Tajemnice starożytnego Peru: Niesamowita droga Inków

03. 07. 2020
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Największy stan Nowego Świata, stan Inków, istniał ponad trzysta lat. Ale okres Imperium, kiedy Inkowie podporządkowali prawie całą zachodnią część południowoamerykańskiego kontynentu, trwał trochę mniej, około osiemdziesięciu lat.

W tak krótkim okresie Inkowie i podporządkowane im ludy stworzyli ogromną ilość unikalnych wartości materialnych. Wydaje się niewiarygodne, że dosłownie znikąd, rozproszone plemiona stały się jednym z największych królestw przeszłości, rozciągając się jak wąska wstęga wzdłuż wschodniego wybrzeża Ameryki Południowej przez cztery tysiące kilometrów, od wybrzeża Pacyfiku do płaskowyżu Andów. na wysokości czterech tysięcy metrów.

Inkowie, chociaż nie znali wówczas koła ani żelaza, budowali gigantyczne budynki. Tworzyli luksusowe przedmioty artystyczne, najlepsze tkaniny, pozostawiając dużo złotej biżuterii. Zebrano je na obszarach górskich, gdzie przyroda zawsze była wrogo nastawiona do rolników.

Większość ogniw Inków, a także ich samych, zostały zniszczone przez Hiszpanów. Ale monumentalne zabytki architektury nie zostały całkowicie zniszczone. Zachowane przykłady dawnej architektury nie tylko wzbudzają entuzjazm, ale stawiają przed badaczami szereg praktycznie nierozpuszczalnych pytań.

Inca Road

Druga południowa wyprawa zdobywców, prowadzona przez Francisco Pizarro w głąb niezbadanego kontynentu, była bardzo udana dla Hiszpanów. Po długim marszu przez dziką dżunglę w poszukiwaniu nowej zdobyczy, na początku 1528 roku pojawiło się przed nim duże kamienne miasto z pięknymi pałacami i świątyniami, rozległymi portami i bogato ubranymi mieszkańcami.

Było to jedno z miast Inków w Tumbes. Zwłaszcza zdobywcy byli zdumieni szerokimi, brukowanymi ścieżkami, które ciągnęły się wszędzie wśród utrzymanych pól.

Terytorium zamieszkane przez synów Słońca, jak nazywali się Inkowie, składało się z czterech części, które stały się podstawą podziału administracyjnego państwa i jego oficjalnej nazwy Tawantinsuyu (Kuchuan Tahuantinsuyo, godne uwagi), co oznaczało "cztery powiązane ze sobą imprezy światowe".

 

Te cztery prowincje były połączone ze stolicą Cuzco systemami drogowymi. Przestrzenie przeplatane drogami Inków były naprawdę niezgłębione. Mieli około miliona kilometrów2. Ze względu na to jest to terytorium współczesnego Peru, duża część Kolumbii i Ekwadoru, prawie cała Boliwia, północne regiony Chile i północno-zachodni region Argentyny. Około trzydzieści tysięcy kilometrów to całkowita długość tras Tawantinsuyu, które wciąż są zachowane.

Podstawy sieci drogowej

Podstawę sieci drogowej synów Słońca stanowiły dwie dominujące autostrady. Starsi nazywali Tupa Nyan lub Trakt Królewski. Zaczynając w Kolumbii, przekraczając Andy, przechodząc przez Cuzco, okrążając jezioro Titicaca na wysokości prawie czterech tysięcy metrów i kierując się w głąb Chile.

W pracy XVI-wiecznego historyka Pedro Ciezy de León możemy przeczytać o tej podróży: gruz skalny i rejon groźnych otchłani ”.

Inny kronikarz tamtego okresu napisał: „… żaden z najbardziej niezwykłych budynków na świecie, jak opowiadają starożytni autorzy, nie został zbudowany takim wysiłkiem i kosztem, jak te drogi”.

Drugą główną tętnicę imperium, które właśnie było jeden po tym skierowany do Cuzco pierwsze odcinki konkistadorů, doliny przybrzeżnych rozciągnięte odległości czterech tysięcy kilometrów. Zaczęło się w najbardziej wysuniętym na północ mieście portowym Tumbes, przekraczając półpustynne terytorium Costa, biegła wzdłuż wybrzeża Pacyfiku do Chile, gdzie łączyła się z Traktem Królewskim.

