzie, którzy zasłaniają się przed kamerą, mówią, że dolar się załamuje, mówią, że kończy nam się ropa, mówią, że musimy najechać Iran, zanim nas zaatakują, twierdzą, że Saddam miał broń masowego rażenia - większość Ci ludzie naprawdę wierzą w to, co ci mówią. Ludzie, którym ufają, okłamują ich.

Więc kłamstwo podnosi się. Każda mała grupa jest kontrolowana i kontrolowana oraz ograniczona przez karmienie dokładnie taką ilością kłamstw, w jakie wierzy. Dzięki temu mogą wyprzedzać kamery, na przykład przed National Press Club lub Białym Domem, gdy prelegent prezydenta wyjdzie.

Na uwierz w to 99% z rzeczy, które mówi; ona tam nie leży. Nie wie, że to kłamstwo, bo gdyby wiedziała, że ​​nie może być aktorką, jaka ona jest.

K: Zgadza się.

R: Kłamstwo musi być różne na każdym poziomie, aby cała grupa kłamstw mogła ostatecznie kontrolować nas wszystkich i powstrzymać prawdę. Nie sądzę „Encapsulate” Przypuszczam, że ją powstrzymam. Trzymajcie ją z dala od nas.

K: Więc powiedz mi coś, kiedy wszystko zostało podświetlone? Czy to było wiele lat temu, kiedy pracowałeś dla Waltera Cronkite?

R: Och, chciałbym, żeby tak było. Nie. Byłem młody, byłem naiwny, byłem idealistą. Byłem zachwycony pomysłem dotknięcia ramienia 23leta i słuchaniem moich rad. Ale byłem uważny. Po prostu nie miałem dużego obrazu.

Dam ci przykład. Pewnego wieczoru mieliśmy spotkanie w biurze jednego z kierowników. To był weekend i miała odbyć się konferencja prasowa z astronautami. Myślę, że to było podczas Apollo 8.

Zdarza się, że startujesz z Przylądka i spędzasz trzy dni w drodze na księżyc, wchodzisz na orbitę i lądujesz, a cokolwiek innego i trzy dni zabiorą Cię w drogę do domu. Zwykle w tych misjach jedynymi osobami, które prosiły o rozmowę z astronautami, były osoby ukryte pod nazwą CAPCOM: komunikator kapsułowy, w zasadzie inny astronauta, a NASA ustaliła ten miernik na samym początku. Ponieważ w krytycznych momentach nie chcesz być zdezorientowany przez zbyt wiele głosów.

Więc nawet wszyscy kontrolerzy lotów, wszyscy inni ludzie z NASA, którzy prowadzą misję, przekazują informacje przez jedną osobę, która rozmawia z załogą.

Pierwsze odejście z tego naprawdę ważnego i pozornie odpowiedzialnego stanowiska miało miejsce w niedzielne popołudnie, kiedy astronauci wrócili do domu na Ziemię. W końcu, wiesz, dwa do trzech dni, nic nie działa między Ziemią a Księżycem.

Po prostu spróbuj wyobrazić sobie tę scenę. Unoszą się przy zerowej grawitacji, mamy te niesamowite widoki z okna, Ziemię z jednego okna, księżyc cofający się z drugiego, i właściwie się nudzisz.

Zorganizowali więc pierwszą konferencję prasową w kosmosie, podczas której przedstawiciele prasy z Houston mieli możliwość przemawiania do mikrofonu i bezpośredniego zadawania pytań astronautom. Mieli tam trzech astronautów Apollo. To było coś niesłychanego, niesamowitego, cudownego, to była przejrzystość.

Patrzymy więc na nasze zegary i zegarki oraz monitory do zegarków i mamy połączenie, wiesz, połączenie satelitarne z Houston. I zasadniczo czekamy, aż statek kosmiczny pojawi się nad horyzontem o godz Goldstone, Kalifornia, gdzie jest ogromny talerz - Zatrzymanie anteny satelitarnej 64 - która patrzy w górę na prom kosmiczny między Ziemią a Księżycem i ma zamiar dostroić sygnał i odebrać o wysłaniu pytań.

I oczywiście, aby tak się stało, musi być w stanie zobaczyć statek kosmiczny, ponieważ znajduje się on na obracającej się Ziemi, a geometrii księżyca, na którym znajduje się statek i wszystko, nie można zmienić. Musieli poczekać, aż wahadłowiec pojawi się nad horyzontem na pustyni w pobliżu Goldstone, zanim rozpoczęła się konferencja prasowa.

Więc siedzimy i rozmawiamy z tobą, wiesz, a szef ma nogi na stole, na wzgórzu siedzą inni ludzie ...

K: Czy jesteś w JPL?

R: Nie, nie, jesteśmy w Nowym Jorku w centrum informacyjnym CBS w Western 57.ulici, połączone elektronicznie. Nawet w tym mrocznym średniowieczu mieliśmy telewizję satelitarną i mogliśmy zobaczyć, co się dzieje. Oglądaliśmy monitory, oglądaliśmy Houston i obserwowaliśmy zespół reporterów.

I czekamy, aż astronauci pojawią się nam elektronicznie, mieli też kamerę telewizyjną w promie. Wszyscy czekamy na nich i czekamy, aż Houston połączy się z nimi za pośrednictwem stacji naziemnej Goldstone i PIO - oficera ds. Public relations - mówi: - Wiesz, czekamy, aż wahadłowiec pojawi się nad horyzontem gór w Goldstone.

Więc mam 23 lata, tak? Myślę, że to dziwne; to nie ma sensu. Wziąłem więc typową znaną krzywą obwiedni i zacząłem pisać kilka równań. I wiesz, zasadniczo bierzesz promień ziemi, sposób jej obracania i wysokość gór; Pochyliłem się nad szefem i powiedziałem: „Pssst, Bob - NASA kłamie”.

A on powiedział: „Co?” I mówię: „Okłamują nas”. To było coś tak niewiarygodnie banalnego, kogo to obchodzi? Ale powiedziałem: „Jeśli mówi prawdę, góry, nad którymi spodziewają się pojawienia się promu, muszą być wysokie na 5 mil. Musieliby kłamać. "

I tak się później okazało, że to, na co czekali, czekało Jules Bergman, który wypił poprzedniego wieczora [Kerry się śmieje] - Był wiodącym reporterem kosmicznym dla ABC News - upił się, zasnął, nie zdążył na czas do sali prasowej, a NASA nakryła go technicznymi wyrobami, aby Jules Bergman - który był ich ulubionym korespondentem - mógł wejść do kamery i zadać pierwsze pytanie w tym historycznym „Korespondent pyta astronautę w kosmos” na żywo bez kontrolera lotu i bez CAPCOM.

Toto był moim pierwszym przykładem, rekordem, gdy patrzyłem na NASA i zdałem sobie sprawę, że kłamią, i tak byłogłupi.

To jest tło do tego, jak wszedłem w całą teorię śledzenia Marsa, śledzenia księżyca i śledzenia polityki. Śledzenie tajnych stowarzyszeń, programów i tak dalej. Pierwszy przykład, kiedy mi nie uwierzyli, bo kim byłem? Byłem tylko konsultantem ds. Wiadomości w CBS.

NASA po prostu nie mogła zrobić nic złego. To znaczy, [Bob] Wussler w zasadzie powiedział mi: „Jesteś szalony. To niemożliwe! Przyjął - my wszyscy w tamtym czasie - słowo NASA było ponad słowami każdego, kto miał cokolwiek wspólnego z programem kosmicznym.

Ale Mroczna misja skandaliczny objawienie jest fakt, że NASA nie można ufać, ponieważ począwszy 5 000 Mile High gór mitycznych, nasze czterdziestu lat nie mówi prawdy.

K: Szybki ruch tutaj. Napisałeś tę niesamowitą książkę. Opowiedz nam krótką historię, którą opowiedziałeś nam wcześniej, o tym momencie w telewizji itd. Bo to nie jest prawdziwe, dopóki nie pojawi się w telewizji?

R: Cóż, kiedy w to wszedłem, kiedy zacząłem śledzić dane, w przeciwieństwie do sprawy górskiej - co było po prostu głupie - kiedy zacząłem śledzić dane, było to przy okazji bezzałogowego statku kosmicznego Viking JPL w 1976 roku, kiedy ponownie byłem reprezentantem Wiadomości CBS na JPL po tym niesamowitym, nierealnym lecie Wikingów.

Tak to nazywamy, „Lato Wikingów”.  Kiedy ten kraj wysłał po raz pierwszy dwa promy kosmiczne bez ludzkiej załogi, aby wylądować na Marsie. I jeszcze dwie sondy na orbicie, by wykonać setki tysięcy strzałów. To był początek oficjalnych badań nad możliwym życiem na Marsie.

Jakiś czas po rozpoczęciu tego procesu, gdzieś około 25 lipca, chyba jedna z kluczowych osób w misji Wikingów - nazywa się Gerry Soffen - stanął przed nami w JPL - byliśmy tam w Kalifornii w laboratorium silników odrzutowych (Jet Propulsion Laboratory), JPL, o którym myślę, że masz więcej niż wystarczającą świadomość - i Soffen wstał i wyświetlił nasze zdjęcie na Marsie. Dziwna rzecz z małymi czarnymi plamkami. Wiesz, ten z tymi dziwnymi ustami, które pojawiały się w każdej książce na całym świecie przez ostatnie trzydzieści lat.

Wskazał na nią i powiedział: „To nie jest śmieszne, co może zrobić gra światła i cienia?”. Ogromny śmiech wszystkich ludzi, których zebraliśmy z prasy. „Kiedy zrobiliśmy zdjęcie kilka godzin później, wszystko zniknęło. To była tylko sztuczka światła i cienia. ”

Więc jestem tam, jestem kolejnym świadkiem tego oświadczenia, tego procesu. Przewińmy film do przodu. Wchodzę w proces obserwacji tego obrazu dekady później, w latach osiemdziesiątych, pod koniec lat osiemdziesiątych, około roku 1989. Przekonałem się, że wszystko, co powiedział nam Soffen, było kłamstwem.

To nie była gra światła i cienia .......

R:  Po całkowitym przetworzeniu okazuje się, że jest to fantastycznie symetryczny posąg o długości półtorej mili i wysokości pół mili. Mamy już dużo zdjęć; przeprowadzono dalsze niezależne przetwarzanie komputerowe różnych danych.

Mamy modele 3D, mamy stereotypy, mamy cieniowanie według kształtu, istnieją wszelkiego rodzaju analizy i wszystko to, przy okazji, stworzone przez nas poza NASA. NASA ignoruje wszystko od samego początku i mówi wszystkim, że to bzdura, po prostu to porzuć, odejdź. Cholera, to NASA, jest oszałamiająco!

Ale kluczowym momentem, który rozpoznałem, kiedy cofnąłem się w czasie, było stwierdzenie Gerry'ego - mogę go nazwać Gerry, ponieważ znałam go całkiem dobrze - to też było kłamstwo.

Żadne ujęcie Marsa nie zostało zrobione kilka godzin później. Praktycznie kilka godzin później, z powodu zmiany rotacji Marsa i orbity kamery Viking, ten obszar Marsa był ukryty w ciemności. Nie mogli zrobić strzału.

Kolejna okazja do zrobienia zdjęcia przyszła miesiąc później - w rzeczywistości na 35 dni. Zdjęcie zostało zrobione, co jest niezwykłe, ponieważ w tamtym czasie na misji prawie nigdy nie było zwyczaju wykonywania dwóch ujęć tego samego fragmentu rzeczywistości.

Musieli czekać miesiąc, aby powrócić do geometrii, aby mogli wykonać drugi strzał. Co, oczywiście, jeśli spojrzeć na to z zewnątrz, ktoś odkrywał, czy to samo jest pod innym kątem słonecznym - nauka mówi, że to prawdopodobnie prawda.

To prawdopodobnie była prawdziwa twarz, prawdopodobnie prawdziwy posąg, to była prawdziwa tajemnica, prawdziwy niesamowity przełom w tym, co NASA i projekt Viking powiedział, że są ich celem. Życie na Marsie! Tyle że, oczywiście, okłamali nas, okłamali nas, okłamali nas.

Okłamywali nas w tej sprawie od trzydziestu lat. To sprawiło, że zapytałem: „Czy naprawdę nas okłamują, czy są po prostu głupcami? Czy to naukowcy, którzy nie mają pojęcia, jak powinna działać prawdziwa nauka? ”- co oznacza - kiedy widzisz coś, co pasuje do twojego oszałamiającego paradygmatu, masz misję.

Masz misję finansowaną z podatków, miliardy dolarów wydane na poszukiwanie życia na Marsie. Cóż, szeroki na milę posąg to trochę życia… może ktoś go zbudował. Czy zatem nie jest naukowa metoda dowiedzenia się? Nie - zamiast go zbadać, błysnęli w przeciwnym kierunku.

K:  W porządku, ale jeśli kłamali wtedy w przeszłości, i to była jedna z ich pierwszych misji na Marsa…

R:  Do było pierwsza misja.

K: ... wtedy musieli być gotowi kłamać. To znaczy, czy to nie jest warunek wstępny? Czy wiedzieli, co znajdą? Czy tak jest w przypadku tajnego programu kosmicznego już przed misją?

R:  Okay, teraz będzie to trochę techniczne. Viking nie był pierwszą misją na Marsa. Pierwszy był Mariner 4 w 1965. Drugie było Mariner 6 i 7, miało to miejsce podczas lata Apollo, kiedy relacjonowałem pierwsze załogowe lądowania na Księżycu Neil Armstrong i Buzz Aldrin.

Poszliśmy od North American Rockwell, gdzie zbudowaliśmy kompleks studyjny, w tym spacer po Układzie Słonecznym, co było moim pomysłem. Szliśmy ulicą pod górę do JPL, aby zakończyć raportowanie o powrocie Apollo, jak byli w połowie drogi między Ziemią a Księżycem.

Musieliśmy także napisać o lotach Mariner 6 i 7, drugiej misji na Marsa bez załogi. Trzecia niezwiązana z załogą misja wysłana na Marsa przez Stany Zjednoczone była w 1971, pod nazwą Mariner 9. Ale w przeciwieństwie do przelotów, kiedy w zasadzie wykonano dwa strzały i zniknęły na zawsze, był to pierwszy amerykański statek kosmiczny, który okrążył Marsa. To radykalnie zmieniło całe nasze myślenie.

Tak więc, rekonstruując historię, patrzę na zdjęcia wikingów przedstawiające Cydonię, twarz Marsa. Mówię: „musiały gdzieś istnieć - a nie znaleźliśmy ich i nie ma ich w żadnych publicznych aktach - muszą być tajne nagrania z misji Mariner 9 w 1971 roku. Wiking był w 1976 roku, a ty masz "72", "73", "74", "75", Pięć lat na ustalenie, że coś naprawdę interesującego było na równinach Cydonii. Tak więc, kiedy wysłali Vikinga na orbitę, wiedzieli dokładnie, gdzie wykonać nowe, znacznie lepsze ujęcia.

Bill:  Czy możliwe było, że Viking faktycznie poleciał do Cydonii, ale został opuszczony z powodu zbyt kamienistej powierzchni?

R: Tak, dokładnie pamiętasz. Pierwsze lądowanie znajdowało się na czymś, co po łacinie nazywa się „Złotymi Równinami” Chryse Planitia - a drugim lądowiskiem, o którym mówili, było lądowanie w Cydonii.

Więc zanim twoje serce zabije zdenerwowane, nie możesz zapomnieć, że to jak lądowanie w Ameryce Północnej, lądowanie w Albuquerque lub lądowanie w moim ogrodzie. Cydonia to WSPANIAŁE miejsce, panie Scott - cytuję Star Trek.

Tak więc, nawet jeśli planowali lądowanie w Cydonii, jest szansa, że ​​nie zbliżylibyśmy się do tych interesujących rzeczy, gdzie znajduje się twarz, miasto i kompleks. Dla mnie interesujące politycznie jest to, że po wstępnym ogłoszeniu, że lądują na Cydonii, po pierwszych ujęciach transport Viking 1, druga trajektoria sondy, latające w pierwszym, a które nie zostały jeszcze zdobyć na orbitę wokół Marsa, zmodyfikowane tak, że wylądowała na zupełnie innym miejscu. Ktokolwiek wykonał programowanie, nie chciał przyznać, że mogli przypadkowo wylądować na Cydonii i zobaczyć to blisko.

K:  Okay, więc zakładam, że mówisz o ruinach, o których wiedzieli i z góry o nich - i mówisz, że mieli wcześniejszą świadomość, ponieważ mieli inny program kosmiczny?

R:  Jest to jeden poziom wcześniejszej wiedzy, którą możemy udowodnić. Niewątpliwie możemy udowodnić ... poza tym, że nie znaleźliśmy brakujących ujęć z Mariner 9. Znaleźliśmy materiał z Mariner 9 o innych interesujących rzeczach, o których mówiliśmy. Carl Sagan w swoim Kosmosie mówił o piramidach w Elysium. Są to olbrzymie, szerokie na kilka mil szerokokątne piramidy czworokątne, położone w połowie drogi dookoła planety od Cydonii.

W jednej ze swoich książek Carl Sagan faktycznie odnosi się do siebie w interesującym metaforycznym fragmencie. Nie pamiętam szczegółów, ale pomyślałem, że to niezwykle dziwne - zarówno w tamtym czasie, jak iz perspektywy czasu - że Carl połączył te dwa punkty.

Są to jednak jedyne dość solidne dane, jakie mamy. Wiemy, że mamy na miejscu wahadłowiec podczas misji Mariner 9. Wiemy, że pięć lat później przybył inny wahadłowiec, Viking. Jest więc logicznym osądem, że gdybyśmy mieli naprawdę dobre zdjęcia twarzy na Marsie, doskonale wyostrzonej i piramid Vikinga, mogliby mieć wcześniejszą wiedzę na temat zdjęć w niższej rozdzielczości z misji Mariner 9. To nie jest kawałek, to wcale nie jest skok.

To naprawdę interesujące, gdy zaczynasz zadawać pytania. Czy to możliwe, że wiedzą o czymś, co można by tam sfotografować od dawna, w bardzo odległej historii?

Docieramy do trzech grup, które prowadzą NASA w środku. Naziści, masoni i magowie. W przypadku dwóch z tych grup naziści i masoni, jak wiemy, mają świadectwa tekstowe, starożytne dokumenty, rzeczy, teksty, książki, zapisy, pozostałości bardzo odległej przeszłości.

To trochę jak filmowanie według scenariusza. Zasadniczo używają go do podróży po Układzie Słonecznym i robią zdjęcia rzeczy, na których istnienie mają wskazówki, ale nie naukowe dowody.

K:  Więc mówisz o starych tekstach. Czy znasz ich imiona? Widziałeś je? Czy są na scenie publicznej?

R:  Tak i nie. Próbuję teraz przypomnieć sobie szczegóły, ponieważ jest w tym tyle mitologii, że kiedy naprawdę zaczniesz się w to zagłębiać, to bardziej przypomina bałaganiarską historię.

Wiemy na przykład, że Hitler ustanowił całą sekcję SS, która miała robić tylko podróże dookoła świata i kradnąć wszystkie dobre rzeczy. Wszystkie stare rzeczy. Właściwie to bardzo się spodziewałem, kiedy Spielberg wyszedł z tego filmu „Zdobywcy Zaginionej Arki” że naprawdę odkryje i pokaże nam, że Arka i wszystkie rzeczy, na punkcie których naziści mieli obsesję, nie są niczym ze Starego Testamentu. W rzeczywistości była to starożytna technologia ukryta na tej planecie, osiągalna z poprzednich epok cywilizacji. Niektórzy z nich mogli zbudować statki kosmiczne, polecieć na Marsa i robić rzeczy, które tam widzimy, ale nie w tym kierunku poszedł.

K:  OK, ale mówisz, że to prawda.

