Stanislav Grof: Widok reinkarnacji w różnych kulturach

27. 06. 2019
V międzynarodowa konferencja egzopolityki, historii i duchowości

Według zachodniej nauki materialistycznej czas naszego życia jest ograniczony - zaczyna się od poczęcia, a kończy biologiczną śmiercią. To założenie jest logiczną konsekwencją przekonania, że ​​zasadniczo jesteśmy ciałami. Gdy ciało umiera, rozkłada się i rozpada w biologicznej śmierci, wydaje się jasne, że w tym momencie przestaniemy istnieć. Taki pogląd jest sprzeczny z wierzeniami wszystkich wielkich religii świata i systemów duchowych starożytnych i przedindustrialnych kultur, które postrzegały śmierć jako znaczącą zmianę, a nie koniec wszystkich form bytu. Większość zachodnich uczonych odrzuca lub wręcz wyśmiewa wiarę w możliwość kontynuowania życia po śmierci i przypisuje to ignorancji, przesądom lub ludzkiemu myśleniu, w których pragnienie jest ojcem myśli, a także ich niezdolności do zaakceptowania ponurej rzeczywistości przemijania i śmierci.

W społeczeństwach przedindustrialnych wiara w życie pozagrobowe nie ograniczała się do niejasnej idei, że istnieje rodzaj „tamtego świata”. Mitologie wielu kultur oferują bardzo dokładne opisy tego, co dzieje się po śmierci. Dostarczają zawiłych map pośmiertnych pielgrzymek duszy i opisują różne środowiska, w których żyją istoty zubożałe - niebo, raj i piekło. Szczególnie interesująca jest wiara w reinkarnację, zgodnie z którą poszczególne jednostki świadomości nieustannie powracają do świata i doświadczają całych łańcuchów cielesnego życia. Niektóre systemy duchowe łączą wiarę w reinkarnację z prawem karmy i uczą, że zalety i niepowodzenia poprzednich żywotów determinują jakość kolejnych wcieleń. Różne formy wiary w reinkarnację są szeroko rozproszone, zarówno geograficznie, jak i czasowo. Często ewoluowały one całkowicie niezależnie w kulturach oddalonych o tysiące kilometrów i wiele stuleci.

Koncepcja reinkarnacji i karmy jest kamieniem węgielnym wielu religii azjatyckich - hinduizmu, buddyzmu, dżinizmu, sikhizmu, zarathhuizmu, tybetańskiej wadżrajany, japońskiego sinto i chińskiego taoizmu. Podobne idee można znaleźć w różnych historycznie, geograficznie i kulturowo grupach, takich jak różne plemiona afrykańskie, amerykańscy Indianie, kultury prekolumbijskie, polinezyjscy kahuni, ludzie praktykujący brazylijski umband, Galowie i druidzi. W starożytnej Grecji wiele głównych szkół filozoficznych, w tym pitagorejczycy, orficy i platończycy, wyznawali tę doktrynę. Koncepcja reinkarnacji została przejęta przez eseje, karaimi i inne grupy żydowskie i postideańskie. Stał się również ważną częścią kabalistycznego mistycyzmu średniowiecznego żydostwa. Lista ta byłaby niekompletna, gdybyśmy nie wspomnieli o nowoplatonicznym i gnostyckim, aw dzisiejszych czasach teozofach, antropozofach i niektórych spirytystach.

Chociaż wiara w reinkarnację nie jest częścią dzisiejszego chrześcijaństwa, pierwsi chrześcijanie mieli podobne koncepcje. Według św. Hieronima (340–420 po Chr.) Reinkarnacji przypisywano pewną ezoteryczną interpretację, którą przekazano wybranej elicie. Wiara w reinkarnację była najwyraźniej integralną częścią chrześcijaństwa gnostyckiego, o czym najlepiej świadczą zwoje znalezione w 1945 roku w Nag Hammadi. W gnostyckim tekście zatytułowanym Pistis Sofia (Mądrość wiary) (1921) Jezus naucza swoich uczniów, jak niepowodzenia z jednego życia przenoszą się na drugie. Na przykład ci, którzy przeklinają innych, będą „doświadczać ciągłego ucisku” w swoim nowym życiu, a aroganccy i nieskromni ludzie mogą urodzić się w zdeformowanym ciele, a inni będą patrzeć na nich z góry.

Najbardziej znanym myślicielem chrześcijańskim, który rozważał preegzystencję dusz i ziemskie cykle, był Orygenes (186-253 po Chr.), Jeden z najważniejszych Ojców Kościoła. W swoich pismach, zwłaszcza w książce De Principiis (O pierwszych zasadach) (Orygenes Adamantius 1973), wyraził pogląd, że niektóre fragmenty biblijne można wyjaśnić jedynie w świetle reinkarnacji. Jego nauki zostały potępione przez II Sobór w Konstantynopolu zwołany przez cesarza Justyniana w 553 r. I uznane za doktrynę heretycką. Werdykt brzmiał: „Jeśli ktoś głosi haniebną preegzystencję dusz i wyznaje potworną doktrynę, która z niej wynika, niech będzie przeklęty!”. nawet św. Franciszek z Asyżu.

Jak można wytłumaczyć, że tak wiele grup kulturowych utrzymywało tę szczególną wiarę w całej historii i że sformułowały złożone i rozbudowane systemy teoretyczne do jej opisu? Jak to możliwe, że ostatecznie wszyscy zgadzają się co do czegoś, co jest obce zachodniej cywilizacji przemysłowej i co zwolennicy zachodniej nauki materialistycznej uważają za absolutnie absurdalne? Zwykle tłumaczy się to faktem, że różnice te pokazują naszą wyższość w naukowym rozumieniu wszechświata i natury ludzkiej. Bliższa analiza pokazuje jednak, że prawdziwym powodem tej różnicy jest tendencja zachodnich naukowców do trzymania się swojego systemu wierzeń i ignorowania, cenzurowania lub zniekształcania wszelkich obserwacji, które temu zaprzeczają. Mówiąc dokładniej, postawa ta wyraża niechęć zachodnich psychologów i psychiatrów do zwracania uwagi na doświadczenia i obserwacje z holotropowych stanów świadomości.

Kup: Stanislav Grof: kosmiczna gra

Podobne artykuły