Szosa została nazwana Huayna Capac-Nyan na cześć najwyższego Inca, która zakończyła budowę krótko przed konkistou, że podbój kraju Tawantinsuyu „oświeceni Europejczycy”.

Tupa Nyan

Główną arterią Imperium Inków była Tupa Nyan, łącząca północ i południe gór na północy, była uważana za najdłuższą drogę na świecie na początku naszego stulecia. Gdybyśmy umieścili go na kontynencie europejskim, przekroczyłby go od Atlantyku po Syberię. Te dwa główne pociągi były połączone siecią bocznych dróg, ale znaleziono tylko pozostałości jedenastu z nich.

Najbardziej godne uwagi jest to, że majestatyczna droga została zaprojektowana wyłącznie dla pieszych i koszt ważonych zwierząt. Autostrady zostały zbudowane przez Inków, którzy nie znali roweru i używali do transportu względnie małych zwierząt, takich jak lamowie czy wozy.

Jedynym środkiem transportu były nosze ręczne, do których uprawniony był tylko Najwyższy Inka, członkowie rodziny królewskiej, a także kilku ważnych szlachciców i urzędników. Lamy były przeznaczone wyłącznie do transportu towarów.

„Zerowy kilometr” wszystkich starożytnych peruwiańskich dróg znajdował się w Cuzco, „Rzymie” Inków, na jego centralnym świętym placu. Ten symbol środka ziemi, zwany Capak usno, był kamienną płytą, na której Najwyższy Inka zasiadał podczas najważniejszych ceremonii religijnych.

Świadome niszczenie dróg i mostów zostało bezwarunkowo zinterpretowane przez prawo Inków jako wrogie działanie, poważne wykroczenie zasługujące na najsurowszą karę. Nieodwołalna była tak zwana mita, obowiązek pracy, w ramach którego każdy podmiot imperium musiał pracować dziewięćdziesiąt dni w roku na budynkach państwowych. Przede wszystkim przy budowie dróg, ulic i mostów. W tym czasie państwo w pełni zadbało o wyżywienie, odzież i zakwaterowanie rekrutowanych pracowników, którzy często byli zmuszani do wykonywania tego obowiązku daleko od domu.

Nie zatrzymali się przed grzbietami górskimi

Imponujące osiągnięcia Inków w budowie dróg można wytłumaczyć pedantycznym, praktycznie fanatycznym wypełnieniem wszystkich obowiązków i dobrze ugruntowanym mechanizmem państwowym. Chociaż zbudowali ścieżki przy użyciu najbardziej prymitywnych narzędzi, perfekcyjna organizacja pracy z góry określiła "cud drogowy" stworzony przez synów Słońca. Wozidła Tawantinsuyu nie zatrzymywały się przed grzbietami górskimi, błotnistym błotem czy gorącymi pustyniami. Zawsze znajdowali optymalne rozwiązanie techniczne.

Na zawrotnej wysokości gigantycznych szczytów (na górze Salcantay droga Huayna Capac sięga znaku 5150 m n.p.m.) spodziewano się stromego, długiego zejścia. Na środku mokradeł starożytni peruwiańscy inżynierowie podnieśli swoją ścieżkę, piętrując tamy.

W piaskach przybrzeżnych pustyń Inkowie wyściełali swoje ścieżki po obu stronach kamiennymi krawężnikami, które chroniły ścieżkę przed osadami piasku. Pomogli wojsku w utrzymaniu formacji. O tym, jak wyglądała droga Inków w dolinach, informuje średniowieczna kronika:

„… Po obu jego stronach ściana była wyższa niż normalna wysokość, cały teren był czysty i leżał pod drzewami posadzonymi w rzędzie, a ich gałęzie pełne owoców pochyliły się nad drogą z wielu stron”.

Ludzie, którzy podróżowali po drogach Imperium Tawantinsuyu, mogli odpocząć, zjeść i spędzić noc na stacjach tambo. Byli od siebie oddaleni o dwadzieścia pięć kilometrów. Były tam izby, stajnie i magazyny z zaopatrzeniem. O ich zawartość i zaopatrzenie dbali mieszkańcy najbliższych wiosek - ayllu.