R: Mówię, że to możliwe. Nie mówię, że to prawda, mówię, że jest to możliwe i przypominam, że w dużej mierze ma to związek z perspektywą. Wiesz, są stare stereotypy: „Polityka pochodzi z punktu widzenia 99%; nie jest ważne, jeśli coś jest prawdziwe ”. Jeśli ludzie postrzegają to jako prawdę, a następnie działają zgodnie z tym przekonaniem, może to uczynić go prawdziwym.

Powiedzmy więc, że te dwie grupy, które mają dostęp do tajnych informacji, starych tekstów - naziści i masoni, że z jakiegoś powodu wierzyli w istnienie starożytnej cywilizacji na Marsie i kiedy przejęli kontrolę nad programem kosmicznym, udały się tam, aby znaleźć dowody… a BINGO je znalazł .

Potwierdzenie 20.stolets potwierdza następnie podpowiedzi i pogłoski dotyczące starych tekstów.

K: Pewnie. Czy myślisz, że naziści mieli program kosmiczny?

R:  Nie, nie.

K:  Nie?

R: Chcieli, zmierzali do tego. W tym czasie poważnie badam możliwości tego rodzaju technologii. To, co odkryłem, jest bardzo interesującym wzorem, gdy wchodzimy coraz głębiej w całą epokę nazizmu.

Wygląda na to, że kiedy byli, w co wierzyli, skąd pochodzili, ich korzenie przodków sięgają znacznie dalej. Setki lat, potem ostra fala po I wojnie światowej, prowadząca do II wojny światowej.

Filozofia nazistowska, idea, że ​​ludzie nie pochodzą z tej planety, że istnieje specjalna rasa Aryjczyków. To znaczy Aryjczycy… Mars! … Fakt, że mogą być zakorzenione w starych dokumentach, które były super tajne, traktowane z szacunkiem, czczone… jest prawie poza rzeczywistością. Po prostu nie mam ze sobą kopii tego popołudnia. Chciałbym zobaczyć kilka.

Kerry Cassidy: OK, a może masz kontakt z naukowcami specjalizującymi się w tej dziedzinie?

Richard Hoagland: Tak, tak, bez wątpienia. Właściwie jeden z nich to całkiem miły facet, z którym powinieneś przeprowadzić wywiad. Nazywa się Joseph Farrell. Jest w Dakocie Południowej. Będzie tu w styczniu. Jest stypendystą Oxfordu i ma doktorat z Oxfordu. Napisał pięć książek na ten temat. Bardzo starannie pisze przypisy, dokumentuje, omawia, cytuje autorów i ujawnia niesamowite wewnętrzne przesłania i wskazówki.

Nawiasem mówiąc, jako poważny badacz, który jest również bardzo miłą osobą, dał mi oszałamiający, nowy wgląd w nazistowskich poprzedników sprowadzonych przez rząd USA, ukrył ich w samym sercu naszego programu kosmicznego, a oni wydają się mieć swój własny program poza Eisenhowerem, Kennedym. i naród amerykański.

K: Więc mówisz - Werner Von Braun ...

R: Kurt Debus.

K: Przepraszam?

R: Kurt Debus.

K: Okay.

R: ... który wydaje się być nieco zainteresowany stworzeniem bardzo interesującej alternatywnej technologii rakietowej dla rakietowych pocisków opartych na kosmosie.

K: Na podstawie darmowej energii?

R: Napęd polowy…

K: Na podstawie skręcania?

R: Napęd polowy, sposób manipulowania czasoprzestrzenią, aby po jednej stronie uzyskać antygrawitację, a po drugiej darmową energię.

K: Ok, więc kiedy był aktywny?

R: Kurt Debus?

K: Tak.

R: Od Paperclip do Apollo.

K: Czy to oznacza koniec drugiej wojny światowej?

R: Od II wojny światowej do lat pięćdziesiątych XX wieku, po latach sześćdziesiątych do siedemdziesiątych XX wieku, był mianowany szefem Cape Canaveral / Cape Kennedy, z całkowicie tajnym tłem, którego nigdy nie ujawniono w żadnym oficjalnym dokumencie NASA ani w żadnym innym. inne miejsce.

K: A skąd o nim wiesz?

R: Podziękowania dla Josepha Farrella, jego badań i badań. Ma niemieckie dokumenty; on mówi po niemiecku. To pomoże. Wiesz, to prawdziwa praca naukowa. Zawsze byliśmy - ci z nas, którzy podążają za przełomem przejścia między fałszywą historią a prawdziwą historią - zawsze byliśmy ograniczeni faktem, że mamy tu w zasadzie teren amatorski. Niektórzy z nich to utalentowani amatorzy; niektórzy z nich to głupi amatorzy. Mam zdanie, którego prawda jest wielokrotnie potwierdzana: „Amatorzy mogą cię zabić”.

Ludzie tacy jak Farrell nie są amatorami; a kiedy przekształcają swoje kwalifikacje w edukację i pracę naukową i są przeszkoleni w rozwiązywaniu problemów w takim miejscu jak Oksford, otrzymujesz pięć wspaniałych książek, które dokumentują, strona po stronie, prawdziwą ukrytą historię.

Alternatywy wobec tego, co zrobili naziści pod względem technicznym i politycznym, trwały niemal nieprzerwanie, przechodząc od jednej grupy sponsorów, tj. Hitlera i in., Do innej grupy sponsorów, tj. Rządu USA i in. - bez przerwy na lunch.

W książce mamy fantastyczne zdjęcie Von Brauna i wszystkich naukowców z Operacji Spinacz, stojących pod takim uroczym zachodnim motywem. Jest to symbol zawieszony nad zebranymi naukowcami i jest to UFO.

Właściwie to wycięcie UFO / „latający spodek”. W środku duża swastyka (swastyka). A to jest w Stanach po tym, jak my wygrałem wojna. Ci ludzie są na ich przystanku na kontynencie w drodze z White Sands do El Paso. To sklep z ciekawostkami o nazwie "Bob's Curiosity Shop" - w książce znajdują się powiększone zdjęcia - oczywiście powód, dla którego pojawia się tam swastyka jest niezwykle ważny, jest to szczegółowo opisane w książce.

To dlatego, że swastyka była symbolem, który Hitler ukradł ze starożytnej przeszłości prowadzącej do Wed… ta stara indyjska tradycja mówi o statku kosmicznym, broni nuklearnej i wszelkiego rodzaju niesamowitych rzeczach związanych z zaawansowaną technologią w czasach głębokiej historii - w czasach, gdy tutaj nie powinno być rzeczy tak zaawansowanych technologicznie.

Co Hitler był symbolem żonaty, otrzymał go, i bardzo świadomie wykorzystywane do celów swojej polityki i propagandy - bo co swastyka oznacza penetrację lub wgląd w zupełnie innym poziomie rzeczywistości, którą nazywamy fizyką hiper-wymiarowej .

Co z jednej strony daje ci, jeśli zrobisz to naprawdę dobrze, antygrawitację, która powoduje, że rakiety stają się przestarzałe, a następnie darmową energię; w ten sposób scentralizowane elektrownie, scentralizowana władza i kontrola ludzi poprzez cenę ropy również staną się przestarzałe.

Tak więc razem macie, jako część sprawdzonego, teraz nazistowskiego, wysiłku badawczo-rozwojowego podczas i po II wojnie światowej. Masz klucze do wyzwolenia całej cywilizacji tej planety. Sześć miliardów wyzwolonych ludzi i ktoś siedzi na tej prawdzie i jest to jedna z trzech grup, które potajemnie kontrolują NASA: naziści.

K: Więc mówisz, że nazistowska linia trwa do dziś?

R: Tak, nawet teraz, dopóki tym razem nie porozmawiamy razem.

K: A ich następcami kieruje NASA?

R: Pewnie. Nie wiem kim on jest.

K: Nie wiesz?

R: Cóż, nie wiem, ponieważ kiedy stary strażnik zmarł lub przeszedł na emeryturę, nie powiedzieli: „Tak, a ten facet przychodzi do mnie i ma partię nazistowską, Narodową Partię Socjalistyczną”.

Oto więc filozofia, która nie została zidentyfikowana. Dziś są znacznie bardziej wyrafinowane. Po klęsce drugiej wojny światowej zdali sobie sprawę, że ludzie prawdopodobnie nie przyjęliby takiego otwartego podejścia.

Więc to, co ostatnio mamy w kraju, wystarczy się rozejrzeć, rozejrzeć, to pełzający faszyzm. Nazistowska filozofia jest obecna w każdej sypialni, pod każdym dachem, w każdej publicznej wiadomości. Macie tu ludzi patrzących w kamerę, którzy próbują wam powiedzieć z kamienną miną, że: „Czytanie wszystkich naszych e-maili, podsłuchiwanie jest zgodne z Konstytucją. Że facet z telewizji kablowej przyjdzie do ciebie sprawdzić, czy robisz coś podejrzanego. "

To jest bezpośrednio z nazistowskich Niemiec; i niestety nie ogranicza się to do NASA.

K: Tak więc, kiedy mówisz o tym, jak naziści zarządzają programem kosmicznym, mówisz o przeszłości, o czasach po drugiej wojnie światowej, masz rakietę V2, jak rozumiem ... więc, to jest grupa, prawda?

R: Tak.

K: I jest bomba atomowa, którą budują lub biorą technologię z Niemiec i ...

R: Cóż, żyjemy pod wpływem zapisów historycznych, które mówią, że Stany Zjednoczone opracowały bombę atomową w ramach Projektu Manhattan, a Japonia i Niemcy są dwoma głównymi przeciwnikami podczas II wojny światowej, mimo że miały niewielkie rezultaty.

Poszli w złą stronę. Nie mieli wystarczająco dużo pieniędzy; nie mieli odpowiednich ludzi. Zasadniczo nie było konkurencji dla wielkich Stanów Zjednoczonych, które zdeponowały wszystkie te pieniądze - dwa miliardy dolarów - czyli pieniądze po 1940 roku, które dziś mogą zarobić może dwa biliony dolarów w XXI wieku.

Stworzyliśmy bombę atomową i użyliśmy jej dwukrotnie podczas wojny przeciwko Japonii. Według Farrella może to nie być dokładnie to, co się stało. Z dokumentów wynika, że ​​istniał znacznie bardziej wyrafinowany, znacznie bardziej zaawansowany, a być może nawet funkcjonalny program badań jądrowych w Niemczech, w ramach którego podczas testów stworzono i zdetonowano co najmniej jedną broń jądrową.

W swojej książce podaje, gdzie i kiedy, kto był zaangażowany i to wszystko. Wygląda na to, że wiedza dotarła do nas po wojnie. Nie pomogło nam w czasie wojny, ale zostało tu sprowadzone i połączone.

Po części mogliśmy zdobyć trochę uranu do jednej z bomb atomowych z niemieckich źródeł. Istnieje opowieść o łodzi podwodnej („U-boot”), która przewoziła zmodyfikowany uran i dotarliśmy do niej, pierwotnie kierując się do Japonii.

Mam na myśli, że jest to niezwykle nowy i interesujący wgląd w to, w jaki sposób wybuchła II wojna światowa, w jaki sposób postępowała i jak to się działo. Jeśli chodzi o to, to może nie być koniec historii, której nauczyliśmy się w ciągu ostatnich 50 lat, ani prawdziwej historii, z którą wszyscy tak naprawdę żyli.

K: OK, ale jest też grupa, która zajmuje się również darmową energią lub statkiem kosmicznym, który nazistowscy narodzili się poza ...

R: Może, może musíte, na które zawsze trzeba uważać, może.

K: Okay.

R: Są ludzie, którzy mówią "tak" i są ludzie, którzy mówią "nie". Rzeczywiście, nauka naprawdę zależy od eksperymentów i dokumentów. Nawet te dokumenty, jeśli chodzi o prawdziwą technologię, w której były naprawdę interesujące, to te najlepsze technologie są bardzo niejasne.

Można je interpretować na różne sposoby. Myślę, że częściowo wynika to z tego, że dobre materiały nie zostały jeszcze wydane ani nawet nie zostały znalezione. Z tą dokumentacją związane są tajemnicze zgony.

Na przykład pod koniec wojny Patton zmarł nagle i tajemniczo. Najwyraźniej w tym czasie dowodził grupą, szóstą armią, która zmierzała na granicę między Czechosłowacją i czymś innym, aby znaleźć te ukryte dokumenty dotyczące zaawansowanych technologicznie projektów nazistowskich. Tak więc, dopóki nie masz dokumentacji, to tylko plotki i pamiętaj…

K: Czy istnieje domniemanie, że mógł on znaleźć dokumenty, a następnie został zabity?

R: Albo nie znalazł ich i został zabity, ponieważ szukał i nie chciał się poddać.

Nie wiemy i musisz udać się do pracy Farrella i przyjrzeć się całej historii; a widzicie, promuję tutaj pracę innego autora, co bardzo chcę robić, ponieważ Joseph Farrell jest niezwykle ważnym badaczem i cieszę się, że mogłem go spotkać i jak już powiedziałem, spotkamy się tutaj za kilka tygodni.

K: Cóż, może powinniśmy przyjść ponownie i porozmawiać z wami obojgiem.

R: Byłoby to bardzo korzystne, moim zdaniem bardzo korzystne.

K: Więc teraz mówię, są trzy grupy. Mówiłeś o nazistach ...

R: Do tej pory rozmawialiśmy tylko o dwóch.

K: Cóż, nie tak bardzo, nie, wcale nie. Więc zabierz nas do masonów i magów, jak oni pasują do NASA z nazistami?

R: Oczywiście, masoni ustanowili Stany Zjednoczone. Mam na myśli, że tradycyjna filozofia masońska stanowi niezwykle ważny wkład w rozwój i ewolucję gatunku ludzkiego.

Zgodnie ze starą wojskową frazą: „Bądź wszystkim, czym możesz być” Masoni nie są złymi ludźmi. Masoni to dobrzy ludzie.

K: Czy mówimy o wolnych masonach?

R: Tak tak. Są prawowitymi spadkobiercami templariuszy. Wiesz, od średniowiecza, który stał się bardzo potężny, znajdując coś w Jerozolimie pod Wzgórzem Świątynnym.

Stali się najpotężniejszą organizacją w Europie. W zasadzie byli dosłownie właścicielami Europy. Stworzyli system wolnej bankowości. Założyli tyle nowoczesnych instytucji, które znamy, gdy idziesz do bankomatu.

Francuski król Filip Sličný zdewaluował walutę iw 1307 r., W piątek 13 grudnia, zabił wielu z nich. Większość z nich uwięził, niektórych prześladował i nigdy nie znalazł wielu rzeczy, które trzymali w tajemnicy. W tym dużo pieniędzy, ogromna ilość pieniędzy.

Mówi się, że pieniądze zostały ukryte w miejscu zwanym „wyspą dębową”, a FDR (Franklin Delano Roosevelt) i inni masoni regularnie finansowali i finansowali ze źródeł prywatnych w celu osiedlenia się i próby kopania. To byłaby zupełnie inna historia na następny film.

Faktem jest, że masoni byli dobrymi ludźmi. Na przykład James Webb, który był administratorem Kennedy'ego NASA, był 33 Masonem. Kiedy czytasz biografię Webba, nie jego autobiografii, którą napisał sam, oczywiście, ale jego biografia, napisana przez kogoś, kto próbuje dowiedzieć się, kim naprawdę jest James Webb.

Na tej stronie jest bardzo jasne, co robił Webb. Próbował wybrać najlepsze z tego, z czego zrobiona jest NASA, czyli - dowiedzieć się, co tam jest; używać go jako systemu na poziomie średnim i wyższym. Wlej nową, przełomową technologię do przemysłu amerykańskiego, który oczywiście tworzy produkty wzmacniające ogólną ekonomię całej klasy średniej.

Możesz spojrzeć na jego program i zobaczyć, że był to mandat, aby wziąć wszystko, co NASA dowiedziała się i co mógł zdobyć, i uczynić to użytecznym, aby amerykański podatnik odniósł korzyści. To naprawdę wszystko. Musisz to przeczytać.

A co się stało? Myślę, że te dwie filozofie, dwie metafizyczne tradycje między masonami i nazistami, są tak bliskie, że naziści mogli wejść i przejąć kontrolę nad masonami, prawie nieświadomie, niepozornie, potajemnie, cicho ... „jak złodziej w nocy”, jak mówią .

Nie sądzę, żeby Masoni zdawali sobie z tego sprawę, dopóki nie było za późno. Że otrzymali, że byli zajęci… celami, do których realizacji dążyli i których również trzymali z dala od publicznych wypowiedzi, ale które starali się osiągnąć w milczeniu.

I to tajemnica wpędziła ich w kłopoty, ponieważ kiedy próbujesz robić coś potajemnie, straszne rzeczy mogą się wydarzyć w tajemnicy. Ich największym błędem taktycznym było to, że nie ujawnili opinii publicznej tego, co znaleźli.

Zamiast dążyć do pokojowego wprowadzenia, stopniowe rozwijanie tej kultury w kierunku, w którym miała zmierzać. Gdzie kosmici nie są złym słowem. Gdzie naprawdę możemy rozmawiać o istotach pozaziemskich i naszych przodkach oraz o tych wszystkich rzeczach we wszechświecie, które znajdują i straszą ludzi na śmierć.

K: Kogo znaleźli masoni lub naziści?

R: NASA. Program jako taki, program NASA. Program prowadzony przez ludzi za kulisami.

K: To, co chciałem wiedzieć, dotyczyło przeszłości i nazistów w Niemczech. Mieli tę technologię, która była niesamowita i podobno…

R: Tego nie wiemy.

K: To znaczy - powiedziałeś, że mają bombę atomową, prawda?

R: Nie, powiedziałem może. Wszystko to nie jest znane. Jest to możliwe.

K: Okay, więc mamy tu Farrella, są dokumenty, które idą w ten sposób.

R: Zdecydowanie sugerują, ale nie są rozstrzygające.

K: Okay.

R: Jeszcze nie, żadnych dowodów.

K: Ale skądś musiało to przyjść, pogląd był taki, że był kontakt z istotami pozaziemskimi; nastąpił cały rozwój techniki zdalnego widzenia…

R: Czyja opinia?

K: Potem w czasach nazistowskich.

R: Tak, ale od kogo?

K: Dobre pytanie. Pytam cię.

R: Cóż, nie jestem ekspertem od nazistów. Dotarłem do niego przez bramy NASA. Próbuję politycznie odkryć, co wpędziło nas w ten bałagan.

K: Zgadza się.

R: I patrzę i patrzymy na książkę Mroczna Misja, do wszystkich tych różnych wskazówek w dokumentach i prowadzą z powrotem do tajemniczych grup. Wiesz, dobre i oczywiście złe, ale wierzą w to samo.

Pamiętaj, że jest ciemność i światło. Możesz wziąć tę samą wiedzę ... Mam na myśli, mogę wziąć energię jądrową i złożyć bombę lub zrobić reaktor. Jeden oświetla miasta i daje ludziom moc i energię, a drugi ich niszczy.

Tak więc, w każdej bazie wiedzy, zawsze mamy ten obosieczny miecz. Możesz go użyć na dobre lub użyć go do zła. Masoni historycznie próbowali dla dobra. Naziści najwyraźniej używali go do zła. Jest bardzo, bardzo metafizyczny.

K: Okay, więc jeśli mamy mroczną misję i mamy dwa programy kosmiczne i wszyscy wracają do nazistowskich Niemiec ...

R: Może.

K: Tam są ich korzenie. Ci ludzie zarządzają programami, stały link. Główną linią jest linia nazistowska i to samo, naziści, masoni, a nie rozmawialiśmy jeszcze o magach, ale wszyscy oni wywodzą się z pewnego rodzaju wiary w życie pozaziemskie. Czy nie jest to prawdą, bo gdzie się wybierasz, czy jest takie miejsce na Marsie?

R: Więc zmierzam tam? [Uśmiecha się]

K: [Śmieje się] Czy nie dokąd zmierzamy?

R: Ne.

K: Więc w zasadzie mówisz, że NASA okłamuje nas w tej chwili na temat twarzy Marsa - w jakimś celu. Nie możesz po prostu tego zrobić…

R: Nie, zdecydowanie chcą wycisnąć.

K: Dlaczego?

R: Pamiętaj, to jest gniazdo kłamstw. Kłamstwo jest inne na każdym poziomie. Pierwszym kłamstwem, które uważali dobrzy faceci z NASA, było badanie, które sami sobie przeprowadzili - tak jak Eisenhower się wycofywał, a Kennedy przybywał, w latach 1958-59 i na początku lat 60.

Takie było przesłanie… a teraz pamiętajcie, że sama NASA powstała zaledwie 50 lat temu, w lipcu 1958 roku. Tak więc pół wieku temu Prezydent Eisenhower powiedział: „Nie mogę pozwolić, aby wszystkie te walczące frakcje wojskowe rządziły wszechświatem. Stworzę agencję cywilną i będzie to węzeł łącznikowy dla wszystkich pokojowych działań kosmicznych. Ministerstwo Obrony będzie kierować wszystkimi wojskowymi operacjami kosmicznymi ”.

Pierwsza rzecz, którą pokazujemy Mroczna misja jest to, że to kłamstwo. NASA nie jest cywilną agencją kosmiczną. To wojskowa agencja kosmiczna. Zawsze był tworzony na zamówienie i pod kierownictwem Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Ministerstwa Obrony, dowolnej agencji wywiadowczej. Wszystkie jej dane, które okażą się nieodpowiednie do publicznej wiadomości, mogą zostać oznaczone jako poufne. Nawet dla swoich ludzi.

K: Więc nie jest udostępniany publicznie, jeśli ma cokolwiek wspólnego z kontrolowaniem kosmosu?

R: Tego nie wiemy. Wiemy, że zgodnie z prawem wszystko, co prezydent lub jego podwładni uznają za stosowne do zachowania tajemnicy, może być utrzymywane w tajemnicy. Nie musi uzasadniać.

K: Okay, ale pytam, jaki jest powód sekretu programu kosmicznego?

R: Jeśli masz agencję idącą na pierwszej linii z poświadczeniami, aby śmiało wchodzić do miejsc, do których nikt wcześniej nie wchodził, i wiesz, ponieważ masz tajne dokumenty, które mówią, że to tam napotyka artefakty, kosmitów, stare biblioteki, generatory, przestrzeń statek, Bóg wie co jeszcze, a nie chcesz mówić tym ludziom, czego naprawdę szukasz, wtedy tworzysz agencję zgodnie z prawem, która może im powiedzieć tylko to, co chcesz, aby wiedzieli i zachować wszystkie te ważne rzeczy w tajemnicy - i właśnie tak w Mroczna misja dowodzimy na samych statutach, czym dokładnie jest NASA.

Za każdym razem, gdy przemawia mówca i mówi: „jesteśmy agencją cywilną”, osoba ta prawdopodobnie wierzy w to, ponieważ nie czytał statutów.

Teraz ludzie kłócą się ze mną w kilku rozmowach w sieci. Jestem na Forum Grahama Hancocka w Anglii, gdzie ludzie mówią, że Hoagland nie rozumie, jak czytać statut, to tylko metafora.

Nie, to nie jest metafora, ponieważ w ustawie o kosmosie jest kilka akapitów, które jednoznacznie potwierdzają bezwzględne prawo Prezydenta do oznaczania wszelkich danych NASA, których nie chce ujawniać opinii publicznej.

To sprawia, że ​​jest to organizacja wojskowa. Po prostu. Cywile byliby niezależni. Mogliby publikować naukowo iz tego, co wiem, publikujesz lub giniesz. Dowiesz się czegoś, zapisz to i opublikuj. Jest w periodyku i niech ludzie mają to dostępne.

A potem jest konsensus: cóż, ma rację co do tego, myli się co do tego, dowiemy się więcej danych i proces będzie kontynuowany. To nie jest coś, co NASA mogłaby zrobić na zewnątrz. Ma ostrożne, jasne zasady w prawie, które mogą uwolnić tylko to, na co zezwalają prezydent i Biały Dom i wszystkie inne organy władzy wykonawczej.

K: Okay, ale mówisz, że ich motywacją jest ukrywanie informacji o ruinach ...

R: Tak.

K: O ruinach, które świadczą o czym? O historii lub historii innych istot, które są tam?

R: Cóż, znowu zależy to od tego, co znajdziesz. Jeśli istotą sprawy jest trzymanie nas uciskanych przez fizykę i technologię, a mamy tutaj gospodarkę, która jest nieświadomie zależna od ropy, światem rządzi ropa, za pośrednictwem dolara. Obecnie toczy się ogromna walka między dolarem a euro.

I dlatego pojechaliśmy i zaatakowaliśmy Irak, ponieważ zamierzał pojechać do euro. Irańczycy właśnie przeszli na euro; stoimy w obliczu wojny nuklearnej. Cholera! Połączmy punkty razem.

Chodzi o dominację polityczną i ekonomiczną. Więc udaj się na Księżyc lub na Marsa lub na jeden z miesięcy Jowisza, aby znaleźć działającą alternatywną elektrownię, która ma rozmiar miseczki na herbatę i zaciska połowę miasta.

Czy chcesz udostępnić informacje publiczne? Czy chcesz, aby ludzie uświadomili sobie, że istnieje sposób na robienie rzeczy bez konieczności wiercenia na Bliskim Wschodzie i bez całej infrastruktury politycznej i ekonomicznej, które zostały zbudowane?

Nie sądzę. Wydaje się, że ten plan działał przez ostatnie 40 lat. Wraz z rozwojem gospodarki naftowej ludzie mogli planować. Ludzie żądają więcej energii; chcą więcej rzeczy lub więcej urządzeń. Sprzedajemy wszystkie rzeczy, które uważamy za oczywiste na tym ekranie [wskazuje na komputer] i tworzymy społeczeństwo konsumpcyjne, które jest całkowicie zasilane energią ropy. Energia jądrowa to niewielki procent w porównaniu z globalną energią naftową.

Czy chciałbyś wkroczyć i połączyć alternatywne technologie systemów energetycznych, które pozwoliłyby każdemu domowi pozbyć się sieci, a każda osoba nagle stałaby się niezależna? Każdy miałby nieograniczoną ilość energii z tego, co działa w jego piwnicy, na którą nigdy w życiu nie musiałby patrzeć ani dotykać.

Wystarczy przesunąć przełącznik, który pobierze energię z innego wymiaru z kosmosu. Byłoby hiper-wymiarowe. Nie, nie, jeśli lubisz grę w kontrolę - bo jak kontrolujesz ludzi? Utrzymujesz ich zależność od siebie, jeśli chodzi o niezbędne zasoby, a energia jest niezbędnym zasobem.

Staraj się żyć bez niej w swoim domu przez dwa dni. Szybko zrozumiesz, że „w zasadzie masz bardzo kosztowną szopę”, jak mawiał Art.

K: Mówisz, że NASA ukrywa tajemnice z powodu technologii ...

R: Nie, mówię, że mogli, to możliwe uzasadnienie. Szczerze mówiąc, nie sądzę, że to jest najlepsze. Założę się - i znowu, to jest teoria z zewnątrz - nie mam środków, by powiedzieć mi, że to się tutaj dzieje. A jeśli tak, czy mogę im zaufać? Nie, musiałbym znaleźć zapisy, dane i dowody oraz zweryfikować, jak mnie nazywają. Na poziomie, myślę, że to sprawa religijna.

K: Okay, to PIERWSZA uwaga wprowadzająca, zróbmy sobie przerwę!

Hoagland: Problem z tym wszystkim polega na tym, że staramy się prowadzić badania kryminalistyczne poza systemem. Nie mamy w środku ludzi, którzy powiedzieliby: „Tutaj ukrywają to, ukrywają to tam ponownie” A gdyby tak było, czy moglibyśmy im wierzyć? Kłamstwo jest różne na każdym poziomie i mają one cały zestaw kłamstw, które są im przedstawiane, więc jeśli naprawdę chcesz to zrobić, musisz polegać na dowodach.

A potem musisz ocenić takie dowody w świetle realiów politycznych całej kultury, w której żyjesz, czyli Stanów Zjednoczonych; lub szersza kultura, w której żyjemy, czyli świat. A kiedy patrzę na świat i patrzę na to, co się teraz dzieje - widzę najostrzejsze, eskalujące konflikty. Powodem coraz większego rozlewu krwi, masakr, morderstw, bólu, cierpienia, wojen na tej planecie - o wiele bardziej niż cokolwiek innego jest przekonanie religijne, że mój Bóg jest większy od twojego: w rzeczywistości twój Bóg jest niczym i ty też jesteś niczym.

A kiedy spojrzymy na tegoroczną debatę prezydencką, co wyszło na pierwszy plan? W ogromnym stopniu, wciąż na nowo, religijne pochodzenie kandydatów. Ojcowie założyciele - Brzęczenie, które słyszysz w tle, to dźwięk ojców założycieli obracających się w grobach, gdy starali się ustanowić system polityczny, w którym oddzieliliśmy politykę od religii, politykę od naszego metafizycznego myślenia o tym, kim jesteśmy, co robimy ta planeta, kto nasz stwórca itp., itd.

I to, co widzimy, gdy rozwija się XXI wiek, nawet w tych wczesnych latach, to mieszanie i łączenie poglądów religijnych z platformą polityczną. Spójrzmy tylko na schizmę, przed którą stoją wszyscy, którzy nas teraz dali „Wolność” - i mówię to w cudzysłowie - aby stworzyć patriotyczny zamach w konstytucji i dać początek podsłuchom NSA (Agencja Bezpieczeństwa Narodowego - Agencja Bezpieczeństwa Narodowego).

2007

Chodzi o religię. To źli faceci, ci brzydcy terrorystyczni muzułmanie! Konflikt cywilizacji; że ci ludzie są tutaj, aby zabić nas wszystkich w zasadzie. Wiesz, jedynym dobrym muzułmaninem jest martwy muzułmanin. I to jest oczywiście to, co mówią radykałowie po naszej stronie, mimo że twierdzą, że nie o tym mówią. Żyjemy więc na wielu, wielu poziomach złudzeń, gdzie u podstawy chodzi o różnice religijne i nietolerancję religijną, nietolerancję religijną i religijną. obsesja - że mój Bóg jest jedynym Bogiem i zasługujesz na śmierć, ponieważ nie wierzysz w mojego Boga.

Umieść ten pomysł w tej mieszaninie do Brookings, to oficjalny raport NASA, który mówi, że kiedy NASA wyruszy w kosmos, logicznie będzie istniał dowód na bardziej rozwinięte istoty. I wiesz, w statucie było powiedziane, na Księżycu, Marsie lub Wenus. Musiałyby powstać dobrze, dojrzałe stworzenia, prawda? Czyj Bóg je stworzył? Czy był twoim Bogiem? Czy był moim Bogiem?

Więc kiedy lecisz na Księżyc, tak jak jest na moim monitorze tutaj - a potem w Apollo znajdujesz coś, co wydaje się być głową robota, uczucie lub postrzeganie stworzone przez coś większego niż gatunek ludzki i niższego niż anioły, a potem widzisz, że w naszej własnej fikcji, Gwiezdnych wojnach George'a Lucasa, jest to niesamowite podobieństwo do naszego ulubionego mitu kulturowego i musi powstać pytanie: kto w NASA wiedział co, kiedy i bał się nam o tym powiedzieć z powodu implikacji religijnych?

2008

Tak więc, jeśli teraz patrzeć na ruiny na Księżycu lub spojrzeć na ruiny na Marsie, zwłaszcza jeśli masz mili-długa twarz na Marsie - milę plus minus - i wygląda na to, my...

Pamiętaj, że w Starym Testamencie to kluczowe zdanie brzmi: „Bóg stworzył człowieka na swój obraz”. Ale teraz chwila. Jeśli to prawda, to co robi ta długa na milę twarz leżąca na Marsie? O Marsie nie wspomniano w Starym Testamencie. Kim byli Marsjanie? Czy zostali stworzeni na obraz Boga? Czy jest to odbicie lub podobieństwo Boga leżącego na pustyni?

Innymi słowy, zaczynasz docierać do takich poziomów rozmowy i takich poziomów potencjalnych kontrowersji co do ludzi zabijających się nawzajem z powodu twojej wersji prawdy, że Brookings w 1959 powiedział John Kennedy przeszedł kongres 18.dubna 1960że lepiej zostawić wszystko w pokoju, aby nikomu o tym nie mówić, bo jedyne, co się dzieje, to to, że zabijają się nawzajem, ponieważ Bóg stoi za tą nową wersją prawdy.

I myślę, że biorąc pod uwagę historię, właśnie w CNN, właśnie teraz, to jest główny powód - który jest używany jako wymówka, ponieważ kłamstwo jest inne na każdym poziomie - jest to wymówka oparta na niektórych wydarzeniach. w naszej kulturze - gdyby ludzie naprawdę musieli jednoznacznie wiedzieć, że nie jesteśmy jedynymi świadomymi istotami we wszechświecie, poziom fanatii religijnej wzrósłby do poziomu histeria.

I dosłownie topilibyśmy się w każdym ogniu, jaki możesz sobie wyobrazić. I że wielu dobrych ludzi - nie zapominaj, mamy dobrych i złych - wielu dobrych ludzi identyfikuje się z tym, ponieważ w ich umysłach cytując Jack Nicholson: „Nie możemy znieść prawdy”.

Kerry: Okay. NASA jest tutaj po to, aby chronić nas przed prawdą, ponieważ nie możemy znieść prawdy, a prawda jest taka ...

Hoagland: Ale przez kogo? Nie zapominaj, to zawsze zależy od tego, kto pisze scenariusz.

Kerry: Okej, ale zgodnie z tym, co mówisz, to ...

Hoagland: Mówię, że niektórzy dobrzy ludzie w NASA w to wierzą.

Kerry: Okej, ale mówisz ...

Hoagland: Inni wierzą dla innych rzeczy.

Kerry: ...mówisz, że to główny powód do zachowania tajemnicy ...?

Hoagland: Myślę, że to główny powód, dla którego tak długo potrafili przekonać tak wielu ludzi. Pamiętaj, że każdy chce być dobrą osobą.

2009

Kerry: Pewnie.

Hoagland: Czy obudzisz się rano z myślą, że jesteś złą osobą? Nie. Myślisz, że robisz coś pozytywnego. Pomagacie ludzkości, tworzycie te programy, umieszczacie je w Internecie. Próbujesz odkryć prawdę, ponieważ prawda was wyzwoli. Ale powiedziano im, że prawda cię zabije.

Kerry: Dokładnie ...

Hoagland: A oni w to uwierzyli. To jest najbardziej zgubna rzecz ze wszystkich. W wielu przypadkach ignorowali własną Biblię. I wierzą, że tłumiąc prawdę, uwalniają nas.

Kerry: Przyjrzyjmy się bliżej tej prawdzie. Mówisz mi prawdę, że ruiny na Marsie i na Księżycu wskazują, że nie jesteśmy sami.

Hoagland: Ach, to nie jest problem. To, co się tutaj dzieje, to jeśli jesteśmy w to zaangażowani. Oni są nasz ruiny?

Kerry: I czy oni są?

Hoagland: Zadaję to pytanie, czy to nasze ruiny? Czy nasze pra-pra-pra-pra-pra-pra-pra-prababki z gatunku ludzkiego, stworzone na obraz Boga, umieściły to tam?

Kerry: Pewnie, cóż, gdyby to były nasze szczątki i zostały stworzone tak jak my i to my, nasi przodkowie lub to, co wiem, wtedy nie mamy problemu religijnego, ponieważ halo, oni są naszymi przodkami.

Hoagland: A jeśli tak nie jest… i zostały stworzone przez jakieś fantastyczne istoty pozaziemskie, które stworzyły nas jako eksperyment laboratoryjny i umieściły nas tutaj, abyśmy robili to, co robimy, co nie jest wolną wolą, to niewiele, wtedy ci wojownicy staliby się Bogiem. Jesteśmy podsłuchiwani, jesteśmy ograniczeni, dosłownie na terytorium Boga, ponieważ definiujemy Boga, który nie jest tym wielkim facetem, o którym myślałem przez całe życie, ponieważ dorastałem, czytając katechizm, ale czymś niższym niż anioły i zasadniczo tak samo błędnym i jako ludzie i śmiertelnicy jak my wszyscy, byli po prostu kimś, kto grał w Boga. Czy możesz to sobie wyobrazić…?

Kerry: Czy to jest twoje założenie? Czy badasz ten obszar, patrząc na te ruiny?

Hoagland: Oczywiście! Badam to wszystko. Problem w tym, jak. Jest bardzo ciężki. To naprawdę, bardzo trudne, ponieważ nie można ufać ludziom, że mówią ci „prawdę”. Musisz znaleźć oryginalne źródła, a na koniec musimy udać się na Marsa lub księżyc i znaleźć biblioteki.

Ale oczywiście chodzi o to, kto je przeczyta? Kto je tłumaczy? Jak będziemy w stanie kontrolować tłumaczy? Jak będziemy mieć pewność, że tłumaczenia nie zostaną sfałszowane? Nie będąc sfałszowanymi, by podążać za pewnymi wyznaniami, potwierdzili, że niektórzy bogowie są prawdą, czy Bóg, ale inni są przerażający. Musisz ... To znaczy, nie jest to zwykły labirynt. To przejście królika przez tunel czasoprzestrzenny do innego wszechświata, z powrotem przez białą dziurę do innej galaktyki. (Oboje się śmieją.)

To nie jest łatwe. Dlatego trochę ponad 40 lat czekał na początek pierwszego błysku słońca, kiedy ludzie w końcu chcą poznać prawdę. Co prowadzi nas z powrotem do liczb i sukcesu Dark Mission / Dark Missions. Bo w końcu co podtrzymywało to wszystko, co pozwoliło na ciągłe tłumienie prawdy przez co najmniej 50 lat? Ludzie. Jesteście tam.

Jesteś tym chcieli. Nie chciałeś znać prawdy. Bo gdybyś naprawdę chciał, znałbyś prawdę od dawna. Ty jesteś problemem, a nie rozwiązaniem. A teraz ci z was, którzy obserwują, są być może częścią rozwiązania problemu znalezienia prawdy.

Kerry: Teraz chcę cię zapytać, czy odkrywasz to, co znaleźliśmy na Marsie i na Księżycu, i jasne jest, że tak; masz udokumentowane dowody, które oglądasz - oglądasz niesamowitą kopułę - nie wiem nawet, co ... księżyc, który obejmuje ...

Hoagland: To kilka szklanych kopuł. Najprostszym wyjaśnieniem jest to, że jest zrobiony ze szkła. Powód jest taki - jeśli spojrzymy na analizy programu Apollo, które dotyczą materiałów importowanych - a ufam im, bo - dlaczego te książki miałyby być podrabiane? To chemia. Zdecydowana większość to krzemionka, czyli szkło.

Z tego też zbudowana jest Ziemia. Czy wiesz, jak tu zrobić szkło? Jak tworzysz tak wielkie, piękne okna? Zasadniczo bierzesz najbardziej powszechne pierwiastki występujące w skorupie ziemskiej i podgrzewasz je, uszlachetniasz, topisz, umieszczasz na blachach stalowych, prasujesz i walcujesz i wykonujesz szklane płyty, tafle szklane.

Wygląda więc na to, że ruiny na Księżycu są wykonane z najpowszechniejszego materiału, jaki znajdziemy na Księżycu, nawiasem mówiąc, jeśli chodzi o konstrukcje na Księżycu, są one dwadzieścia razy trwalsze niż stal.

A powodem jest to, że na Księżycu nie ma wody. Nie ma atmosfery. Nie ma brudu, który dostałby się do szkła i sprawił, że są słabe i kruche. Zatem na Księżycu szkło jest materiałem budowlanym, a jeśli przytłoczysz go różnymi minerałami, metalami, możesz zrobić to, aby robić różne niesamowite rzeczy. Może stać się fotochromatyczny, więc gdy jest wystawiony na działanie promieni słonecznych, ciemnieje jak okulary przeciwsłoneczne, które przyciemniają się automatycznie, a gdy nadejdzie noc księżyca, staje się jaśniejszy. Mogą również być odporne na promieniowanie, można je uczynić półprzezroczystymi, aby mogły przeniknąć tylko w niektórych długościach fal, a inne długości fal są zablokowane.