Tajny podziemny korytarz

Synowie Słońca byli również w stanie budować podziemne drogi. Dowodem na to jest tajne podziemne przejście łączące stolicę z fortecą Muyuq Mark. Znajdował się w górach nad Cuzco i był w pewnym sensie głównym sztabem wojskowym głowy państwa.

Ta podziemna, kręta ścieżka składała się z kilku korytarzy, przypominających skomplikowane labirynty. Tak złożony i niezwykły budynek powstał na wypadek inwazji wroga. Przy najmniejszym zagrożeniu władcy Tawantinsuy wraz ze skarbcem bez przeszkód przedostali się do niedostępnej fortecy. Wrogowie, choć zdołali przedrzeć się przez tunel, prawdopodobnie rozdzielili się, zgubili drogę i błądzili beznadziejnie. Dokładna trasa w labiryncie była najściślejszą tajemnicą i znali ją tylko najwyżsi władcy.

Kultowe drogi odegrały pewną rolę w życiu Inków, odpowiadając ich fanatycznej pobożności. Każda taka ceremonialna podróż miała swoją wyjątkowość architektoniczną. Capacocha, „trasa koronacyjna”, prowadziła na przedmieścia Cuzco, na górę Chukicancha.

Na jej szczycie umieszczono dwieście starannie wyselekcjonowanych dzieci, bez jednego miejsca czy znaku. Książę kilkakrotnie dotykał czystej skóry dzieci, a potem mógł rządzić imperium. Dzieci, narkotyczne narkotyki, zostały przyniesione jako ofiary bogom.

Ciekawe są również tajne ścieżki kultowe synów Słońca. Na przykład tunel do podziemnych jaskiń, wykuty w skałach w pobliżu łaźni królewskich (Tampu Mach'ay, stosuje się również transkrypcję Tambomachay. tłumaczyć.), poświęcony kultowi Jaguara. Podczas świętego rytuału wzdłuż ścian tunelu wystawiono mumie ważnych Inków, a sam Najwyższy Inka siedział w nim na dwumetrowym tronie z monolitu.

Skłonność Inków do podziemnych korytarzy można wytłumaczyć nie tylko wojskowym myśleniem strategicznym, ale także wyznaniem starożytnej ludności perskiej. Według legendy pierwszy Inca, założyciel wielkiej dynastii, wraz z żoną przekroczyli boliwijskie jezioro Titicaca do miejsca przyszłego Cuzco tuż pod ziemią.

Wysoko rozwinięta cywilizacja

W rejonie tego największego jeziora Ameryki Łacińskiej znaleziono ślady wysoko rozwiniętej cywilizacji Tiahuanaco. Na obszarze pięciuset tysięcy kilometrów kwadratowych było około dwudziestu tysięcy wiosek, połączonych połączonymi drogami. Wybiegli ze stolicy wśród uprawianych pól.

Zdjęcia lotnicze ujawniły drogi sprzed dwóch tysięcy lat. Łapali kamienne drogi o długości do dziesięciu kilometrów, prawdopodobnie prowadzące do autostrady opisującej jezioro.

Wszystkie te argumenty są przekonujące, co sugeruje hipotezę, że wielka cywilizacja Inków nie pojawiła się nagle. Konstruktorzy dróg imperium Tawantinsuyu dowiedział się od swoich poprzedników, przedstawiciele kultury Moche, Parakas, Naska, Tiahuanaco, który stworzył tę piękną sieci drogowej.

Wskazówki ze sklepu internetowego Sueneé Universe

Carl Johan Calleman Ph.D .: Global Mind and the Beginning of Civilization

Jest to możliwe Świadomość naszego mózgu pochodzi z globalnego umysłuktóry ewolucyjnie przekształca ludzką świadomość zgodnie z określonym planem kosmicznym? Co możemy przeczytać o ewolucyjnych przejściach ludzkiej świadomości z kalendarza Majów?

Carl Johan Calleman Ph.D .: Global Mind and the Beginning of Civilization

Scytyjski wojownik 250 ml

Wojownik oczyści twoje ciało i wzmocni twoją obronę. Ma działanie przeciwutleniające, poprawia poziom cholesterolu.

Scytyjski wojownik 250 ml

Podobne artykuły