Kiedy jesteś na przodzie księżyca, w miejscu zwanym Środowiska zatokowekiedy spojrzysz prosto w górę, zobaczysz tę piękną Ziemię wiszącą nad głową, obracającą się wokół własnej osi, z chmurami dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu. Najlepsza posiadłość na Księżycu, z której można by zobaczyć Ziemię, znajduje się właśnie tutaj i tutaj znaleźliśmy również naszą pierwszą linię niesamowitych ruin.

Czy nie chciałbyś, żebym ci pokazał, jak wyglądają niektóre z tych ruin?

Kerry: Pewnie.

Hoagland: (szepcze) W ramach studium księżycowego, które sięga teraz do historii 1996, czyli 11 lat, Mam różnych ekspertów zajmujących się misją Enterprise, aby przyjrzeli się różnym aspektom tej naprawdę niesamowitej historii z pierwszej ręki.

Mianowicie, że Apollo poleciał na księżyc; astronauci przylecieli tam specjalnie upoważnieni przez NASA, prezydenta, z mandatem, aby udać się i potajemnie znaleźć technologię, przywieźć ją z powrotem i zrekonstruować. A ten Apollo… wyścig z Rosjanami, który jako pierwszy znajdzie się na Księżycu, był przykrywką.

I wiemy, że ponieważ mamy wewnętrzne wiadomości, które są w książce, w Mroczna misja: z Białego Domu, z Ministerstwa Spraw Zagranicznych; mamy świadectwa od własnego syna, premiera Chruszczowa, Siergiejakto był, jak sądzę, stypendium Brown UniversityI co potwierdza, że ​​od Kennedy weszła Oval Office w 1960, po tym jak został zaprzysiężony na urząd po południu 20.ledna otwarty dialog z Chruszczowem, starając się dostać go za to, poszliśmy na Księżycrazem.

Logicznie, to jest szalone. Ponieważ - gdyby wszystkie te lata mówiły nam, że lecimy na Księżyc, aby pokonać Rosjan, dlaczego lecimy na księżyc? Dlaczego kiedykolwiek wydaliśmy wszystkie pieniądze? Co w ogóle tam robiliśmy, jeśli tak naprawdę nie był to powód do pokonania Rosjan, skoro tak naprawdę potajemnie próbowaliśmy tam z Rosjanami iść?

Jedyną logiczną odpowiedzią jest to, że było coś, co Kennedy wierzył, że ma nadrzędne znaczenie dla ludzkości - dla cywilizacji, gdziekolwiek się ona znajdowała na tej planecie - więc musieliśmy zjednoczyć się z naszymi arcy-wrogami z czasów zimnej wojny.

A kiedy kończymy w książce, wydaje się, że został za to zamordowany. Kilka miesięcy później uwięzili Chruszczowa i przetrzymywali go w areszcie domowym aż do śmierci, kilka lat później.

Kerry: Ale przecież za kulisami i tak mogliśmy latać z nimi na Księżyc. Tak nie jest?

Hoagland: Tego nie wiemy. Ponownie, nie wiemy. Luki w zapisie są nadal na tyle duże, że można przez nie przelecieć Enterprise . Wiemy, że lecimy. Apollo poleciał na Księżyc. Mieliśmy sześć misji. Prawdziwe misje. To była ta, która nie poszła tak, jak chcieliśmy - 13 - która sama w sobie ma ciekawe pęknięcia, które studiuję w wolnym czasie.

Ale to, co teraz wiemy ze zdjęć, które przywieźli, ze zdjęć, które przeglądałem w archiwach NASA - fizycznie trzymałem je w rękach - ze zdjęć, które obecnie przeciekają wszędzie w Internecie, wszędzie na stronach internetowych NASA na całym świecie, więc możesz je zdobyć każdy może pobrać i używać wszystkiego, co dotyczy takiego przetwarzania obrazu Photoshop lub CorelDraw lub cokolwiek innego, aby zasadniczo dostosować jasność itp., spojrzał na to, co jest na niebie, które powinno być całkowicie czarne, i znalazło TO.

2013

Aby było jasne, jest to w rzeczywistości doskonała, wyidealizowana wersja tego, co znajdziesz. To jest siatka stworzona przez jednego z naszych ekspertów, architekta o nazwisku Robert Fiertek, o którym mówimy w książce, którą przyniosłem w połowie lat 90., aby przeanalizować zdjęcia i powiedzieć nam, co się na nich znajduje z punktu widzenia budynku, konstrukcji.

Więc Robert stworzył tę siatkę na komputerze, a następnie przyjrzeliśmy się niektórym zdjęciom. Na przykład jest to obraz Hasselblad z Apollo 10. Liczba strzału jest AS10-32-4810. Możesz przejść do archiwum, przejść do strony i pobrać to zdjęcie. Zobaczysz, że istnieją oznaki czegoś na niebie, poniżej jest naprawdę typowy teren księżycowy. A wszystko, co robisz, to zwiększyć przejrzystość. Pamiętasz tę piosenkę Zwiększ głośność?

Kerry: Mm hm.

Hoagland: Zwiększ wydajność. I zobaczysz tę wspaniałą siatkę na niebie. Tworzenie sieci, która - to jest teraz bliskie ujęcie - tam nie pasuje. Jest trójwymiarowy. To jest proste. Są trawersami w górę iw dół. Są belkami od prawej do lewej. W świadomości każdego, kto zajmuje się budową, a kto przynajmniej zbudował dom, nie ma wątpliwości, że to prawda. To nie są rysy, to nie jest dziwny obraz z kąpieli stabilizującej po wywołaniu filmu. To prawdziwa robota 3-D.

2014

2015

2016

Kerry: Cóż, więc jaka jest twoja teoria o tym, kto ją stworzył?

Hoagland: Cóż, to sprowadza nas z powrotem do zdjęcia, które pokazałem ci trochę wcześniej, czyli głowy. Ta głowa jest trochę antropomorficzna, co powiesz? Jeśli wierzymy w biologiczną ewolucję, jeśli wierzymy Gaylord Simpson, który jest ekspertem z Harvardu w latach sześćdziesiątych i który przedstawił tego rodzaju Biblię o rozwoju człowieka, z której korzystał wówczas Carl Sagan: istoty ludzkie są absolutnie wyjątkowe.

Sposób w jaki patrzymy. Nasza twarz, nasze rysy, nasze proporcje, dwie ręce, dwie nogi, to wszystko. Gdybyś miał ponownie przejść przez historię Ziemi, nie natknąłbyś się na coś, co wyglądałoby jak my. Powodem jest to, że kiedy patrzysz na oceany, na kontynent, kiedy patrzysz na różne gatunki, kiedy patrzysz na wszystkie wymarłe gatunki, kiedy patrzysz na skamieniałości - jedynych maniaków, którzy wyglądają jak my, teraz to wiemy. są genetycznie powiązane. Małpy, małpy. Mamy rodowód. Darwin miał rację. Jest rodzina, z której jakoś pochodzimy.

Bill: A co z niektórymi pozaziemskimi gośćmi?

Hoagland: Tego nie wiemy. Znowu - pracuję z prawdziwymi danymi, których mogę dotknąć. Nie zajmuję się zjawiskiem UFO. Ponieważ jestem uzależniony od historii. Kiedy polegasz na historiach, jesteś na łasce kogoś, kto opowie ci tę historię. Jeśli polegasz na prawdziwych, udokumentowanych dowodach, przechowywanych w archiwum, z którego każdy może je pobrać, jest to coś zupełnie innego. Więc słucham opowieści, porównuję je z danymi, ale jesteśmy zobowiązani do danych. I to właśnie odróżnia Enterprise od wszystkich innych, którzy próbują to zrobić. Mamy dane.

Kerry: Okay, więc antropomorficznie wyglądasz jak my?

Hoagland: Tak.

Kerry: A co to ma wspólnego z tym, co znajdujesz na Księżycu?

Hoagland: Zaraz do tego przejdziemy. Zawsze staram się dostać w jakieś miejsce. Wróćmy więc do głowy robota. Dlaczego robot wygląda jak my? To mogłoby wyglądać jak wszystko. Może wyglądać jak R2D2 [przeczytaj: to jest to samo]. Pamiętaj, R2D2 w ogóle nie wyglądał jak my. Jest uroczy i prawie jak mały kosz na śmieci, wiesz, z migającymi światłami i promieniami i tak dalej.

Wiesz, wygląda jak C3PO, który był antropomorficznym robotem o ludzkim wyglądzie. Czyli fakt, że Apollo poleciał na księżyc i to wszystko - Apollo 17, Gene Cernan i Harrison Schmidt, widzieli to. Mogli to podnieść. Mogliby sprowadzić go z powrotem na Ziemię w ramach swojego zlecenia. Nie znamy jeszcze żadnego z tych faktów, ponieważ nie mówią.

Kerry: Okay, dlaczego mamy fotografię tego?

Hoagland: Dostępne są zdjęcia 15.

Kerry: Wiem, ale ... czy oni ich zastrzelili?

Hoagland: Zrobili zdjęcia. Pamiętaj, że robiąc zdjęcia na Księżycu, nie patrzysz przez wizjer. Aparat był przymocowany do ich klatki piersiowej. Faktem jest, że jedynym sposobem na ustawienie ostrości aparatu jest zrobienie tego z ciałem w skafandrze kosmicznym. Siedzisz za szybą…

Kerry: Hasselblad.

Hoagland: Hasselblad. Aparat wysokiej jakości, ale nie patrzysz na ujęcie. Oglądają scenerię i fotografują ruchy swojego ciała, więc nawet nie musieli tego widzieć, było za daleko. To dno krateru wielkości boiska piłkarskiego.

Kerry: Kto to wymyślił?

Hoagland: To byłem ja.

Kerry: Ty?

Hoagland: Jestem pierwszą osobą, która ją znajdzie. Oczywiście. Co myślisz? Dlatego tu jesteś, prawda?

Kerry: (śmieje się)

Hoagland: Właśnie z tym mamy do czynienia! Przeczytaj książkę!

Kerry: (śmieje się jeszcze bardziej) Znalazłeś głowę robota u dołu zdjęcia ...

Hoagland: Na zdjęciach 14. Został sfotografowany w kółko i znów w sekwencji panoramicznej. Otrzymaliśmy dwie kopie filmu - nie tylko wersję internetową, ale film, (które są naprawdę złymi kopiami wysłanymi do nas), i udało mi się dokonać komputerowego porównania robota z C3PO.

Udało mi się zrobić dwa takie zdjęcia i bardzo ostrożnie umieściłem je jeden na drugim, jedno na drugim. Jest to powszechna technika fotograficzna służąca do wzmacniania sygnału i kompensacji szumów. Ponieważ każde zdjęcie ma szum.

Jeśli to zrobisz, równanie matematyczne mówi, że odejmiesz pierwiastek kwadratowy szumu od liczby będącej liczbą klatek, które możesz skutecznie i dokładnie nałożyć. Ostatecznie mieliśmy 14 zdjęć do zabawy.

Potrzebuję wyższej rozdzielczości, ale grałem trochę na komputerze tymi ujęciami i otrzymujesz ciekawe rezultaty. Więc udało nam się umieścić te dwa obrazy, które w rzeczywistości był filmem, którego używaliśmy, jeden na drugim iw tym momencie nasze oczy wyskoczyły z orbit.

Okrągłe tęczówki, fotograficzne oczy, mówią mi, że to nie jest suchy człowiek leżący na Księżycu, jeden z księżycowych kolonialistów, o których kiedyś myśleliśmy. To sztucznie stworzona forma życia, robot.

2023

Nazwaliśmy to „Głowica danych”. Nie wygląda na dane. Wygląda bardziej jak C3PO. Co otwiera drzwi do pytania - co wie George Lucas i kiedy się dowiedział? A jeśli chcesz, wejdę do środka i twoje brwi naprawdę się skręcą.

Ponieważ mamy więcej informacji, że Lucas jest przesiąknięty tą całą interesującą historią, fabułą i konspiracją. I dlatego tak jest George Lucas tak udany z tymi filmami. To nie przypadek.

Kerry: Okay, więc zamierzam to zrobić, ale nie ma za dużo czasu ... Bill?

Bill: Richard, jeśli mogę, mam pytanie, wiem, że zadawali je inni ludzie. Byłem w stanie zrozumieć, w jaki sposób głowa Daty została przypadkowo uchwycona na filmie, biorąc pod uwagę, że była dość daleko, a oni nie oglądali, co się dzieje z ich Hasselblady…

Hoagland: 14 razy.

Bill: ...ale ogromne budynki, które zidentyfikowałeś na swoich zdjęciach, byłyby w tle, zanim zrobią zdjęcia astronauci. Dlaczego pozwoliłoby, aby te obrazy były w tle, gdy jedyne, co musieli zrobić, to zrobić zdjęcie inaczej?

2024

Hoagland: To zdjęcie zrobione z Apollo 14. To zdjęcie zrobione Alan Shepard, który był dowódcą. Kiedy patrzymy na północ, jest tam Edgar Mitchell, z którym omawiałem to wszystko w 1996 roku w programie Art Bell. Oto cień Mitchella. A oto niewiarygodna kopuła w tle, która obejmuje Mitchella, który oczywiście nie ma pojęcia.

I tu jest osadzony obszar, w którym - bo mam ten bezcenny obraz oryginalny, który został zapisany z celowym zniszczeniem przez NASA, myślę, że w 1971, dżentelmen o imieniu Ken Johnstonprzechowywany przez 30 lat, a następnie fizycznie przekazany mi w Seattle w 1995 roku. Włożyłem go do czujnika komputera (co wtedy wystarczyło prymitywne w porównaniu z tym, co mamy dzisiaj dostępne), Zeskanowałem go, zwiększyłem klarowność i wynik jeszcze raz… i bingo! Ta niesamowita geometria wyskoczyła z tego.

2025

Kiedy wykonałem detale, aby zeskanować je z coraz większą rozdzielczością, znalazłem kolejną serię naprawdę oszałamiających, szczegółowych wersji tego, co było na obrazku. Możesz zauważyć, że na horyzoncie znajduje się to małe rusztowanie, że istnieją kwadratowe wsporniki, które prowadzą gdzieś z daleka skośnie.

Istnieją wielopoziomowe krzyżulce 3D. Oto coś, co wygląda jak ujęcie w przedniej szybie samochodu. Tak jak zrobiłem 45 - więc szkło jest całkowicie rozbite, światło jest rozproszone dookoła. Zwróć uwagę na kolor. Ten kolor jest prawdziwy. Jest zanurzony w warstwach wielowarstwowej niebieskiej farby emulsyjnej Ektachrom oryginalnej folii ASA 64którego mieli ze sobą na Księżycu i zrobili mu te wszystkie zdjęcia.

2026

Nie robili klasycznych zdjęć. Zrobili slajdy. Następnie w ciemni zrobili zdjęcia pomocnicze, aw ciemni, aby odpowiedzieć na twoje pytanie, Bill, usunęli wszystkie dobre rzeczy. Po prostu usunęli go w ciemnej komorze.

Bill: Ale podczas pierwszej misji nie mieli kolorowego filmu ...

Hoagland: Nie, powinni. Nie, nie, nie, mieli kolorową kliszę. W rzeczywistości mieli doskonały kolor filmu. Co jest zupełnie inną historią. Właściwie znałem człowieka z EG i G, który go wymyślił. Obserwowałem jego użycie. Właściwie to ja sam miałem cewki tego filmu, aby je wykorzystać.

Hoagland: Kiedy byłem w CBS, pojechałem na Cape i miałem ogromny aparat skompilowany dla mnie przez jednego z głównych fotografów w zespole reporterskim. Pracował jako wolny strzelec. Pracował dla AP (Associated Press), pracował dla Newsweeka, People Magazine i wielu innych.

Właściwie zbudował ten ogromny aparat, który wyglądał jak broń, a ja wycelowałem w to w ten sposób, za pomocą spustu, który uruchomił kamerę 35 mm z tym specjalnym filmem, i zrobiłem materiał filmowy z wystrzelenia Saturna 5 na Apollo 8, pierwszej misji na Księżyc.

Następnie CBS zabrał mnie helikopterem z Nowego Jorku do Bostonu, gdzie znajdowało się laboratorium i prosto do laboratorium, a Charlie, mój przyjaciel Charlie Wykoff rozpalił film i oglądałem.

Potem poleciałem helikopterem z powrotem do Nowego Jorku i wyemitowaliśmy film, aby pokazać, jak wyglądał start Saturna 5 w tym niesamowitym, kolorowym superfilmie o rozszerzonym zasięgu, który NASA potajemnie opracowała, aby zabrać go ze sobą na Księżyc. Następnie zniszczyli laboratorium zbudowane wyłącznie do produkcji filmu.

Kerry: NASA zniszczyło laboratorium?

Hoagland: Tak, NASA zniszczyła laboratorium. Cóż, Kodak na rozkaz NASA. Ponieważ Charlie został poproszony o przekazanie filmu Kodakowi w ramach oceny ewentualnej komercjalizacji filmu, więc ty i ja mogliśmy w zasadzie to zrobić - to film Gold, który jest dziś dostępny w handlu.

Jest to wersja superfilmy kolorowych slajdów Charliego o dużej elastyczności naświetlania. Zabrali go na księżyc. Użyli go do robienia zdjęć pierwszej generacji tymi aparatami Hasselblad. Potem zabrali go z powrotem do ciemni w Houston i zrobili tymczasowe kopie pokoleniowe i zdjęcia, a wszystkie te niespokojne ruiny zostały usunięte w ciemni. Dlatego ten slajd jest tak ważny. Bo to jest z pierwszej produkcji, niezmieniony obraz, z którego nic nie jest usuwane.

Bill: To był ten kolorowy film kinowy, o którym wspomniałem o Apollo 11, który nie był używany, ale mógł być. Czy mówię tak, prawda?

Hoagland: Cóż, mieli kolorową kamerę / kamerę i mieli czarno-białą kamerę / kamerę. Używali tylko czerni i bieli i używali go w trybie zmniejszonej czułości, ponieważ gdyby używali go w oryginalnym trybie stworzonym przez Westinghouse, pokazaliby ruiny za Apollo 11. To jest, tak przy okazji, powód, dla którego oryginalne płyty Apollo 11 "zniknęły". Nie mają odwagi ich wypuścić. Czy możesz sobie wyobrazić, co byśmy na nich znaleźli dzięki nowoczesnej technologii komputerowej?

2036

Kerry: Pewnie.

Hoagland: Oprócz tych słabych postaci tańczących wokół księżyca. Nawet na tych zdjęciach, jeśli wiesz, czego szukasz, są wskazówki. Ale istnieje ogromny element przekonującej zdolności do zaprzeczenia. Ponieważ ludzie mogą powiedzieć: „Ach, to tylko złe zdjęcie. Złe światło ”. Więc nie ma dowodów.

Jest to powiększony szczegół, w którym można zobaczyć Mitchella, a także pokazuje, gdzie to zrobiliśmy, i pokazuje ten niesamowity geometryczny kształt 3D wykonany ze szkła. Nazywamy to „Mitchell pod szkłem”. A poza tym, kiedy rozmawiałem z nim przez Bell i omawialiśmy to, powiedział, że nic nie widział.

A potem mnie wyprzedził, bo myślałem, że ten problem miał coś wspólnego z tym, że on naprawdę tego nie widział. A to jest zbliżenie pokazujące coś, co nazywam strzałem. Zwróć uwagę na całą geometrię 3D, oszałamiającą siatkę 3D. Widzisz te świecące schody z pięknego szkła i prześwietloną powierzchnię księżyca. Nie zapominaj, że jest bardzo ciemno. To prawdopodobnie ma gęstość dymu papierosowego. Jest tak delikatny, ponieważ był chłostany, biczowany i smagany na śmierć przez stały deszcz mikrometeorów. Więc po ilu milionach lat prawie nic nie zostało. Ale zostało im wystarczająco dużo miejsca, by zrobić zdjęcia i przywieźć je z powrotem do domu.

Kerry: W porządku, ale wracając do pytania Billa, dlaczego mieliby zostawić jakieś ślady? Czy chcą, aby ktoś to znalazł? Czy chcieli, żebyś to znalazł?

Hoagland: Pozwólcie mi kontynuować w logicznej kolejności i do tego dojdziemy. To jest krzywa jasności ludzkiej wrażliwości wzrokowej. Nasza wrażliwość wizualna kulminuje w miejscu zwanym żółto-zielonym, gdzie, nawiasem mówiąc, szczyty widma słonecznego, więc prawdopodobnie nie jest to przypadek. I jak widać, gdy zbliżamy się do czerwonego końca spektrum, naprawdę tu schodzimy. To jest krzywa wrażliwości. To jest 100% i to byłoby zero. Więc jest naprawdę całkowicie wyciszony w hałasie, a gdy dojdziesz do niebieskiego i fioletowego, zaczyna być naprawdę pełen hałasu. Więc naprawdę nie widać, przy niskim poziomie oświetlenia, większości tego, co jest w kolorze niebieskim i czerwonym. Możesz zobaczyć coś na zielono.

2037

Ale film ma oczywiście zupełnie inną wrażliwość. Więc teraz docieramy do astronautów. Każdy astronauta został wyposażony, jak nam powiedziano, złotą zasłoną zaprojektowaną w celu ochrony przed promieniowaniem UV. Okulary polaroidowe lub coś w tym stylu.

2038

To kolejne kłamstwo NASA. Mogę to udowodnić. Oglądaj. Tak więc, jeśli spojrzeć na krzywą transmisji złota na plastiku i patrzeć na spektrum i spojrzeć na złotym hełmie, to pokazuje, że złoto usunięte wszystkie widoczne długości fal jasnej lśniącej powierzchni Księżyca pod jasnym świetle słonecznym - i wzrosła niebieski.

Cel: że te kaski rzeczywiście utrzymać nawierzchnia księżyca i zobaczyć ruiny domu, aby mogli dążyć swoje ciało aparaty / kamery w danym miejscu, aby uzyskać ujęć ruin, które są wszechobecne wszędzie, więc absolutnie nie ma możliwości, aby skierować kamerę gdzieś, gdzie nie było żadnych ruin.

Ponieważ znajdowali się wewnątrz starożytnej zrujnowanej szklanej kopuły - jest to panorama 360 stopni zrobiona z jednej z panoram zapisanych przez Kena Johnstona z oryginalnych zdjęć - i widać, że większość z tych rzeczy jest zachodnia, rozproszona wstecz. Zwróć uwagę na geometrię tutaj.

2039

A potem, gdy przesuwasz kamerę na północ, to jest miejsce - i znowu Mitchell - tam była siatka, którą szczegółowo pokazaliśmy - a potem patrzysz w kierunku słońca tam i na południe, jest dużo mniej. Widzisz, jest prawie ciemno, więc byłoby, gdyby nie było szkła. A potem znowu z powrotem na zachód, gdzie zaczyna się gromadzić w coś, co nazywamy rozpraszaniem wstecznym, gdzie to światło odbija się z powrotem.

A więc ta panorama, zrobiona z oryginalnego zdjęcia NASA, uratowana przez Johnstona przed zniszczeniem 30 lat temu - w jakiś sposób ten obraz wie, gdzie jest słońce. I jest to całkowicie wykluczone w przypadku jakiejkolwiek wzajemnej zależności okoliczności spowodowanej przez chemię, rozwój, słabe oświetlenie, penetrację światła lub cokolwiek innego - mam na myśli, że przenikanie światła byłoby skierowane w stronę słońca, prawda? Dlaczego większość podświetlenia na niebie znajduje się dokładnie naprzeciw słońca, jak sądzę po cieniu astronauty? Innymi słowy, jego ciało bezpośrednio przesłania obiektyw aparatu i uniemożliwia mu zobaczenie światła słonecznego.

2040

Bill: Cóż, wiem, że niektórzy ludzie, którzy to oglądają, będą chcieli, abyśmy zadali ci to pytanie i będą chcieli usłyszeć twoją odpowiedź. A więc: niektórzy mówią, że ujawniłeś spisek, ale powiedzieli, że nie ujawniłeś prawdziwego. Ponieważ to, co tu masz, jest dowodem dawnych budynków, które są dziełem kina na pustyni Nevada, takich jak Truman Show. I to właśnie było trzymane w tajemnicy. Więc to nie jest głupie pytanie. Ale jestem pewien, że możesz na to odpowiedzieć.

Hoagland: (śmiech) Omawiamy to szczegółowo w książce. Moim zdaniem istnieje zerowe prawdopodobieństwo - i rzadko używam słów „zerowe prawdopodobieństwo” - że odnotowano lądowania na Księżycu. Biorąc pod uwagę całą politykę, ze względu na starą historię nazistów i ze względu na to, czego szukali, wobec von Brauna, w związku z aferą Kennedy-Chruszczowa. Dlaczego mielibyśmy jechać, gdyby nie było po co iść?

Hoagland:   Ale prawdziwy dowód na to, że to nie zostało stworzone w studiu i że tak naprawdę jest, pochodzi z humorystycznej opowieści o moich własnych relacjach naocznych świadków. Byłem w JPL, kiedy przenieśliśmy się z Downey do JPL, żeby zdać relację z misji Mariner 6 i Mariner 7. Byłem tam, kiedy szef działu public relations NASA dla JPL, imieniem Frank Bristo, prowadził osobę na widowni, a on położył małą ulotkę na siedzeniu każdego reportera w holu.

A potem zabrano go, aby osobiście przekazać kopię tego okólnika, czy cokolwiek to było, każdemu dziennikarzowi, który był w pokoju prasowym, czekając na rozpoczęcie kolejnej konferencji prasowej. Więc dostałem jeden i przeczytałem i byłem sfrustrowany, Ponieważ był tu mężczyzna, oficjalnie wspierane przedstawiciel NASA i rozesłał dokument, który powiedział: „Cała misja Apollo 11 została wykonana w studiu, w dużym dźwiękoszczelnym studiu w Nevadzie, a całość jest nagrywana”.

Chciałbym Ukryłbym ten dokument! Szukamy teraz reportera, który faktycznie opublikował to na podstawie tej dwustronicowej ulotki, jako krótki, poboczny raport do głównej historii w stylu „to nie jest słodkie, co się dzieje wokół tych misji”. Ponieważ ktoś musiał to zrobić. Być może w Pasadena Star News, które jest jednym z miejsc, których szukamy. Może nawet w New York Times.

Nie badałem tego. Nie miałem czasu, żeby to zbadać. Chodzi o to, że byli inni reporterzy, zarówno znani, jak i tacy, o których nikt w życiu nie słyszał - z tych misji relacjonowało wówczas tysiąc osób. Ktoś musiał zachować, przynajmniej jako zabytek historyczny, kopię ulotki.

Co to znaczy - jak mówię Mroczna misjapolitycznie sama NASA stała na początku tych plotek - zanim to się stało Neil, Buzz i Mike Collins wrócili do domu, stwierdzając, że Apollo był oszustwem. Dlaczego NASA, nawet w swojej własnej najdziksze marzenia, wypuszczając pogłoski, które miałyby dojrzeć 30 lata później? Odpowiedź brzmi: szczepienie.

Odpowiedź jest następująca - jeśli kiedykolwiek wyszło na jaw, że nie są prawdziwe rzeczy, które ukrywa, mogliby odwrócić tłum spiskowej do fałszywej konspiracji, a mianowicie, że nigdy nie poleciał na Księżyc, który byłby zasiane ziarno kultury wcześniejszych pokoleń. Które później przyniosą owoce, co też się stało - w Fox Television. (. Cholera, Fox Television To interesujące.) I to by odciągnąć ludzi od niego, aby zapytać prawdziwe pytania, oczywiście, brzmi: co znaleźli na Księżycu i kiedy go znaleźli i postanowili położyć o nim przez te wszystkie lata?

Kerry: A więc astronauci, nawet Mitchell, mówisz, mają okno, które rzeczywiście pozwoliło im zobaczyć tę szklaną ścianę lub kopułę albo co to jest ...

Hoagland: Więc mogli zrobić strzały właściwej rzeczy. Tak.

Kerry: ...i zrób zdjęcie tego. Tak więc, kiedy zapytałeś Mitchella i powiedział, że nie widział twojej teorii na temat tego, dlaczego kłamie?

Hoagland: [do kamery] Posłuchaj, Kerry jest jak dobry prawnik. Zna odpowiedź na to pytanie. Nigdy nie stawia pytania, na które nie zna odpowiedzi.

Kerry: (śmiech) To nie prawda!

Hoagland: Więc teraz dam jej odpowiedź, którą zna: myślę, że Ed Mitchell mówi prawdę.

Kerry: OK, nie znam tej odpowiedzi.

Hoagland: Och, więc nie znała odpowiedzi. Cóż, to dlatego, że nie przeczytała tej części Mroczna misja.

Kerry: Właśnie tak!

Hoagland: Rozwiązaniem tego paradoksu jest fakt, że coś stało się z umysłem Eda Mitchella.

Kerry: Och, znałem tę odpowiedź. Dobrze ... dobrze.

Hoagland: Myślę, że ktoś bawił się z astronautami. Obecnie w dostępnej literaturze pojawiają się wszelkiego rodzaju traktaty o technologiach, które mogą wybiórczo wymazywać wspomnienia o konkretnych wydarzeniach. I wierzę, i mam to w książce - Mike i ja starannie umieściliśmy dowód za dowodem i za dowodem, że każdy z astronautów skarżył się w takim czy innym czasie, że nie jest w stanie zapamiętać co zrobili na Księżycu.

Podawali różne uzasadnienia. Jak niektórzy z nich… Pete Conrad od razu odpowiedział: „Och, to było naprawdę super, panowie, no cóż, było świetnie!”, Co było przykrywką tego, że był bardzo zdruzgotany - w rozmowach prywatnych, na płycie z niektórymi reporterami - od bycia nie pamiętam.

Kilka lat temu mieliśmy konferencję w Wyoming. Wyoming jest wylęgarnią CIA i byłych oficerów wywiadu, którym wszyscy kupili piękne, duże farmy i rancza, aby mieć kłopoty. W zasadzie zostali przekupieni. Tak ich przekupują.

Jeden z tych byłych dużych farmerów CIA, który miał piękną żonę, która akurat była lekarzem, zaprosił mnie do przedstawienia informacji o Marsie. Nie wymienię żadnych imion, ponieważ wciąż żyją i chciałbym, żeby tak zostało, ale działo się bardzo dużo, dużo dziwnych rzeczy. Ponieważ rzekomo zaproszono mnie do przedstawienia danych o Mars: Cydonia, naszej pracy w ONZ, odsłonięciu odpraw NASA na Marsie w NASA Lewis. I nagle zaskoczyłem ich, przedstawiając po raz pierwszy wiele rzeczy o księżycu. A ten człowiek spanikował.

Kerry: Cóż, panowie.

Hoagland: A jego żona, która okazała się jednym z lekarzy, którzy przesłuchiwali astronautów, załogę, okrążyła konferencję, nigdy nie weszła, a ona rozmawiała z kilkoma ludźmi, którzy byli tam z nami i powiedziała: „Nie wiem, dlaczego to takie niepokojące, ale ja… po prostu nie mogę tam być”.

Kerry: Wow. Oszałamiająca.

Hoagland: Więc to stara historia „Kto pilnuje strażnika?„Chociaż, wierzę w to jej dostosowali swoje umysły tak, aby nie mogła zapamiętać prawdy - po tym, jak to zrobiła - więc jak daleko to idzie? Ilu „obserwatorów” zmieniło zdanie za pomocą jakiejś technologii?

A technologia nie jest idealna. Myślę, że widzimy wokół niego dowody na to, że technologia ciągle zawodzi.

Na przykład, jeśli czytasz zeznania w pierwszej osobie w książkach Buzza Aldrina, mówi on o Jayu Barbarze, który był moim kolegą z NBC News - znałem Jaya, kiedy byłem w Cronkite i byłem tylko młodym zaciągiem, i Jay jest teraz głównym reporterem kosmicznym i nadal pisze o promach NBC i zadaje bardzo wnikliwe pytania zespołowi reporterów - Jay nieuchronnie zaprosił Buzza na - myślę, że było to spotkanie klubu Kiwanis w Palmdale, jednym z obiektów NASA na północ od Los Angeles. gdzie faktycznie przetestowali wiele elementów tajnego programu kosmicznego i tajnego programu wojskowego, w tym prom kosmiczny.

Więc zaprasza go na to spotkanie z wieloma podekscytowanymi dżokejami i inżynierami uderzającymi w plecy. Wiesz dokładnie o czym mówię. A on siedzi na scenie i ma dwa krzesła, z którymi można porozmawiać, a Jay pyta Buzza: „Więc jak to było chodzić po raz pierwszy od miesiąca?”

A we własnej książce Buzz Aldrin mówi, że w tym momencie poczuł się strasznie chory, musiał uciec ze sceny, wybiegł na alejkę i zwymiotował, Jego żona wyszła z podniecenia, ponieważ myślała, że ​​coś jest naprawdę złe, co oczywiście było. To jest to typowy terapia antynarkotykowa. Typical terapia antynarkotykowa.

Tak, wierzę, że astronauci są niewinni. Wszyscy oprócz Neila Armstronga.

Kerry: Dobrze ...

Hoagland: Myślę, że Neil Armstrong jest mistrzem jego wspomnień. Uważam, że Neil Armstrong, jako ikona, pierwsza osoba w ludzkiej rodzinie, która po miesiącu spacerowała, został sam. I dlatego Neil Armstrong nigdy publicznie nie mówi nic o programie kosmicznym. Odsuwają go na bok, a potem zabierają na kilka ceremonii - na przykład w 1994 roku, kiedy był w Białym Domu z prezydentem Clintonem i grupą studentów, a wszystko to wyglądało jak zaaranżowane zdjęcie operacji, a on tam stoi i rozmawia.

Pewnego wieczoru poprosiłem jedną osobę, aby przeanalizowała jego ciało i głos, i powiedział coś o tym, jak niesamowicie nerwowy i niesamowicie niespokojny, jak się wydawało. Które widać na płycie. Mamy nagranie.

Armstrong zaczął od porównania wszystkich astronautów, całego zespołu astronautów, wszystkich jego kolegów, którzy wylądowali na Księżycu - z papugi. Powiedział: „A papugi nie latają bardzo dobrze. Papugi też nie powiedzą prawdy. Powiedzą ci, co im powiedziano ”.

Na koniec swojego wystąpienia zwrócił się do uczniów, ponieważ uczeń reprezentuje nowe pokolenie - idealna aranżacja zdjęć. Zawsze umieszczaj uczniów wśród swoich słuchaczy, aby ludzie myśleli, że jesteś kolejnym pokoleniem. Spojrzał na nich. W tym momencie uspokoił się trochę i powiedział: „Są cuda na Księżycu, aż do niewiary; dla tych, którzy potrafią usunąć ochronne warstwy prawdy ”.

Tak więc, nigdy nie uczyłem mnie w szkole, że prawda ma warstwy ochronne. Kto chroni prawdę? Najwyraźniej odniósł się do Brookingsa z NASA za 40 lata kłamstw.

Bill: Okej, mam też kilka pytań. Więc jeszcze raz, pomimo ryzyka, że ​​cię tu denerwuję, Richard. Będzie wielu ludzi, którzy przeczytali całą twoją książkę do ostatniej strony, a także przeczytali Dark Moon. Patrzyli na strzały i wiem, że dobrze znasz te strzały. To te, w których nitka krzyża włosów wydaje się znajdować za strzałem, a nie przed nim. To oni wydają się mieć wielokrotne oświetlenie - w sensie wielu cieni. Warto więc ponownie zadać te pytania. Wiem, że je odrzuciłeś. Czy możesz krótko wyjaśnić, na jakiej podstawie to zrobiłeś?

Hoagland: Cóż, zaprzeczyć, to znaczy nie radzić sobie z tym. Jesteśmy w Enterprise i Mroczna misjabardzo skutecznie i naukowo zajmowaliśmy się najczęstszymi problemami i uważam, że udało nam się rozwiązać ten problem. Ponieważ ludzie, którzy naiwnie stawiają niektóre z tych pytań, nie wiedzą, to tajna technologia, która została użyta do wykonania tych zdjęć.

Na przykład ten wyjątkowy kolorowy super film. Kiedy bierzesz ten film zrobić pierwszy oryginalny obraz w aparacie, a następnie, gdy masz ze sobą z powrotem na Ziemię, do kolejnej kopii, i co można zrobić, ponieważ masz taką swobodę ekspozycji jest ustawienie między światłem a ciemnością,, aby wyglądać jak byłby doskonale oświetlony przez reflektory, reflektory, dodatkowe oświetlenie - a tak naprawdę był to film.

To była ukryta, ukryta technologia XRC Charliego Wykoffa, która pozwoliła im to zrobić. Jeśli chodzi o wiele cieni, nie, nie ma wielu cieni. Wygląda na to, że ma wiele kątów. A to są ludzie, którzy nie rozumieją, w jaki sposób kąty cienia zależą od geometrii powierzchni wzgórz, dolin, kraterów, jakie są tam kamienie.

2044

2045

Jest też zwykła kaczka, której nie widzieli gwiazd. Ken Johnston informuje - i pamiętaj, że jest osobą oficjalnie odpowiedzialną za zdjęcia w księżycowym laboratorium odbioru Apollo - że jego ludzie kazali mu zniszczyć wszystkie oprócz jednego zestawu filmów.

Pewnego dnia przeszedł przez jeden z budynków i zauważył, że grupa trzech lub czterech osób robi coś z negatywami, i kolor. Namalowali niebo nad horyzontem. I jak każdy dobry menadżer w NASA powiedział: „Co ty do cholery robisz?”

Odpowiedź brzmiała: „Och, jesteśmy„ striptizerkami ”. Co jest nieco bezczelną odpowiedzią, ponieważ to termin pochodzi z Hollywood. Tam robią obrazy, które następnie stawiają na tle filmu, a więc w filmie Forbidden Planet / Forbidden Planet, ale wiesz, widzisz iluzję potwornego malarstwa Chesleya Bonestelli, na którym przedstawiono świat kosmitów obcych, Altair 4, gdzie wyprawa wylądowała.

Dalej mówi: „Więc co tak naprawdę robisz?”

Muszę powiedzieć, że gwiazdy jako część oryginalnych zdjęciach NASA, były doskonałym źródłem obaw dla wielu ludzi, którzy są zaniepokojeni, że obraz na księżycowym nie zobaczyć gwiazdy, a oni naiwnie wierzą, że powinni.

Cóż, w rzeczywistości wygląda to tak, jak podczas zdjęć księżycowych w ciągu dnia, nie zobaczysz gwiazd. Powodem jest to, że gwiazdy są tak niewiarygodnie małe, a słońce jest tak jasne, że nie można zrobić jednego strzału, aby był przyzwoitym obrazem powierzchni krajobrazu, a także można zobaczyć gwiazdy.

Możesz tego spróbować i zrobić to każdego dnia i nocy tutaj na Ziemi - wyjdź na zewnątrz, gdy noc jest bez księżyca i spróbuj uchwycić gwiazdy i poproś kogoś, aby oświetlił pierwszy plan sztucznym oświetleniem i szybko przekonaj się, że pierwszy plan wygląda na całkowicie prześwietlony, nawet przy słabym świetle , niewystarczające sztuczne oświetlenie - bo gwiazdy są tak niewiarygodnie słabe, że po prostu nie da się zarejestrować obu na jednym ujęciu.

Poważne, biorąc pod uwagę to, co mówi nam Ken, to fakt, że ludzie, którzy pracowali nad tym obrazem, oczywiście malowali te rzeczy. Pomalowali szklane ruiny, błyszczy, kawałki szkła, które odbijałyby światło słoneczne z powrotem do obiektywu aparatu pod odpowiednim kątem i byłoby bezsprzeczne, że na niebie jest coś, czego nie powinno tam być.

Fakt, że ci ludzie myśleli, że pracują nad malowaniem gwiazd, a nie szkła, oznacza również, że wierzą w kłamstwa. Kłamstwo różniło się na każdym poziomie - i na ich poziomie kłamstwa powiedziano im: „Pozbywamy się gwiazd, ponieważ byłoby to mylące”.

Jest to więc wewnętrznie spójna, spójna historia z elementami zeznań pierwszoosobowych, dowodów fotograficznych, świadectw internetowych - na całym świecie wyciekają z kogoś niesamowite, nietknięte wersje, prawdopodobnie zeskanowane z oryginalnych slajdów XR Ektachrome. A wszystko to pasuje do spójnej całości, którą NASA strzegła w tajemnicy - prawdziwe księżycowe ruiny - od ponad 40 lat.

Bill: Ktoś, kto jest naszym cennym zasobem wewnętrznym, a ja miałem szczęście, że mogłem z nim rozmawiać przez długi czas zaledwie przed chwilą i wiem, że jesteś bardzo podejrzliwy w stosunku do wszelkich zeznań ludzi w środku i rozumiem dlaczego, ale pozwól, że opowiem ci historię…

Hoagland: Cóż, brakuje fizycznych dowodów. Wiesz, różnica w stosunku do Kena polega na tym, że miał prawdziwe, namacalne zestawy obrazów, które by się wyróżniały.

Bill: Oczywiście. Rozumiem to. Ale to jest rodzaj rozmowy, którą mogliśmy poprowadzić wczoraj wieczorem na kolacji, a my nie. Zapytałem tego człowieka [Henry Deacon], Rozmawiałem z nim wiele razy o wszystkim i myślałem, ale wiesz, nigdy go nie pytałem, czy jesteśmy na Księżycu, czy nie. Powiedziałem: „Słuchaj, czy naprawdę byliśmy na Księżycu?” I nastąpiła najdłuższa cisza.

Nie wiedziałem, co powie. To była naprawdę, bardzo długa przerwa. W końcu powiedział: „Tak”. Dodał: „Ale to nie było takie proste. Byliśmy tam z pewną pomocą. ”Następnie powiedział:„ Mieliśmy zaawansowaną technologię, która nie była częścią oficjalnego programu Apollo. Nie była to część uznanej nauki tamtych czasów, która pomogła nam przebić się przez pasy Van Allena ”.

W rzeczywistości został on również wbudowany w LEM, co umożliwiło jego uruchomienie bez pozostawienia pękniętego krateru i tym podobnych. Powiedział, że astronauci o tym wiedzieli i dlatego przypisywał ich niechęć do udzielania wywiadów i tak dalej. Powiedział, że to bardzo skomplikowana historia, ale większość misji była na Księżycu.

Nie nalegałem mu w tej sprawie. Ale wspomniał, tak, ci faceci, którzy twierdzili, że to wszystko było zainscenizowane, to nieprawda, ale niektóre z tych rzeczy zostały zaprojektowane w ramach przygotowań do tego, aby cała historia była publicznie dostępna ze względu na złożone aspekty PR, i tak dalej.

Hoagland: Czy znasz tło tego człowieka?

Bill: Tak, wiem.

Hoagland: Czy wiesz, jaką rolę odegrał w NASA?

Bill: Nie był w NASA. Pracował przy wielu czarnych projektach, był specjalistą od elektroniki. Pracował w Livermore, pracował dla wielu czarnych projektów. Znał ludzi.

Kerry: Pracował dla NOAA.

Bill: Zadał pytania. Nie był zaangażowany w NASA, nie należał do programu.

Hoagland: Dobrze. Nie rozmawiając z nim osobiście, bo wydaje mi się, że wiem, o kim mówisz, mam wrażenie, że jest kolejną ofiarą „różnych kłamstw na każdym poziomie”. Przedstawiono mu kłamstwo, które dałoby mu doświadczenie bezpieczeństwa narodowego, które ukrywa technologię. Ponieważ nigdzie w jego słowniku nie możesz znaleźć informacji, że ukrywają starożytne ruiny.

Bill: Tak. To, co nam przekazał, nie jest informacjami z pierwszej ręki. Myślę, że nauczył się tego podczas swojej pracy.

Hoagland: Od kogoś innego.

Bill: Racja. Absolutnie rozumiem.

Hoagland: Możesz więc zrozumieć, jak uczciwy i uczciwy jest, a jednocześnie całkowicie mylić.

Bill: To największy problem.

Hoagland: Bo gdyby zobaczył coś, co miałoby dla niego sens ... - Och, oto niesamowity postęp technologiczny - który, oczywiście, kiedy tu dotarliśmy, existuje, tajny rozwój prawdziwej technologii antygrawitacyjnej, równolegle z publicznym, oficjalnym programem Apollo. Są ludzie, właściwie Joseph Farrell jest jedną z tych osób, które w swoich książkach (czyli zanim mnie poznał), przedstawia to jako jedną z możliwości.

W rzeczywistości wszyscy ci, którzy obserwują LEM, uruchamiają się i nie rozumieją tego, co widzą - to dlatego, że nie mają wystarczającej wiedzy z zakresu fizyki. Wszystko, co widzieliśmy, łącznie z kraterami - widziałem zbliżenie krateru poniżej LEM. Ciekawostką jest to, że kiedy wysadzasz kurz - widzisz, naturalny model mówi, że pył pada na Księżyc przez miliardy lat, co oznacza, że ​​powinna być ładna, lekka, puszysta warstwa. Czyli coś w rodzaju śniegu, gdybym po burzy śnieżnej musiał zaparkować silnik rakietowy na śniegu, byłby dobry, piękny krater, prawda?

Zamiast tego astronauci odkryli podczas prób mocowania flag i wiercenia oraz innych eksperymentów, że pod tą cienką powierzchnią, około kilku cali, może jednego lub dwóch, powierzchnia Księżyca jest cholernie twarda. Jest twardy. Im głębiej idziesz, tym trudniej. Co oczywiście jest zgodne z ideą, że pod tą powierzchnią znajdują się ruiny.

Tam są budynki! Są ściany, są belki, są belki. Rzeczy, które widzisz nad ziemią, to tylko połowa historii. I właśnie dlatego podczas obecnych misji krążących dziś wieczorem wokół Księżyca, tak jak to nagrywamy, istnieje japońska bezzałogowa misja wielkości autobusu Greyhound. Chińczycy mają misję wielkości autobusu VW. Są wyposażone w szereg narzędzi, w tym wysokowydajny radar do badania niższych poziomów i wykrywania ruin pod powierzchnią Księżyca.

Kerry: A czy ruiny są podziemne lub podziemne?

Hoagland: To nie ma znaczenia. Czy myślisz więc, że ...

Kerry: Podstawa podziemna teraźniejszości.

Hoagland: Księżyc ma powierzchnię taką jak Ameryka Północna i Południowa razem, 15 mln mil kwadratowych. Jeśli mamy tam bazę, jest dość mała. Więc większość rzeczy, które tam znajdziesz, są stare. I łatwo to odróżnić.

Kerry: Okay, a jak Pan sądzi, czy mamy tu bazę?

Hoagland: Nie wiem. Moim zdaniem widokJeśli weźmiemy pod uwagę, że prawdopodobnie z całym prawdopodobieństwem istnieje tajny program kosmiczny, powiedziałbym, że jest baza. Prawdopodobnie nie będzie jedyną. Nie możesz zrobić wszystkiego z jednego miejsca. To znaczy, czy możemy zbadać tę planetę z jednej bazy?

Jeśli masz technologię, do której możesz bardzo łatwo dotrzeć w ciągu kilku godzin, używając antygrawitacji… W rzeczywistości mamy wideo promu, który przechwytuje tę technologię, i pożyczyłem go Art Bell kilka lat temu. I naprawdę trzymał to w tajemnicy! Powiedziałem mu: „Sztuka, uważaj na to i nikomu nie mów”.

W końcu przekazałem go Whitleyowi Strieberowi przez Art i trafił do NBC jako część programu Whitleya. Mocno wierzę, że to nasza sprawa - że nie patrzymy na kosmitów, nie patrzymy na małych szarych, małych kosmitów. Oglądamy nasz tajny program kosmiczny.

I są powody, ponownie bardzo dokładnie wyjaśnione w książce, dla których myślę, że to nasza sprawa. Cóż, jeśli tak jest, byłoby głupotą wierzyć, że nie zbudowaliśmy bazy ani baz na Księżycu, jeśli nie z innego powodu, przynajmniej dlatego, że potrzebujemy miejsca, w którym możemy funkcjonować, wrzucać tam wszystkie te rzeczy i Co ciekawe, przywieźć do domu.

Kerry: Cóż, słyszeliśmy, że zorze polarne latają tam iz powrotem z ładunkiem i myślę, że są też z ludźmi, nie wiem.

Hoagland: Aurora to pseudonim. To może oznaczać wszystko. Wiemy, że w latach XNUMX. XX wieku nad Los Angeles w powietrzu unosiły się huki aerodynamiczne, które rzekomo przeleciały przez Ocean Spokojny, a następnie wylądowały, prawdopodobnie w miejscu Edwards. W końcu znasz super tajną placówkę badawczą, która tam jest.

Słyszeliśmy, że to była Aurora. To wszystko, co wiemy. Nie zapominaj, że to tajemnica, otoczona tajemnicą, okrytą nieustanną zasłoną kłamstw. Tak więc, jeśli chodzi o prawdę, jeśli nie masz zdjęć, czystej krwi dokumentacja, nie możesz uwierz w to.

Nawet jeśli je masz, musisz przeprowadzić dokładną analizę, aby zrozumieć, na co tak naprawdę patrzysz. To znaczy, są ludzie, którzy patrzą na to i mówią: „Hoaglandzie, nie mam pojęcia, na co do cholery patrzę”. Ponieważ nie rozumieją, jak myśleć w kategoriach prostej fizyki optycznej. Nigdy nie jechali samochodem w kierunku zachodu słońca, gdy słońce świeciło na ich brudnej przedniej szybie, aby zdać sobie sprawę, że widzieli brudne szkło.

2059

OK, podstawowa przesłanka - pamiętajcie, nauka jest niczym, jeśli nie jest przesłanką - kluczową przesłanką całej starożytnej kopuły księżycowej - jeśli ktoś tam był, to oni tam mieszkali, zbudowali tę niesamowitą, ogromną rzecz. Apollo został tam wysłany, aby dowiedzieć się, co można przywieźć do domu dzięki prymitywnej technologii rakietowej z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. Nawiasem mówiąc, potajemnie dzisiaj radzimy sobie znacznie lepiej. I jednym z kluczowych założeń modelu jest to, że gdy masz szkło, gdy masz szklane kopuły, szklane ruiny - ludzie, którzy mieszkają w szklanych domach, widzą pryzmaty.

Zobacz niesamowitą ilość kolorów. A jeśli mieszkaliście w szklanym domu i patrzylibyście na słońce i patrzyliście na odbicia i na wszystko, powinniście ciągle widzieć pryzmaty. Na tych zdjęciach, jak mówi model, powinniśmy być w stanie znaleźć pryzmaty.

2060

Więc zacząłem oglądać. A to zdjęcie z Apollo 17. Widać podpowiedź. To jedno z tych nowo zeskanowanych ujęć, które wyszły w plikach 16 Mb, więc każdy może przejść do sieci i pobrać je oraz korzystać z Photoshopa i bingo! Po wzmocnieniu wyniku potwierdzisz dokładnie, co jest. Właśnie tutaj, ponad tymi górami - nawiasem mówiąc, to nie są góry, jest to zerodowane złoże ekologiczne - znajdziesz pryzmat.

Odkryjesz oszałamiający kolorowy fragment szkła, załamujący spektralnie światło.

2061

A więc jeśli chodzi o model, który był tu wcześniej rzucany, to wszystko zostało wykonane w dużym studiu? Nie nie nie nie. Ponieważ duże studia byłyby wykonane ze stali i aluminium… z rzeczy, które budujemy. Nie budujemy tutaj ze szkła, ponieważ szkło jest kruche. Szkło pęka. Na Ziemi nie ma stalowego szkła. Na samym Księżycu szkło jest dwadzieścia razy mocniejsze niż stal.

Więc gdybym miał się założyć o wszystko, że na pewno nie pomyliliśmy się w jednej figurze, to byłyby to te pryzmaty. Bo patrząc na te zdjęcia, patrząc na to, jak wywołała u mnie kolorowa emulsja Ektachrom, Super Ektachrom, Charlie Wykoff - mój przyjaciel, z którym pracowałem i dla którego wykorzystałem ten film; Wiem, że te trzy warstwy - żółta, fuksja i niebiesko-zielona - przekonwertowane na kolorowy slajd Ektachrome, były oczywiście rejestrowalne.

Tutaj mamy inny. Oto pryzmat skierowany w górę i pryzmat skierowany w dół. Nazywa się to dwójłomnością. A kiedy na to spojrzysz, mamy porównanie: to, które pokazałem ci pierwsze, a tutaj jest drugie. Zwróć uwagę, że kąt jest inny. Dzieje się tak, ponieważ zdjęcie zostało zrobione pod innym kątem w stosunku do słońca.

2062

2063

A więc fizyka kamieniołomów, formowanie pryzmatów - to jeden z moich ulubionych. To jest obraz PR. Cernan z warkoczami dowodzenia i flagą, ale kiedy spojrzysz, tutaj w ciemności, w kopułę nad doliną Taurus-Littrowi powiększ to, mamy tu pryzmat! Podwójnie pryzmat i faktycznie widać, że jest wyrównany z rozpórkami w szkle. Jest jeszcze jeden, inny tutaj. To są wielki dowód, dowód fizyki optycznej, to, co widzimy, jest naprawdę realne.

I to chyba mój ulubiony. To jest Harrison Schmidt na Księżycu. Księżycowy krajobraz, dolina Taurus-Littrow, szara sceneria, wszystko, o czym nam opowiadali. Oto spektrum kolorów, tak. To jest nasza kalibracja. Czerwony, zielony i niebieski. To jest skala szarości. Nazywa się Noman. Dołącz go do zdjęć, aby skalibrować kolor.

Kolor jest szczególnie nienasycony. To jest podobne do NASA, kiedy zostały wydane, pobrać kolor. Chcesz zobaczyć, dlaczego? Kiedy przywrócisz kolor do poziomu, na jakim powinien być, bingo! Mamy tu świt na Księżycu. Mamy warstwowy wschód słońca, tak jak wtedy, gdy patrzysz tutaj, teraz, gdy filmujemy. Jeśli spojrzysz na zewnątrz, zobaczysz tę samą warstwę światła i koloru pod ziemską atmosferą. Tyle że wszyscy wiemy i możemy udowodnić, że na Księżycu nie ma atmosfery. Celowo obserwuj, jak gwiazda podróżuje po księżycu w nocy. Ona się nie trzęsie. Po prostu znika w ten sposób. Tak więc, John Lear, drogi Johnie, mylisz się.

2064

2065

2066

Na Księżycu nie ma atmosfery, ale są ogromne szklane siatki i jeśli spojrzysz na te zdjęcia we właściwy sposób - pamiętaj, to jest oficjalne zdjęcie - nie tylko zobaczysz spektrum kolorów świtu, ale właśnie tutaj jest piękny, nierealny pryzmat z tłuczonego szkła światło słoneczne z powrotem do aparatu. I zwróć uwagę na kąt. Jest prawie pozioma, ponieważ kiedy Cernan robił to zdjęcie, miał słońce za plecami. Był odwrócony niemal bezpośrednio od słońca, a geometria kopuł sprawiała, że ​​pryzmat był poziomy. To jest dla mnie oszałamiający dowód na temat tych starych księżycowych kopuł.

2067

Bill: I dowiedzieliśmy się, że NASA jest bardzo szczęśliwa, aby dostosować kolor swoich zdjęć do obrazów z Marsa.

Hoagland: Och, natychmiast.

Kerry: Cudownie.

Hoagland: Skończyłem.

Kerry: Kiedy ostatnio cię tu odwiedziliśmy, nie mieliśmy wywiadu. Pracowałeś nad filmem o nazwie Kokopelli i właśnie wróciłeś z dołu, z południa, niedaleko Palm Springs, gdzie byłeś na konferencji.

Richard: Joshua Tree.

Kerry: Zgadza się. Wykładałeś swoje odkrycia na temat tego, co się teraz dzieje.

Richard: Była to czterodniowa konferencja z udziałem wielu innych uczonych.

Kerry: Był także David Wilcock.

Richard: David tam był. Był tam przyjaciel Davida. Był tam Sean David Morton. Był jeden z badaczy księżyca, Steve Troy, był to Ken Johnston.

pierwszy

Kerry: Naprawdę chciałem tam być, ale nie mogłem, ale byliśmy zafascynowani, słysząc, że Richard Hoagland bada teraz, co dzieje się na planecie, gdy weszliśmy na niezbadane wody przyszłości, zaczynając od teraźniejszości - w 2008 r. dopiero na początku - do 2012 roku i później.

Rozumiemy, że masz pewne dowody, nad którymi pracujesz, i myślę, że David Wilcock faktycznie pomógł Ci napisać artykuł na Twoją stronę internetową o nazwie Dzień międzyplanetarny po, który zaczyna dokumentować zmiany zachodzące na innych planetach, nie tylko na naszej własnej Ziemi, w zakresie ocieplenia planet i innych zmian.

Chcieliśmy z tobą porozmawiać o tym: Co się dowiedziałeś?

Richard: Sposób, w jaki do tego doszedłem, a jednocześnie fakt, że łączy te dwa pozornie odrębne tematy, jest następujący: czym jest to, co NASA robi przez te wszystkie lata i nie chce nam o tym mówić i co będzie w 2012 roku? wydaje się, że te dwie kwestie są ze sobą bardzo fundamentalne i krytyczne.

Pamiętaj, zacząłem od zbadania grupy ruin marsjańskich - mimo że NASA twierdziła, że ​​nie były to ruiny, tylko gra światła i cienia. W ramach pracy opublikowanej w Zabytki na Marsie, do którego wróciliśmy i omówiliśmy szczegółowo w drugim rozdziale Mroczne misjespotkaliśmy tę fizykę - fizykę, o której nie mieliśmy pojęcia.

Pewnego wieczoru źródło z tajnego wywiadu powiedział mi przez telefon i to jest dokładny cytat - jest niesamowity i bardzo ważne, żebym ci dokładnie opowiedział, ponieważ pokazuje, co dzieje się za kulisami przez te wszystkie lata, czy mówią nam prawdę:

Powiedziano mi, że woleliby wypędzić większe amerykańskie miasto z terroryzmu nuklearnego, niż dostarczyć tę fizykę.

Jest to fizyka antygrawitacyjna, tak zwana wolna energia, nawet świadomość i samo życie. Wszystko jest związane z faktem, że fizyka, ponad sto lat temu, gdy Maxwell pisał swoje równania i nowoczesne podwaliny teorii elektromagnetycznej zostały określone w Anglii, odbyła się radykalnie złym kierunku.

Patrząc wstecz, kiedy to rozgryzłem - i o tym właśnie mówimy w drugim rozdziale - nie było złym zwrotem dokonanym przez ludzi, którzy się mylili, którzy popełniali błędy lub nie wiedzieli, co robią. To był świadomy wpływ na prawdę. Robili to ludzie, którzy manipulowali nauką i naukowcami, kontrolując czasopisma, tworząc kolegialną procedurę recenzowania i, w zasadzie, eliminując niepożądaną pracę, agresywnie dyskredytując naukowców, którzy nie chcieli „prowadzić uporządkowanego życia”.

Celowe trzymanie społeczności naukowej w izolacji od technologii i fundamentalnego zrozumienia fizyki, które wyzwoli całą ludzkość. Innymi słowy, kontrola.

Pamiętaj, patrzę wstecz na te kwestie, badając grupę ruin na innej planecie. Studiując pewne formacje i wykonując wyjątkowo interesujące kroki, których nie będę cię teraz zanudzać, ponieważ są one opisane w obu książkach, zdając sobie sprawę, że rozprzestrzeniliśmy całą fizykę na powierzchni innej planety, okno na zupełnie nowy sposób patrzenia na świat, patrzenia na rzeczywistość, co w rzeczywistości kontroluje wszystko, łącznie z naszą technologią, którą bierzemy za pewnik i uważamy, że działa w jeden sposób, a jednak faktycznie działa na nieco, czasem na bardzo różnych zasadach.

Więc to był okoliczności tła, gdy zacząłem oglądać ruiny na Marsie, a potem rozszerzył moje wyszukiwanie do zwiedzania ruin na Księżycu, a te Stłuczka i potwierdzenie, że jest to rzeczywiście prawda, wszystkie te rzeczy, które mówiłem to wcześniej NASA ukrywała nas przez te wszystkie lata.

Potem pojawiło się pytanie: jeśli spojrzymy na starożytne cywilizacje na tych planetach, cywilizacje, których już tu nie ma ... co się stało? To znaczy, jeśli mieli tę niemal magiczną do boskiej mocy, dlaczego ich już tu nie ma? I dlaczego my, jako ich ostatni żyjący następcy, jesteśmy w modelu, który mówi - oni są nami, a my nimi, więc dlaczego jesteśmy w tak okropnej sytuacji, walcząc ze sobą o kilka kropli ropy, kiedy wszechświat dałby nam, otaczający nas mógłby dostarczyć nieograniczonej ilości energii do zbudowania oszałamiającego zakresu rzeczy, które znajdujemy tuż obok księżyca?

Coś musiało się stać.

I tak zacząłem myśleć: wiemy z ziemskiej historii, że życie nie dzieje się tak po prostu, w rzeczywistości zdarzają się złe rzeczy. Stają się ludźmi, stają się miastami, narodami i cywilizacjami. Tak idzie życie, powstanie i upadek. Jak u Szekspira, siedem wieków człowieka. Początek, środek i koniec.

Więc jeśli te rzeczy, bez względu na to, jak niesamowite były te osoby, które zrobiły to wszystko, zniknęłyby, gdyby mogło się to skończyć, i wydaje się, że tak, to w wielu przypadkach doszło do katastrofalnego końca… kiedy patrzysz na te rzeczy na Marsie, widać wyraźnie, że doszło do ogromnej katastrofy planetarnej, która zmiotła wszystko i pogrzebała pod błotem i osadami, powodując erozję.

Widzimy ślady budynków wystające z dołu. Nawet Rosjanie opowiadają w swojej literaturze o miastach pogrzebanych pod piaskiem Marsa. Znajduje się w ich aktualnej literaturze science-fiction.

Więc patrzę na to wszystko i mówię: czy może się to powtórzyć tutaj?

Czy wszystko, co widzimy wokół nas - Nowy Jork, drapacze chmur, unikalna technologia, która dotarła do Apollo, wszystkie rzeczy, które uważamy za oczywiste, fakt, że jesteśmy w tym niekończącym się triumfalnym marszu w przyszłość - mogłoby faktycznie czy w pewnym momencie wszystko się kończy? Czy w tej chwili moglibyśmy przechodzić jakieś zniszczenia, przez które ci faceci [na Marsie] najwyraźniej przeszli? Ponieważ już ich tu nie ma.

To sprawiło, że spojrzałem na rzeczy takie jak stare płyty. Jest kilka niesamowitych rzeczy w Egipcie, które mogę wam pokazać - tak naprawdę mam je w tej bazie danych - które naprawdę dowodzą, że nie jesteśmy pierwsi.

2082

Istnieje tajemnicza równoległość między twarzą na Marsie a twarzami słynnych faraonów Egiptu, w tym nakrycia głowy, która została nazwana grzywy. Miał paski.

Jeśli spojrzysz na wczesne wersje Viking Face na Marsie, zobaczysz, że ma boczne paski po obu stronach cokołu, na którym spoczywa twarz. To powiedziało mi, że istnieje potencjalny związek z Egiptem.

Potem szybko przewijasz film do tyłu i docierasz do ludzi takich jak Vladimir Avinsky, rosyjski badacz, który całkiem niezależnie w 1984 roku opublikował w sowieckim magazynie chronologię swoich eksploracji Cydonii i ostatecznie nazwał Twarz na Marsie. „Sfinks marsjański„.

Kolejny krok naprzód w filmie. W moich badaniach, kiedy Errol Toruń dołączył do badań, pewnego dnia odkryliśmy, że istnieje doskonały matematyczny związek między fizycznym położeniem ruin na Marsie a fizycznym położeniem ruin w Egipcie. W rzeczywistości, jeśli dobrze pamiętam, cosinus jednego był równy sinusowi drugiego.

Prawdopodobieństwo, że tak może być, to 7000 na 1. Innymi słowy, dwa specjalne miejsca - Sfinks i piramidy, na dwóch oddzielnych planetach, które znały lokalizację drugiego ... A to nie tylko pewne przypuszczenia. Jak mówi George Noory: „Nie wierzę w zbieg okoliczności”. George ma rację: to nie może być przypadkowe.

Im bardziej zagłębić się w egipskich hieroglifów egipskich i historii, architektury, wszystkie te rzeczy, egipskie, które nawiasem mówiąc są to kwestie, na których oprzeć swoją sprawę, masoni, tym więcej można znaleźć sobie tę niesamowitą podprogowych połączenie z Marsa. Kiedy patrzę na zanikającą cywilizację na innej planecie, gdzie nie mam żadnych faktów, kiedy znajduję się gdzieś na tej planecie, gdzie mogę mieć fakty, to zwracam na to uwagę.

Streszczenie: Wydaje się, że zarówno w mitologii, jak iw architekturze, matematyce i geometrii, na wszystkich poziomach, między pomnikami Marsa a pomnikami Ziemi, a dokładniej w Egipcie, wyłonił się głęboki, poważny związek. Który w Zabytki na Marsie Nazywam połączenia naziemne.

Możesz zajrzeć do książek i przeczytać o tym wszystko. Świadczą o tym zdjęcia, porównania i tak dalej. To sprawiło, że bardzo uważnie skupiłem się na fakcie, że w Egipcie mogą istnieć współczesne zapisy, wskazówka dawnej zaawansowanej cywilizacji, która w tym modelu mogła przybyć na przykład na Marsa i zbudować to, co widzieliśmy.

Chociaż myślę, że tak nie jest. Jest zbyt wiele rzeczy. Ale cywilizacja na Marsie, jak widzimy w gruzach, może wysłać wygnańców lub kolonistów, lub coś podobnego do Ziemi, a potem trzeba było niezależnego rozwoju, gdzie rozwinięty zaawansowanej cywilizacji na ziemi i można zobaczyć zapis tego pochodzenia, co znajduje odzwierciedlenie w zabytkach.

Jeden konkretny przypadek dotyczył tego, co widzimy na ekranie. To jest Abydos, która swoją drogą jest bardzo kluczową planetą w całej mitologii Gwiezdnych Wrót w jednym bardzo popularnym programie telewizyjnym. Co nasuwa pytanie: co ci ludzie wiedzą i gdzie się dowiedzieli?

To jest Abydos. Niezwykłe w tym jest to, że jest to świątynia Seti I, który był jednym z faraonów renesansu. Pochodzi ze środkowej części historii Egiptu, około 1 lat temu. Był człowiekiem renesansu. Zasadniczo spojrzał wstecz na początki swojej kultury, swoich cywilizacji i miał moc, pieniądze i zdolność, by poprowadzić swój lud do znalezienia dobrych rzeczy i zbudowania pomników, które potwierdzały, kim byli ci wielcy faceci, ci starożytni pierwotni założyciele egipskiej kultury.

2083

Zbudował tę świątynię w Abydos. Co wydaje mi się niezwykłe, to - kiedy patrzysz na tę fasadę, jak ją czujesz? Wydaje mi się nowoczesny. To nie wygląda na stare. W rzeczywistości wygląda naprawdę nowocześnie. Wygląda jak duży, masywny pięcioboczny budynek po drugiej stronie Potomaku, zwany Pentagonem.

Kiedy patrzysz na Pentagon z poziomu gruntu, wygląda to tak. W tym kolumny wykonane z betonu. Te są wykonane z kamienia. Kiedy wchodzisz, jest prawdziwa niespodzianka, ponieważ w środku, na szczycie nadproży, które utrzymują dach, w szczególności na jednym, zobaczysz ten niesamowity fryz, który początkowo wygląda jak hieroglify, ale w rzeczywistości wydaje się, że jest to zaawansowane technologicznie urządzenie. Oto helikopter, tutaj czołg, wyraźny statek kosmiczny z antygrawitacją z ogonem. Oto ścigacz lądowy… To znaczy, wygląda dokładnie jak ścigacz z Gwiezdne wojnywiesz?

2084

2085

Masz również inne rzeczy, które bardziej przypominają ikonografię. Może listy, może jakieś hieroglify. Nie wyglądają jak egipskie. I po prostu zaaranżowałem zdjęcia porównawcze. Właśnie tutaj.

Teraz ktoś na to spojrzy i powie: Boże, czy masz na myśli to, że Egipcjanie mieli czołgi wojenne i helikoptery Cobra? Nie, to nie to, co mówimy. Mówię, że to czołg Abrams w porównaniu z tym czołgiem tutaj. Mówię, że ta starożytna kultura, prowadzona przez Setiego I, spoglądając wstecz na jego własne święte zapisy, jego własne święte teksty, jego dokumentację tego, co nazywa się w języku egipskim za pierwszym razem, która jest kroniką pewnej niezwykłej epoki, która miała miejsce przed ówczesną cywilizacją egipską. Czcił niesamowitych ludzi, którzy budowali i zachowywali te rzeczy.

2086

Więc myślę, że Seti I w zasadzie budowałem muzeum, aby uczcić pamięć technologii z tamtych czasów - od pierwszy raz. Shemsu Hor, wyznawcy Horusa, byli dziedzicznymi kapłanami, którzy prowadzili rejestry. Kiedy spojrzysz na chronologię Manatha, jego kalendarz, zobaczysz gigantyczne bloki czasowe, które konwencjonalni egiptolodzy odrzucają jako głupie lub błędne identyfikacje cykli księżycowych, takich jak lata i tym podobne. Ale mówimy tutaj o okresach, które w sumie są równe na przykład dziesięciu, dwudziestu, trzydziestu tysiącom lat. Jeśli cofniesz te wszystkie godziny wstecz, ten okres może być taki sam, jak każdy, kto zbudował to, co widzieliśmy na Marsie.

Kotwicą prawdziwej nauki jest, gdy patrzysz na Gizu i patrzysz na kształt piramidy od góry do dołu. Popatrz na rekonstrukcje gwiazd Bauval i Hancocka oraz pasek Oriona, który skopiował lokalizację Piramidy w Gizie. Zobacz, jak piramidy są rozmieszczone prawie, ale nie dokładnie, na północy.

Jeśli wziąć zwykły zegar, płyt litosfery tektonika w standardowym geologii i przewijanie ten zegar obrotową płytę w Afryce, dzięki fizyce planety pod Giza, to pokazuje, że architektura Giza i ramy czasowe dla tego, kto zbudował Cydonia jest dokładnie taka sama: ćwierć miliona lat. Co oznacza, że ​​patrzymy na nierzeczywistą cywilizację, która nadeszła, a teraz już nie ma.

Kerry: Czy mówimy tutaj o Atlantis?

Richard: Metaforycznie, tak. Innymi słowy, jeśli czytasz Platona, historię Atlantydy, myślę, że uczeni - i to jest moja osobista opinia - byli zbyt blisko jednego miejsca, jednej wyspy, jednej nocy, jednej katastrofy. Platon słuchał kapłanów z Egiptu. Dostał wszystkie informacje o Atlantis od facetów, którzy to zrobili. Opowiadał o czasach, o cywilizacji i kulturze, albo o małym kawałku ziemi, gdzie wielu facetów zrobiło coś naprawdę nudnego i zostało zrobione z bogami.

Atlantis to pojęcie, a nie miejsce.

Richard: Dla mnie Atlantyda to czas lub czas, który kiedyś tu był i mógł obejmować ludzi, którzy mogli podróżować na Księżyc iz powrotem, na Marsa iz powrotem. Wszystkie rzeczy, które znaleźliśmy z ogromnym wysiłkiem w bazie danych NASA, umieścili na księżycach innych planet. I którzy również czekają na potwierdzenie w jakimś uczciwym programie kosmicznym, który pewnego dnia powie nam całą prawdę.

Co sprowadza nas z powrotem do nieuniknionego pytania - jeśli te wszystkie rzeczy kiedyś istniały, a teraz to wszystko zniknęło, co się z tym wszystkim stało? W fizyce odpowiedź brzmi, że fizyka może się mylić. Może się bardzo mylić. Może się mylić tylko w zakresie układu słonecznego. Dlatego widzimy Marsa w naprawdę zaawansowanym rozkładzie. Dlatego widzimy ruiny, a nie drapacze chmur, można je od razu rozpoznać na Księżycu. Następne pytanie musi brzmieć: czy to może się zdarzyć tutaj?

Co jeszcze bardziej kieruje naszą uwagę na kalendarz Majów, ponieważ Majowie, jedna z tych starożytnych kultur, współcześni tym, którzy próbowali zapisać, uchwycić lub utrwalić te rzeczy, Majowie mają w swoich tekstach:

Nadejdzie dzień i czas, kiedy to wszystko zniknie, a narodzi się na nowo coś zupełnie nowego.

Czy to tylko metafora? Czy obejmuje nowy sposób patrzenia na świat? Czy to głupia bajka o nowym wieku, która mówi, że pewnego dnia wszyscy będziemy się kochać? Lub też dotyczy możliwości, że w tej fizyce istnieje wiele czasowo tykających bomb, a jeśli nie pojmiemy tej wiedzy, tej fizyki i technologii, wszystkich tych tajnych, czarnych operacji, na których niektórzy siedzą od pięćdziesięciu lat, a może znacznie dłużej, będziemy mieli duże kłopoty, gdy nadejdzie dzień rozrachunku, 21 grudnia 2012 roku, i będziemy zupełnie nieprzygotowani na to, co może się wydarzyć.

Polityka to opatrzność 99%. Myślę, że są tu dwa pytania. Jedna to: co tak naprawdę się stanie? Pracuję z Enterprise i badaczami takimi jak Joseph Farrell i inni, próbując złamać tę fizykę.

Druga ścieżka jest polityczna. Kim oni są, ci, którzy kontrolują i kontrolują wszystko, którzy uniemożliwiają nam poznanie naszej prawdziwej historii, tego, co myślą, że się wydarzy i co robią, aby się przygotować, a czego nam wszystkim nie mówią?

Tu jest fizyka. W rzeczywistości przyglądamy się kilku bardzo interesującym objawom hiperwymiarowym lub skrętnym, które mają miejsce w galaktyce, co zdarza się raz na 26 000 lat, i jaki jest wpływ, faktyczny wpływ fizyczny. Pytanie brzmi, jak duży? Mamy również dowody na to, że wszyscy „ci z jednej partii”, Rockefellerowie, Diamond Guys, Bilderbergers, wszystkie te grupy, że coś wiedzą - a dokładniej, myślą, że coś wiedzą i podejmują różne kroki od co najmniej 100 lat. przygotować.

Jedna rzecz wydaje mi się naprawdę interesująca - i było tak oszałamiająco, gdy do tego doszedłem i mogłem to zrobić na konferencji w Joshua Tree, która nie była pierwszym miejscem, w której ją napisałem. Zrobiłem kilka konferencji, które były prawie jak koncentracja, na której widziałem ludzi zbierających dane z krzeseł.

Kiedy Kolumb pływał po oceanie w 1492 roku, jedną z rzeczy, które przywiózł, były dane z kalendarza Majów, Kody Majów. Powiedzieli nam, że się spalili, prawda? W każdym przypadku! Moim zdaniem zostały skonfiskowane i przechowywane w Archiwum Watykańskim. Kto przy zdrowych zmysłach zniszczyłby informacje? Zapomnij o tym, że nie są religijni, chcą ocalić własną skórę, stoją na czele społeczeństwa, polityki i narodów, a wszystko zależy od kontroli.

Chodzi oczywiście o to, że gdyby je spalili, nikt nigdy nie spojrzy na nich ponownie, aby mogli spojrzeć na nie w ukryciu. Sądzę więc, że wszystkie kody, które stracili uczeni, powróciły do ​​Watykanu.

Skąd to wiem? Jedynym sposobem, w jaki mogło to zadziałać, było to, że w 1582 roku papież Grzegorz wyznaczył niemieckiego uczonego, aby poprowadził sobór mający na celu reformę kalendarza. Pory roku nie współgrały z Wielkanocą i Bożym Narodzeniem, a także ze Zmartwychwstaniem Chrystusa i tak dalej. Nie możesz mieć świąt Bożego Narodzenia w lipcu i tak się stało. Tak więc kalendarz musiał zostać przekształcony ze starego kalendarza juliańskiego. I tak Gregory wybrał Claviusa, niemieckiego geniusza matematycznego, aby poprowadził ten zespół, ten „komitet przewodniczący”, jeśli chciało się o nim myśleć w ten sposób, który miał zalecać zmiany w kalendarzu.

Kiedy wszystko zostało rozwiązane i zrobione, upublicznili kalendarz, który dostosował daty, pory roku, godziny, ponownie zsynchronizował wszystko. Nazywa się kalendarz Gregory lub gregoriański. Według niego żyjemy teraz. Minęło trochę czasu, zanim przeniknął do różnych części świata chrześcijańskiego i części świata, które w tamtym czasie nie były chrześcijańskie. W 1583 r. Ustalono go z 11-dniowym wyprzedzeniem.

Jeśli spojrzeć na synchronizację kalendarza Majów i kalendarzu Gregory, to bardzo istotne dzień roku 2012 według Obserwatorium US Navy, można spojrzeć na swojej stronie internetowej - Google jest twoim przyjacielem - i znaleźć tę magiczną chwilę, Majów momentu kiedy obroty świata , nie zatrzymuje się - ale zmienia się - i jest radykalnie 21.prosinec roku 2012, w 11: 11 godzin. Czas na świecie.

W żadnym wypadku nie jest to przypadkowe, ponieważ 11:11 to kod fizyki, który rozszyfrowaliśmy z pomników na Marsie. To byłaby długa historia, na którą na razie nie mamy czasu, ale jest na stronie  Witryna korporacyjna, jest w książkach. Co się tutaj dzieje: Clavius ​​nie jest w stanie zarządzać bez niezależnego źródła wiedzy, które byłoby o wiele bardziej wyrafinowane.

Profesor matematyki, kierujący wydziałem Uniwersytet Fairleigh Dickinson, faktycznie napisał do mnie, że nie może zrozumieć, jak Clavius ​​to zrobił. To jest cholernie dokładne. Więc przypuszczam, że były to tajne kody zaimportowane przez Columbusa i in., Isolated in the Vatican, z kalendarzem Majów, gdzie mogli następnie ustawić kalendarz Grzegorza na 11:11 rano, dwudziestego pierwszego 2012 roku.

Kerry: Co się dzieje?

Richard: Bałem się, że mnie zapytasz. Nie wiem.

Kerry: Czy pracujesz nad tym?

Richard: Pracuję nad tym, oczywiście. Po prostu się dzieje. Nie wiem. Nie zamierzam tu siedzieć i mówić coś, o czym nie wiem. Mogę ci powiedzieć, co myślę.

Ponieważ efekty są tak poważne, a nakład pracy „złych” jest ogromny, bardzo stanowczo stwierdzam, że dla wielu nie będzie to udany dzień. Nadal nie mogę z tym wyjść.

Istnieją różne sposoby radykalnej zmiany. Jedną z możliwości jest - jeśli macie ze Wspólnoty Black Ops, którzy grają ze swoimi zabawkami, tajnych i tajnych programów kosmicznych, podróże tam iz powrotem, grabieży księżyca, znalezienie biblioteki robi - Bóg wie, co robi tam - jeśli nagle sprawę , że ta technologia jest rzeczywiście użyteczna na świecie, że istnieje fizyka, która może dosłownie dominować na planecie i zapobiegać złym rzeczom ... to byłoby poważne.

Sytuacja, która naprawdę by nas ostatecznie doprowadziła, wyglądałaby następująco - jest to przypadek, w którym pojawia się prawdziwy problem i nie mamy na to cholernego jedynego sposobu. Na szczęście, zgodnie z wszystkimi możliwymi dostępnymi dowodami, w tym z ludźmi, z którymi ciągle rozmawiasz, wszyscy wewnątrz / na zewnątrz wiedzą o tym wszystkim. Tylko my, peoni na zewnątrz / na dole, nie mamy o czym wiedzieć. Co oznacza, że ​​nie trzeba niczego wymyślać. Wszystko, co jest tutaj potrzebne, jest przekierowywane stądcokolwiek z tym zrobią, tam, która jest planetarną sprawą.

Naszym zadaniem jest nakłonienie ludzi do środka / na górę, aby zdali sobie sprawę, że nie mają stąd biletu. Że są złapani ze wszystkimi innymi. Wszyscy jesteśmy w tym razem, ponieważ każdy poziom ma swoje kłamstwo. Nawet jeśli powiedziano im, że stracił bilet, prawdopodobnie tak się nie stało. Czy rodziny, ciotki, wujkowie, koty, psy, hipoteki i wszystkie te rzeczy? Zgodnie z fizyką, którą mogę udowodnić, cokolwiek ma nadejść w 2012 roku, kiedy nadejdzie, będzie tutaj.

Kerry: Mamy naukowca, który przemówił do nas bardzo krótko. Przyszedł i powiedział, że od teraz będą trzy wydarzenia [koniec roku 2007] do 2012 roku. Jest szanowanym naukowcem, kimś, kogo możesz znać i może rozmawiałeś. Nie wiemy, nie możemy go nazwać. Mówi o CME (Wyrzucanie masy Corona) od Słońca.

Bill: Druga kwestia to odwrócenie biegunów magnetycznych. I wreszcie odwrócenie biegunowości. Powiedział, że wydarzenia rozpoczęły się w 2009 r., A kulminacja nastąpi w 2012 r. Nie powiedział nam nic więcej, ponieważ podobno był związany nakazem bezpieczeństwa narodowego i był podobno pierwszą osobą, z którą rozmawiał poza wspólnotą bezpieczeństwa narodowego od siedmiu lat.

Kerry: Oddał nam hołd, wysłał nam e-mail i trochę podkręcił rozmowę. Teraz zwracają się do nas różni ludzie, niektórzy z czarnych operacji, z sekretami, które chcą odkryć itp. Wszyscy mają informacje o tym, co może się wydarzyć między tą chwilą a 2012 rokiem.

Pojechaliśmy do Rosji i przeprowadziliśmy wywiad z Boriską, dzieckiem, które pamięta poprzednie wcielenia na Marsie i które zaczęło mówić w wieku siedmiu lat. Wywiad ten opublikujemy wkrótce. Zasadniczo Boriska mówi bardzo realistycznie brzmiącym tonem, że Moskwa zostanie zalana wodą i że stanie się to w 2009 roku. W obecnych 11 latach nie wie, dlaczego i jak - wie tylko, że to się stanie.

Mamy różnego rodzaju dowody. Dowody na istnienie podziemnych baz, przygotowań do umieszczenia niektórych ludzi w bezpiecznych miejscach, a reszta ludzi, około dwóch trzecich populacji, została pozostawiona do improwizacji i, w zasadzie, wyrzucona.

Richard: To prawdopodobnie świetne niedopowiedzenie.

Kerry: Nie chcemy wierzyć, że tak się stanie lub że rozległy kataklizm spadnie na Ziemię w taki sposób, że wydarzenia te spowodują całkowite zniszczenie i koniec ludzkiego życia.

Richard: To nie koniec ludzkiego życia, to koniec tego cyklu cywilizacji. Pójdziemy dalej, rasa ludzka będzie trwać. Jeśli dowody z przeszłości są dokładne, a tak jest, nastąpi nowy cykl, nadejdzie nowa seria kultur i cywilizacji, a my staniemy się mitem w ich umysłach i pismach, a oni pewnego dnia odkryją loty kosmiczne i polecą na Księżyc. I będą mieli ludzi, którzy ukryją przed nimi prawdę, a cykl będzie się powtarzał w nieskończoność, jeśli nie zatrzymamy go tutaj.

Ta gra jest o tym, my wszyscy, którzy patrzymy na nią z różnych punktów widzenia, wszyscy musimy połączyć nasze zasoby i mocne strony, naszą wiedzę i dobrą wolę, a przede wszystkim rekrutować wszystkich ludzi, z którymi się tam znajdujesz i zmienić scenariusz. Narzędzia są tutaj. Teraz wiem, że istnieją narzędzia, cokolwiek się pojawi, możemy sobie z tym poradzić, ponieważ fizyka jest tak niezwykła. Problemem jest wola polityczna i duchowa.

Jest mała grupa ludzi, którzy w najgorszym przypadku chcą, abyśmy wszyscy zniknęli. Więc nie rozwiązują, nawet nie kiwają palcem. W rzeczywistości utrzymują iluzję, z kłamstwem różnym na każdym poziomie, że nic nie można zrobić. Z moich badań wynika, że ​​można zrobić bardzo wiele rzeczy.

Może zostać zatrzymany, może ulec zmianie. Pierwszym sposobem na pokonanie wroga - a my jesteśmy wrogiem dla nich - jest skłonienie ich do walki. Sprawiasz, że się poddają i chcą przestać walczyć. Mówisz im, że to bezużyteczne.

Pamiętasz tych ludzi z Star Trek, Borgy? Walka z nimi jest daremna - opór jest daremny. Cóż, nie jest. To tylko kolejny etap kłamstwa.

Kerry: O jakiej fizyce tu mówisz? Czy mówisz o podróżach w czasie? Jestem pewien, że to fizyka hiper-wymiarowa. Co postrzegasz jako rozwiązanie? Wiem, że pracujesz z Davidem Wilcockiem i ma on bardzo pozytywne nastawienie do przyszłości. Czy jego pozytywne nastawienie jest oparte na twoich wspólnych badaniach, czy też dzieli się z tobą niektórymi z twoich zasobów?

Richard: Trochę z obu. Wilcock przykuł moją uwagę, ponieważ wymyślił to samo, co my, a niezależne potwierdzenia są dla mnie niesamowite. To siła napędowa prawdziwej nauki, gdy ktoś odizolowany, z kim nigdy nie rozmawiasz, wprowadza cię do bazy danych i wow, wygląda to trochę jak twoja baza danych i nigdy ze sobą nie rozmawiacie. W ten sposób Wilcock i ja spotkaliśmy się. Pracowaliśmy razem. Opracowaliśmy wspólne źródła informacji i stworzyliśmy kilka publikacji, aby spróbować coś wyciągnąć.

A co robić - nie jestem pewien, czy nawet najlepsi i najmądrzejsi z tych w środku wiedzą, co naprawdę się wydarzy. Odkryłem wiele przypadków, w których pracowali na podstawie tych starych tekstów i dokumentów i najwyraźniej nie mieli pojęcia o prawdziwej fizyce stojącej za tym.

Mogli dosłownie wydać wszystkie te pieniądze w trylionach. Mogli z łatwością budować swoje ogromne podziemne miasta, takie jak Ural i Rosja. Mogli zbudować swój plemienny bank, który robią w Norwegii. To znaczy, wszystko tam jest - możesz zobaczyć, co robią, aby się przygotować. Ale załóżmy, że nie są na właściwej ścieżce. Załóżmy, że nie czytają poprawnie fizyki, ponieważ nie wiedzą, że jest tam jakakolwiek fizyka.

Jest tak skonstruowany, że ludzie pracujący w fizyce budują te precyzyjne statki kosmiczne lub źródła energii, więc nie rozmawiają z ludźmi z polityki, z tymi, którzy podejmują inne decyzje. Pamiętaj, to tajemnica - woleliby zrezygnować z dużego amerykańskiego miasta, niż ujawnić tę tajemnicę fizyki, ponieważ gdyby to zrobili, straciliby całkowicie kontrolę.

Ich paradygmat, ogólny powód ich istnienia, polega na kontroli. Nie mogą po prostu przyjść i powiedzieć: „Może się mylimy, może nie złamaliśmy go dobrze”. Nikt, kto jest naprawdę głęboko w środku, nie zadzwonił do mnie ostatnio i powiedział: „Hej, Hoagland, jak myślisz, co tak naprawdę się wydarzy?” (Więc jeśli wy nie robicie tego za nich, byłaby to bardzo elegancka technika).

Chodzi o to, że musisz trzymać się liczb; a liczby mówią mi teraz o dwóch bardzo ważnych rzeczach. Jednym z nich jest to, że to nie jest randka. Nie nastąpi to do północy 21 grudnia 2012 roku ani do godziny 11:11. Jest częścią zsynchronizowanego rytuału. Jest to wzmocnienie faktu, że tak naprawdę opiera się na fizyce, ponieważ kod to 11:11. 11:11 to właściwie - powiem ci odpowiedź, a potem możesz prześledzić, jak naprawdę tam dotarliśmy. 11:11 to kod 19,5, który jest kluczową geometrią rewolucyjnej fizyki każdej planety w Układzie Słonecznym. Tak więc jest napisane… to jest jak swastyka, to jest jak inna wersja zaszczepienia czegoś, co jest naprawdę oparte na fizyce. O fizyce hiper-wymiarowej.

Istnieją dwa sposoby wykorzystania tej fizyki, aby uniknąć tego, co ma nadejść. Jeśli dzieje się coś złego, technologia jest jednym z nich. Mam silne podejrzenie, że HAARP jest w rzeczywistości jedną z pozytywnych technologii chronionych przez te wszystkie głupie kłamstwa. Najgorszy scenariusz, kontrola umysłu, napromienianie ludzi promieniami, nie, to po to, żeby chronić, co tak naprawdę oznacza HAARP - próba pracy z plazmą w jonosferze. Plazma jest kluczem do kontrolowania fal skrętnych, a fale skrętne są eteryczną, trójwymiarową manifestacją hiper-wymiarowej fizyki w tym wymiarze.

Masz ogromny wielogigawatowy nadajnik, który pracuje z plazmą na szczycie biegunów. A teraz wiemy, że Rosjanie są bardzo zainteresowani obydwoma biegunami. Wysłali wyprawę na Biegun Północny, Putin zrobił tego lata coś wyjątkowego, a także wysłał na Biegun Południowy niezbyt tajnego agenta odpowiedzialnego za sprawy służb specjalnych. O co w tym wszystkim chodziło? Dzieje się tak, ponieważ bieguny są kluczem do kontrolowania Ziemi, jeśli chce ona robić salta.

Ktoś, gdzieś, pracuje nad technologią, aby uniknąć najgorszego scenariusza. To dobra wiadomość. Mieszkają tutaj. Oznacza to, że co najmniej jedna grupa nie zamierza psuć. Właściwie to oni pracują nad rozwiązaniem problemu i mogę wskazać na kilka innych sprytnych aspektów HAARP, których nie mamy tu do analizy, ale są one w Internecie i w książce Mroczna misja.

Są tak niesamowicie wspaniali, że potwierdzają, że pewna grupa faktycznie szuka sposobu na rozwiązanie problemu dla nas wszystkich. Dzieje się tak tylko w przypadku technologii, którą widzimy. Nie wiemy, co dzieje się za kulisami i nie widzimy tego, jest to objęte tajemnicą.

Jak powiedziałem neokonserwatystom kilka lat temu, kiedy z nim o tym rozmawiałem - i to było naprawdę zabawne, ponieważ jest kimś żywym, jest bankierem bardzo wysokiego szczebla ... uważaj na pieniądze - mieszka tuż obok George'a Busha w Houston. Jest oczywiście bardzo blisko zaangażowany w tę serię rozmów.

I właśnie to mu wyjaśniłem, to było kilka lat temu, co myślę, że mogło się wydarzyć - a on spojrzał na mnie i powiedział: „Ale zdajesz sobie sprawę, Hoagland, że nie dostaniesz za to żadnego uznania”.

Robię to: „Co!?” Powiedział: „Trzeba to zrobić w tajemnicy. Nikt nie musi o tym wiedzieć. Powiedziałem, „Więc zrób to, zrób to. Cholera, po prostu to zrób ”.

Więc wszystko się dzieje. Nie musimy wiedzieć, co się dzieje, nie musimy znać szczegółów. Musimy tylko wiedzieć, że ktoś zwraca na nas uwagę. Tutaj jest folder - nie zapomnij, to samotny dwór, wszyscy się ze sobą walczą - i jest jeden folder, który mówi: „Cholera, moja żona nie ma tu biletu, może powinienem zrobić coś dla planety, w przeciwnym razie utknie tutaj."

Druga ścieżka - która w rzeczywistości jest dla mnie bardziej interesująca i która powoli nadchodzi - to ścieżka świadomości. Art, George i ja od lat przeprowadzamy takie eksperymenty ze świadomością na Coast to Coast. Pokazaliśmy, że rzeczywiście istnieje pewna nieokreślona, ​​niewidzialna zdolność dużej grupy ludzi do skupienia się na tym samym celu, aby wpłynąć na rzeczywistość 3D.

Siedzę tutaj częściowo dzięki tej technologii koncentracji, od publiczności Art and the Coast. Kiedy miałem zawał serca w 1999 roku, przez długi czas, mniej więcej w pierwszym krytycznym tygodniu, w którym Art koncentrował na mnie ludzi, nastąpiła zmiana. Naprawdę wierzę, że interwencja w tych pierwszych kilku krytycznych dniach miała naprawdę decydujący wpływ i pomogła mi przezwyciężyć kryzys, a następnie długoterminowe korzyści Robin w postaci wsparcia i wszystkie inne rzeczy, które mi kazała, skończyły się na tym, że siedziałem tutaj w doskonałym zdrowiu, bez pojedynczy problem, dziesięć lat po wydarzeniu.

I zacząłem - najwyraźniej z powodów osobistych - pomyśleć: co by było, gdybyśmy mogli użyć tej technologii, tego niewidzialnego połączenia umysłu, do pracy nad tym samym problemem. George i ja dyskretnie dyskutowaliśmy, jak skonfigurować bardziej kontrolowane eksperymenty - a ostatnio miał miejsce jeden z zegarów odliczających, a George powiedział swoim słuchaczom, aby skupili się na nich, a nawet na Princeton EGG, generatorach liczb losowych, które były na Uniwersytecie Princeton. zaprojektowany do świadomego projektu, naprawdę pokazał efekt, w czasie i precyzyjnie, w czasie, gdy ludzie koncentrowali się na eksperymencie o określonej porze dnia.

Wyobraź sobie, że powinniśmy rzucić światło na wielkoformatowy nośnik - kino, specjalny serwis informacyjny w telewizji - że to jest problem, tak jak go zidentyfikowaliśmy. Są to wrażliwe momenty, w których interwencja byłaby pomocna. Wtedy po prostu dalibyśmy ludziom bazę danych, że to tutaj działa. Tam też może działać.

W tym procesie demokratycznie upoważniamy zwykłych ludzi na całym świecie do wspólnego odrzucania różnic. Skoncentrujemy się razem jako zbiorowa rodzina ludzka, aby rozwiązać potencjalnie największy problem w historii ludzkości w tej iteracji świata. Załóżmy, że to działa. To jest nasze wyzwanie i dlatego robię to, co robię. Dlatego napisałem tę książkę.

Kerry: To bardzo imponujące. W pewnym sensie Ingo Swann był w stanie wpłynąć na swój umysł, tę rzecz, z pomocą SRI…

Richard: Eksperymenty z magnetometrem. Właściwie bawił się tym ładnie i naprawdę ich zdezorientował.

Kerry: To miało być niemożliwe.

Richard: To skręt. Chodzi o fale skrętne. Rosjanie, dawno temu, kiedy byli jeszcze Sowietami, mają zapisy z 50 lat pokazujące, że to jest prawdziwa fizyka - która ponownie została stłumiona w zachodnim świecie. Próbuję połączyć te dwie kultury.

Nie jest interesujące, że mamy tak wiele pozytywnych reakcji na naszą konferencję prasową w Washington DC National Press Club. Pojawiły się tam cztery rosyjskie firmy telewizyjne. Mieliśmy tu, w tym salonie, rosyjską telewizję, a oni siedzieli tu ze mną i niektóre z tych rzeczy pokazywały na ekranie i będzie transmitowane w NTV - największej rosyjskiej telewizji komercyjnej - dla 120 milionów Rosjan w ciągu kilku dni.

Jeśli możemy budować mosty między dwoma kulturami, które rekordy, które pokazują, że jest to prawdziwa nauka, prawdziwa fizyka, to nie może być tłumione - zakładając, że zwykli ludzie zapominają władze, że są one leżą i będą słuchać ludzi, którzy próbują pokazać ziarno prawdy.

Musisz zrobić swoją pracę domową. Nie możesz usiąść, słuchać mnie i zaufać mi. Nie powinieneś - ale masz Internet. Masz Google, Google jest twoim przyjacielem.

Teraz możesz wszystko pogodzić - zbierając fragmenty z tak wielu możliwych źródeł i uzyskując ogólny obraz, który powie Ci, że większość z tego, co mówię, jest w rzeczywistości weryfikowalna, a zatem prawdziwa - a jeśli to prawda, nie możesz już siedzieć na sofie i oglądać telewizji.

Musisz wstać i zrobić coś ... ponieważ nadchodzi 2012.

Kerry: Dziękuję bardzo, Richardzie Hoaglandzie. To było naprawdę wspaniałe. Camelot dziękuje i mamy nadzieję, że wrócimy ponownie, aby przeprowadzić wywiad z Tobą i Farrellem i kontynuować historię.

       Dosłownie

Jednym z problemów związanych z publikacją takiej książki jak Dark Mission jest wiarygodność. Jeśli odwołujesz się do dowodów, nawet dowodów opartych na źródłach NASA, takich jak Ken Johnston, są one zawsze otwarte na różne interpretacje przez wiele różnych osób i dlatego są podatne na ataki co do wiarygodności twoich źródeł.

W ciągu ostatnich kilku godzin na Amazon.com ukazała się recenzja książki Dark Mission autorstwa byłego kontrolera lotów NASA, która nie tylko potwierdziła, że ​​większość tego, co powiedzieliśmy w Dark Mission, była prawdziwa, ale także powiedziała mi w ten publiczny sposób że to był czas, kiedy robiłem Coast lub Bell, a kontrolerzy lotu wysłuchali moich interpretacji różnych działań NASA – i że sami kontrolerzy lotu zebrali to wszystko jako kompilację dla biblioteki kosmicznej Johnson Space Center.

A po chwili, około dziesięciu lat temu, taśma zniknęła. Był zatroskany. Wyszedł, żeby poszukać taśmy. Następnie nakazano mu zaprzestać poszukiwań zespołu pod groźbą kary - zdanie nie zostało określone.

James Oberg, obecny adwokat NASA, który jadowicie i wielokrotnie atakuje Kena Johnstona, napisał odpowiedź do Amazona, twierdząc, że osoba ta przedstawiła bezpodstawne zarzuty i faktycznie zmyślała…, a kilka godzin później umieścił kolejną reakcję, w której potwierdził, że w rzeczywistości ten kontroler lotu jest dokładnie tym, za kogo się podaje.

Coś się zmienia ...

Podobne artykuły